Skocz do zawartości

[tuning] zalewanie olejem amora


Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Ja jestem, Marzocchiego chcesz zalewać? Zalewac można Zooma a nie Marzocchego...

Rusz głową, a nie ... :mrgreen:

Napisano
No to w takim razie wyciągnę spręzynę z goleni bez tłumika i pojeżdżę trochę. A wrażeniami się podzielę  Mimo wszystko uważam to za trochę nielogiczny pomysł...

Ja mam fabtycznie w mojej Judycie TT jedną sprężyne. A po co chcesz wyjąć 1 sprężyne żeby amor był lżejszy, miększy... ??

Gość Anonymous
Napisano
No to w takim razie wyciągnę spręzynę z goleni bez tłumika i pojeżdżę trochę. A wrażeniami się podzielę  Mimo wszystko uważam to za trochę nielogiczny pomysł...

Ja mam fabtycznie w mojej Judycie TT jedną sprężyne. A po co chcesz wyjąć 1 sprężyne żeby amor był lżejszy, miększy... ??

 

Najchętniej to nie wyjmowałbym jedej sprężyny - a zmienił obydwie na miększe... (ale niewiem gdzie pytać o to - pozatym koszt orginalnych byłby zaduży podejżewam)

 

O wagę w tym momencie nie chodzi.

Napisano

Ja sam partyzancko tuningowałem mojego byłego rst 321 :) Pierwsze po nalaniu oleju chodził dosyć miękko, ale olej wyciekał górą... gdy znowu uszczelniłem góre (korki) to było za duże ciśnienie i amor prawie wogóle niepracował... :/

 

Tak się męczyłem z nim przez pewnien czas... lecz pewnego pięknego dnia postanowiłem coś z nim zrobić :D Rozebrałem na części pierwsze wyczyścilem, i myślałem co by tu zrobić aby niebyło takiego ciśnienia... operacja polegała na tym aby na tej "pałeczce" co wyjąłem z amora przerobić uszczelke, którą znajdowała się w środku pomiędzy goleniami a lagami... wyciąłem jej kawałek... zostało taki jakby "C" :)

 

Przy okazji podniosłem jeszcze samego amorka o 1cm do góry... ;)

 

Potem skręciłem, zalałem... no i co... super miękko chodził :D I do tego bardzo szybko :D

 

Byłem wniebowzięty... lecz niestety w ten sam dzień przy zjezdzie z Magórki (taka górka w Bielsku) przy skoku zniosło mnie na lewo i uderzyłem w drzewo... jechałem coś ~30km... cudem nie uderzyłem głową w drzewo, lecz przeleciałem przez lewy bark obok drzewa... ale amor niestety do wyrzucenia... :-( Golenie wykrzywione, pęknięte przy koronie i troche skrzywiona rura sterowa...

 

Ale po tuningu amor super chodził :D

Napisano

Ej a jak chce zalać swojego mz comp to jakiego oleju mam użyć 15W/40 10W/40 5W/40? Aha i czy może to być olei do silników samochodów oczywiście wiem że nie przepalony :( czy może amortyzol? Który byłby lepszy?

Napisano
jechałem coś ~30km... cudem nie uderzyłem głową w drzewo, lecz przeleciałem przez lewy bark obok drzewa... ale amor niestety do wyrzucenia...   :-( Golenie wykrzywione, pęknięte przy koronie i troche skrzywiona rura sterowa...  

 

Ale po tuningu amor super chodził :(

 

hmm no niewiem czy chcialbym zeby mi chodzil super.. takim skutkiem...

Napisano

To było w formie żartu :)

tuning był przed... i chodził dobrze... potem było drzewo... i Bóg miał mnie w opiece :D

A to ostanie zdanie to takie podsumowanie co do tuningu było :(

  • 2 tygodnie później...
Napisano

Czemu moj amortyzator pracuje ladnie tylko jak jest cieplo? Po nocy spedzonej w pokoju pracowal swietnie, a po nocy w garazu ledwo co sie ugina. Zalalem go olejem silnikowym mineralnym, amorek to RST GILA SL.

Napisano

Ja planuje zalać suntoura jakiś tydzień przed tym jak będe miał mieć nowego amora troche na nim pośmigam i później odłoże o do szafy i pokaże moim dzieciom na jakim złomie tatuś kiedyś śmigał! :sad:

Napisano

DRIVER:

 

W Twoim amortyzatorze jest między innymi elastomer który ma właściwości twardnienia przy niższych temperaturach

 

[ Dodano: 2005-11-19, 13:12 ]

A jeszcze wracając do poprzedniej podstrony to:

 

Wyciągnołem sprężynę z mojego kilkuletniego judy sl i pomimo moich obaw jeździ się duuużo lepiej :) - nareszcie amortyzatoz zaczął pracować jak należy - tyle że na podjazdach jest chyba odrobinę za miękki :/

 

Sprawa druga:

 

Ponawiam pytanie o serwisowanie zintegrowanego tłumika... Czy , jak , czym

Napisano

Dziś mojego amora zalałem olejem oczywiście starego xc 60 i wyjąłem jedną sprężyne dla ciekawych olej to był bartek serio!!!Chodzi miodzio aż nawet za miodzio!!!

Napisano

Mam Suntoura XCP 75 LO i chodzi ładnie ale wolałbym żeby wybierał mniejsze nierówności. Nie należe do wagi lekkiej bo waże 78 kg i niechciałbym żeby amor zaczął dobijać(na razie nie dobiłem go ani razu a jeżdże AXC). Czy powinienem wlać małą czy dużą ilość oleju i jaką gęstość żeby amor nie zrobił się za miękki(aktualna twardość mi odpowiada tylko chciałbym żeby na początku był czulszy)? A może tylko napchać smaru pod uszczelki?

Napisano

Ja mam takie pytanie.

Zamierzam wymienić olej w swoim Marzocchi comp coil. Wyszukałem te wszystkie oleje o których mowa na poprzednich stronach i okazuje się że niektóre (tak jak silnikowe) są mineralne bądź syntetyczne. Czy ktoś wie jaki należy użyć do amora rowerowego. Czy któryś z nich np. źle wpływa na żywotność uszczelek czy coś w tym stylu ?

Napisano

Jesli chodzi o uszczelki to powinny byc olejoodporne, bo przeciez ten Marzocchi ma juz seryjnie olej. Zwykla guma zostanie po jakims czasie zjedzona przez olej (sam sie o tym przekonalem :mrgreen: ). Co do olejow to lepiej kupic sytetyczny z tego wzgledu ze mozna go mieszac z innym syntetykiem. Mineralny tez mozna ale mineralne sa chyba tylko od 15W w gore, wiec geste. Wiec lepiej zainwestowac w syntetyczny, badz hydrauliczny (bardzo rzadki). Mowa oczywiscie o silnikowych olejach.

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...