Skocz do zawartości

[rower]Czy macie sny?


Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Jak mi się nigdy sny o rowerach nie śnią to w końcu ostatnio przyśniła mi się jazda na rowerze.

Po jeździe poszedłem jeszcze pobiegać chociaż nigdy tego nie robię i nie mam pojęcia po kiego?!

Napisano

obejrzałam sobie cały topic, żeby sprawdzić, czy pisałam już o jednym śnie, który mi się właśnie przypomniał (a śnił mi się dość dawno) i stwierdziłam, że się straaaasznie powtarzam...

:)

ale o tym śnie nie pisałam, więc napiszę :)

śniło mi się, że muszę gdzieś dojechac na rowerze (w mieście) ale w pewnym momencie stwierdziłam, że chyba szybciej dojadę, jeśli wsiądę razem z bajkiem do tramwaju. no więc tak zrobiłam. ale jak się okazało, niedługo tramwaj stanął bo się zepsuł prąd i żadne tramwaje nie jeździły. więc wysiałam z tramwaju, ale już bez roweru (nie wiem czemu), za to w kasku i rękawiczkach rowerowych :)

no i szłam na piechotę tam, gdzie miałam dotrzeć, a po drodze zauważyłam jakiś ogromny sklep rowerowy. a przed sklepem i w sklepie pełno rowerzystów w kaskach, rękawiczkach i w ogóle w ciuchach rowerowych. za to ewidentnie żaden z nich nie miał roweru bo nie było w okolicy żadnych rowerów oprócz tych w sklepie, na sprzedaż

dalej już nie pamiętam co było ale ten moment z rowerzystami bez rowerów był strasznie śmieszny :)

  • 4 miesiące temu...
Napisano

dzisiaj miałam sen ;)

śniło mi się, że ktoś kogoś otruł (nie pamiętam kto ani kogo, ale to nieistotne) i ja na rowerze zachrzaniałam po jakąś pomoc i po drodze złapałam gumę w obu kołach :P

a potem poszłam do sklepu rowerowego i mówię, że jak jeszcze raz złapię gumę w ciągu najbliższych dni, to chyba będę musiała zmienić oponę - a facet na to - nie, trzeba zmienić trasę! (ta scenka w sklepie rowerowym rozegrała się zresztą naprawdę, wczoraj, a potem była we śnie)

Napisano

a mi dziś się śniło, że śmigałem na finalnej wersji mojego XtC.. przepiękny był. Potem przyjechał Paszul i uwaga... Wilku89 :rolleyes: Potem posmigalismy troche... i obudziła mnie mama z tekstem "Marcin, do szkoły". Potem mi powiedziała, że w nocy lunatykowałem, wstałem do komputera i zacząłem coś kręcić i wychwalać, że ją obudziłem. Ale schizy ^^

Napisano

Ja miałem sen jak kupowałem rower- to było z tydzień przed kupnem, jeżdżę po sklepach z tatą autem a w żadnym nie ma rowerów- jak się pytaliśmy o rowery to wszyscy mówili o co nam chodzi i że takie coś jak rower nie istnieje:P Śmieszne te sny...

P.S. potem musiałem komuś uciekać i nie umiałem biegać:rolleyes:

Napisano

to mnie sie ostatnio śniło że zostawiłem rower przed domem zapięty do płotu, przychodze a tam koles go szlifierka tnie na czesci rower juz cały rozwalony... ja wpadłemw szał wziąłem metalową rułke i mu łeb nia rozwaliłem nie wiem czy przezyl bo potem przed policja uciekałem i sie obudziłem :rolleyes:

Napisano

Ja głównie mam sny, że coś nie tak jest, np ostatnio jechałem z kumplem jakiś maraton super trudną trasą (acha, to było po obejrzeniu tego dnia fragmentu Avalanche Trophy), atakiem odstawiliśmy przeciwników pod koniec, nie wiem czemu, na chwilę oparłem rower o skarpę i coś robiłem, wtem patrzę, roweru nie ma, potem łaziłem po jakimś mieście i szukałem.. Koszmar. Na szczęście obudziłem się i myślę sobie oh my goth, to tylko sen, paskudny sen, ufff :)

