Skocz do zawartości

[do 2000] damski, giant fluorish 1 - dylemat.


Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Proszę o radę w zakupie roweru damskiego. Miejski? Trekking? Do jazdy po mieście, do pracy (13km) z lekkimi górkami i na spokojne weekendowe wycieczki rowerowe po lesie, parkach i takie tam ;)

Mam 170cm wzrostu, 60kg.

Mój problem polega na tym, że ciężko mi znaleźć taki, który będzie i ładny wizualnie (kobiecie podejście) i jednocześnie dobry technicznie (praktyczne podejście).

Wizualnie podobają mi się stylowe rowery, holenderki. Ale te najładniejsze są ubogo wyposażone, mają co najwyżej 3 biegi a zależy mi na lekkiej, przyjemnej jeździe, wygodnej wyprostowanej pozycji ale też na nie pokonywaniu każdej górki na piechotę

Wpadł mi w oko giant fluorish 1, wizualnie ideał ale nie wiem czy 2199 to nie jest zbyt wysoka cena i jak ma się ona do jakości. Czy 7 biegów w piaście wystarczy? Brak amortyzatorów też mnie zastanawia, ale czy są mi one aż tak bardzo potrzebne?
http://rowery.shop.pl/view/2000/


Pewnie o wiele taniej mogę kupić lepszy technicznie rower. Tylko jaki??

W hurtowni proponowano mi tego trans alp: http://rowery.shop.pl/view/1926/ w rozsądniejszej cenie.

Zwróciłam też uwagę na tego gianta http://rowery.shop.pl/view/1989/ razem z dodatkami 1950zł

Może Wy mi coś podpowiecie?

Pozdrawiam

Napisano
Wpadł mi w oko giant fluorish 1, wizualnie ideał ale nie wiem czy 2199 to nie jest zbyt wysoka cena i jak ma się ona do jakości. Czy 7 biegów w piaście wystarczy? Brak amortyzatorów też mnie zastanawia, ale czy są mi one aż tak bardzo potrzebne? http://rowery.shop.pl/view/2000/

 

Muszę Ci "powiedzieć" że masz dobry gust. Bardzo ładny rower. Technicznie też bez zarzutu. Cena, no cóż, można by znaleźć rower o podobnym wyposażeniu kilka stówek taniej, ale jeżeli CIę na to stać, to czemu nie kupić tego co się podoba. Co do braku amortyzatora, to na bruku czy tarce jest on odczuwalny, natomiast na asfalcie czy DDR nie ma to specjalnego znaczenia. Sam jeżdżę na sztywno po mieście i okolicach. 

Co do Trans alpa, to będzie się sprawdzał lepiej poza utwardzonymi drogami. To też dobry rower. Jeżeli planujesz jeździć więcej po drogach nieutwardzonych, to warto rozważyć ten typ.  

Zerknij sobie jeszcze na rowery Cossack. (tylko patrz na te z biegami w piaście, pozostałe Cossack ma na niskim osprzęcie)

Natomiast giant cypress jest cieniutki. Nie opłaca się. 

Napisano

@vaniliowo:

Wiosną kupowaliśmy rower dla mojej dziewczyny i mieliśmy podobne rozterki. Ostatecznie stanęło na rowerze crossowym i nie żałujemy tego. A już byliśmy zdecydowani na mieszczucha. Jeśli jednak oprócz jazdy typowo miejskiej zakładasz weekendowe wypady poza miasto, to miejski wg mnie odpada. Zwyczajnie średnio się na nim wtedy jeździ.

 

Jeśli jednak wolisz miejski to gorąco polecam to:

http://www.giant-bicycles.com/pl-pl/bikes/model/blvd.w.szary/14045/64150/

 

To jest chyba poprzednik Fluorisha, do dostania ostatnie egzemplarze np. w Intersporcie za 1699 zł, dostępny w różnych kolorach. Wygląda zdecydowanie lepiej od Fluorisha, porównywaliśmy oba modele na żywo. Do tego ma osprzęt SRAM, przyjemnie krótki skok 1mm, świetnie działa. No i jest zdecydowanie tańszy, nawet po dokupieniu koszyka.

