mklos1 Napisano 28 Września 2012 Napisano 28 Września 2012 Jak do tej pory korzystałem z Isostar'a oraz Olimp Iso Plus. Isostar moim zdaniem jest przereklamowany. Olimp bardzo dobrze się sprawuje.
RafalB Napisano 4 Października 2012 Napisano 4 Października 2012 W miodzie mamy takie cukry jak: glukozę, fruktozę i maltozę. Wspomnę, że maltoza występuje również w picie, od którego bardzo się tyje. No patrz, bylem swiecie przekonany ze tyje sie od nadmiaru kalorii, braku ruchu w kombinacji z kiepskiej jakosci pokarmem...
Saovine Napisano 4 Października 2012 Napisano 4 Października 2012 Tyje się od nadmiaru kalorii owszem. Ale nie tylko kalorie trzeba brać pod uwagę, ale również jakość tych kalorii. W procesie lipolizy biorą udział węglowodany ergo z węglowodanów powstaje tkanka tłuszczowa, nie zaś z białek czy tłuszczu. Jeżeli jemy za dużo, to organizm na bieżące zapotrzebowanie energetyczne wykorzystuje tłuszcze, część białek, a jak zostaną w nadwyżce węglowodany to one, we wspomnianym przeze mnie powyżej procesie lipolizy, zostają odłożone "na później" w postaci podskórnej tkanki tłuszczowej. Natomiast niektórzy myślą, że słodzenie miodem jest lepsze, z punktu widzenia spalania tkanki tłuszczowej, niż słodzenie cukrem rafinowanym. Może i jest zdrowsze, ale na pewno nie mniej kaloryczne.
argusiol Napisano 4 Października 2012 Napisano 4 Października 2012 Ja swój izotonik przygotowuję sam, takie zboczenie zawodowe. Oprócz soli min. (makroelementów) stosuję α-D-glukopiranozę zwaną potocznie dekstrozą. Dodaję również tauryny, której działanie u dorosłych nie jest tak wyraźne jak u dzieci ale co tam, nie zaszkodzi w takiej ilości, a może pomóc.
claas86 Napisano 10 Marca 2013 Napisano 10 Marca 2013 @Saovine świetna krótka recenzja używanych przez Ciebie izotoników Ja zamówiłem Olip Iso Plus. Za 40 zł wychodzi koło 35 bidonów, cena / ilość na pewno wygrywa. Jak będzie się sprawdzał w treningach, zobaczę Zastanawiam się jaką różnicę jest w stanie wyczuć człowiek między przykładowo tym iso plus, a Enervit G Sportem, w którym za 40 zł wychodzi koło 10 bidonów. Czy wyższa cena przekłada się efekty ?
terrago Napisano 20 Kwietnia 2013 Napisano 20 Kwietnia 2013 Może będę nieco odstawać od grupy, bo raczej w maratonach nie jeżdźe, natomiast też mam ten sam problem. czasem zastanawiam się co by było, gdyby wziąć zwyczajny soczek z witaminami (taki w kartoniku) i wymieszać go po prostu z wodą mineralną. Nie wiem, czy taki roztwór sprawdziłby się na ciężkich maratonach (może gdyby dodać do niego odrobinę substancji wspomnianych powyżej. Natomiast na pewno jest to lepsze niż woda z miodem. Pytanie jednak jak by to zdało egzamin. Zastrzegam, że nie wiem, czy coś takiego się nadaje na poważne maratony (być może gdyby tego rodzaju roztwór wzbogacić o nieco składników mineralnych), natomiast z założenia jestem ciekaw, czy sprawdziłoby się jako prosty napój izotoniczny na szosie przy całodziennym "drałowaniu" (tudzież całodniowym, ale nie ekstremalnym wypadzie w góry). Pozdrawiam, M.
Klosiu Napisano 7 Maja 2013 Napisano 7 Maja 2013 Pewnie że by się sprawdziło. Przy spokojnej jeździe sprawdza się wszystko, od wody po kubusia.
nabial Napisano 7 Maja 2013 Napisano 7 Maja 2013 ciekawi mnie, co siedzacy glebiej w temacie powiedza na cos, co obecnie testuje na nieprzesadnie wymagajace energetycznie jazdy, jako ze walcze z kg - na bidon 0,7L wody wysokomineralizowanej 1-2 lyzeczki octu jablkowego, hm?
