elkaziorro Napisano 24 Grudnia 2017 Napisano 24 Grudnia 2017 Koledzy, zabieram się właśnie za wymianę napędu. Wybór padł na 1x. Zastanawiam się jednak, czy pójść w kierunku Shimano i ich XT z kasetą 11-46, czy może GX od Sram i kaseta 10-42, a może zaoszczędzić trochę pieniędzy i kupić NX z kasetą 11-42? Dotychczas jeździłem na 3x10 XT i chciałbym, aby precyzja działania nie była gorsza. Jeśli chodzi o stopniowanie kasety, to testowałem przez kilka dni w Beskidzie Śląskim Moona 3.0 z kasetą 10-42 i mimo dość sporej wagi roweru, nie miałem jakiś większych problemów z poruszaniem się po górach, więc wszystkie wymienione wyżej zestawy będą w stanie mnie zadowolić. I teraz pytanie do Was - czy NX działa wyraźnie słabiej od GX? Co do porównania GX do XT, to wiem, że jest ciężko, bo to dwie różne wizje działania, ale może ktoś jeździł i na tym i na tym? Interesują mnie jak najbardziej subiektywne opinie, bo wiadomo, że o obiektywne w takim przypadku ciężko. I jest jeszcze jeden pomysł - GX Eagle... Stopniowanie kasety dużo lepsze, niż w ww. propozycjach, ale cena również wyższa. I o ile jestem w stanie wydać na początku większą kwotę, to tak średnio mi się widzi kupno kasety co rok. W sezonie robię ok 3 tys, więc nie są to jakieś duże dystanse, ale słyszałem średnio pozytywne opinie o żywotności Eagle X01, więc obawiam się, że w przypadku tańszej kasety może być podobnie. I przy okazji - Wesołych dla Wszystkich.
phoe Napisano 24 Grudnia 2017 Napisano 24 Grudnia 2017 Nie zjedziesz kasety GX Eagle w rok robiąc 3k km, jeździj na 2-3 łańcuchu i będziesz ją miał na spokojnie 10k km. A zanim ją będziesz musiał kupić cena spadnie o 100-200zł.
TheJW Napisano 24 Grudnia 2017 Napisano 24 Grudnia 2017 Ja na jednym łańcuchu kasetę NX (PG-1130) zajeździłem w pół sezonu - ponad 3500 km. Chociaż nie wygląda na zajechaną, nowy łańcuch przeskakuje jak głupi... Kaseta jest cięższa od XT (11-42), ale za to ma fajną, ażurową budowę, dzięki czemu łapie mniej brudu i jest łatwiejsza w czyszczeniu. Co do kultury pracy ciężko tu coś powiedzieć - mam przerzutkę XT, 2 blaty z przodu i nie miałem jeszcze porównania z kasetami 11rz od Shimano. Może za jakiś miesiąc będę w stanie powiedzieć coś więcej, bo przesiadam się na 1x - jajo z kasetą XT.
woojj Napisano 24 Grudnia 2017 Napisano 24 Grudnia 2017 Ja napiszę ci 2 zdania o moim zestawie. Mam GX przerzutkę tył oraz "przekręta" jako sterowanie. Mam to podpięte z kasetą sunrace 11-42 (koszty) Uważam że jeśli chodzi o napędy 1xx to sram kreuje pomysły i patenty. W dziedzinie napędów 1xx shimano podpatruje srama i próbuje się dostosować;-)) Konstrukcja przerzutki GX jest bardzo dopracowana (częściowo rozbieralna-sworznie, aluminiowy wózek, ładniejsze wykończenie ), kółka w systemie NW....i w połączeniu z gripsziftem GX (on jest tani) daje niespotykaną szybkość w innych systemach, a precyzja jest na największym poziomie. Mnie wszelkie manetki cynglowe drażnią a odstająca dźwignia kojarzy mi się z obdartym kciukiem. Wszystko oparte o 1x11. Ten napęd to najlepsze co do tej pory było dokręcone do mojego roweru i głowy ;-) NX działa porównywalnie z GX ciężko wyczuć różnicę poza topornie zbudowanymi komponentami. Jeśli jesteś przyzwyczajony do klasy grupy XT to postaw na GX. Jest jeszcze jedno moje małe ale: NO SHIMANO BIKE -robi przewagę +50 na starcie.
