Skocz do zawartości

[motoryzacja] czyli o wyższości....


riker

Rekomendowane odpowiedzi

a Mazda?? mx5 rx7

mazda ma świetny silnik Wankla, ciekawe rozwiązanie, ale mało ekonomiczne. miałem okazję oglądać ten silnik 'przekrojony' na pół :) .

 

Co to znaczy slabo sie kreca ? No i podaj mi prosze silnik nieniemiecki, w ktorym za 2k zł mozna podniesc moc o 50%!

 

szukałem w kilku gazetach danych jakiegoś nowego merca, ale nie znalazłem. nie będę robił porównania osiągów "na oko". jak już pisałem, ta marka na pewno w ostatnich czasach poprawiła osiągi nową elektroniką, ale każe sobie za to dobrze płacić. jak również za wszystko inne. tuningowania silnika z kwotą 2000zł się nie podejmuję, części do nich na pewno nie są tanie. za 2000 to może zrobiłbym chiptuning (o ile to możliwe :) ), wywalił z wnętrza wszystkie niepotrzebne graty, siedzenia, elementy wyciszenia i wsadził fotele kubełkowe. po zbiciu wagi od razu byłby żwawszy :) .

 

//edit: z drugiej strony chyba rzadko się zdarza, żeby ktoś wydawał pieniądze na wnętrze z wysokiej klasy materiałów a później wywalał wszystko dla zmniejszenia maasy :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szczerze mówiac samochód traktuję czysto utylitarnie

Jeżdżę 11 letnią Nexią mam ja od 8 lat

W zasadzie po za exploatacyjnymi sprawami to większych problemów z ną nie miałem

Ot przy 200 kkm wydmuchało uszczelkę pod głowicą

i w zeszłym tygodniu wymieniałem pompę wodną

i po za tym nic

aa rdza zaczęła się pojawiać :)

Czas na zmianę prawdopodobnie kupie Fiata Doblo lub citroena berlingo Albo Peugota Partnera

 

teraz porównanie mojej porachy do porachy mojego kolegi Citroen C5 i drugiej porachy merceedes A Classe

Nexia po prostu jest samochodem ideałem

IMHO ta cała elektronika która jest w nowych samochodach jest niedopracowana i ona się pi@%$%#@li

Oraz to, że producenci zby skrócili okresy pomiędzy pojawianiem się nowych modeli i w związku z tym nowe rozwiązania testuja na klientach :|

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a ja pomykam 7 letnim Daewoo Lanosem :) autko jak na moje potrzeby styka zupełnie, wystarczający stosunek mocy do masy i dość przyzwoite spalanie na trasie (po mieście bardzo żadko jeżdżę autem :))

 

A jeśli chodzi o jakieś marzenie to jest takie :) tylko jedno, a mianowicie Koenigsegg CCX :twisted:

 

608KM, prędkość maksymalna ponad 400km/h, 3.2s do 100km/h, 9s do 235 km/h i jest to czas w jakim robi ćwierć mili ze startu zatrzymanego. Całość idzie z silniczka V8 4700 ccm, biturbo :twisted: , prawie całe nadwozie wykonane z monolitycznego impregnatu węglowego i kevlaru.

 

No i link do fotki :)

 

http://sinagraph.persiangig.com/pics/Koeni...CCX_31_1920.jpg

 

Cena około 530000 €, czyli nie tak źle jak za superauto :) taniej niż ferrarki :P i szybciej :P hehe, a całość ze Szwecji :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mazda ma świetny silnik Wankla, ciekawe rozwiązanie, ale mało ekonomiczne. miałem okazję oglądać ten silnik 'przekrojony' na pół :) .

szukałem w kilku gazetach danych jakiegoś nowego merca, ale nie znalazłem. nie będę robił porównania osiągów "na oko". jak już pisałem, ta marka na pewno w ostatnich czasach poprawiła osiągi nową elektroniką, ale każe sobie za to dobrze płacić. jak również za wszystko inne. tuningowania silnika z kwotą 2000zł się nie podejmuję, części do nich na pewno nie są tanie. za 2000 to może zrobiłbym chiptuning (o ile to możliwe :) ), wywalił z wnętrza wszystkie niepotrzebne graty, siedzenia, elementy wyciszenia i wsadził fotele kubełkowe. po zbiciu wagi od razu byłby żwawszy :P .

