Skocz do zawartości

[Zlot] 8 Oficjalny Zlot FR.org - Masyw Śnieżnika


kyloziom

Rekomendowane odpowiedzi

A umawiamy się jakoś na piątkowe pedałowanie, czy każdy we własnym zakresie? Można by ustalić jakąś godzinę o której ruszamy i kto dojedzie ten pojedzie :) Bo wiadomo, że jedni będą rano, drudzy po południu itd.

 

Ja mogę być koło 10:00, może wcześniej, zależy jak sytuacja na trasie. Można się umówić, że np. o 12:00 wyruszamy na szlak. Nie chcę się wymądrzać, bo jadę z wami pierwszy raz i pewnie zawsze jakoś to organizowaliście :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

W piątek to raczej każdy samemu/swoją ekipą będzie jeździć. A grupowe to dopiero w sb i ndz. Tak zazwyczaj było na ostatnim zlocie

 

Hmmm, trochę bez sensu. Ja przyjadę sam, bez żadnego znajomego i mam sam jeździć po górach w których pierwszy raz jestem? Nie znam szlaków, nie znam gór.

 

Trochę słabo jest to zorganizowane, niby zlot od piątku, to w piątek do którejś ustalonej godziny wszyscy powinni dotrzeć i jedziemy z tematem. Po to jest informacja o zlocie pół roku wcześniej, żeby każdy sobie załatwił wolne w pracy i mógł dotrzeć na daną godzinę. Poza tym organizator @Przeor jedzie sobie w inne góry ze swoimi znajomymi i nawet go tam nie będzie. 

 

Spodziewałem się lepszej organizacji, dlatego teraz staram się z kimś umówić, żeby nie śmigać samemu po górach w ten piątek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

SovaLTD, nie marudź :)

 

Przyjedź i pod kogoś się podepniesz. Idź na żywioł. Ja tak zawsze robiłem i dobrze było :)

 

Jeszcze nie wiem kiedy przyjadę. Albo z Sylwią dopiero w piątek wieczorem o 20-21, ale jeśli mi się uda, to będę o 10-11 z zamiarem dopięcia się do jakiejś grupy a Sylwia dojedzie wieczorem. Będę chciał sobie powetować w niedzielę - spokojnie do godz. 18 mogę kręcić w niedzielę.

 

Zawsze uważałem za żenujące "zaklepywanie" pokoi, ale jeśli gdzieś ktoś tworzy jakąś rozpiskę, to z kobietą chętnie zajmiemy pokój dla pary heteroseksualnej, ale też nie jest absolutnie żadnym problemem pokój zbiorczy - byleby nie przypisać nas do różnych ;)

 

SovaLTD, jeśli te Twoje klocki z ogłoszenia pasują do XT8000, to chętnie wezmę komplet na jedno koło. Kończą mi się i raczej nie ogarnę tematu przed zlotem a nic tak nie psuje zjazdów, jak niepełnosprawny hamulec...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Podejrzewam, że w piątek rano będzie już zorganizowana jakaś paczka do jazdy :)

 

No to już lepiej brzmi :) A można wiedzieć o której planujecie wyruszyć? Ja mam piątek wolny, więc mogę dotrzeć na umówioną godzinę, bo jadę sam autem, więc mogę wyjechać nawet w nocy. Jadę z Poznania, więc mam ok. 300 km, to nie dużo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

SovaLTD, jeśli te Twoje klocki z ogłoszenia pasują do XT8000, to chętnie wezmę komplet na jedno koło. Kończą mi się i raczej nie ogarnę tematu przed zlotem a nic tak nie psuje zjazdów, jak niepełnosprawny hamulec...

 

Z tego co się przed chwilą zdążyłem na szybko zorientować, to będą pasować. Tutaj masz link do przykładowych klocków i pasują do moich SLX M675 i do Twoich M 8000.