 

 

Napisano

Zastanów się też czy i jak wysoko musisz targać rower na własnych plecach oraz czy zamierzasz wozić na nim jakiś bagaż. Też kiedyś chorowałam na holendra. Niestety wnoszę rower do domu a po drodze targam go przez przejście podziemne. Kupiłam lżejszego crossa a bagaż wożę w plecaku.

Napisano

Dziękuje :) chyba właśnie tego potrzebowałam, takiego potwierdzenia, że wydanie tych pieniędzy na taki rower nie jest aż takie głupie. Widzę właśnie, że cossack ma też parę ładnych i stylowo podobnych rowerów. Przyjrze się bliżej. Ale właśnie tak jak mówisz - ciągle mam w głowie fakt, że warto by było pomyśleć jednak o tym trans alpie.

Muszę Ci "powiedzieć" że masz dobry gust. Bardzo ładny rower. Technicznie też bez zarzutu. Cena, no cóż, można by znaleźć rower o podobnym wyposażeniu kilka stówek taniej, ale jeżeli CIę na to stać, to czemu nie kupić tego co się podoba. Co do braku amortyzatora, to na bruku czy tarce jest on odczuwalny, natomiast na asfalcie czy DDR nie ma to specjalnego znaczenia. Sam jeżdżę na sztywno po mieście i okolicach. 

Co do Trans alpa, to będzie się sprawdzał lepiej poza utwardzonymi drogami. To też dobry rower. Jeżeli planujesz jeździć więcej po drogach nieutwardzonych, to warto rozważyć ten typ.  

Zerknij sobie jeszcze na rowery Cossack. (tylko patrz na te z biegami w piaście, pozostałe Cossack ma na niskim osprzęcie)

Natomiast giant cypress jest cieniutki. Nie opłaca się. 

 


Też przeglądałam ich rowery, bo słyszałam, dużo opini, że to dobra polska marka. 

A może coś z miejskich Unibike? :

 

http://www.unibike.pl/city.html

 


Właśnie na żywo te rowery prezentują się zupełnie inaczej, niż na stronach. Zajrze sobie do intersportu i ocenię :) bo właśnie największym minusem tego fluorisha jest cena i moja obawa, że po paru godzinach jazdy po nierównościach będę się męczyć i wkurzać, że za te pieniądze mogłam sobie teraz przyjemnie jechać.. ale za to z wyglądu jest idealny i teraz każdy inny przegrywa w porównywaniu ;) 

@vaniliowo:

Wiosną kupowaliśmy rower dla mojej dziewczyny i mieliśmy podobne rozterki. Ostatecznie stanęło na rowerze crossowym i nie żałujemy tego. A już byliśmy zdecydowani na mieszczucha. Jeśli jednak oprócz jazdy typowo miejskiej zakładasz weekendowe wypady poza miasto, to miejski wg mnie odpada. Zwyczajnie średnio się na nim wtedy jeździ.

 

Jeśli jednak wolisz miejski to gorąco polecam to:

http://www.giant-bicycles.com/pl-pl/bikes/model/blvd.w.szary/14045/64150/

 

To jest chyba poprzednik Fluorisha, do dostania ostatnie egzemplarze np. w Intersporcie za 1699 zł, dostępny w różnych kolorach. Wygląda zdecydowanie lepiej od Fluorisha, porównywaliśmy oba modele na żywo. Do tego ma osprzęt SRAM, przyjemnie krótki skok 1mm, świetnie działa. No i jest zdecydowanie tańszy, nawet po dokupieniu koszyka.

 


Akurat te Gianty blv wagą od przeciętnego crossa się różnić znacznie nie będą. :)

 

To fakt, nie jest tak źle z tą wagą :) ale w moim przypadku waga nie ma dużego znaczenia, nie będę musiała go nigdzie dzwigać.  

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...