Skocz do zawartości

[ochraniacze SPD] Endura MT500


Rekomendowane odpowiedzi

Cześć!

Przyszła w końcu zima i zaczęły marznąć mi stopy. Do pracy mam 20 km. Dotychczasowe ochraniacze (wstyd przyznać - marki SHAMP) codziennie przemoczone i po czterech latach w coraz gorszym stanie. Postanowiłem rozwiązać problem definitywnie.

Kupiłem ochraniacze Endura MT500. Pech chciał że żal mi było 150 zł w sklepie, a na Allegro pojawiły się nowe, oryginalnie zapakowane, za 40% taniej. Żal nie kupić : -) Gdy tylko pojawiły się w domu, nie mogłem się oprzeć i wybrałem się na przejażdżkę. 5 km. Około +2 st.C, wiatr. Odczucia? Re-we-la-cja. Zakładało się je ciężko, ale dzięki temu masywne podeszwy świetnie przylegają i chronią od wody, wiatru, zimna. Szkoda tylko, że obuty w te ochraniacze, chodząc, nie wydaję charakterystycznego KRYT, KRYT, KRYT na płytkach. Zawsze to lubiłem : -)

Następnego dnia, czyli dzisiaj, zadowolony ubieram się na jazdę do pracy. Uśmiech na gębie, bo wiem że pierwszy raz tej zimy będzie mi ciepło w stopy. Ubieram ochraniacze i..... k%&$wa! K$#@wa jego m&@! A miało być tak dobrze. Zamek błyskawiczny stracił ząbek i odmówił współpracy. Przy drugim założeniu! Założyłem swoje stare ochraniacze, czując się jak idiota, który poleciał na atrakcyjną blondynkę, a teraz, jak zbity pies, wraca do swojej dotychczasowej dziewczyny, na którą zawsze może liczyć : -)

Taka jest moja historia, którą się chciałem z Wami podzielić. Teraz siedzę w domu, ciągle grzeję zmarznięte stopy, stare dobre ochraniacze suszą się by być gotowymi na jutro, a ja jestem zły, tylko sam nie wiem czy bardziej na siebie za pożałowanie złotówek na zakup w zwykłym sklepie, czy na firmę ENDURA za rozdźwięk pomiędzy rozbuchanym marketingiem dowodzącym jakie to ich produkty są świetne a marną jakością tego co kupiłem (uważam że każdy produkt jest tak dobry jak jego najsłabszy element).

e1.jpg

e2.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No dobrze, ale to przecież nowy produkt. Allegro, nie allegro, jest przecież gwarancja i rękojmia, a jeśli sprzedawca się wypnie, to pisałbym do samego producenta. Skoro, jak mówisz Endura promuje się jako twórca doskonałych produktów, niech się odniesie do bubla. Poza tym czasem sam producent reaguje lepiej i przyjaźniej niż jego lokalni przedstawiciele. Chyba nie zamierzasz sobie tak po prostu odpuścić. Spróbuj dostępnych opcji jeszcze przed wizytą u kaletnika czy cholewkarza, bo po ich ingerencji niczego już nie załatwisz. Swoją drogą dawać do ciasnego ochraniacza, przy użyciu którego często trzeba się nieco posiłować tandetnego zameczka, to jakaś kpina.

edit: ...a też się nad nimi zastanawiałem : (

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Próbuj reklamować, choć stawiał bym na odmowne rozpatrzenie ze względu na "uszkodzenie mechaniczne". Jeśli chcesz definitywnie rozwiązać problem - zwłaszcza dojeżdżając codziennie 20km, to przejrzyj wątek o marznięciu stóp (wodoodporne skarpety) i o butach zimowych. Takie buty szczerze polecam, a skarpety dziś rozpakowałem - sprawdzę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kupiłem na Allegro, ale na aukcji prywatnej. Na pewno nie będę reklamował. Co klient winien? Można o mnie powiedzieć wiele złego, ale na pewno nie to, że zachowuję się jak świnia : -)

Ale - przyjrzałem się zamkowi na spokojnie i okazało się, że ząbki są wszystkie, tyle że odgięły się jeden od drugiego na taką odległość, że zapięcie się wysunęło. Czyli, to bardziej wina słabego splotu ustalającego położenie ząbków zamka. Pewnie skończy się na wizycie u krawcowej. Tak, czy siak, niesmak pozostał i pewnie Endura wiernego klienta mieć we mnie nie będzie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sam napisałes, że cena była 40% niższa niż oficjalna. Na podróbę nie wyglądają, ale tak jak pisałem mogą pochodzić z jakiejś felernej partii. Obstawiam, że poleciały na europę wschodnią po niższej cenie. Kwestia czy to kontrolowany wyciek czy faktycznie jakieś niedopatrzenie.

Ja gdy coś kupuję i widzę pojedynczą ofertę z ceną NIEPOKOJĄCO niższą to nie traktuję tego jako okazji, wręcz przeciwnie, zakładam, że to mina.

Cudów nie ma - dobry, pełnowartościowy towar musi swoje kosztować. Różnice pomiędzy ofertami mogą sięgać 10-15% ale wszystko wyżej to już podejrzane się robi.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To miejsce w suwaku podczas obciągania buta  jest tak przeciążone że nie ma się co dziwić że takie sensacje się zdarzają, sam też tak jeden suwak w innych opinaczach zepsułem, takie miejsce.   Pewnie są suwaki i suwaki i nie które nie dają rady, na szczęście cała  reszta tych opinaczy wygląda zachęcająco... w najgorszym razie zrobić wieki rzep na linii suwaka  z rozcięciem na sam dół :) do końca,

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zapewne kupiłeś niestety trochę za małe ochraniacze na swoje buty i suwak nie wytrzymał. Mogą nie uwzględnić reklamacji, choć warto spróbować. Jeśli się nie uda, to załóż zapięcie, zaszyj uszkodzony odcinek mocną nicią tak, żeby się nie dało rozsunąć i używaj dalej :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 18.01.2018 o 17:33, syntetycznypiotr napisał:

Do producenta nawet nie pisz, też coś u nich chciałem załatwić "po dobroci". Na początku dużo miłych korposłów troski i współczucia a potem "zareklamuj u sprzedawcy". No dzięki kur.. na to nie wpadłem!.

dokładnie - pierwsze pytanie czy u nas kupione ? jak nie to nara pa pa. 

Dwa razy wymieniałem te ochraniacze i odpuściłem bo aby coś wytrzymały to trzeba by nie schodzić z roweru - wystarczą 3-4 szt. ochraniaczy i masz porządne buty

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

35 minut temu, wierzbajol napisał:

Dwa razy wymieniałem te ochraniacze i odpuściłem bo aby coś wytrzymały to trzeba by nie schodzić z roweru - wystarczą 3-4 szt. ochraniaczy i masz porządne buty

Kurcze, że też nie piszą o tym w swoich tekstach reklamowych : -)

Nic, naprawiłem zamek (odgiąłem i nałożyłem suwak), zaszyłem gdzie trzeba dratwą i... hajda na trasę. Na razie jest OK. Tymczasem, zaczynam rozglądać się za butami zimowymi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...