 

//edit: z drugiej strony chyba rzadko się zdarza, żeby ktoś wydawał pieniądze na wnętrze z wysokiej klasy materiałów a później wywalał wszystko dla zmniejszenia maasy :D

 

Co masz na myśli mówiąc że poprawiła osiagi elektroniką? W normalnym aucie komputer steruje silnikiem, w mercu np. dochodzi do tego odcięcie prędkości maksymalnej do 250km/h czyli jej ograniczenie , wynalazki w rodzaju ESP czy TC są dobre dla t7ych co nie umieją prowadzić czyli dla 90% kierowców ,a np. ESP ogranicza prędkość w zakrętach i nie powala na pełne wykorzystanie przyczepności. Co do różnicy osiągów między poszczególnymi generacjami to nawet jeśli silnik zostaje ten sam to często jest troche inna głowica, inny wydech, inny dolot itp. itd. A odpowiednie zestrojenie tego to normalka. Co do 2000 zł. To nie ma #### we wsi abyś miał zwiększenie mocy o 50% za tę ktwotę chyba że mówimy o Maluchu. Najefektywniejszym sposobem zwiększenia mocy w zwykły silniku np. 1.6 16V jest montaż soft-turbo co da przyrost ze 100 do 150-160KM ,a minimalny koszt to 5000zł ale dobra instalacja to 8 tys. Co do silnika np. V8 mercedesa to samo przestrojenie elektroniki bez innych modyfikacji przy kosztach 2-3 tys. da przyrost rzędu 10-20KM(przy silniku wolnossącym) chyba że seryjne ECU będzie robiło problemy co przy tym aucie jest bardzo prawdopodobne choćby z powodu skomplikowania silnika konieczny będzie zakup nowego komputera za 6-10tys.

 

Co do ekonomiczności to uważam że tych silników nie można porównywać do konwencjonalnych. RX-8 ma silnik wankla o pojemości 1.3 bez doładowania i 230KM i w dodatku ma normalną trwałość. Silnik konwencjonalny, z turbo lub bez o takiej mocy przy tej pojemności byłby jednostką analogicznie o bardzo ograniczonej trwałości/na jeden raz.

 

Honda, Honda i jeszcze raz Honda. Silniki ich są GITES. Np. K20A to bdb silnik ( silnik z Civic'a Type-R ).... Zmienne fazy rozrządu i ponad 190 koni bez turbo z 2.0 silnika. Wymiana wałków, filtra, tłumika dedykowanego, kolektora, sprężynek zaworowych, zmiana komputera na HonData i już jest 250 koni bez żadnego wysiłku. Do tego 9000 tyś obrotów !!!! Ale tu tkwi szczegół, bo taki silink przeżyje długie km ..... Nawet bardzo długie !!!!! To Honda pierwsza wprowadziła V-Tec do silników w latach 90' - prosto z F1. A dzisiaj nawet Ford może to wsadzić do Focus'a ! Tyle, że u Hondy to naprawdę działa ..... Ja uznaję wyższość samochodów japońskich. Tyle, że teraz nadchodzi nowy przeciwnik - chińce. Terenówki za mniej niż 50 tyś zł. z radiem na CD/Mp3 i dotykowym ekranem :) . Ale bajer !!!! Tyle, ze ostatnio był tego test w jakiejś gazecie. I co - wskazówka prędkościomierza niedość, że skakała z 50 do 120 km/h jak szalona, to na dodatek jak się wyłączało silnik to opadała na sam dół, bo nie było tej igły-ogranicznika. Ale lepsze jest to - że testujący w tylnej lampie znalazł .... zdechłą muchę :eek: ! Takie rzeczy są nie do przyjęcia - nawet za 50 tyś zł.

 

A co do typowani francuz/niemiec/hiszpańczyk mam dużo do czynienia z niemcami. Też bdb samochody - sam miałem Oply, Ford'y, Merca ma mój wujek. Ale jednak wolę japońce. Wierzę w ich trwałość - jak w amen w pacierzu. Pozdrawiam !

 

Zmiana tłumik dedykowany i filtry to pieścidła któe dadzą w sumie jakieś 5KM. Inna sprawa kompletny, profesjonalny układ. Sprężynki zaworowe seryjne są wystarczająco mocne do tych obrotów, cały przyrost da komputer ze specjalnym oprogramowaniem co kosztuje kilakanaście tys. bo ten silnik jak samo powiedziałeś ma zmienne fazy. Wałki bez innych modyfikacji to pic na wodę. Szybszy wałek bez niczego powoduje tylko że silnik uzyskuje swoje parametry wyżej i krócej i auto wyje ,a nie jedzie jak dresowóz 316 z zardzewiałym tłumikiem.

