Skocz do zawartości

[Przepisy drogowe] Kto ma pierwszeństwo w opisanej sytuacji?


Rekomendowane odpowiedzi

Cześć. 

 

Kto ma pierwszeństwo w sytuacji, której schemat rozrysowałem (patrz: załączony plik)? 

Opis sytuacji:

Rowerzysta (zaznaczony na fioletowo) czeka na zielone światło na DDR (zaznaczona na czarno). Gdy zielone światło się włącza, takie samo światło włącza się także dla aut stojących w zaznaczonym na niebiesko miejscu. Rowerzysta chce jechać Łagiewnicką na południe, więc skręca w lewo i po chwili dojeżdża do miejsca, z którego wyjeżdżają samochody jadące z niebieskiego miejsca. Na skrzyżowaniu auta mają znak ustąp pierwszeństwa. Dystans dzielący zielone światło samochodów od znaku ustąp pierwszeństwa to jakieś 10 metrów. Kto ma pierwszeństwo na tym skrzyżowaniu - rowerzysta czy samochody?

 

Mi się wydaje, że rowerzysta, skoro auta mają znak ustąp pierwszeństwa. Samochody jednak jadą tam tak, jakby tego znaku nie było. Raz przez to prawie się tam zderzyłem z samochodem, a dzisiaj na mnie trąbili. Będę wdzięczny za pomoc i wyjaśnienie sprawy. 

 

Michał


Nie dodał się załącznik, więc daję link do zdjęcia: 

https://lh3.googleusercontent.com/eiWdeQEHyMoAKnxPgxP7cDsQ8oASBdRl0pzn837344akwxYYqxUToIEi-Ov9wlmMjl_IF5MJxOnZPPcmZ-hbwRcn5SFCLyN5qc8ooionlY2qCYCnd6dRr1hcBdiI4ugqcsyuxpk-eD9H_pGeUKhfjSlvaeGlTIlEdMKQsmXsKdah1PzkboipYaqHuHfsTLA7Lc_Xq4DV_P0SG0o_v3WDrfGWxxfzFcvAwluY9slA3Dw9IB91ihhSnVsUMuc_loWaAI6mWv0i-9-ZJw6l6VfCRseZnHx6Vu5DM_BeeGZpIe_0hN8FvGbKuwdYUPoFzXo6wwUkcyikidi-qzUqW4tznJ2kaU2TE9uZjwywgsuQEeNGAjF8hllATHka1QwyKqtJw92pC_Xe_9IppA8fVchF7aUoggCl2MQaQlCg79uw2SZMmFGyL20DwE1QsSEHFcoK5lonZu-wFddDBgSy6XctNLTc_DoVbZ-B-1bTDhFoOWA2wGym6cdM6TvETb5CvMJX8RI1lGmFALo1h9XL2jSuyIblWjptkxnvPO-ihWLIRn0SN29eNUoyZj9bcEd5IuKN1ppoUC8hHNli_abDsXI6U9LDUlD5zd5VECc5VLcUPg=w1732-h974-no

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Światło ma pierwszeństwo przed znakiem, pytanie tylko, czy działa to, kiedy znak jest 10 metrów za światłem?

Poza tym zielone światło jest dla ruchu "w poziomie" (wschód-zachód, zachód-wschód), a dla kierunku "pionowego" jest czerwone (zaznaczyłem czerwoną kropkę na schemacie). Tylko czy to czerwone działa na mnie, gdy jadę DDR po takiej stronie Inflanckiej, że mam możliwość skręcenia w lewo w Łagiewnicką mimo czerwonego światła dla ruchu "pionowego". 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

masz ddr jedynie w ramach przejścia/przejazdu przez drogę, wjeżdżając na drogę oszukujesz matrixa :)
https://www.google.pl/maps/@51.8007265,19.4572036,3a,75y,207.68h,81.75t/data=!3m7!1e1!3m5!1sm4_Cx_MUx3B0H7Bpw_wjfA!2e0!6s%2F%2Fgeo2.ggpht.com%2Fcbk%3Fpanoid%3Dm4_Cx_MUx3B0H7Bpw_wjfA%26output%3Dthumbnail%26cb_client%3Dmaps_sv.tactile.gps%26thumb%3D2%26w%3D203%26h%3D100%26yaw%3D42.341846%26pitch%3D0%26thumbfov%3D100!7i13312!8i6656
na moje z racji pierwszeństwa świateł nad znakami etc powiedziałbym ze to auta maja pierwszeństwo, poza tym nie ma co się kłócić o pierwszeństwo z ~1,3t pojazdem jadąc na rowerze :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moja znajomość przepisów ruchu drogowego mówi że wjeżdżając na drogę z przejazdu rowerowego włączasz się do ruchu.

Włączasz się do ruchu na kierunek dla którego obowiązuje światło czerwone.

Dla samochodu znakiem nadrzędnym jest sygnał świetlny a on jest zielony znak ustąp obowiązuje w sytuacji gdy światła nie działają.

Reasumując samochód ma pierwszeństwo bo tak właściwie ciebie tam być nie powinno.

 

Pozdrawiam 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak dla mnie sprawa prosta.

Musisz ustąpić rowerzystom jadącym z naprzeciwka oraz pieszym na przejściu. Potem jesteś już na docelowej jezdni i jadący z prawej według znaku muszą ci ustąpić.

Sygnalizacja świetlna w tym przypadku tobie zezwala na wjazd na przejazd, skręcającym w prawo na wjazd za sygnalizator (przekroczenie przejścia dla pieszych), potem mają znak informujący jak się zachować wjeżdżając w ul. Łagiewnicką.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Światła i znaki są w obrębie jednego skrzyżowania. Jeżeli światła działają to są nadrzędne nad znakami- sprawa chyba oczywista. Problemem na tym skrzyżowaniu jest sposób jego budowy, a przez co błędna interpretacja pierwszeństwa.Nie ma znaczenia kto pierwszy znalazł się na Łagiewnickiej.

