Skocz do zawartości

[Rower] Canyon Endurance AL 7.0 vs Cube peloton SL


defy2

Rekomendowane odpowiedzi

Witam.

od kilku tygodni poszukuje nowego roweru, i pozostaly mi 2 wyniki dłuuuugiej selekcji.

https://www.canyon.com/pl/road/endurace/endurace-al-7-0.html

http://www.rove.pl/rower-cube-peloton-sl-black-n-white-2015.html

czy ktoś z was miał do czynienia z którymś z modeli? ktoś może sie wypowiedziec? osobiście mi bardziej podcodzi canyon ze wzgledu na pełną ultegrę. wagowo oba są podobne, ale waga nie jest dla mnie najważniejsza. który byłby wygodniejszy, bardziej niezawodny? nie biore udziału w żadnych zawodach ani wyścigach, szukam czegoś na wygodne długie przejażdżki.

dzieki

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Obydwa są raczej "wygodne" tu będą decydowały indywidualne preferencje , w Cube niestety zastosowano manetki 105, co przełoży się na precyzję zmiany biegów, natomiast Canyon ma bardzo długie tylne widełki jak na rower szosowy ... osobiście wybrał bym Cube z osprzętem Canyona :whistling:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

raczej nie mam wyboru, bo właśnie dowiedzialem sie że Canyona w moim rozmiarze moge mieć dopiero w pazdzierniku/listopadie jak wejdzie kolekcja 2016... wczorajsprzedalem moja szosówke, wiec nie bardzo chce mi sie tyle czekac

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na przykład:

http://rower.com.pl/rowery/rowery-wg-producentow/haibike/haibike-2015/rowery-szosowe/haibike-challenge-sl-484197?cPath=6_699_854&

(z ceny na pewno jeszcze by zeszli).

Gorszy osprzęt (który ewentualnie z czasem można wymienić), ale karbonowa rama.

Nie bardzo wiem co złego jest w manettkach 105 - jeździłem z takimi przez około 9 miesięcy i było w porządku.

Moje zdanie jest takie, że lepiej mieć karbonową ramę z nieco gorszym osprzętem niż aluminiową z lepszym.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja również nie widzę żadnej pułapki w manetkach 5800/105 w połączeniu z komponentami ultegry.

 

 

 

osobiście wybrał bym Cube z osprzętem Canyona

Ktoś robi dla klientów takie kombinacje?

 

Karbon na tanio to może być prawdziwa skucha. Karbon zwyczajnie musi być, bo klient musi mieć takowy. I napisanie że karbon będzie tak czy inaczej lepszy jest bardzo trafne :)

 

Do autora tematu - jeśli rower ma być zakupem ostatecznym, bez doinwestowywania to warto zachować balans między ramą/widelcem i osprzętem. Jeśli rower to baza do przeróbek - wybierz najlepszą możliwie ramę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

 

 

 

 

Karbon na tanio to może być prawdziwa skucha. Karbon zwyczajnie musi być, bo klient musi mieć takowy. I napisanie że karbon będzie tak czy inaczej lepszy jest bardzo trafne :)

 

 

 

Sądziłem, iż nie trzeba dodawać, że chodzi o ramę karbonową "normalnej" firmy, a nie wyimaginowany "karbon na tanio".

Rama, której przykład dałem stosowana jest -oprócz Haibike- także przez Ghosta I Lapierra. Czy wg Ciebie jest to "karbon na tanio"?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A za taką kwotę dostaniesz rozwiązanie niebudżetowe? 

Zakładasz że rama oferowana przez kilka firm to genialny produkt jednej odsprzedawany z prawami autorskimi drugiej? A może to zwyczajnie wypasiony Chińczyk z azjatyckiego katalogu? :)

To że dwie inne firmy też używają tej ramy świadczy bardziej o ekonomii nie o wybitności produktu. Ramy fulli Poisona można było znaleźć w wielu rowerach innych firm, w detalu nawet za 10 razy większą kwotę. I nie były to "nienormalne" firmy.

