teraw

Nie. Profilowe mam też takie samo na fejsie. A rowery dawno nie aktualizowane

Nie blokuje się na kamień i nie powinien.

12,5 mm średnica tłoczka, 18 mm średnica montażowa, 5 mm wysokość montażowa i druga warga wystaje na ok 1 mm. Czyli mówisz, że standardowy uszczelniacz będzie ok?

Witam. Wewnątrz tłumika Motion Control amortyzatorów SiD i Reba znajduje się element na dole tłumika, który ma za zadanie trzymać olej tłumika w goleni górnej i nie dopuszczać do jego zlania się na dół. Nazwa wg manuala "the rebound damper and seal head assembly" Na zewnątrz uszczelnia go klasyczny oring 25x2,5 niestety od środka jest tam dwustronna uszczelka wargowa. Wg manuala "the rod wiper seal", oznaczenie na uszczelce WDWT000005 Czy taką uszczelkę idzie gdzieś kupić? Oficjalnie jest sprzedawana tylko jako część zestawu serwisowego za 140 zł.

Taki wolnobieg i korba przyjmie jeszcze nowy łańcuch? Dostałem rower bez łańcucha, więc nie wiem, w jakim był stanie. To jest napęd 3x7 na Tourneyu, więc wiadomo, że nie wymagam tu chirurgicznej dokładności i nie chcę też przeinwestować.

Witam. Planuję zakup hamulców czterotłoczkowych od Shimano. W grę wchodzą Zee M640, XT M8020 i Saint M820. Klocki i tarcze są do nich używane generalnie te same. Pytanie brzmi, czym się różnią poza masą i czy opłaca się dopłacać do XT albo Saint, czy brać Zee i nie marudzić? Przeznaczenie hamulców to jazda trail i enduro w górach, zawodnik 105 kg.

Średnica goleni nie ma znaczenia w przypadku najprostszych, najbiedniejszych amortyzatorów, chyba że w kwestii wizualnej. XCM w wersji z blokadą jest o tyle fajny spośród tych najtańszych, że ma działający tłumik. Biedny, bo tani, ale jest i działa, więc amor nie odskakuje jak sprężynka, tylko coś tłumi, niższe modele, jak XCT nie mają wcale tłumika, tylko sprężynę. Ale tylko wersja z blokadą, bo bez blokady, tańsza o 50 zł tłumika nie ma.

Przegwintować na śrubę o większej średnicy?

Na popularnej chińskiej platformie handlowej to pojawiają się zamienniki wszystkiego, zrobione z każdego materiału. I nie daje to żadnego spojrzenia na nic. Sam jeżdżę na SLX M7000, ważę 110 kg, nie oszczędzam ani roweru ani siebie, teren trudny i nic nie pęka już drugi rok łącznie z zimą.

Są dwie metody w amortyzatorach SR Suntour. Pierwsza to ta, którą opisujesz, czyli przekładanie sworznia do innego otworu. Druga polega na tym, że są specjalne podkładki dystansowe i wkładasz albo wyjmujesz ich odpowiednią ilość.

ogólnie telefunken to marka marketowa i robi wszystko od szczoteczek do zębów, przez tablety do rowerów. coś jak medion czy tesco-technika. jakość porównywalna

można by próbować zrobić zawias fulla współosiowo z korbą

Moim zdaniem ślepa uliczka. Lepiej skrzynia biegów w suporcie i do tego pasek albo łańcuch jak w rozrządzie czyli gruby i uszczelniony.

Amor 27,5 do ramy 26 wchodzi normalnie i nawet bardzo nie rzuca się w oczy różnica. Można wtedy założyć oba koła 26, przednie 27,5, albo najlepiej oba 26, tylko z przodu szerszą oponę. Pod warunkiem oczywiście, że wszystko na tarczach. Natomiast sterówki stożkowej (tapered) do główki prostej nie wsadzisz. Są stery, które na to pozwalają, ale kosztują majątek i bardzo źle działają. Tylko że nie wiem, skąd cały ten problem. SR Suntour Raidon można kupić bez problemu w wersji z rurą prostą, jest też normalnie dostępna wersja 26 cali, więc po co te wszystkie kombinacje?

Napęd 2x11 ma sens, owszem. Ale 3x11 to już sztuka dla sztuki. Przełożenia dublują się tak, że może połowa jest użyteczna, ponadto najluźniejsze dają możliwość jazdy ok 4 km/h czyli na tyle wolno, że nie działa efekt żyroskopowy i trudno utrzymać równowagę. Za to najszybsze to ok 50 km/h czyli prędkość, z którą nie da się jeździć na oponach MTB. W budżetowej wersji 2x10 będzie raczej lepsze niż 1x10, bo kompromisy jednoblatu bolą bardziej niż przy 1x11. Napęd 3x9 czy 3x8 jest po prostu przestarzały i nie ma sensu go rozważać w rowerach o sportowym przeznaczeniu. Na dojazdy po mieście super, bo śmiesznie tani w eksploatacji, choć na miasto ja mam 1x8 i zakresu starcza.