A wiosną miałem sen o moim pierwszym maratonie (jeszcze przed nim), normalnie mistyczne przeżycie, czysta ekstaza, tak pięknie było ;) kolorowo połyskujący strumyk, wiraże z górki, mój najcudowniejszy sen chyba :D I nawet chyba jechałem pierwszy, ale tam ściganie nie było najważniejsze.. A potem mnie obudzili ;)

Napisano

Mi się zdarzyło kilka razy na dzień dwa przed wyścigiem/maratonem mieć sen o tym, jak się budzę rano, a rower nie gotowy, potem się spieszę i dojeżdżam na miejsce w 5 minut po starcie. Albo kiedyś śniło mi się, że zaspałem (w każdym śnie o maratonie albo wyścigu muszę się spieszyć, bo budzik nie dzwoni, albo wypadają jakieś inne problemy) i kiedy już jakimś cudem dojeżdżam na czas, oczywiście brakuje czasu na rozgrzewkę, stoję już w sektorze, odliczają do startu... i nagle orientuję się, że nie przebrałem butów na SPD. Krzyczę do organizatora, żeby poczekali, tylko przebiorę buty :D Dolatuję z butami, a sędzia krzyczy za mną, że i tak nie mogę startować, bo nie mam kasku. Straszny koszmar był :P W końcu się obudziłem, nie pamiętam w którym momencie. Mam chyba psychozę, że się spóźnię na wyścig...

Napisano

Mi się od 3 dni śni epic, i sobie wyobrażam jak na oponach 2,25 by wyglądał, albo na giętej kierze, albo na siodełku deseczce itp.

 

A przed zawodami mam takie same sny! Że się spóźniłem, albo zapomniałem roweru albo coś takiego

  • 3 tygodnie później...
Napisano

A mi się śniło niedawno, że w Realu (taki market) były przecenione Avidy Juicy 7 po 40zł komplet na 1 koło chyba (skąd tam? Nie wiem...), tata mi powiedział, bo sobie kupił przy okazji, a dla mnie już nie było, skończyły się :devil: Jeszcze żeby się upewnić, pojechałem autobusem, a trafiłem do Tesco i nie zdążyłem już wrócić na autobus do Reala ;) Jeden z najgorszych koszmarów :P Brzmi, jak chore wymysły bikera, ale to mi się śniło...

Napisano
W Senniku Współczesnym przeczytałem - Śnić o rowerze, jeżdzić na rowerze we śnie ... - sny o tej tematyce

mogą wskazywać na zaburzenia libido ,mogą stanowić mechanizm obronny w postaci sublimacji popędu seksualnego

i zamiany go na społecznie akceptowane formy zachowań na przykład -jazda na rowerze.

nie ma to jak się książek naczytać ;)

po długiej jeżdzie mi np. się nie śni nic...bo za bardzo padnieta jestem... :)

Napisano

A konkretnie nie pamiętasz, co Ci się śniło, bo nie budzisz się w środku odpowiedniej fazy ;)

Senniki mają pewne racjonalne podstawy, ale gotowe wytłumaczenia każdego motywu itd są co najwyżej przybliżone, są daleko idącą nadinterpretacją.

Zresztą to chyba było jako ciekawostka :)

Napisano

mnie się dzisiaj śniło, że jeżdżę po centrum z jakąś okropnie ciężką sakwą po jednej stronie i taka przechylona jeżdżę na bok. a to było gdzieś w okolicy pl. starynkiewicza i stamtąd próbuję skręcić w al. jerozolimskie ale się nie da bo samochody ciągle pędzą aż koło mnie staje ciężarówka, bez drzwi kabiny od strony pasażera a obok kierowcy siedzi rudy kot i drze do mnie japę "miauuu!" no więc zagadałam z kierowcą na temat kota i się dogadaliśmy, że skręcając w jerozolimskie się schowam za nim :) i się obudziłam ;D