 

 

Honda, Honda i jeszcze raz Honda. Silniki ich są GITES. Np. K20A to bdb silnik ( silnik z Civic'a Type-R ).... Zmienne fazy rozrządu i ponad 190 koni bez turbo z 2.0 silnika. Wymiana wałków, filtra, tłumika dedykowanego, kolektora, sprężynek zaworowych, zmiana komputera na HonData i już jest 250 koni bez żadnego wysiłku. Do tego 9000 tyś obrotów !!!! Ale tu tkwi szczegół, bo taki silink przeżyje długie km ..... Nawet bardzo długie !!!!! To Honda pierwsza wprowadziła V-Tec do silników w latach 90' - prosto z F1. A dzisiaj nawet Ford może to wsadzić do Focus'a ! Tyle, że u Hondy to naprawdę działa ..... Ja uznaję wyższość samochodów japońskich. Tyle, że teraz nadchodzi nowy przeciwnik - chińce. Terenówki za mniej niż 50 tyś zł. z radiem na CD/Mp3 i dotykowym ekranem :) . Ale bajer !!!! Tyle, ze ostatnio był tego test w jakiejś gazecie. I co - wskazówka prędkościomierza niedość, że skakała z 50 do 120 km/h jak szalona, to na dodatek jak się wyłączało silnik to opadała na sam dół, bo nie było tej igły-ogranicznika. Ale lepsze jest to - że testujący w tylnej lampie znalazł .... zdechłą muchę :eek: ! Takie rzeczy są nie do przyjęcia - nawet za 50 tyś zł.

 

A co do typowani francuz/niemiec/hiszpańczyk mam dużo do czynienia z niemcami. Też bdb samochody - sam miałem Oply, Ford'y, Merca ma mój wujek. Ale jednak wolę japońce. Wierzę w ich trwałość - jak w amen w pacierzu. Pozdrawiam !

 

Zmiana tłumik dedykowany i filtry to pieścidła któe dadzą w sumie jakieś 5KM. Inna sprawa kompletny, profesjonalny układ. Sprężynki zaworowe seryjne są wystarczająco mocne do tych obrotów, cały przyrost da komputer ze specjalnym oprogramowaniem co kosztuje kilakanaście tys. bo ten silnik jak samo powiedziałeś ma zmienne fazy. Wałki bez innych modyfikacji to pic na wodę. Szybszy wałek bez niczego powoduje tylko że silnik uzyskuje swoje parametry wyżej i krócej i auto wyje ,a nie jedzie jak dresowóz 316 z zardzewiałym tłumikiem. Co do trwałości to jak nieprzestrzegasz pewnych zasad to nawet łom zepsujesz.

 

 

Niemcy w ogole kojarzą się z dokładnością i ich samochody sa naprawde dopracowane. Zreszta samochody które naleza do luksusowych w większości są autami niemieckimi.

A to czy są najlepsze na swiecie to jest troszke przesadzone. Mi naprzykład najbardziej podobają się auta niemieckie, a w szczególności deska rozdzielcza. Jest ona tak zaprojektowana że ma się wszystko pod reką i nie ma żadnych udziwnien jak to jest we francuzach czy włoskich autkach...już nie wspominając o japoncach.

No i rzecz najważniejsza to silnik. Silniki niemieckie są najtrwalsze ze wszystkich. W mercach czasami mają przebieg pół miliona kilometrów i w dalszym ciągu chodzi bez zarzutu..gdzie w przypadku francuza silnik byłby juz po 3 gruntownych remontach. :)

 

Bullsh*t! Francuskie silniki moze nie są lepsze ale merc też ci padnie jak nie zrobisz remontu. Są rzeczy jktóre trzeba wymieniać po pewnym przebiegu. Np. w silnku filtry i płyny, paski, wałki pierścienie, regulacja popychaczy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

na pewno trzeba wymieniac w samochodach takich jak merc równiez filtry itp...to jest przecież normalne i robi się to przy okreslonych przeglądach bo są to elementy które ulegają naturalnemu zuzyciu. We francuzach tez się robi przeglądy a mimo tego przejada połowe tego co merc i silnik cały do wymiany..tu jest kwiestia zastosowanych materiałów w elementach silnika jak i przekazywania napedu i to miałem na myśli :)