Można dać pasek, ale raczej w napędzie jednobiegowym. Pasek ze zmianą biegów nie przejdzie. Ale pasek + skrzynia nie jest złym pomysłem

Zębatka 9T znika w oczach, ponieważ łańcuch ciągnie za zbyt małą liczbę zębów. Tego się nie przeskoczy w żaden sposób, bo to prosta geometria, i na to narzekają posiadacze kaset/rowerów e*thirteen. Przy 11T jest to ok 4 zębów zależnie od ułożenia zębatki, przy 12-13T ciągnie za 5-6 zębów, przy większych za ok 7 zębów. I ta liczba ok 7 utrzymuje się przez większość zębatek w większości kaset. Odbiegają od tego tylko malutkie koronki 12 i mniej oraz wielkie patelnie kaset 1x. 10T to raczej 3 zęby, a 9T jest ciągnięta za 2-3 zęby zależnie od ułożenia, musi znikać, skoro to ponad 2x mniej zazębionych ogniw niż przy większych zębatkach, a do tego taka zębatka jest używana do jazdy szybko = większe obciążenia. Zębatka 8T miałaby ułożenia, w których byłaby ciągnięta przez krótką chwilę za 1 ząbek, a to by już groziło natychmiastowym wyrwaniem ząbka lub pęknięciem koronki. 46T w SLX zazębia mi się o 18 zębów, dlatego Shimano może robić takie wielkie zębatki z aluminium. Z tych powodów wielu szosowców i wyprawowców woli wziąć kasetę 13-x i większe blaty z przodu, zamiast 11-x i mniejszych blatów, pomimo, że tracą na tym na masie. Ogólnie najlepiej byłoby zaczynać kasetę od koronki 12 albo 13, ale w napędach 1x jest to niemożliwe, bo braknie zakresu. 11T jest do przyjęcia, 10 to już raczej dla wyczynowców, którym sponsor zapłaci za nową kasetę co wyścig. Mniej niż 10 raczej nie nadaje się do normalnej eksploatacji, chyba że kilka sztuk zębatki 9T będzie dołączane do kasety jako część zamienna. A tak już całkowicie abstrahując od tematu zębatek niech któryś producent wreszcie zrobi działającą i ważącą w miarę skrzynię biegów do roweru, montowaną w suporcie, bo przerzucanie łańcucha między zębatkami ma już ponad 100 lat, jest przestarzałe jak cholera i dochodzi już do granic możliwości technicznych ograniczonych geometrią.

Tak naprawdę, to na chwilę obecną jest tyle różnych wzorów bieżnika, że raczej się nie da wymyślić czegoś zupełnie nowego i niepowtarzalnego, co jednocześnie miałoby jakikolwiek sens. Zawsze nowy model będzie wyglądał 'podobnie do XX' albo 'jak coś pomiędzy YY a ZZ'

Zakładasz napęd za 2500 zł do roweru, który nowy kosztuje może 1300, a ma 5 lat. IMO znacznie lepiej wyjdziesz na zakupie nowego ebike'a, bo tu może sie okazać, że utopisz kasę w napędzie, a padnie co innego w rowerze. Do tego rower ma v-beaki, które nie poradzą sobie ze sprawnym zatrzymywaniem elektryka.

Zgonie z unijnymi przepisami zamówienie z chin półproduktu i wykonanie z niego gotowego produktu w Polsce to produkcja. Półproduktem może być piasta bez napisu, a procesem produkcji naniesienie napisu. I mamy legalne Made in UE.

Kupując rower po kawałku z wymianą ramy na końcu płacisz 2, 3 albo i więcej razy drożej. Jeśli chcesz rozłożyć wydatek na części to kup dobry, dopasowany do wzrostu i potrzeb rower na raty. Składając rower za 2000 złożysz najgorszy sh*t na najtańszych podzespołach.

W ramach połysk jest inna średnica główki ramy, rura sterowa od amora matowego nie wejdzie. A tak serio to kpisz, czy o drogę pytasz?

Najpierw to ile masz wzrostu? Bo ten rower jest b. duży. Ponadto to jest jakiś wynalazek, stara, prawie zabytkowa rama od szosówki z założonym osprzętem górskim, historycznymi manetkami na ramie, przestarzałą kierownicą, dziwnym "kanapowym siodłem... Wiadomo, cena niska, ale zastanów się, czy nie kupisz sobie problemów zamiast roweru, nową prostą szosę można kupić w sklepie za 1200 zł, będzie pewnie cięższa, ale na pewno nowocześniejsza, mniej problemowa i bardziej spójna.

Logiczne że jest dużo wycinek teraz. Sosnę uprawianą na drewno wycina się w wieku ok. 100 lat. Duże zalesienia sosną miały miejsce niedługo po odzyskaniu niepodległości, w ramach pokazowego odbudowywania kraju. Teraz mija 100 lat, sosna jest dojrzała do wycięcia. Las sosnowy to uprawa, taka sama jak zboże, a jakoś nikt nie protestuje, że pszenicę wycinają. Na miejsce wyciętych drzew sadzi się nowe i uprawa trwa dalej. Sosna nie jest wieczna, i jeśli nie zostanie wycięta, to zacznie próchnieć ze starości, czyli się zmarnuje. Najlepszy surowiec drzewny pozyskuje się z drzew 80-120-letnich, potem następuje degradacja, większość drzew naturalnie zamiera w wieku ok 150-200 lat, takie drewno nie nadaje się do niczego. Nie jestem ani drwalem, ani leśnikiem, ani nie pracuję w przemyśle drzewnym

Jeśli chodzi o Ultra 740AF DI2 i podobne produkty konkurencji w tej cenie to normalne, że kupuje się markę. Za te same pieniądze dostaniesz podstawowego Mercedesa i wypasioną Skodę. Kowalski kupi gołego merca, Kwiatkowski fajną Skodę. Kto ma rację? Można dyskutować długo, IMO obaj, bo to ich pieniądze i ich zakup. Wiadomo że za Ultra 740AF DI2 kupisz rower bardziej znanej, "renomowanej" marki na gorszym osprzęcie. Jeden woli Di2 z deca, drugi zwykłą ultegrę z cannondale. Ale tak, czy inaczej najwyższe modele stanowią ułamek sprzedaży decathlonu i na pewno nie są podstawą ich strategii sprzedażowej, służą bardziej do budowania marki i jako jeżdżący marketing.