Arni220 Napisano 24 Grudnia 2017 Napisano 24 Grudnia 2017 2 godziny temu, elkaziorro napisał: W sezonie robię ok 3 tys, więc nie są to jakieś duże dystanse, Można kupić Bentleja i jeździć nim od święta, a na co dzień trzymać w garażu, ale można kupić woła roboczego, tłuc nim dziesiątki km i nie martwić się o tak przyziemne problemy jak brud czy zużycie. Przy takim kilometrażu można pokusić się o drogiego GXa i raz w tygodniu go wyciągnąć na przejażdżkę z kolegami, wydaje się to słuszną drogą i wcale źle finansowo nie powinno wyjść. Dokup nawet nie 3 a 4 łańcuchy i nimi rotuj, a wystarczy ci ta kaseta na 3/4 lata. Druga opcja to olać te wszystkie wynalazki, montować 2x10 i tłuc po tych górach ile wlezie nie zważając na cenę, zużycie, brud i takie tam nieistniejące problemy. I jeszcze jedno - koszta eksploatacyjne nie zawsze zamykają się w wymianie kasety, zębatki korby i łańcucha. Są jeszcze koszta nieprzewidywalne które musimy ponieść w wyniku awarii np. wkręcenia patyka w przerzutkę i jej połamania, wyrwania dwóch zębów z aluminiowej kasety czy pogięcia nowo założonego łańcucha. Nikt też nie daje gwarancji, że podczas wywrotki nie złamiesz cyngla manetki. Kupując bardzo drogą rzecz musi być nas stać na takie nieprzewidywalne wydatki.
woojj Napisano 24 Grudnia 2017 Napisano 24 Grudnia 2017 1 minutę temu, Arni220 napisał: Druga opcja to olać te wszystkie wynalazki, montować 2x10 i tłuc po tych górach ile wlezie nie zważając na cenę, zużycie, brud i takie tam nieistniejące problemy. nie dotyczy tematu..... 51 minut temu, TheJW napisał: ponad 3500 km. Chociaż nie wygląda na zajechaną, nowy łańcuch przeskakuje jak głupi... ...śledzę ten temat i na razie nie sprawdziłeś wszystkich opcji, aby tak twierdzić... Po to wymyślili przymiary, suwmiarki , aby w odpowiednim momencie łańcuch zmienić na nowy lub mniej rozciągnięty.
Arni220 Napisano 24 Grudnia 2017 Napisano 24 Grudnia 2017 Teraz, woojj napisał: nie dotyczy tematu..... Dotyczy gdy masz dylemat finansowy, a tu ewidentnie istnieje. Jak to mówią, zamienił stryjek siekierkę na kijek
woojj Napisano 24 Grudnia 2017 Napisano 24 Grudnia 2017 Teraz, Arni220 napisał: Dotyczy gdy masz dylemat finansowy, a tu ewidentnie istnieje Owszem ale on dotyczy wyboru komponentów w ramach napędu 1xx. Przy 3 tys km nie ma się co rozwodzić, bo koszty nie są jakoś tam większe. Blaty NW wytrzymują znacznie większe przebiegi niż te z korb 2xx a łańcuchy 11 kosztują poniżej 100 i ich trwałość jest na takim samym poziomie co 10.
Arni220 Napisano 24 Grudnia 2017 Napisano 24 Grudnia 2017 Doboru bezkompromisowych komponentów dla 1xX, a taki jest w tym zestawieniu tylko napęd 1x12 Srama (jak na grudzień 2017). I niestety z nim pojawia się problem finansowy. Pozostałe napędy 1xX to kompromis, który wiele nie różni się od 2x10 poza tym, że bardziej nadaje się na trasy typu XC. W każdych innych aktywnościach w zupełności wystarczy 2x10 oparte na dotychczasowych komponentach już wysokiej przecież klasy. A zatem samo przejście z XT 10 na XT 11 jest mocno dyskusyjne w tym przypadku, bo wiele nie wniesie poza chudszym portfelem.