 

Co do poprawy osiągów dzięki elektronice to jest w tym część prawdy. To komputer steruje dawka paliwa i wieloma innymi rzeczami dzieki którym osiągi sa polepszane. Jeśli chodzi o systemy ESP itp. to nie sa one dla osob które nie umieją prowadzić.. :) ..jak ktos nie umie prowadzić to nawet te systemy nikogo nie uratują :) . One mają tylko na celu pomóc kierowcy. I ESP nie ogranicza predkości w zakretach tylko jest to banalny system rozkładania mocy na określone koła. Załącza się tylko w momencie kiedy któreś z kół traci przyczepnosć..Zasada działania jest praktycznie taka sama jak w ABS-ie. Tylko te wszystkie systemy nazywane są zmyslnie żeby ludzie mysleli że mają super technologie a samochodzie :) .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do 2000 zł. To nie ma #### we wsi abyś miał zwiększenie mocy o 50% za tę ktwotę chyba że mówimy o Maluchu.

No widzisz i tutaj sie mylisz. 130-konne 1.9 pd przy ostrym programie dla doswiadczonych uzytkownikow robi sie na 180 - 190 koni (pomijajac Fabie czy Golfa gdzie smiesznie maly smic grzeje sie na potege). Nic innego nie zapewnia takich przyrostow. Mozna dolozyc fmic-a, wieksza suszarke, wydajniejsze wtryski, wydech, walek i 240 - 250 koni gotowe za smieszne pieniadze. 100% wiecej mocy za kilka tysiecy.

 

 

Co do ekonomiczności to uważam że tych silników nie można porównywać do konwencjonalnych. RX-8 ma silnik wankla o pojemości 1.3 bez doładowania i 230KM i w dodatku ma normalną trwałość. Silnik konwencjonalny, z turbo lub bez o takiej mocy przy tej pojemności byłby jednostką analogicznie o bardzo ograniczonej trwałości/na jeden raz.

Smiem watpic. VW musi wiedziec co robi, bo wypuszczajac 1.4 170 KM nie strzeli sobie gola do wlasnej bramki.

 

Zmiana tłumik dedykowany i filtry to pieścidła któe dadzą w sumie jakieś 5KM.

Tlumik nic nie daje, a byle jak zrobiony stozek zabiera moc.

 

Są rzeczy jktóre trzeba wymieniać po pewnym przebiegu. Np. w silnku filtry i płyny, paski, wałki pierścienie, regulacja popychaczy.

+ trzeba wiedziec, ze palowanie silnika na zimno i gaszenie go odrazu po ostrej jezdzie szybko sie zemsci. Bez kultury technicznej zabije sie wszystko.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Duzo róznych opinii zasłyszanych i powtarzanych tu sie powtarza :) np bezawaryjnosc toyoty :) zobaczcie jak zapchany jest ich serwis:D te samochody padają na potege.

 

Co do silnikow hondy, owszem są świetne. Ale osobiscie na dłuzsza mete wole dziadkowatego merca czy bmw, niz wysokoobrotową szlifierke. Kwestia poziomu hałasu wewnatrz i komfortu jazdy.

 

A jesli chodzi o moc i pojemnosc :) to widac tendencje wzrostu uzyskiwanej mocy z 1 litra. Takie silniki nie zrobią co prawda przebiegu miliona czy wiecej kilometrów jak amerykańskie krazowniki po 8 litrów pojemnosci. Ale za to są bardziej ekonomiczne, tańsze i lżejsze.

 

btw to że silnik uzyskuje duża moc bez turbo czy kompresora, nie jest wg mnie zaletą.Gdyż zmusza nas to to czestego siegania do lewarka i jazdy w górnym zakresie obrotów. Samochody z turbo czy kompresorem mają przyjemniejszy rozklad krzywej mocy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do silnikow hondy, owszem są świetne. Ale osobiscie na dłuzsza mete wole dziadkowatego merca czy bmw, niz wysokoobrotową szlifierke. Kwestia poziomu hałasu wewnatrz i komfortu jazdy.