Klosiu Napisano 9 Maja 2013 Napisano 9 Maja 2013 Absolutnie nie siedzę głębiej w temacie, ale ten ocet to po co? Dla smaku? W takim przypadku wolę jednak wodę z sokiem z cytryny, przynajmniej mogę mieć nadzieję, że będą tam jakieś witaminy .
nabial Napisano 9 Maja 2013 Napisano 9 Maja 2013 no wlasnie ocet jablkowy ponoc: -wyciaga wszystko, co najlepsze z jablek, wiec z witamin itp cos tam bedzie -jest zasadowy, co czyni go fajnym dodatkiem wspierajacym regeneracje/odchudzanie, tym bardziej, ze jakby to powiedziec, nie stronie od wysokobialkowych produktow, ktore jednak zakwaszaja -sprawia, ze woda nie jest sama woda i lekko chce sie pic/usta szybciej staja sie suche
Klosiu Napisano 9 Maja 2013 Napisano 9 Maja 2013 Acha, no więc ja dokładnie z tych samych powodów używam soku z cytryny . Faktycznie kwaskowata woda jakoś lepiej wchodzi.
venom2000 Napisano 9 Maja 2013 Napisano 9 Maja 2013 Ocet niszczy wątrobę,żołądek,florę jelit przy długotrwałym spożyciu nawet jak jest w niewielkich ilościach i spożywany codziennie,fakt spala białko ale coś kosztem czegoś szanuj zdrowie bo masz jedno,polecam surową rybkę,ryż w niewielkich ilościach,jabłka i duuuuużo czystej niegazowanej wody tym sposobem po miesiącu straciłem prawie 10 kg
RafalxM Napisano 9 Maja 2013 Napisano 9 Maja 2013 Ja jeżdżę codziennie i używam codziennie 2x500ml Przez tydzień stosowałem Activlab ISO ACTIVE 31,5g , a więc w saszetkach , bez rewelacji żołądkowych, dobrze rozpuszcza się w zimnej wodzie. Ostatnio kupiłem dla wygody Isostar w tabletkach - po dzisiejszych testach w przeźroczystej szklance wyszło że nie do końca się to rozpuszcza, nawet z pomocą intensywnego mieszania łyżeczką....tabletki leniwie rozpadają się w wodzie , 'nie buzują' tak jak dla zobrazowania zjawiska magnez w tabletkach czy inny 'plusz witaminowy'. W zasadzie nie zwracałem na to uwagi wcześniej, przed pierwszym użyciem podczas jazdy mocno wstrząsałem bidonem, być może trafiały się drobinki nierozpuszczone. Isostar jeszcze starczy na tydzień, potem wracam do wymienionego wyżej ISO ACTIVE lub wypróbuję OLIMP ISO PLUS , z tym że ten ostatni wydaje się dla mnie najmniej wygodny w użyciu - duże opakowania, saszetki łatwiej mi upchać w pracy w szufladzie na zapas, no i łatwiejsze dawkowanie jak dla mnie.
nabial Napisano 10 Maja 2013 Napisano 10 Maja 2013 spozycie nie przekracza 4 lyzeczek na tydzien, wiec powinno obejsc sie bez defektow organizmu, poza tym czy aby na pewno piszesz o occie jablkowym, czy moze spirytusowym? 10kg w miesiac...nawet 5kg wzbudziloby niepokoj, no chyba, ze wyjsciowo miales stan widocznej na 1. rzut oka misiowatosci i 3kg z tych 10 to utracona woda jak sie jezdzi/trenuje w miare sumiennie i brzuch nie odstaje, a chce zbic kg, to 5kg jest misja na pol roku, jesli chce sie to zrobic z glowa
venom2000 Napisano 11 Maja 2013 Napisano 11 Maja 2013 Nabiał ocet to ocet niezależnie z czego jest zrobiony,wiem że to zbyt szybka utrata wagi ale musiałem osiągnąć swój cel i zrobiłem to pierwszy i ostatni raz a najgorsze że robiłem to bez konsultacji lekarskich :icon_confused: no właśnie tak ok 3 kg to podejrzewam iż była to woda zgromadzona w mięśniach reszta to spora dawka tłuszczyku,ale basen,sauna,dietka i całe dnie jazdy zrobiły swoje a po zimie znowu troszkę wskoczyło ale sumiennie staram się nad tym pracować
unknow1 Napisano 18 Maja 2013 Napisano 18 Maja 2013 Mam takie pytanie odnoście tego "domowego" izotonika z cytryną i miodem. W jakich mniej więcej proporcjach dajecie cytrynę i miód na 0,7 wody?
belinea Napisano 19 Maja 2013 Napisano 19 Maja 2013 Jeśli Isostar to izotonik - to polecam. Zawsze na rower biorę 3 miarki na 650ml. Bardzo dobrze nawadnia. Do momentu kiedy go braknie... wtedy jest problem. Kupuje w Decathlonie po 18zł.