Jeżeli pokazany samochód ma zielone światło to ma pierwszeństwo przed wszystkimi i już, zasada prawej ręki dla pojazdów w sytuacji równorzędnej jak najbardziej tu obobowiązuje.

Polecam program Jedź bezpiecznie na Youtube, jeden z ostatnich odcinków pokazuje identyczną sytuację.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Auta mają znak ustąp pierwszeństwa,więc powinny się do niego dostosować

 

 

Światła mają pierwszeństwo nad znakami gdy są w tym samym miejscu.Jeśli znak stoi kilkanaście metrów dalej,to on wskazuje jak się zachować

 

 

Sygnalizacja świetlna w tym przypadku tobie zezwala na wjazd na przejazd, skręcającym w prawo na wjazd za sygnalizator (przekroczenie przejścia dla pieszych), potem mają znak informujący jak się zachować wjeżdżając w ul. Łagiewnicką.

Ale Wy to tak na poważnie?  :P

 

Z niektórych wypowiedzi wynika, że kierowcy mający zielone światło mają ustąpić pierwszeństwo rowerzyście, który jedzie z kierunku, który ma światło czerwone... 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Moja znajomość przepisów ruchu drogowego mówi że wjeżdżając na drogę z przejazdu rowerowego włączasz się do ruchu.

 

Tak też twierdził znajomy instruktor jazdy kiedy go pytałem o podobną sytuację (na przejeździe w Krakowie). Zjeżdżając z przejazdu dla rowerów włączasz się do ruchu ogólnego i w związku z tym powinieneś się zachować jak włączający się do ruchu. A w takim przypadku zachować się jak jadący w kierunku w którym zamierzasz jechać (bo właśnie o to pytałem tego znajomego - czy obowiązuje mnie to czerwone światło na którym stoją auta przed przejazdem rowerowym). I w sumie potwierdził moje przypuszczenia.

Także moim zdaniem nie masz pierwszeństwa. A nawet jeśli się mylę (i instruktor także) to ja bym nie próbował udowadniać, że je mam wobec ponad tony żelastwa. Cmentarze pełne są tych co mieli pierwszeństwo (może powinno się im tak pisać na nagrobkach?). 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tylko ze DDR jest czescia drogi i jadac DDR w sumie jestes w ruchu i nigdzie sie nie wlaczasz.

Swiatlo ktore maja samochody wg mnie dotyczy przejscia dla pieszych i przejazdu dla rowerow, a nie skrzyzowania. Gdyby dotyczylo skrzyzowania, to swiatlo powinno byc ustawione w miejscu gdzie stoi znak ustap pierwszenstwa, a jest ustawione przed przejsciem dla pieszych. Poza tym dalej jest znak ustap pierwszenstwa i jak ktos bedzie na tej drodze to maja mu ustapic pierwszenstwa. Nie ma znaczenia czy ktos sie na tej drodze znajdzie bo np wjechal na czerwonym. Znajduje sie na drodze to trzeba ustapic pierwszenstwa. To troche jak w stuacji kiedy jest znak stop i znak ustap pierwszenstwa naprzeciwko siebie. Sa to znaki rownowazne czyli ten co ma ustap pierwszenstwa ma tego z naprzeciwka (ktory ma stop) po prawej stronie i musi mu ustapic pierwszenstwa. Jezeli pojedzie majac nadzieje ze zdąży (bo tamten sie zatrzyma na stop) a tamten sie na stop nie zatrzyma to znaczy ze nie ustapil pierwszenstwa i jest jego wina (a nie tego co sie nie zatrzymal na stop). I tutaj rowerzysta skreca z DDR w zwykla droge. Mozliwe ze lamie jakis przepis (tego nie wiem) ale nie zmienia to faktu ze znajduje sie juz na drodze z pierwszenstwem.

 

Inna sprawa, ze kierowcy moga sie rowerzysty tam nie spodziewac, moga nie zauwazyc naglej zmiany kierunku jazdy rowerzysty i beda zaskoczeni dlatego w dobrze pojetym interesie rowerzysty jest zachowac ostroznosc.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Tylko ze DDR jest czescia drogi i jadac DDR w sumie jestes w ruchu i nigdzie sie nie wlaczasz.

 

Nie byłbym taki pewien. Najprostszy przypadek - ddr biegnie wzdłuż drogi i kończy się zjazdem na ulicę. Ponieważ jest po prawej stronie to według tego co piszesz kierowca ma obowiązek ustąpić pierwszeństwa rowerzyście wjeżdżającemu na ulicę? Moim zdaniem - nie. Jak choćby tutaj.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do wymuszania pierwszeństwa, jestem świadom, że w razie kolizji z autem nie mam szans, więc nie wbijam się na siłę. Wczoraj spojrzałem w oczy kierowcy nadjeżdżającemu z prawej i ruszyłem dopiero, gdy miałem pewność, że mnie widzi i że zwalnia. I wtedy zostałem strąbiony.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Ale Wy to tak na poważnie? :P

Tak.

Jeśli znak jest razem z sygnalizatorem to nie trzeba się zatrzymywać lecz w tym wypadku znak jest za sygnalizatorem i jasna sprawa, że należy się zatrzymać przed znakiem.

Dodatkowo samo zielone światło na sygnalizatorze ogólnym według polskich przepisów nie gwarantuje bezkolizyjności i pozwala bezpiecznie wjechać tylko za niego.Dalej trzeba się trzymać znaków i przepisów.Tutaj znak nakazuje ustąpić pierwszeństwa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...