Dokladnie, po miescie moze i jest frajda zeby pokrecic troche silnik, ale na trasie ciagle trzymanie go na zalaczonym v-tecu wkurza i meczy. Diesel rulez :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja przyznam tak - od wielu, wielu lat interesuję się tuningiem. ALE !!!! Jest różnica. Bo ja interesuje się tuningiem typu profesjonalne samochody do driftu, firmy typu JUN, Greedy, HKS, TEIN. Po prostu najwyższa półka cześci tuningowych w silnikach i zawieszeniach. I dlatego muszę powiedzieć jedno. Bezpieczeństwo i inne tego typu pierdoły - to domena francuzów i niemców. Ale silniki, zawieszenia, itd. - japońce. TYLKO I WYŁ. !!!!!! Te samochody są bardzo dobrymi i mocnymi bazami do tuningu. Taki samochód można bardzo szybko usprawnić. Dedykowany filt stożkowy razem z nowym ukł. dolotowym, kolektor wydechowy, cały ukł. wydechowy ( razem z tłumikiem końcowym ), wymiana zaworów i wałka, short-shifter ( nie dodaje mocy, ale usprawnia zmianę biegów ), dedykowane zawieszenie, opony i taki samochód może okazać się cudnownym autem. Podam przykład Hondy. Istnieją Hot-Hatche. Są to np. Opel Astra OPC, Focus ST, Golf GTI, Megane Sport, i Honda Civic Type-R. I tu jest największa ciekawostka : otóż wszystkie te "niby cudnowne" auta ( oprócz Hondy ) mają turbo i są to własnie seryjne silniki z po prostu dodanym turbo. Ich moc waha się między 215 a 250 km. A tu nagle ciekawostka : Honda Civic - 190 koni z wolnossącego 2.0 litrowca. A co dziwne - ten samochód ma dorównuje swoim turbodoładowanym przeciwnikom bez kłopotu !!!!!!!!! Najlepsze przyspieszenie ma podobno Focus ST ( ma 5 cylindrowy silnik )- jakieś 6.5 sek. do 100 km/h . A Civic - bez turbo i o 35 koni słabszym silnikiem - 6.6 sek. do 100 km/h !!!!! Ale ..... Honda ma silnik dopracowany w 120 % a nie jak Astra, Golf, Focus czy Megane. Honda ma odpowiednio ustawiony V-Tec, skrócone kanały z biegu 1 na 2, obniżoną masę oraz dobarną twardość zawieszenia. A tamte - mają zwykłe silniki z dodanym zwykłym turbo - tak od niechcenia. No i mają zawieszenia z wersji o silniku 120 konnym, ale 250 koni pod maską i tym się szczyci sprzedawca !!!!! I dlatego też wywyższam ponad wszystko TYPOWO japońskie samochody - dopracowane i stworzone do bycia sportowymi. Supra, Skyline, NSX, S-2000, Silvia S-15, 350 Z. To są prawdziwe sportowe samochody. Pozdrawiam !

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I Tobo tutaj ma racje :) Jak dla mnie więszkość japońskich "sportowych" samochodów (wszystkie te które żeby stały się "sportowymi" potrzebny jest tuning) wyglądają jak resoraki... Bartekgib piszesz o samych parametrach, Honda może i jest dobra na prostej, ale na torze wszystko wygląda trochę inaczej. Auto nie może być tylko szybkie, musi jeszcze skręcać, a nie tak jak japońce brać zakręty bokiem...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie odbieram Hondzie zaslug na polu wykrecania silnikow wolnossacych, ale chyba nie do konca lapiesz idee soft turbo. Tutaj nie chodzi, zeby wykrecic 300 km z dwoch litrow z mega wielkim lagiem zanim turbina sie rozkreci, tylko zeby poprawic charakterystyke momentu obrotowego. Zobaczylbys wykres momentu i sprawa by sie rozjasnila. Jak juz pisalem fajnie sobie krecic do 8 tys obr silnik, ale na dluzsza mete wolalbym turbo, ktore ciagnie od duuuzo nizszych obrotow i zeby przyspieszyc nie trzeba zrzucac dwoch biegow w dol i krecic do odcinki. Zreszta konkurencja powoli dogania Honde, Clio z dwoch litrow ma juz prawie 200 koni (194 czy 197 nie pamietam w tej chwili). CTR zawsze bedzie legenda, ale chyba najlepsze czasy ma juz za soba, bo nowy wytwor japonczykow to nadmuchane ufo. Dla mnie b16a2 w 3-drzwiowej budzie z lat `90 bylo najlepszym Civiciem wszech czasow, a teraz to ogryzki. Jak ja nie lubie tej nowej mody na wysokie kompakty.

