Skocz do zawartości

[trwałość komponentów] Shimano vs. SRAM - kaseta,łańcuch


hassanbey

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Chciał uzyskać od Was subiektywne opinie o trwałości komponentów takich jak kaseta, łańcuch - SHIMANO i SRAM.

Opinie w różnych sklepach są różne z przewagą , że SRAM ma trwalsze komponenty.

Napisanie tego tematu podyktowane jest tym, iż po przejechaniu niespełna 3KK km łańcuch już przeskakuje a kaseta ma widoczne ślady zużycia. Kaseta HG50, łańcuch HG70.

Od razu info dla "WSZYSTKO wiedzących" nadmieniam, że o napęd i jak i cały rower dbam i po każdej "brudnej" jeździe jest czyszczony.

Moja waga to 100kg przy wzroście 185 więc rower jak i napęd ma co robić :)

  • Mod Team
Napisano

Zauważyłem że najnowsze wypusty srama nie są tak solidne jak kiedyś, potrafią rozsypać się dosyć szybko lub ich jakość jest bardzo losowa (patrz hamulce avid). Shimano mimo że też już nie to co kiedyś to jednak trzyma pewien stały, dobry, poziom wykonania.

Co do zadanego pytania, mogę powiedzieć że łańcuchy srama są trwalsze - wg mnie, ogólnie shimanowskie łańcuchy to padaka w kwestii trwałości, w całej reszcie jakiś szczególnie wielkich różnic nie odnotowałem osobiście. Kasety wolę shimano, doskonale zmieniają biegi, większość spotkań z innymi markami przynosiła mniejsze lub większe uwagi do zmiany przełożeń.

Napisano

Witaj,

zaczne od tego, ze rocznie jezdze pomiedzy 2500 a 3000km i nie jezdze po gorach. Czyli dla niektorych to nawet nie rekraacja ;-) Jezdze srednio w 4 maratonach w sezonie. Dlatego to, co mialem w rowerze nie bylo wystawiane na najciezsze proby, nie ekstremalnie.

Poza utrzymaniem napedu w czystosci, wazne jest sprytne z niego korzystanie :-) Chodzi mi o zmiane biegow bez zbytniego obciazenia, czyli ustawienie biegu przed podjazdem, ewentualnie korekte w jego poczatkowej fazie a nigdy wtedy, gdy juz prawie nie dajemy rady krecic. Redukcje przy takich przeciazeniach popsuja w kilka chwil nawet najlepszy sprzet, wiec dziele na pol opinie niektorych, ze XT Shadow to szajs, poniewaz "cos" sie rozwalilo przy podjezdzie na wzniesienie o x% nachylenia, jak w pozycji stojacej zrzucil dwa oczka. No do czego to podobne :-)

 

Gdy w 2008 wracalem po kontuzji kolana do jezdzenia na rowerze, wazylem prawie 130kg (188cm wzrostu), kupilem Speca na kompletnym i wowczas nowym, Alivio. Do czasu bardzo blotnistego PB w Gorze Kalwarii, czyli do 2010, nic z napedem sie nie dzialo. Wtedy to poprul sie lancuch i "wyostrzyly" zebatki z tylu. Wymienilem na Sram (komplet z serii 870). Do tej pory bez zarzutow. Na poczatku ubieglego roku (2012), podczas Mazovii wygial mi sie srodkowy blat z przodu. Wymienilem na identyczny (Shimano Alivio 32z)

Pod koniec 2012 zamienilem rame na full i przekladalem graty. Serwis mial mozliwosc dokladnego obejzenia wszystkich czesci i nawet wklad suportu okazal sie byc w doskonalej kondycji.

 

Znajomy dojezdza do pracy przez 300 dni w roku plus dodatkowe przejazdzki z dziwczyna. Wykreca okolo 8000km rocznie. Ma sedziwa Gazelle i tylko Shimano. Nie wyzej niz Alivio. Wklad suportu nie pamietam kiedy wymienial (znamy sie 4 lata). Kasete i lancuch zmienia raz na dwa lata, najszybciej co poltora roku. Wiec uwazam, ze w miare rozsadnie.

 

Podsumowujac, przy racjonalnym korzystaniu i braku ekstremalnych jazd, standardy w jakosci Alivio i Sram z serii 870 starczaja na kilka lat spokojnej jazdy.

Pozdrawiam.