  • 4 tygodnie później...
Napisano

Hmm...mnie się jakiś czas temu przyśniła piękna ścieżka. Cudowna, pachnąca , z której widoki zapierały dech w piersiach. Jadę moim ogierkiem- rowerkiem, szalona prędkość, genialne warunki, alee...rower mi się nagle zaczął sypać...część po części odpadała! Lekki stres, patrzę jadę cały czas wspaniale, tak jakby nic się działo, no to jadę dalej;)Została rama z siodełkiem i kiera, a koła jadą, właściwie lecą, fruną zupełnie wolne od reszty roweru, ale co?ja jadę dalej;)Koła jadą ze mną tylko jakby osobno, ja uśmiech i się obudziłąm;)Wow'e...co też tkwi w mojej podświadomości;)

  • 2 tygodnie później...
Napisano

Mi się często śni, że jadę "bez trzymanki" (w sumie sporo tak jeżdżę, bo lubię się wyprostować) i w pewnym momencie znosi mnie na bok, więc wystraszony łapie za kierownice i budzę się wymachując łapami nad łóżkiem :D

Napisano

Ja mam bardzo często sny, w których sobie jadę rowerem i zaczyna mnie gonić piesek albo jakiś dres. Próbuje uciekać, ale nie mogę. Zmieniam biegi, wstaje z siodła, szarpię kierownicą, a rower jedzie ciągle 5km/h :D

  • 3 tygodnie później...
Napisano

Też mam często rowerowe sny, ale zazwyczaj to zwykła jazda, z takich ciekawszych które pamiętam to:

- śniło mi się niedawno: były pierwsze ciepłe dni wiosny (śniło mi się w grudniu) więc bardzo chciałem sprawdzić jakąś nową traskę w lesie, no i jade sobie jade a tu coś się zbliża, ja nie mogłem dojżeć co to a jak już było blisko to okazało się że to dzik i poczułem taką bezsilność że już nie zdąże ani nawrócić żeby uciec ani wejść na drzewo. no więc po prostu zadarłem nogi opierając je o górną rure ramy tak żeby dzik nie mógł mnie dosięgnąć (utrzymując stójke) i w tym momencie się obudziłem :)

- gdy kupowałem opony to zamawiałem najpierw jedną a potem drugą i śniło mi się że zamówiłem trzecią, przyszła bardzo pogięta (drutówka) i jak ją zaczałęm przymierzać do roweru to zastanawiałem się po co ja ją właściwie kupiłem :mellow:

- inny motyw z oponami - będąc z 20km od domu przypomniałem sobie że zapomniałem napompować koła więc zacząłem szukać sklepu rowerowego i jakiś znalazłem, ale bałem się wejść do środka po pompke i zostawić na zewnątrz rower żeby mi go nie ukradli, więc w końcu wróciłem z rowerem pieszo do domu.

- gdy wjeżdżam do lasu najbliższym wjazdem od domu to jade z 500m prostą ścieżką a potem jest rozjazd w 3 strony, no więc śniło mi się że dojechałem do tego rozjazdu a tam cały las wycięty, no i myślałem że będę musiał sprzedać rower bo już nie ma gdzie jeździć

Napisano

Kiedy byłem mały, to na podwórku jakiś starszy gość zabrał mi rower i zjechał nim z górki, po czym na samym dole z niego zeskoczył tak, że rower jakiś tam kawałek przejechał sam, a następnie wyłożył się na trawniku.

 

Potem miałem kilka snów, które były retrospekcją tego wydarzenia, tylko że w zwolnionym tempie :)

Napisano

ja miałem dwa rowerowe sny:

- w pierwszym prawie zapakowałem się w szlaban (2 tygodnie zwolnienia)

- w drugim wpadlem poślizgiem na liściach na właśnie ścięte przez kogoś drzewo na znanej mi ścieżce (zadrapania na twarzy)

 

sny dlatego ze zarówno w pierwszym jak i drugim przypadku "przysnąłem" z czujnością w czasie jazdy :0

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...