 

p.s

staremu S3 nie podskoczy nic z japoni w podobnej klasie :) nie mowiac jak spadnie snieg albo deszcz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dygresja.......któryś przedmówca "od wielu lat interesuje się profesjonalnym tuningiem". Szkopuł w tym, że autor tych słów ma ........16 lat. Hmm....może z jego perspektywy rok czy dwa to wieczność ?........W sumie punkt widzenia zależy od punktu siedzenia.

 

Ja specjalnie nie wiem jak do tej całej motoryzacyjnej afery podejść.

 

Jakościowo dominują japończycy. Auta mają dopracowane i świetnie wykonane (po piętach depczą im........Koreańczycy! o zgrozo........ale takie są obiektywne dane). Tak czy siak, wozy te nie są piękne, rzadko jeżdżą jak trzeba...........ot, produkty dla typowego "użytkownika". Są perełki, jak Acura RSX, 350Z, RX8...........no i wielkie "S" (subaru).

 

Stylistyka i emocje to domena włochów. Nawet małe punto podoba się, ale jak tu projektować, przepraszam, TWORZYĆ, brzydkie rzeczy, będąc włochem. Zawsze, gdy wsiadam do 156GTA kolegi, dobitnie doświadczam żywej pasji (nie w rozumieniu "męki") motoryzacyjnej. Zwłaszcza w odniesieniu do mojego służbowego BMW 540i. Jakość........tu włochom troszkę brakuje, ale kto dziś w NORMALNYM świecie kupuje wóz na 10 lat.......chyba tylko niemiec chcąc go pchnąc po 6 latach i wypadku do Polski, Rosji....

 

Wozy niemieckie........bez polotu, drogie, plebejskie. Bez pasji, suche, w duchu Gropiusa (Bauhaus)......brak im nierzadko finezji. Drogie w serwisie i się psują. Wieeeeelka estymą w Polsce się cieszą. Balon.

 

Więc co kupię ?

 

Po moich mercedesach i dwóch BMW, (teraz też jeżdżę marką niemiecką), kupię .............Subaru Legacy kombi. Bo......ma boksera, bo jedzie jak po szynach, bo nie jest dresiarskie, bo ma super jakość, bo jest wyrafinowane.........bo jest świetnym produktem. Drogim jak pies.......niestety.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakościowo dominują japończycy. Auta mają dopracowane i świetnie wykonane (po piętach depczą im........Koreańczycy! o zgrozo........ale takie są obiektywne dane).

Koreanczycy maja swietnie wykonane auta ? Jak wsiadam do Daewoo lub Kii to za przeproszeniem patrzac na te szare, smutne, tandente plastiki to sie wymiotowac chce. Silniki tez bez rewelacji. Nowy Carnival - niby skora w srodku ale jakas dziwna (tania?). Prawie 3 litrowy diesel o mocy ledwo 170 KM zlopiacy potworne ilosci ropy. Japonczycy maja niewatpiliwe dopracowane auta (chociaz zawsze zdarzaja sie wyjatki) i o wiele ciekawsze silniki ale z zewnatrz sa okropnie nudne. Zero finezji. Nowy Civic jest kosmiczny ale jakos mnie nie przekonuje. Wiekszosc modeli Toyoty czy Hondy jest po prostu potwornie nudna (oprocz Accorda).

 

 

Tak czy siak, wozy te nie są piękne, rzadko jeżdżą jak trzeba...........ot, produkty dla typowego "użytkownika". Są perełki, jak Acura RSX, 350Z, RX8...........no i wielkie "S" (subaru).

Perełki na pewno tak, ale podobnych jest wiecej w Europie. I to lepszych.

 

Stylistyka i emocje to domena włochów. Nawet małe punto podoba się, ale jak tu projektować, przepraszam, TWORZYĆ, brzydkie rzeczy, będąc włochem. Zawsze, gdy wsiadam do 156GTA kolegi, dobitnie doświadczam żywej pasji (nie w rozumieniu "męki") motoryzacyjnej.

