Skocz do zawartości

[1200 zł]Rower crossowy - Merida Crossway 10-V?


Rentier

Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

Jestem zupełnie zielony jeżeli chodzi o rowery.
Potrzebuję rower do jazdy głównie w mieście, czasami leśne drogi, trasy kilka-kilkanaście kilometrów.

Przedział cenowy jak w temacie.
Myślałem o rowerze Merida Crossway 10-V natomiast na forum spotkałem się z opinią, że w tym przedziale cenowym mozna kupić rowery z lepszym wyposażeniem. Dlatego prosiłbym o propozycje innych rowerów i dlaczego ten. Pozdrawiam ! :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chciałeś rower z lepszym wyposażeniem za podobną cenę. Jeśli interesują cię jeszcze jakieś opcje, to musisz dokładniej napisać czego szukasz/czemu nie Lazaro, wtedy będzie wiadomo co jeszcze można ci zaproponować :)

 

 

Ten rower lazarao jak najbardziej w porządku, chciałem zapytać czy jeszcze są jakieś inne propozycje w tym przedziale cenowym. I w sumie to zupełnie się na tym nie znam i jeśli możesz to chętnie się dowiem czym ten rower jeżeli chodzi o wyposażenie różni się np. od tego, który ja podalem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

czym ten rower jeżeli chodzi o wyposażenie różni się np. od tego, który ja podalem.

Właściwie każdą część napędu ma o kilka klas wyżej i w ogóle jest KING OF THE ROAD :D

A tak na poważnie, to to co napisałem to prawda :D Nic lepszego w tej cenie raczej nie znajdziesz, a już na pewno nie u renomowanych firm, gdzie płacisz część sumy za samą markę. :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pytanie tylko, czy na pewno potrzebujesz Lazaro Integral (Alivio :)) ?

Może założyłeś taką kwotę bo tak jest intuicyjnie, że na pewno na rower trzeba wydać co najmniej tysiaka. Ja przy takiej wycieczkowej jeździe tylko po mieście kupił bym tańszą wersję Lazaro jest poniżej 900 zł i tak by wystarczył.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pytanie tylko, czy na pewno potrzebujesz Lazaro Integral (Alivio :)) ?

Może założyłeś taką kwotę bo tak jest intuicyjnie, że na pewno na rower trzeba wydać co najmniej tysiaka. Ja przy takiej wycieczkowej jeździe tylko po mieście kupił bym tańszą wersję Lazaro jest poniżej 900 zł i tak by wystarczył.

 

 

No właśnie ciekawa uwaga, a mógłbyś podesłać link do niej? ;)

 

http://allegro.pl/lazaro-evolution-v1-super-cena-shimano-sr-suntour-i3153387512.html

 

http://allegro.pl/solidne-mtb-lazaro-evolution-v2-shimano-acera-m-i3147590789.html

 

http://allegro.pl/kands-1100-sr-suntour-regulacja-shiman0-2013-i3156645156.html

 

Kierując się tym co mi podsyłacie wybrałem te 3 i teraz moje pytanie czym one się różnią?

Dla osób, które sie na tym znają moje pytanie wydaje się głupie natomiast po prostu chciałbym dokładniej wiedzieć czy lepiej kupić ten a nie drugi. I dziękuje za dotychczasowe odpowiedzi:)

 

Chciałbym bliżej sie dowiedzieć jak wybór danego roweru wpłynie na jakość jazdy jak mówiłem głównie miasto, czasami mniej uczęszczane ścieżki.

Do tego chciałbym zainstalować takie akcesoria jak błotniki czy światła.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

No właśnie ciekawa uwaga, a mógłbyś podesłać link do niej? ;)

 

http://allegro.pl/lazaro-evolution-v1-super-cena-shimano-sr-suntour-i3153387512.html

 

http://allegro.pl/solidne-mtb-lazaro-evolution-v2-shimano-acera-m-i3147590789.html

 

http://allegro.pl/kands-1100-sr-suntour-regulacja-shiman0-2013-i3156645156.html

 

Kierując się tym co mi podsyłacie wybrałem te 3 i teraz moje pytanie czym one się różnią?

