Skocz do zawartości

[sztyca] karbon czy tytan


outta82

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

smar miałem na myśli raczej środek służący do posmarowania niż nadający poślizg ;) Wiem że część "coś" stosuje żeby zlikwidować odgłosy się wydobywające..

Maniak a jakie preparaty masz na myśli?

  • Mod Team
Napisano

Osobiście dawno doszedłem do wniosku że najbezpieczniejszą, najwygodniejszą i najtańszą metodą jest nie smarowanie niczym i po prostu utrzymywanie w czystości połączenia sztyca/rama oraz wyciąganie sztycy minimum raz w sezonie (czyt. raz na pół roku).

Miałem na myśli preparaty takie jak np. pasta montażowa Dynamics (mam takową w domu), łączące rolę anty-zapiekacza i środka poprawiającego tarcie, jednak uważam że o ile w kierownicach, rogach i innych małych objemkach jakiś sens to ma.. to przy sztycy i zastosowaniu takich preparatów zawsze miałem duży problem z wyciągnięciem sztycy po sezonie, raz mało nie skończyło się na cięciu ramy lub rury.

Samar (jakikolwiek) to bardzo zły pomysł moim zdaniem, ponieważ generuje to mikro-ruchy sztycy w ramie i trzeszczenia - niemal zawsze. Przez to trzeba również mocniej zaciskać obejmę aby rurka się nie obsuwała. Dodatkowo smar łapie cały brud, kurz i piasek co również wydatnie przyczynia się do trzeszczenia. Owszem można czasem lekko natłuścić sztycę ale dosłownie tyci-tyci, czasem to trochę pomaga i nie generuje wcześniej wymienionych problemów ale bardziej się to tyczy połączenia alu-alu, przy alu-carbon jest to moim zdaniem zupełnie zbędne, wręcz niepożądane.

  • 1 miesiąc temu...
  • Mod Team
Napisano

Nie wiem czy Ojciec Założyciel sztycę już kupił ale może innym się przyda.
Hylixa z mocowaniem wg patentu Bontragera ma kolega z forum - Koval. 27,2 x 400 w stalówce El'mariachi Salsy. Wysunięta prawie na maxa, chłopak rowerowi nie żałuje, z tego co pamiętam drugi albo 3 sezon jeździ i bardzo chwali (w odniesieniu do relacji jakość-cena-waga). Sam planuję to to kupić bo mam wrażenie, że będzie lepsza niż..podróbki Bontragera (takie dziwne przeświadczenie, pomimo, że źródło pewnie to samo). Miałem Eastona hevena carbon w ręku (27,2x400) i przyznam wykonana jest wyśmienicie i robi wrażenie bardzo mocnej (głównie w obrębie główki)

Co do tytanu-miałem, jeździłem, 27,2 x 350, mocowanie a'la tune. Poszła do roweru żony bo dla mnie teraz jest ciut za krótka. Sztyca z tytanu (szczególnie taka chuda) pracuje bardzo. Ale jak już ktoś tu zauważył - tytan sprężynuje, a carbon trochę tłumi. 
Różnica będzie taka, że carbon się ugnie (też nie każdy) i spokojnie wróci do pionu a tytan wrócić z "odbiciem" -czasem to naprawdę nieprzyjemne wrażenie -coś jak damper bez tłumienia. No i na koniec drobiazg-moja sztyca tytanowa pod moim 75kg tyłkiem.. pękła :) tak więc nie ma 100% zasady, że carbon pęknie, alu się wygnie a tytan wytrzyma nawet atak z Marsa :)

Napisano

kumplowi kiedyś kupiłem

Hylix Carbon Seatpost-Road/MTB 27.2-400MM-170g-Zero

 

po miesiącu pękła (chociaż waży <80kg), jak nie masz fulla, to wystarczy raz czy dwa nie uważnie mocniej walnąć tyłkiem w siodełko i po sztycy...

Napisano

Ja jeżdżę na karbonowej sztycy speca i też sobie bardzo chwale ale ceny tych sztyc są z kosmosu. Smaruję ją trochę finishlinem do łańcucha i potem wycieram do sucha bo wtedy gładko wchodzi w ramę (bez tego wchodzi dość ciasno). Podczas jazdy mimo że przesmarowana nie przesuwa się - raz mi się siodełko przesunęło w mocowaniu sztycy po mocnym uderzeniu tyłkiem w siodło, a sztyca dalej na tej samej wysokości więc to nie do końca tak że przesmarowanie sztycy jest bez sensu. Dźwięków nigdy żadnych nie zauważyłem.

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...