Szkoda, ze robia tez sporo rzeczy bezsensownych - np. wersje GTA i awaryjnych (slynny wariator). Czy robia ladne rzeczy ? Kwestia gustu, ale np. Multipla to wedlug mnie najwieksza porazka stylistyczna dekady. Siena czy Palio to tez szkaradztwa. Lepiej wypada Alfa, ale Fiat to tez Wlosi.

 

Wozy niemieckie........bez polotu, drogie, plebejskie. Bez pasji, suche, w duchu Gropiusa (Bauhaus)......brak im nierzadko finezji. Drogie w serwisie i się psują. Wieeeeelka estymą w Polsce się cieszą. Balon.

Plebejskie ? Audi, Mercedes, BMW, Porsche - plebejskie samochody ? Jak w takim razie nazwiesz marki takie jak Fiat, Daewoo, Kia, Dacia, Skoda ?

 

 

Po moich mercedesach i dwóch BMW, (teraz też jeżdżę marką niemiecką), kupię .............Subaru Legacy kombi. Bo......ma boksera, bo jedzie jak po szynach, bo nie jest dresiarskie, bo ma super jakość, bo jest wyrafinowane.........bo jest świetnym produktem. Drogim jak pies.......niestety.

Poczytaj forum Subaru i wszystkie "numery" zwiazane z importerem. Dla mnie firma, ktora nie ma instrukcji obslugi w jezyku polskim, do samochodu ktory sprzedaje, w zamian dajac 3 kartki jakiegos ksera + instrukcje do poprzedniego MY, to jest jakis kabaret. Poczytaj tez o nawigacji w Polsce, jeszcze lepsze numery. Doradzam tez przeszukanie tamtego forum pod katem problemow z Foresterem i stosunku ASO do gwarancji. Bardzo ciekawa lektura.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szczerze mówiąc, pryzmat polskiego rynku jest mi obcy.......to, że jest jakiś palant reprezentujący subaru, to, że w całym kraju sprzedaje się mniej bmw z rok niż w jednym salonie w usa, .........

 

rynek polski nie jest reprezentatywny. Jest karykaturą, krzywym zwierciedłem, spaczonym przez idee fix biednych ludzi, łaknących luksusu (który notabene jest zachodnim standardem).

 

co do sortu materiałów koreańczyków, nie ma on wpływu na jakość.......można ładnie położyć tanie panele i spierniczyć podłogę z drewna egzotycznego.....

 

moje zdanie jest moje. Jednak swą opinię opieram na obiektywnych danych (podałem linka do JD). A widzimisie może mieć każdy.

 

ps. śmieszy mnie to całe niemieckie szaleństwo w Polsce..........te "sportowe" golfy, podrezane 150 konne powypadkowe bmw, ociężałe merce i audi z "ogromną" mocą silników tdi

 

jestem anty niemiecki. zza kierownicy 5 letniego 540i

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ps. śmieszy mnie to całe niemieckie szaleństwo w Polsce..........te "sportowe" golfy, podrezane 150 konne powypadkowe bmw, ociężałe merce i audi z "ogromną" mocą silników tdi

Mocno podkrecone TDI w Ibizie zlało CLS-a 500 (nie mowiac, jaki zrobilo by wiatrak z 540i). Samochody z silnikiem diesla robia 1/4 mili szybciej niz np. ferrari. JD jest tak samo obiektywne jak statystyki Dekry. Czyli mozna sobie podarowac. W Polsce panuje kult niemieckiego samochodu, ale nasz narod jest spaczony przez historie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do naszego rynku to fakt jest spaczony

Jeździłem Maluchem - bardzo miło wspominam, z tym że już więcej nie chcę. Był tylko mój kupiony za własne pieniądze. :D

Następna była ukraińska Tavria

Miałem kupić nowego z salonu kolejnego malucha

Za prawie tą samą cenę kupiłem nówkę Tavrię I nie żałowałem nawet przez chwilę tej decyzji. Miłem ją przez 4 lata. Przejechałem 170 kkm Potem rdza zaczęła ją żreć :!!:

Ważyło to 700 kg i miało 55 koników pod machą CC ######ngi brałem jak chciałem :P ,złoty sześćdziesiąt jeździła a może i więcej bo dalej prędkościonmierz nie pokazywał

O wykończeniu nie napiszę bo czegoś takiego tam nie było robot.gif

Następny był Merc 190 D sprowadzony Nie wiem jak inne ale mój był mocno walony i prawdpopdobnie przed naprawą blacharską był długości CC więc przy pierwszej okazji go sprzedałem.