 

Jeśli ktoś chce kupić "po taniości" niech kupi. Jeśli poczuje różnicę - też dobrze. Dla mnie to podpucha jak przerzutka deore w rowerze na altusie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przecież jest kilka testów tej ramy w prasie branżowej i ma oceny pozytywne. Czy być może Ty ją testowałeś i uzyskałeś inne wyniki?

Czy Ty naprawdę sądzisz, że w w stosunkowo znanych firmach jak np. Lapierre pracują idioci, którzy sami sobie zakładają pętlę na szyję, stosując

w swoich rowerach "prawdziwą skuchę" ( do tego dając na nią kilka lat gwarancji)  i w ten sposób próbują budować wizerunek marki i przyciągać klientów?  

Poza tym -akurat w tym przypadku- fakt używania tej samej ramy przez 3 firmy wynika z ich przynależności do tej samej

grupy kapitałowej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszystkie firmy które wymieniłeś mają jednego właściciela - Accel Group, nic dziwnego, że stosują tą samą ramę z innymi malunkami, to chyba tyle na temat.

Dodam też rower do którego niestety trudno będzie się przymierzyć (jednak jest to stosunkowo krótka rama,bardziej wygodna niż sportowa), za to cena jak na karbonową ramę i osprzęt 105 - 5800 bardzo atrakcyjna :

http://www.merlincycles.com/merlin-malt-cr-sl-road-bike-105-5800-di2-frame-65949.html

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przecież jest kilka testów tej ramy w prasie branżowej i ma oceny pozytywne. Czy być może Ty ją testowałeś i uzyskałeś inne wyniki?

Czy Ty naprawdę sądzisz, że w w stosunkowo znanych firmach jak np. Lapierre pracują idioci, którzy sami sobie zakładają pętlę na szyję, stosując

w swoich rowerach "prawdziwą skuchę" ( do tego dając na nią kilka lat gwarancji)  i w ten sposób próbują budować wizerunek marki i przyciągać klientów?  

Poza tym -akurat w tym przypadku- fakt używania tej samej ramy przez 3 firmy wynika z ich przynależności do tej samej

grupy kapitałowej.

Ja nie sądzę, ja wiem że w bardzo znanych firmach pracują idioci, którzy uważają się za specjalistów z wieloletnim doświadczeniem a wykładają się na najprostszych rzeczach. Oglądam ich dzieła na co dzień dochodząc np do wniosku że projektant i wykonawca nigdy się nie spotkali i nie wymienili opiniami na temat wspólnego dzieła. A przy montażu tego cuda ten kto tego dokonuje używa młotka, nie mózgu.

Jeśli jesteś zainteresowany szczegółami to może na pw, bo nie chcę straszyć ludzi, którzy często wyciskają z siebie ostatniego zeta żeby spełnić własne marzenia.

A co do pozytywnych ocen - ja nie wątpię że są pozytywne tylko ja piszę o tym jakiej fenomenalnej jak jakości karbon dostaniesz w budżetowym rowerze. W rowerze za piątkę masz ramę karbonową - bo musi w dzisiejszych czasach tam być.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja nie piszę o jakimś wyimaginowanym "karbonie po taniości" i nie snuję opowieści "z mchu i paproci" tylko piszę o konkretnej ramie, która w testach uzyskuje oceny pozytywne i jest z powodzeniem stosowana -także w rowerach za kilkanaście tysiącach złotych- przez trzy znane firmy należące do tej samej grupy kapitałowej. 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ile widziałeś tych karbonów w życiu? Ile z nich poddawałeś sekcji? Ja bardzo bardzo dużą ilość, o której wielu tu marzy, żeby ich chociaż dotknąć. I uwierz mi - bycie obdartym z marzeń będąc zapaleńcem nie jest przyjemne. To było fajne, kiedyś.

 

http://nieoceniam.pl/tuning-tips/zapytaj-mechanika/lekcja-cierpliwosci-trek-speed-concept/

 

To tylko przykład "gienialności", tygodniowo mogę policzyć kolejne na palcach obu rąk. A tygodni jest 50 w roku.