Arni220 Napisano 24 Grudnia 2017 Napisano 24 Grudnia 2017 Dokładnie, dla takiego totalnego amatora jazdy po górach w napędzie 1x11 będzie trzeba założyć mikroskopijny 30z, a im mniej tych zębów tym szybsze zużycie i to nie tylko tego blatu, ale także malutkich koronek (11-13z) na których będziemy jeździli z górki i po płaskim. Koło zatem się zamyka.
cervandes Napisano 24 Grudnia 2017 Napisano 24 Grudnia 2017 Do M8000 można kupić same małe koronki po 25 ziko.
elkaziorro Napisano 24 Grudnia 2017 Autor Napisano 24 Grudnia 2017 Panowie, ale ja nie pytam czy przechodzić na 1x czy 2x. Decyzja zapadła, będzie 1x. Pytałem tylko czy ktoś ma porównanie w działaniu Gx i Nx i jak przy tym wygląda Xt od shimano. Dylematów finansowych również nie mam, bo mógłbym też kupić xx1, ale uważam, że prócz niższej wagi nie oferuje nic więcej od Gx, więc dopłacać nie będę. Nie rozmawiamy też o tym czy poradzę sobie z blatem 32, ani o tym, czy jestem amatorem jeśli chodzi o jazdę w terenie.
woojj Napisano 24 Grudnia 2017 Napisano 24 Grudnia 2017 3 godziny temu, siejak1 napisał: Daj trochę blotka takiemu alu nw zobaczysz jak szybko zejdzie czasami w 4 dni na etapówce idzie skończyć blat.... chm takie rewelacje to trzeba by było udowodnić. Z racji roboty w serwisie mam na co dzień do czynienia z wieloma dziwami, dziwakami i mordercami sprzętu.... ale w 4 dni NIE UWIERZĘ. Przepraszam za offtop...ale musiałem się odnieść.
phoe Napisano 24 Grudnia 2017 Napisano 24 Grudnia 2017 XX1 nie warto, zgoda, ale GX Eagle już tak, masz 10-50 kasetę i to jest bezkonkurencyjne na chwilę obecną, masz tak samo szeroki zakres przełożeń jak przy 2x10 i kasecie 11-36.
Lumperator Napisano 25 Grudnia 2017 Napisano 25 Grudnia 2017 Jeśli kasa nie jest problemem, ale nie chciałbyś przepłacać (czyt: waga nie jest dla ciebie najważniejsza) to tylko GX.
Arni220 Napisano 25 Grudnia 2017 Napisano 25 Grudnia 2017 18 godzin temu, elkaziorro napisał: Panowie, ale ja nie pytam czy przechodzić na 1x czy 2x. Tak jest, więc odpowiedź jest prosta - Sram Eagle GX, bo w wymienionych przez ciebie opcjach 1x11 nie ma konkurencji i taką stanowi dopiero 2x10. Cały czas to piszę. Albo musi być nas stać na obsługę tego, albo zostajemy na góry z 2x10.
kosa1987 Napisano 25 Grudnia 2017 Napisano 25 Grudnia 2017 Jeździłem na XTR i bez wahania wolę pracę SRAM GX. Biegi wchodzą bez zająknięcia, szybko i sztywno. W Shimano XTR miękko, a jeśli zawalisz napęd błotem to Shimano działa swoim życiem. Ludzie, który piszą, że XTR działa precyzyjnie i sztywno nigdy w życiu nie jeździli na SRAM.
woojj Napisano 25 Grudnia 2017 Napisano 25 Grudnia 2017 3 godziny temu, Arni220 napisał: Tak jest, więc odpowiedź jest prosta - Sram Eagle GX jedyna Twoja sensowna wypowiedź i na temat w tym wątku ;-) Brawo Ty. 2 godziny temu, kosa1987 napisał: Jeździłem na XTR i bez wahania wolę pracę SRAM GX. Biegi wchodzą bez zająknięcia, szybko i sztywno. W Shimano XTR miękko, a jeśli zawalisz napęd błotem to Shimano działa swoim życiem. Ludzie, który piszą, że XTR działa precyzyjnie i sztywno nigdy w życiu nie jeździli na SRAM Ja od dawna SRAM na shimano w MTB.