Dla osób, które sie na tym znają moje pytanie wydaje się głupie natomiast po prostu chciałbym dokładniej wiedzieć czy lepiej kupić ten a nie drugi. I dziękuje za dotychczasowe odpowiedzi:)

 

Chciałbym bliżej sie dowiedzieć jak wybór danego roweru wpłynie na jakość jazdy jak mówiłem głównie miasto, czasami mniej uczęszczane ścieżki.

Do tego chciałbym zainstalować takie akcesoria jak błotniki czy światła.

 

żaden z podanych przez Ciebie rowerów nie spełnia kryteriów. To są rowery stricte MTB czyli do miasta nadają się mniej niż średnio. Od biedy pewnie byś nimi pojeździł ale bez przyjemności. Twoje wymagania spełni albo trekking albo cross.

Cross to wspomniany wcześniej Lazaro Integral. Z trekkingów Lazaro też coś znajdziesz (w tym przypadku błotniki, bagaznik i oświetlenie masz już na wyposażeniu)

 

http://allegro.pl/king-of-the-road-2013-lazaro-integral-v3-na-alivio-i3159663033.html

http://allegro.pl/lazaro-liberty-m-solidny-treking-z-aluminiowa-rama-i3147565330.html

 

i jest jeszcze ten model Kands'a ale niech ktoś się wypowie jak prezentuje się osprzetowo na tle Lazaro

 

http://allegro.pl/28-kands-galileo-solidny-treking-na-nasze-drogi-m-i3175875955.html

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zacznę od różnicy najbardziej widocznej. Koła.

 

Jedne mają 26 cali - w uproszczeniu można powiedzieć, że bardziej  terenowe.

Drugie mają 28 cali - bardziej dostosowane do jazdy mieszanej, szybszej, trochę terenu, dużo ulic i płaskiego.

 

Tańsze mają wolnobieg, droższe kasetę. Obecnym standardem jest kaseta, jak będziesz chciał sobie kiedyś wymienić coś na lepsze to z wolnobiegiem czeka cię większa przeróbka (oba rozwiązania kosztują podobnie, jedno jest po prostu bardziej współczesne i jest większy wybór dobrych części).

 

Poza tym różnią się klasą amortyzatora i całego napędu (przerzutki, zębatki, manetki itd). Tańsze mają najniższą klasę (choć nadal markową) bądź najniższą klasę mieszaną z trochę wyższą. Ten drogi ma pełny napęd o trzy "klasy" lepszy od tego najtańszego.

 

Przy obecnych różnicach raczej nie brałbym tego najtańszego. A czy brać ten trochę tańszy? Jest w miarę przyzwoity i na pewno nie będzie to tragedia, ale ten najdroższy jest po prostu wyraźnie lepszy.

 

Edycja: Co do rowerów wymienionych przez mojego poprzednika, dwa ostatnie sprzętowo wyglądają bardzo słabo, ostatni nie ma nawet alu ramy.

 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pytanie tylko, czy na pewno potrzebujesz Lazaro Integral (Alivio :)) ?

Może założyłeś taką kwotę bo tak jest intuicyjnie, że na pewno na rower trzeba wydać co najmniej tysiaka. Ja przy takiej wycieczkowej jeździe tylko po mieście kupił bym tańszą wersję Lazaro jest poniżej 900 zł i tak by wystarczył.

Jeżeli już brać Lazaro to na alivio. Różnica w cenie nie jest duża, a alivio to już na tyle solidna grupa że warto w nią zainwestować, tymbardziej że tam z tego co pamiętam jest prawie kompletne alivio, a przynajmniej cały napęd jest alivio.

 

Tańsze mają wolnobieg, droższe kasetę. Obecnym standardem jest kaseta,

Nie wspominając już o tym, że wolnobieg nie wytrzyma pod takim rosłym chłopem :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przy obecnych różnicach raczej nie brałbym tego najtańszego. A czy brać ten trochę tańszy? Jest w miarę przyzwoity i na pewno nie będzie to tragedia, ale ten najdroższy jest po prostu wyraźnie lepszy.

