Skocz do zawartości

[treningi] Twój dzisiejszy trening


Marix

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Wyprawa na św. katarzyne

dystans:55 km

Prędkość maksymalna 53 km/h

Większość po asfalcie ale były też szaleństwa w świętokrzyskim parku narodowym.

Napisano

Trasa: Nowa Sól - Zakęcie - Ługi - Zatonie - Zielona Góra - Auchan :002: - Zatonie - Ługi - Zakęcie - Nowa Sól

DST: 71 km

AVS: 24 km/h

 

Opis: Na zajęcia i do hipermarketu :-D Dosłownie uciekłem burzy :lol:

Napisano

Wczorajsza przejażdżka

Dystans:61.61

Czas:3:16

Teren:ok.10

Wczorajsza zbiórka o 9 i wyjazd na Maternówkę, przez Budziwój, Białą, Tyczyn, Hermanową, Straszydle, Lubenię i kosmiczny podjazd na samą Maternówkę. Tam chwilę posiedzieliśmy i nastapił objazd tamtejszych lasów. Bardzo strome zjazdy po błocie i koleinach, gleba za gleba, jeden kapeć- poratowałem biedaka dentką :) , hardkorowe podjazdy po błocie, pot lał się stumieniami, ale dawaliśmy rade. Wróciliśmy trochę zmęczeni, ale nie było, to przeszkodą, by rozkręcić imprezę. Jak się okazało, ekipa z którą się zjawiłem była najbardziej szalona :D Było mnóstwo żarcia, picia, muza grała, ludziska tanczyli, szaleństwo na maxa B) Fajnie się tanczy w spdekach :D Dawno się tak nie ubawiłem. Co bardziej znudzeni nawiewali już o 16, ale my nie :P Byłem jednym z ostatnich odjeżdżających ok. 18.40, ale reszta i tak hulała ile wlazło. Oczywiście powrót był z przygodami. Jako, że znajomi się wlekli, postanowiłem pojechać sam. W Budziwoju zjechałem w polną drogę i pocinałem jakieś 30, gdy nagle wpadłem w głupią koleinę i rozwaliłem porzadnie kolano na jakichś cegłówkach, test przeszedł również kask- ale bym sobie ryjek poobdzierał. Nic to, wstałem i pojechałem dalej. Kto nie był, niech żałuje- impreza była wyczepista.

Napisano

Dzisiaj trasa 25 km Włocławek -> Zarzeczewo (jak ktoś oglądał wczoraj Dzień Dobry TVN to widział kawałek tego przepięknego miejsca :P ) -> Włocławek, kilka miłych sytuacji na trasie avs: 22,72km\h

Napisano

Jankowice - Pszczyna - Jankowice.

Jankowice - Ćwiklice - Goczałkowice (rondo) - Pszczyna - Jankowice.

 

DST: 23.98km.

TM: 0:54:41.

AVG: 26.3km/h.

MAX: 34.5km/h.

Napisano

5ostatnich dni...552km asfalt. Trasy starałem się wybrać pagórkowate/góry. O dziwo dzisiaj na zakończenie jechałem w 4 osobowej grupce i czułem się świetnie, jakbym był w pełni wypoczęty :) wiecej nie pisze, bo to niezbyt normalne:P

 

 

 

w moim życiu nadszedł ten moment,w którym musze zwolnić i zająć się wreszcie swoim zdrowiem.Jeszcze nigdy nie czułam się tak strasznie,a to mam nadzieje,że tylko przetrenowanie i po tygodniu regeneracji przejdzie i będe mogła wrócić do tego co kocham...

Odpoczynek przede wszystkim, troche przerwy od bika więcej daje niż jazda na siłe /bo musze/. No a potem aż chce się wsiąść na rower i kręcić. Polecam basenik, krótkie przejażdżki i spacerki :)

 

;) Trenujcie,ale dla regeneracji też znajdzcie chwile czasu...

Święte słowa :)

Napisano

Budziwój>Tyczyn>Hermanowa>Węglarki>Straszydle>Lubenia>Budziwój

Vmax:62km/h

AVS:25,5km/h

DST:30km

TM:1h 10min

Cały czas asfaltem.

 

;)

Napisano

Z Ustronia na Równicę (asfaltem),potem przejazd na Orłową. Z Orłowej wybrałem szlak w kierunku Ustronia Dobki... ale musze Wam powiedzieć, nie próbujcie nim jechać, żadnej frajdy z jazdy. Dużo kamieni, prędkość zjazdu w granicach 3 km/h. Palce non stop na hamulcach.