M1n1s7eR Napisano 19 Maja 2013 Napisano 19 Maja 2013 Mam takie pytanie odnoście tego "domowego" izotonika z cytryną i miodem. W jakich mniej więcej proporcjach dajecie cytrynę i miód na 0,7 wody? Musisz sam odkryć proporcje odpowiednie dla Ciebie. Nie może być za słodki bo będzie się chciało po nim pić, podobnie jest z kwaśnością. Każdy woli co innego, stąd najlepsza jest metoda prób i błędów.
detonator Napisano 4 Sierpnia 2013 Napisano 4 Sierpnia 2013 Postanowiłem zakupić izotonik w proszku. Rozrobiłem, pojechałem w trasę i pojawiał się problem. W trakcie jazdy, z każdą chwilą w ustach miałem coraz bardziej sucho. Pilem jak pić się powinno, czyli przed pragnieniem i małe łyczki, ale było coraz gorzej. Mocz o bardzo ciemnożółtym zabarwieniu i oddany dwa razy w ciągu dnia. Pragnienie gasił dopiero sprite... Co jest nie tak ?
Japuk1 Napisano 4 Sierpnia 2013 Napisano 4 Sierpnia 2013 Mnie wczoraj załatwił upał, maraton na szosie 76 km. Mimo wypicia ponad litra wody na godzinę i tak byłem odwodniony, a dopiero teraz wszystko zaczęło wracać do normalności
detonator Napisano 4 Sierpnia 2013 Napisano 4 Sierpnia 2013 Ale jakoś powinno się dać zaradzić takiemu odwodnieniu. Ja zrobiłem jakieś 53 km po górach, ale tempo lekkie, typowe enduro, czyli sporo pchania itp więc wysiłek mniejszy niż np podczas maratonu. Może łykać jeszcze potas ? Albo powrócić do naturalnego izo, czyli miód+cytryna+sól ? Wtedy też czułem lekkie odwodnienie, ale chyba nieco mniejsze niż przy "profesjonalnym" izotoniku
Klosiu Napisano 4 Sierpnia 2013 Napisano 4 Sierpnia 2013 A ile piłeś, dwa bidony? Zdradzę ci tajemnicę - żeby się nawodnić nie trzeba koniecznie pić izotonika, ale trzeba pić odpowiednio dużo . Ja wczoraj zrobiłem po górach 160km po asfalcie, więc na niezłej patelni - na wodzie. Ale półtora litra wody schodziło mi na 50km, a i tak parę kilo lżejszy do domu wróciłem .
beskid Napisano 4 Sierpnia 2013 Napisano 4 Sierpnia 2013 Osobiście raczej nie trawię izotoników w większych ilościach i jest to zazwyczaj max do 1l na cały dzień. Na wypady poniżej 5 godz w ogóle z nich nie korzystam. Mnie się tylko pić po nich chce dlatego traktuje je jako uzupełnienie minerałów i to też bardziej psychologicznie. Od zawsze woda z cytryną z lekką domieszką soku i raczej tak jak planujesz @detonator wróć do tego co masz sprawdzone. Też ostatnio zrobiłem po górach z 7 godz jazdy zużywając 2,5 l wyżej wymienionej mikstury i nawet nie chcę myśleć ile bym musiał zabrać izotonika. Mi też bardzo pomaga i daje wprawdzie na krótko ale jednak częściowe schłodzenie rąk, karku i twarzy w potokach.
Mod Team adamos Napisano 4 Sierpnia 2013 Mod Team Napisano 4 Sierpnia 2013 Niemiecki browar Erdinger zrobił ostatnio izotonik o smaku bronka więcej info:1. http://www.bikeradar.com/gear/category/nutrition/product/review-erdinger-alkoholfrei-beer-13-474442. http://www.erdinger.de/en/erdinger-weissbier-products/beer/non-alcoholic.html
detonator Napisano 5 Sierpnia 2013 Napisano 5 Sierpnia 2013 A ile piłeś, dwa bidony? Wypiłem z 4 litry płynu. Mi też bardzo pomaga i daje wprawdzie na krótko ale jednak częściowe schłodzenie rąk, karku i twarzy w potokach. Tak, to też jest dobra metoda. Jednak nie zawsze się na ten potok trafi.
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.