Z tym się nie zgodzę. Często jest tak, że płacimy za markę a nie za faktyczną wartość roweru - przykład Lazaro Intergal - rowery dobre kilkaset złotych droższe są na gorszym osprzęcie niż Lazaro.

 

 

Edycja: Co do rowerów wymienionych przez mojego poprzednika, dwa ostatnie sprzętowo wyglądają bardzo słabo, ostatni nie ma nawet alu ramy.

Zgadza się, słabiutkie w porównaniu z Integralem. Złe przykłady wybrałem, biję się w pierś.

Z 3 podanych przez mnie, pierwszy czyli Integral to bardzo dobra oferta.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tym się nie zgodzę. Często jest tak, że płacimy za markę a nie za faktyczną wartość roweru - przykład Lazaro Intergal - rowery dobre kilkaset złotych droższe są na gorszym osprzęcie niż Lazaro.

 

 

Tu się chyba nie zrozumieliśmy. Nie napisałem, że ogólnie brałbym rowery droższe, tylko właśnie w tym konkretnym porównaniu (gdzie chwalony przez Ciebie Integral jest tym najdroższym) nie brałbym tego najtańszego (na czystym tourney).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Tu się chyba nie zrozumieliśmy. Nie napisałem, że ogólnie brałbym rowery droższe, tylko właśnie w tym konkretnym porównaniu (gdzie chwalony przez Ciebie Integral jest tym najdroższym) nie brałbym tego najtańszego (na czystym tourney).

 

 

Aaa, no chyba, że tak :) Myślałem, że to była uwaga ogólna a nie odpowiedź na mój post.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Aaa, no chyba, że tak :) Myślałem, że to była uwaga ogólna a nie odpowiedź na mój post.

 

Nauczyłem się kilku rzeczy, najbardziej odpowiada mi cross więc myślę, że ten Integral będzie idealny!

Dziękuje bardzo za odpowiedź!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Tańsze mają wolnobieg, droższe kasetę. Obecnym standardem jest kaseta, jak będziesz chciał sobie kiedyś wymienić coś na lepsze to z wolnobiegiem czeka cię większa przeróbka (oba rozwiązania kosztują podobnie, jedno jest po prostu bardziej współczesne i jest większy wybór dobrych części).

Nic bardziej mylnego. Owszem kaseta jest zdecydowanie lepszym rozwiązaniem, ale droższym. Pamietaj, ze podczas wymiany trybów, właśnie kupujesz tylko same koła zębate, łożyska, bieznie itp zostają "stare". kupujac wolnobieg dostajesz w komplecie nowy ułozyskowany bebenek :). Owszem kaseta wygrywa pod względem rozmieszczenia łozysk, sztywności, trwałości itp. ale powiedzmy najtańsza kaseta HG 30 kosztuje tyle co cały wolnobieg TZ do tego typu rowerów. 

 

Edycja: Co do rowerów wymienionych przez mojego poprzednika, dwa ostatnie sprzętowo wyglądają bardzo słabo, ostatni nie ma nawet alu ramy.

Znowu zbyt daleko idące uproszczenie, czasem ramy HI-TEN są lżejsze od tanich, chińskich ram aluminiowych :) Po prostu stosuje się cienkościenne rury, a Hi-ten to bardzo dobra stal.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widzę, że wszystko jest dla kolegi względne :D

 

Ceny porównywalnych kaset i wolnobiegów są zbliżone (różnica paru-parunastu złotych). W momencie, w którym z tyłu zjadą się ząbki (a nawet przy bardzo umiarkowanym użytkowaniu to max 2-3 lata, więc to wydatek standardowy przy użytkowaniu roweru) wymieniasz przecież samą kasetę (bez wolnobiegu z piasty). W przypadku wolnobiegu nie masz takiej opcji, bo musisz wymienić całość. Zużycie bębenka/wolnobiegu to już znacznie dłuższe okresy czasu. To, że za każdym razem jak wymieniasz ząbki wymieniasz też sam wolnobieg nie jest żadną zaletą, bo najczęściej on w tym momencie jeszcze długo tego nie wymaga.

