Skocz do zawartości

[Wybór roweru] Szosa i cross czy uniwersalny przełaj?


spitz

Rekomendowane odpowiedzi

W przelaju fajne jest to (wrazenie po dwoch dniach) ze cisnie sie jak na jak na szosie (predkosci) a ma sie wrazenie iz zasuwa sie czyms solidnym jak czolg. Nie trzeba patrzec pid "nogi". :-)) i to fobre jest !!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a właśnie, że weszło w budżecie - 3k - tyle co zamierzony max :)

rower kupiony jako używany, chociaż przebieg to pewnie nie więcej niż 100-200km, a może i mniej

zapewne przyfarciłem bo najmniejsza rama rozmiar 53 i pewnie dlatego nie poszedł wcześniej, ale dla mnie pasuje idealnie na mój wzrost 174cm

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja dzis kupilem przelaja ;-) i jesli mi ktos powie ze przelaj to prawie cross, co juz w tym watku sie przewijalo to chyba tylko cos tam widzial na jakims zdjeciu i chyba mial muche w oku albo nawet wrobla ale generalnie to bredzi ;-)

 

Przełaj to rower sportowy z grupy szosowej ale z przeznaczeniem do jazdy w lekkim terenie i na szosie (pomijając zawody). Cross to rower do jazdy w lekkim terenie. Szosa to rower do jazdy po szosie. Przełaj ma po trochu z tych obu.

Jeśli przełaj nie zastępuje crossa to po co go sprzedawać? Czemu nikt nie używa crossa i przełaja jednocześnie?

 

Nie patrzcie na rower ale na jego możliwe zastosowanie. Przełaj jest z grupy szosowej więc ma cechy szosy, cross z grupy mtb więc ma cechy mtb.

 

Pod względem zastosowania (nie wyglądu czy szerokości opon) przełaj jest bardzo blisko crossa - pomiędzy szosą i crossem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli już tak mocno teoretyzujesz to przełaj jest dużo bliżej szosy ze względu na kierownicę a co za tym idzie pozycje (liczba mnoga) jakie można zająć podczas jazdy. To nie jest więc cross, którym można szybko jeździć po asfalcie tylko szosa, ktorą bez obawy można wjechać w lekki teren.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W przelaju fajne jest to (wrazenie po dwoch dniach) ze cisnie sie jak na jak na szosie (predkosci) a ma sie wrazenie iz zasuwa sie czyms solidnym jak czolg. Nie trzeba patrzec pid "nogi". :-)) i to fobre jest !!!

 

Tylko, żeby "cisnąć jak na szosie (prędkości)", trzeba założyć szosowe opony, a wtedy już "trzeba patrzeć pod nogi".

Więc albo jedno albo drugie.

Bo na oponach jak w Cube z linku nie da się jechac tak samo szybko jak na typowych oponach szosowych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Jeśli przełaj nie zastępuje crossa to po co go sprzedawać? Czemu nikt nie używa crossa i przełaja jednocześnie?

Ja uzywam i nie zamierzam sprzedawać ani crossa ani przełaja. Cross jest bujany, siedzi sie na nim zupełnie inaczej. Jest wygodniej, lżej dla pleców.

Moge do niego zapodać błotniki, co zamierzam zrobic na zime, bo moj zimowy koń chyba zmieni niebawem właściciela.

W przełaju nie mam opcji do błotników. A czasu do czasu jak nastepuje znudzenie dobrze przepiac sie na inny rower.

 

 

 

Tylko, żeby "cisnąć jak na szosie (prędkości)", trzeba założyć szosowe opony, a wtedy już "trzeba patrzeć pod nogi".

Moj przełaj ma kołka rodem z MTB. Easton XC Disc 29" system wheels, Kołka sa dosc mocne i sztywne takie moje pierwsze wrażenie. Przy oponach 28C mozna nie patrzeć prawie na nic.