 

http://www.cyklomania.pl/shimano-okladziny-hamulcowe-zywiczne-g02a,id5879.html

 

 

 

Pewnie w czwartek wieczorem ustalimy coś z już obecnymi. Myślę że standardowo wyruszymy o 9-10 rano, żeby jak najwięcej zjeździć :)

 

Dlatego właśnie próbuję ustalić jakąś godzinę, o której można zebrać większą grupę i razem gdzieś pocisnąć :) Ja mogę nawet na 8:00 dotrzeć tylko będę trochę nie wyspany :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piątek zawsze był dniem kiedy większość uczestników dopiero przyjeżdża. Jedni o 10 inni o 12 a inni dopiero wieczorem, nigdy w piątek nie było z góry ustalonej trasy. Najczęściej jest tak, że osoby które pojawiają się o podobnej godzinie ustalają sobie jakąś własną trasę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Piątek zawsze był dniem kiedy większość uczestników dopiero przyjeżdża. Jedni o 10 inni o 12 a inni dopiero wieczorem, nigdy w piątek nie było z góry ustalonej trasy. Najczęściej jest tak, że osoby które pojawiają się o podobnej godzinie ustalają sobie jakąś własną trasę.

 

OK rozumiem, ja jadę pierwszy raz, więc trochę nie jestem w temacie :) Dobrze by było, żeby każdy się określił na którą może dotrzeć, to można zorganizować kilka grup i razem pojeździć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trasa piątkowa: Ma dużo opcji żeby ją skrócić lub wydłużyć np o zjazd jedną z bikeparkowych tras na Czarnej Górze. Można też zjechać do Siennej i zjeść coś, potem wbić wyciągiem.

Czerwony do Międzygórza jest trudny momentami, za to bardzo fajny. Zielony i niebieski do Międzygórza jest łatwiejszy.

https://mapa-turystyczna.pl/route/rr34

 

Powrót żółtym z Międzygórza jest w siodle. Po szutrach i to też jest opcja dla mniej doświadczonych. Można sobie żółtym zjechać do Międzygórza. Potem wbić na Czarną Górę (tutaj będzie trochę pchania) niebieskim/zielonym i potem górą po trawersie powrócić do Jodłowa.

 

Acha i pamiętajcie, że będziecie bardzo blisko singli w Dolnej Moravie. Nie wiem, nie byłem tam ale co szkodzi spróbować?

http://emtb.pl/forumo/showthread.php?tid=16295

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

O, dobra strona :P

Wiesz może jeszcze jak wygląda kwestia legalności jazdy po szlakach turystycznych po naszej/czeskiej stronie?

 

W sumie na piątek wieczór taka rozgrzewka chyba styknie, chyba że ten żółty pod koniec jest słaby to można pojechać czerwonym i zielonym.

https://mapa-turystyczna.pl/route?q=1708n,2444t,2415t,2414t,2390t,2389t,3442t,3443t,1708n

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszystko na legalu.

Ale Twoja opcja zawiera fragment sobotniej :D Zielony i czerwony to hardkor. Ale za to świetny i piękne widoki. Ja bym pojechał zielonym i czerwonym. Ale tam trzeba psychę wyłączyć i opony mieć, które ważą więcej niż 500g.

Ja jednak bym udał się gdzieś na Międzygórze lub na te single.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobra opcja, nawet bardzo dobra. Niemniej wypada nadmienić, że szlak z gatunku tych trudniejszych. Jednak jak ktoś ogarnia rower to da mu mnóstwo satysfakcji. Nie wiem jak Ty, ale z tego co pamiętam, to adhed gdzieś pisał, że zaliczył szlak z Sępiej Góry w Izerach. No więc porównując do Sępiej to szlak czerwony jest łatwiejszy. Mniej kamienisty za to w pewnym momencie ukaże się wuchtylion korzeni:) Korzenne poplątance jak mawiają Czesi. A porównując jeszcze z terenami, na których obecnie są rozgrywane wyścigi XC to ten szlak nadaje się na wycieczkę z przyczepką i maluszkiem w środku ;)

Weźcie jeszcze pod uwagę te single. Tam jest wyciąg, który przy braku czasu może ratować sytuację i uczynić wycieczkę wycieczką a nie wyścigiem z czasem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...