 

I nie rozumiemy się. Ja nie twierdzę że testerzy wciskają kit. Napisałem natomiast że zdecydowanie wielu projektantów to idioci, którzy nie mają zielonego pojęcia jak sensownie wykonać swoją pracę. Machną dzieło w autocad'zie, Chińczyk zrealizuje ten projekt a potem to ich wspólne dzieło ziuuu, do sklepów, do podjaranych nabywców, którzy myślą że kupili hajtech z rąk rowerowych geniuszy. A między producentem/dystrybutorem a klientem są jeszcze sprzedawcy i składacze tych cudów, którzy niejednokrotnie zachodzą w głowę i klną zanim uszcześliwi się klienta.

 

Nie muszę przetestować każdego budżetowego karbona, bo jeszcze się taki wytwórca nie pojawił co dawałby bardzo wiele za bardzo mało. To się strategia ekonomiczna nazywa.

Nie wiem gdzie są granice absurdu i głupoty ale zdecydowanie w branży rowerowej jeszcze do tego miejsca wytwórcy nie dotarli. 


I jeszcze coś - skoro mówimy o cudach.

Rower kosztuje w detalu 5,5 tysiąca. Ile wg Ciebie kosztuje on producenta?

 

Realnie maksymalnie 1000 zł. Sprzedawca, dystrybutor, producent. I jeszcze trzeba dać zarobić wszystkim podwykonawcom.

Pytanie za 100 punktów: to jakiej jakości jest rama która kosztuje między 50 a 100 zł?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

Kłaniam,

 

Coś jest z tą "genialnością" projektantów.

 

Pomyślałby kto: co można genialnego wsadzić do stalowego sztywniaka ze standardowymi, przesuwanymi hakami do konwersji SS?

 

A no można... Napinacz łańcucha oparty o imbus 1.5mm i kontrę nakrętką 7mm. Imbus się gnie jak makaron (a ma w końcu odepchnać i wyprostować koło względem osi roweru) a kontre można obracać płaskim kluczem tylko o jakieś 1/3 obrotu gdyż na wiecej nie pozwala rozstaw tylnego widelca na lini rurki skośne-poziome. Sprawę ratuje wymienna nakładka 7mm na wkrętak, założywszy, że masz w zestawie 7mm...

 

Szacunek...

I.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

I nie rozumiemy się. 

 

Zgadza się: nie rozumiemy się.

Daję konkretne przykłady dwóch ram (Haibike/Ghost/ Lapierre i Canyon), a Ty -wbrew wszelkiej logice i faktom- twierdzisz, że firmy robią swoich klientów w konia i sprzedają im "podpuchę". 

Teraz pewnie posiadacze Lapierre Sensium za 15000 zł czy Canyona Endurace za 12000 zł rwą włosy z głowy z rozpaczy

w jakie szambo się wpakowali. Bo strach na  ramach takiej jakości  jeździć.

A jak to się dzieje, że np. taki Canyon sprzedając ludziom "podpuchę", już w lipcu ma wyprzedaną kolekcję...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widzę że naprawdę nie rozumiesz...

No to jeszcze raz.

Tak, w takich firmach i w bardziej nobliwych pracują idioci, którzy mają blade pojęcie o tym jak ich projekt funkcjonuje w praktyce.

Ile tych "wypasów" oglądałeś? Ile z nich serwisowałeś?

Ja setki rocznie. Praktycznie każdej popularnej w Europie i na świecie marki.

 

Sprawdziłeś link który wkleiłem?

Ci ludzie chwalą się wieloletnim doświadczeniem a nie potrafią dobrać śrubki żeby pasowała długością do ślizgu pod mufą, albo sensownie zaprojektować haka przerzutki.

 

Napisałem Ci - jakiej jakości spodziewasz się po rowerze za piątkę, na karbonowej ramie która kosztuje kilkadziesiąt zeta, może sto?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...