Całe szczęście że tej tavrii nie sprzedałem

Potem zacząłem pracować za większe pieniądze i miałem zamiar kupić jakiąś wypaśną brkę ale dziecko się pojawiło i mieszkani zaczęło się trochę ciasne robić. a Samochód był przez kilka lat służbowy ( najlepszy samochód na świecie)

Budowa -Tavria została by ją zarżnąć na budowie :D naszego domu. Przyczepy po 2 tony ciągała Cement luzem robot.gif w bagażniku woziłem :P

Po budowie ją sprzedałem i nawet na ubespieczenie Neksji starczyło :D

Koreańska Neksia mam ją już osiem lat ma 98 koni waży 1200 kg pali dość mało i prawie się nie psuje

Teraz zaczęła pojawiać się rdza. Czas ją sprzedać i kupić coś innego.

Neksja nie zawiodła moich oczekiwań.

Zresztą obecnie samochód nie jest wyznacznikiem niczego, no może nie każdy ( jaguary czy mazerati na pewno tak) Jest to obecnie dobro powszechne.

Nie podniecam się samochodami i traktuję je czysto utylitarnie.

Neksia jest to sedan i na pewno nigdy więcej nie chcę mieć sedana. Sedan jest to najbardziej bezsensowny typ samochodu.

Jeżdżę gł ównie w mieście bagząnik duży czyli dużo powietrza w nim wożę :) a jam mam juz coś przewieść to do tegoą bagażnika za cholerę się nie mieści

O przewieżienie Telewizora 29 cali prosiłem mego brata z ibizą :!!:

następny samochód chciałbym kombii ale prawdziwe kombi a nie wynalazek jak szwabia kombi LOL

Badzażnik ma taki jak Nisan Almera hatchback

Romster mi się podoba ale nie za te pieniądze :P Skoda coś za bardzo w piórka obrosła

Zdecydowałem się na albo Doblo albo Berlingo albo Partnera bo cena za którą kupie takie autko jest w moim zasięgu. Chętnie bym kupił Subaru Legacy jak riker ale mnie nie stać :!!: a kredytu nie wezmę :!!:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mocno podkrecone TDI w Ibizie zlało CLS-a 500 (nie mowiac, jaki zrobilo by wiatrak z 540i). Samochody z silnikiem diesla robia 1/4 mili szybciej niz np. ferrari. JD jest tak samo obiektywne jak statystyki Dekry. Czyli mozna sobie podarowac. W Polsce panuje kult niemieckiego samochodu, ale nasz narod jest spaczony przez historie.

 

Akurat wyścigi na 1/4 mili nie są żadnym wyznacznikiem co do osiągów samochodów, przysłowiowego malucha można tak przygotować, że objedzie wszystkie samochody jakie są w chwili obecnej wystawiane w Polsce na 1/4 mili. To jedynie kwestia kosztów.

 

Porównujesz podkręcone TDI i V12 Ferrari. Porozmawiajmy może o trwałości. Moc osiągnięta z pojemności + ewentualnie turbosprężarka jest o wiele lepsza niż moc osiągnięta dłubaniem w elektronice i czasami (a mało jest w Polsce firm tuningowych, które w przypadku Diesla robią coś więcej niż zmiana oprogramowania, dolotu i ewentualnie intercoolera) zmianami mechanicznymi. Wystaw tą Ibizę TDI i Ferrari Maranello na tor (niech to będzie chociaż Poznań) i sprawdźmy co będzie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Polski rynek samochodowy schodzi na psy - posprowadzali w cholerę złomu z niemiec, duzo na na części, 60 % w wieku 10 lat lub więcej a niemcom zaczyna brakować stali na przetop i ponosza koszty. tak więc lepiej kupić taki sam ale w Polsce, przynajmniej zaoszczedzi sie na transporcie, pobycie i latania po urzedach. jedyny samochód taty jaki sprowadził z zagranicy i jedyny kupiony uzywany dotychczas to było uno 17 ds z roku 86, sprowadzony przez tatę o ile sie nie myle w grudniu 89. wtedy mało było samochodów sprowadzanych z zagranicy więc w miare sie rzucało w oczy. nie mówię tu o zarobkach że kogoś nie stać na drogi samochód. chodzi o postrzeganie naszego kraju jako kraj biedny który "rzucił sie na to co tanie", niekoniecznie sprawne

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...