Napisano

trip: 58 km --- time: 2:06 --- avs: 27,4 --- max: 53 km/h

 

Większość po asfalcie, kilka zmarszczek a reszta raczej płasko. Fajnie się wypociłem od razu lepiej się czuje. :lol:

Napisano

Ja właśnie niedawno wróciłem z traski :(. Prawie cały czas szosą. Ciężka trasa, kilka morderczych podjazdów w strasznym upale, ale takie lubie :D.

 

Budziwój>Siedliska > Lubenia>Babica > Wyżne>Zawisłocze > Czudec > Zaborów > Glinik Zaborowski>Żarnowa>Gwoździanka>Niebylec>Małówka>Baryczka>Połomia>Maternówka>Lubenia>Przylasek>Budziwój

 

Vmax:60km/h (bez pedałowania)

DST:61,5km

TM:2h 57min

AVS:20,8km/h

Napisano

Ja dziś zrobiłem 70 km ze średnią prędkości 18,2.Może to nie najlepszy wynik ale było 90%lasu, a wnim dużo piachu.Jeżdiliśmy w okolicach Bolimowa. :D Dzisiaj troche czuć to w nogach :P

Napisano

Jankowice (koło szkoły) - Ćwiklice - Goczałkowice (koło FM - koło Kościoła) - Pszczyna - Łąka - Poręba (zapora) - Pszczyna (koło rolniczoka) - Jankowice.

 

DST: 29.19km.

TM: 1:00:06.

AVG: 29.1km/h.

MAX: 36km/h.

Napisano

Wczoraj

Dystans:42.64

Czas:2:03

Średnia: coś ponad 20

Na działeczkę, później na Budziwój i do Przylasku, tam odpocząłem i wróciłem. Myslałem, że noga będzie bardziej boleć, ale dawałem rade. Później pojechałem do pracy i tyle :)

Napisano

wczoraj

73km

najpierw do rowerowego po smar, potem nad jeziorko ze znajomymi popływać, zjadłem obiad, umyłem rower, nasmarowałem i pojechałem na grilla... jak wróciłem to sam sie zdziwilem że tyle nakręciłem :)

 

Przy okazji pozdro dla pana z wąsem, na żółtej kolarzówce HAWK-a (chyba), który jechał za mną z Grochowa do Miedzeszyna i siedział mi na kole jak już mnie dogonił....

Napisano

DST : 37 km

Time: 1h33'

 

W sumie to jezdzilem po miescie w poszukiwaniu jakis sensownych rogow w miare korzystnej cenie :) Wyszlo troche tych km :033:

Napisano

72.59 km

avs 29.1

2:29 h

 

bb-jasienica-strumień-pszczyna-bb :)

 

nie zdązylem kupic rozpuszczalnika a trzeba jutro zmienic lancuch, co za tm idzie wyczyscić stary. wiec rundka jutrzejsza zacznie sie od jazdy po rozpuszczalnik :)

 

ale odpuszcze rower jutro rano pojade wieczorem. trzeba troche odpocząc:) (czyt isc na ścianke) :lol:

Napisano

62.41 km (12 km teren)

czas: 02:52 h

avg:21.77 km/h

Rzeszów-Zwięczyca-Zabierzów-Zgłobień-Wola Zgłobieńska-po lesie i tutaj obok kamieniołomu ostry kamyczek rozcioł oponę i dentkę na odcinku ok.5-6 mm, dobrze, że wziąłem zapasową ze sobą :) -zjazd do Połomii, v max-62-Czudec, czas na lody-Babica-Wyżne-Lubenia-Siedliska-Budziwój-Rzeszów

Napisano

Jankowice (grobla) - Ćwiklice (FM) - Goczałkowice (Kościół)- Łąka (Kościół) - Poręba (las) - Pszczyna (rolniczok) - Jankowice.

 

DST: 27.77km.

TM: 1:00:17.

AVG: 27.6km/h.

MAX: 37.1km/h.

 

Upał jak cholera, mimo ze wyjechałem o 19, jak tak dalej bedzie to bede wyjeżdżał na wycieczki o 20 i smigał do 1, bo nie lubie za bardzo w takim upale jeździć, ale przez te upały średnie prędkości jakieś wyższe :glare:

Napisano

Ralf to samo.

Wyjechałem po 19 bo chciałem obrócić przed meczykiem Arg - Holandia,( który okazał się cieńki) bo myślałem, że będzie chłodniej a tu jajco duszno i gorąco dalej :D

 

40 km --- avs ---26,5 km/h ---max: 52km/h

 

Traska po wsiach, dużo po polnych ścieżkach i żwirówkach w górę i w dół.

 

Musze chyba zainwestowac w drugi bidon bo dużo wody trace na polewanie zgrzanej pały i karku przez te upały :)

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...