Arni220 Napisano 25 Grudnia 2017 Napisano 25 Grudnia 2017 3 godziny temu, woojj napisał: Ja od dawna SRAM na shimano w MTB. Z pewnością ta jest słuszniejsza ;-) Brawo ty
Alsew Napisano 25 Grudnia 2017 Napisano 25 Grudnia 2017 W dniu 24.12.2017 o 12:29, elkaziorro napisał: Jeśli chodzi o stopniowanie kasety, to testowałem przez kilka dni w Beskidzie Śląskim Moona 3.0 z kasetą 10-42 i mimo dość sporej wagi roweru, nie miałem jakiś większych problemów z poruszaniem się po górach, więc wszystkie wymienione wyżej zestawy będą w stanie mnie zadowolić. To ja powiem tak... Jak komuś starcza 11-42 (bo 10-42 o którym pisze autor to chyba nawet nie ma) to po kiego grzyba komuś 10-50? Jak komuś 42T jest za twardo to w moim odczuciu zostaje tylko GX 1x12 bo kaseta 11-46 to jakaś porażka jeśli chodzi o stopniowanie biegów 37-46. I wypadało by wspomnieć że przejście na 1x12 wymaga wymiany bębenka/piasty/ koła, w zależności od tego co teraz ma autor... taki drobny koszt dodatkowy
elkaziorro Napisano 25 Grudnia 2017 Autor Napisano 25 Grudnia 2017 1 minutę temu, Alsew napisał: bo 10-42 o którym pisze autor to chyba nawet nie ma Sram XG -1150 ma takie stopniowanie i rower z taką kasetą testowałem. 2 minuty temu, Alsew napisał: przejście na 1x12 wymaga wymiany bębenka/piasty/ koła Mam piastę DT 350, więc przejście na 1x12 wymaga kupienia bębenka XD i tych kosztów jestem świadomy. Panowie, dziękuję wszystkim za pomoc. Podjąłem decyzję - będzie GX Eagle.
Arni220 Napisano 26 Grudnia 2017 Napisano 26 Grudnia 2017 9 godzin temu, Alsew napisał: Jak komuś starcza 11-42 (bo 10-42 o którym pisze autor to chyba nawet nie ma) to po kiego grzyba komuś 10-50? Wystarcza z młynkiem 28z, a co ze zjazdem? Same cyborgi dookoła? Po to jest 10-50 by potem nie twierdzić, że podchodzi się szybciej niż jedzie, by z korbą 32/34z można było robić wszystko z siodła, a nie z papcia.
phoe Napisano 26 Grudnia 2017 Napisano 26 Grudnia 2017 Wg mnie też 10-42 nie jest wystarczająca, bo brakuje po prostu 1 przełożenia, właśnie na podjazd, lub na zjazd, przy blacie nawet 30T może i podjazdy będą już ok, ale wtedy non stopy jeździmy z tyłu na 10T. A tak przy 10-50, zakładamy blat 34 lub 36T i nie narzekam na wady napędu 1x. Sam raz kolesia na Srebrnej na podjeździe spotkałem z 10-42 GX + blatem 34T, pytam go jak on na tym podjeżdża, to powiedział że trzeba po prostu szybciej wjeżdżać i częściej odpoczywać. ... i w sumie tak było, bo po krótkiej przerwie wyrwał dobre 10km/h pod górkę, ale co z tego, jak po chwili zdechł i go objechałem z 2x10? Zawodowiec może faktycznie sobie z 10-42 kasetą da radę, ale amator już nie do końca. Też jestem zdania, że albo 12rz 10-50, albo zostać przy starym 2x10 czy tam nowszym 2x11.
Arni220 Napisano 26 Grudnia 2017 Napisano 26 Grudnia 2017 Dokładnie, nawet 28z na korbie nie zapewnia tego samego przełożenia co 32:50. By dorównać temu drugiemu trzeba by dać na korbie równe 27z, a to oznaczać będzie automatycznie jazdy na 10z gdy tylko się lekko wypłaszczy, a o wiatraku na jakimkolwiek zjeździe nie wspomnę. No niestety, 1x11 nie jest do amatorskich jazd, to jest napęd stworzony typowo pod sport XC/CX/płaski Mataton, gdzie na korby zakłada się ludzkie 32/38z. Niestety, dla większości rowerzystów oznaczać to będzie brak możliwości podjazdowych w górach i aby tak się nie stało, to trzeba zapewnić sobie albo 10-50 albo 2x10 z 11-36 które dają 500% zakresu.
Arni220 Napisano 26 Grudnia 2017 Napisano 26 Grudnia 2017 19 minut temu, phoe napisał: Sam raz kolesia na Srebrnej na podjeździe spotkałem z 10-42 GX + blatem 34T, pytam go jak on na tym podjeżdża, to powiedział że trzeba po prostu szybciej wjeżdżać i częściej odpoczywać. No tak, i takie osoby twierdzą potem, że jednak chodzą szybciej niż jadą rowerem No, tylko że te chodzenie trwa co najwyżej kilka/set metrów Ale na forum już jest, że chodzić można szybciej więc nie potrzeba lżejszych biegów
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.