Mam tez Fitnessa z kołami szosowymi tez Eastona, rower jest tej samej firmy i wazy ponad kilo mniej, i tam koła sa znacznie lzejsze ale i delikatniejsze. Nawet przy oponach w rozmiarze 28C jakie tam sa trzeba uwazac po czym sie jeździ (waże ponad 90kg co rowerowi nie pomaga, a dopuszczalne obciążenie podawane przez producenta dla obu rowerów to 115kg włączajac wage rowerzysty i roweru.).

Dla mnie szerokosc 28C to min przy mojej wadze. Uzywam Continental Supersport Plus 700x28C, fakt hardkor jak na opony szosowe duza, ale nie musze sie bujac z przebiciami a i cemntrowania nie sa tak czeste.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam podobny dylemat, z tym że u mnie stosunek droga kontra leśna ścieżka wynosi 70% - 30% i zależało mi na możliwości założenia bagażnika (dłuższe wyprawy). Dlatego myślałam nad rowerem fitnesowym albo właśnie przełajowym. Budżet 3 tyś. Jaka różnica jest między fitnesem a przełajem oprócz prostej kierownicy w pierwszym, a barankiem w drugim? Taka Merida Speeder 300 byłaby lepsza czy gorsza od Cube Cross Race? Czy do fitnesu z prostą kierownicą byłby problem z zamontowaniem baranka? (nie wiem jeszcze, czy chcę eksperymentować z jazdą na baranku - ja się przesiadam z MTB, więc dla mnie to spory przeskok). I jak ma się kwestia zwrotności kontra stabilność? Na jaką geometrię ramy patrzeć?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

latego myślałam nad rowerem fitnesowym albo właśnie przełajowym. Budżet 3 tyś. Jaka różnica jest między fitnesem a przełajem oprócz prostej kierownicy w pierwszym, a barankiem w drugim?

W moim przypadku, fitness jest wyraźnie delikatniejszy od przełaja, widać to szczególnie porównując ramę i koła. Obrecze fitnesowe są raczej węższe od przełajowych. Geo jest tez ciut inne, mój fitness jest ciut dluzszy., ma o jeden stopień inne kąty. W przełajach czesto sa przełajowe przełożenia szczególnie z przodu, największy blat poniżej 50 np 36/46T. Prełaje maja przewaznie wieksze przeswity tj mozna do nich wsadzic wieksze opony np Smart Sam 700x40c wchodzi mi do przelajki na luzie. w fitnessa nie ma opcji, chyba wiecje niz 32C tam nie wsadze,.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

cinol, dziękuję za wyczerpującą odpowiedź! Teraz już wiem, na co patrzeć :D A jak jest z kwestią wytrzymałości kół? Fitnesowa Merida ma więcej szprych niż przełajowy Cube, a nie powinno być przypadkiem odwrotnie? Na prostej drodze koło nie jest tak narażone jak w lesie, gdzie niełatwo o korzenie i inne przeszkadzacze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To juz chyba nie jest takie proste, nie jestem specem od kołek, ale ilosc szprych przy zupełnie rożnych kolach, np rożnych producentów może nie do końca być wyznacznikiem wytrzymałości.

Tak jak pisalem, w moich sprzetach kola mam eastona, piasty, szprychy i obrecze sa inne. Rowniez sposob zaplecenia kola jest inny. Pewnie czesc tych roznic wynika z tego ze jeden ma tarczowki a drugi nie ;-). W Przełajce np tylne kolo mam na 3 krzyze z obu stron. a w fitnesie mam asymetycznie, od strony napedu sloneczko, z drugiej strony mam 3 krzyze.

Jednak na pewno Obrecz w fitnesie jest wezsza. Mysle ze fitness ma obecze 15C (ale pewien nie jestem, nie pamiętam) przełaj bankowo ma 17C.

 

Tak czy siak przelajem lece jak MTBkiem, czuć sztywność i solidność tych kolek. W fitnesie muszę omijać sporo przeszkód w zasadzie wiekszość.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...