Napisano

Jeśli o shimano to racja stare komponenty shimano to nie to samo co dziś, ale nie masz się co obawiać są wykonane przyzwoicie i rzadko zawodzą

Napisano

Na osprzęcie SRAM-a jeżdżę od prawie 8 lat i nie mam mu nic do zarzucenia, pod warunkiem że się dba o napęd, no i oczywiście wymienia co jakiś czas. Faktycznie sprzęt SRAM-a sprzed kilku lat (grupa 3.0) jest solidny, aczkolwiek przy obecnej technologii pozostawia wiele do życzenia (prędkość zmiany przełożeń, ergonomia, etc.) Pierwszą wymianę całego napędu zrobiłem bodajże po 3-4 latach, a jeździłem sporo.

Obecnie w nowym rowerze mam pełną grupą X9. Jeżdżę na niej drugi rok i na razie jest ok. Na sh jeździłem jeszcze za dzieciaka, ale wtedy to jeszcze hiciorem było SIS :D Także porównania nie mam, ale też niczego nie mogę zarzucić producentowi zza wielkiej wody ;)

Napisano

Wszystko zależy jak korzystasz z przełożeń, jeśli jeździsz tylko na 2-3 biegach z tyłu i jednym łańcuchu to faktycznie po 3kkm może Ci napęd przeskakiwać. Pamiętaj, że wiele przełożeń pokrywa się ze sobą i można je używać zamiennie. Ja staram się korzystać równomiernie z przynajmniej 4 koronek z tyłu, start ze świateł to u mnie środkowy blat - 4 koronka z tyłu lub duży blat - 3 bieg z tyłu.

Co do shimano vs sram to ja pratycznie tylko jeżdżę na shiamno. W suchych warunkach na szosówce z tanim 8 biegowym napędem robię ok 10 000 km i nic nie przeskakuje do samego końca (lub robi to sporadycznie), napęd zmieniam, kiedy któraś z zębatek przepuszcza już ciągle łańcuch górą.

Tak jak ta np: https://picasaweb.google.com/lh/photo/B9y6CAEbHjV7zvZR4PU_t9MTjNZETYmyPJy0liipFm0?feat=directlink

Napisano

[...] po przejechaniu niespełna 3KK km łańcuch [...]

3 000 000 km? To chyba lekka przesada, kaseta powinna już zniknąć...

ludzie nauczcie się używać takich rzeczy jak K i tys.

  • Mod Team
Napisano

Może chodziło o 3kk m ?

 

U mnie szybciej zużywały się komponenty Srama niż Shimano. Teraz przetestuje łańcuch connexa żeby zobaczyć czego on jest warty.

  • Mod Team
Napisano

Kłaniam,

 

Na dojazdach do pracy schodzi mi sporo kilometrów.

 

W 2011 było to okolo 12 tyś kaemów, w 2012 około 14 tysia.

 

W 2011 jeżdziłęm na zestawie Szitmano - kaseta i łańcuch 105 - w 2012 na zestawie SRAMowskim - PC1031 i PG1050.

 

Oba napędy wytrzymały zbliżony czas bez przeskakiwania - w okolicach 11 tysia. W 2011 z powodu braku kasy dokręciłęm jeszcze 1k na przeskakującym napędzie, w 2012 zmieniłem na zestaw Tiagra - kaseta i KMC DX10 - łańcuch.

 

Ale tego zestawu raczej już długodystansowo nie potestuje bo wróciłem do napędu jednobiegowego.

 

Szacunek...

I.

  • 2 tygodnie później...
Napisano

SH szczegolnie nowe niższe grupy 10 biegowe sa bardzo słabe , mega szybko się zuzywają , łancuchy sa jak z plasteliny . Od siebie polecam wipperman connex .

Napisano

connex jest super, jeśli chodzi o "wyciągalność", ale ze względu na mniejsze wytaliowanie ogniw o wiele gorzej mi na korbie (deore) biegi przechodzą. Wolę więc pozostałe jakie mam na tym rowerze (jazda na 3 łańcuchy) XT i KMC X9L (tali test porównawczy). Ten ostatni przechodzi super po zębatkach, ale też wyraźnie szybciej się zużywa. SRAM na dziewiątce jeszcze nie używałem ale z PG 870 na ósemce byłem bardzo zadowolony - bardzo wytrzzymały.

Napisano

Ogromnie polecam sramowski łańcuch. Użytkuję 951 na 9rz i w połączeniu z resztą shimano (przerz. deore, korba alivio i kaseta hg50) działa jak rakieta. Żadnych problemów jeszce nie było, a już 2 razy złapałem rdzę, bo przez przypadek zmoczyłem go po myciu nitro. Jeżdżę od roku na nim.

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...