 

Ramy hi-ten w rowerach z niskiej półki cenowej to ramy hi-ten niskiej jakości. Ty mówisz o ramach stalowych wysokiej jakości używanych swego czasu np w rowerach trekkingowych z górnej półki. Jedynym powodem, dla którego ta rama jest w tym rowerze jest jej niska cena, a nie zamiłowanie producenta do zalet stali nad alu :P

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hehe zgadzam się z tobą. Po prostu chciałem trochę urozmaicić dyskusję, a koledzy którzy jeszcze nie wszystko ogarniają tylko na tym skorzystają. Absolutnie nie chcę powiedzieć, że wolnobieg jest dla mnie lepszy od kasety, ale już nie koniecznie tak jest dla mojej żony, ona nie zajeździ wolnobiegu nawet za dziesięć lat.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mój rower ma mi śłużyć do dojazdów m.in do pracy gdzie dorga prowadzi w ok 70% asfaltem  ale jest i droga polna. Czy cross będzie dobrym wyborem? Czy raczej szukac roweru mtb? Myslę nad Lazaro Integral V3 czy to będzie dobry wybór czy lepszym wyborem bedzie oferta jednego z forumowiczy http://www.forumrowerowe.org/topic/131860-rowery-mtb-od-700-do2000-zl/ bianchi kuma 5100 ? A może ta opcja byłaby ok http://allegro.pl/bianchi-kuma-i3179143342.html ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

Temat jak najbardziej odpowiada moim wymaganiom to też się podepnę delikatnie :)

 

Oprócz zgodnych:

- budżetu (~1200zł),

- wzrostu (193cm)

dodam:

- jestem dość ciężki (110kg)

- rower będzie używany w 70% do dojazdów do pracy (100% asfalt) i 30% wycieczki z dzieckiem w foteliku (+10 do 15kg)

 

Czy ten Lazaro wytrzyma moje obciążenia? Cena fajna i z tego co piszecie za tą kasę to wyposażenie fajne. Dziś w sklepie polacali mi jakiegoś Kellysa za 1290, ale to podobno podstawowa wersja, był też Kross za 1100, ale też najtańszy osprzęt.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiesz. Problem z obciążeniami jest taki, że nie da się tego obiektywnie przetestować. To tak jakbyś chciał kupić samochód, byle taki, który pojedzie dalej, po uderzeniu w drzewo z prędkością 30tu km/h :)

 

Ktoś cięższy może jeździć na danym modelu parę lat i nic się z nim nie stanie, a innemu może się coś spieprzyć. Nikt takich badań nie robi.

 

Na początku gdy pojawiły się Kands i Lazaro część osób twierdziła, że te ich ramy to jednak nie taki poziom dopracowania jak renomowanych marek w podobnym segmencie... Teraz im więcej osób tym jeździ, tym takich opinii jest mniej. Ja osobiście mam Meridę i żadnej różnicy do Lazaro czy Kandsa nie widzę. W wyższym segmencie pewnie tak, ale w podstawowych modelach? Nie jestem w stanie powiedzieć.

 

Na pewno powinieneś zainwestować w model z kasetą, a nie wolnobiegiem, bo ciężsi rowerzyści psioczą na złamane osie przy wolnobiegu. Ale np. Lazaro Integral ma kasetę, więc nie ma problemu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie a ja z trochę innej beczki. Powiedzcie jak wygląda sprawa podzespołów do takiego Lazaro Integral V3. Mam na myśli części które się zużywają, tak jak tu wcześniej ktoś wspomniał o zębatkach. Generalnie czy dostępność podzespołów dla takiego roweru jest taka jak dla rowerów tzw markowych?

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...