Skocz do zawartości

[wypadek rowerowy]Wtargnięcie dziecka


lutek5

Rekomendowane odpowiedzi

Słów mi brak, miliardy takich sytuacji widzę, całe szczęście na zwykłych drogach rowerowych, te łączone omijam szerokim łukiem, bo to jest absurd jaki ktoś sobie wymyślił.

 

Dzieci, psy na smyczy przez całą szerokość (wczoraj takiego zgarnąłem, jakiś jamnik na cienkiej lince), a nawet i dorośli ludzie... Na Drogach Rowerowych jest jeden ważny punkt zaczepienia, pieszego nie ma tam prawa być.

 

Autor tematu jest na przegranej pozycji, jak dojdzie do rozprawy to nie ma bata, musi ją przegrać.

 

Nie mniej, jak to mówią najlepszą obroną jest atak.

 

1. Idź chłopie do prawnika, bo jeszcze się okażę że dziecko, pff rodzice dostaną z 20 000 zł odszkodowania.

2. Napiszcie z prawnikiem pismo o ugodę jakieś.

3. Jak oleją, to postraszcie sądem rodzinnym, za brak prawidłowej opieki. (Osobą które są pod obserwacją, za coś takiego odebrano by całkowicie opiekę nad dzieckiem).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mam nadzieje, ze nagle nie znajda sie swiadkowie, ktorych nie bylo. a jesli juz sie znajda to, ze policja spisala w protokole brak swiadkow

 

 

Świadków na ten moment nie mam.

Muszę wykleić info w miejscu zdarzenia.

Może dam ogłoszenie w lokalnej gazecie.

Zastanawiam się gdzie najlepiej zamieścić ogłoszenie w Internecie?

 

Powtórzę. Jeżeli "zeznania" są zgodne z prawdą, Art 1. pkt 2. PoRD (domniemuję , że to o ten przepis chodzi), nie było stwarzania zagrożenia, to będę się upierał przy stanowisku, że PoRD nie ma zastosowania.

 

Art. 98. 1. Kto, prowadząc pojazd poza drogą publiczną, nie zachowuje należytej ostrożności, czym zagraża bezpieczeństwu innych osób, lub nie stosuje się do przepisów regulujących korzystanie z dróg wewnętrznych lub innych miejsc dostępnych dla ruchu pojazdów, podlega karze grzywny albo karze nagany.

 

Wszystko zależy jak kto pojmuje ostrożność.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Świadków na ten moment nie mam. Muszę wykleić info w miejscu zdarzenia. Może dam ogłoszenie w lokalnej gazecie. Zastanawiam się gdzie najlepiej zamieścić ogłoszenie w Internecie?

 

chodzilo mi o swiadkow od drugiej strony.

 

doczytalem, ze policjji nie bylo, czy wymieniles swoje dane z rodzicami dziecka? ze wezwano cie na policje

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

chodzilo mi o swiadkow od drugiej strony.

 

doczytalem, ze policjji nie bylo, czy wymieniles swoje dane z rodzicami dziecka? ze wezwano cie na policje

 

Byłem raz przesłuchiwany na Policji.

Dowiedziałem się od Policjanta, że matka już była przesłuchiwana i zeznała inną wersję .

Zmieniła cały opis zdarzenia. Dodatkowo zostali przesłuchani jej znajomi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dowiedziałem się od Policjanta, że matka już była przesłuchiwana i zeznała inną wersję . Zmieniła cały opis zdarzenia. Dodatkowo zostali przesłuchani jej znajomi.

 

Matka nigdy nie będzie zeznawać na niekorzyść własnego dziecka, chociażby miała kłamać pod przysięgą. Fakt, że rzekomi świadkowie zdarzenia są znajomymi rodziców, też może sugerować ich stronniczość. To cenna wiedza. O ile ten fakt został odnotowany podczas zeznań, miejmy nadzieję, że sąd uwzględni to w ocenie wiarygodności zeznań. Jeżeli nie będzie o tym mowy, tylko zostaną oni jako bezpośredni świadkowie, trzeba ten fakt podnieść. Mężczyzna, który zainteresował się chłopcem mógł być bezpośrednim świadkiem zdarzenia. Kto to mógł być? Przypadkowa osoba czy znajomy rodziców? O tym też trzeba powiedzieć, że taki ktoś był (bo wątpię, że uda się go znaleźć).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem wina jest tylko i wyłącznie tego 7 letniego dzieciaka. Dzisiaj wracając do domu, omało co nie uderzyłem w dziecko i matkę. Wyszli centralnie naprzeciw mnie, a matka zamiast schodzić z drogi, to gadała przez telefon i stała.. Czasami ludzie są tacy beznadziejni.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Znajomi z pewnością potwierdzą wersję matki
Może i tak, co nie oznacza, ze zeznania będą spójne z wersją matki. Najwyższy czas jest poszukać prawnika, albo złożyć wniosek o obrońcę z urzędu. Dalsze omawianie szczegółów na forum publicznym może tobie zaszkodzić jeżeli druga strona zamierza mataczyć.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może i tak, co nie oznacza, ze zeznania będą spójne z wersją matki.

 

Myślisz, że nie ustalili zeznań zanim zgłosili sprawę na policję? Jedyna szansa, że ustalili dokładnie identyczny opis zdarzenia, co powinno wzbudzić podejrzliwość zbyt spójnego zeznania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To raz, a dwa, to jest takie powiedzenie, że kłamstwo ma krótkie nogi. W wirtualnym świecie istnieje pod pojęciem granicy symulacji. Poza tymi granicami zmyślony świat jest nieokreślony, ale to jak do tego dotrzeć to już jest sprawa na rozmowę z prawnikiem, samemu nawet nie ma co próbować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no to z sytuacji w miare dobrej zrobilo sie beznadziejnie:

 

- bezposredni swiadek zdarzenia to znajomy poszkodowanych

- maja pelne pole do popisu przy mataczeniu

 

potrzebujesz prawnika,obowiazkowo.

 

jesli byly tam jakies osoby,ktore mogly cos widziec to wydrukuj kartki, ze poszukujesz swiadkow i rozwies na miejscu zdarzenia, sprawdzaj czesto czy wisi.dobrze jest sie nawet przyczaic czy ktos tego nie zrywa, szczegolnie jesli byli by to rodzice zadziala na twoj wielki plus.

 

jakim sposobem policja do ciebie dotarla? skoro nie byla wzywana (na to nie odpowiedziales)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może miała ważniejsze rzeczy na głowie niż pilnowanie dziecka... Myśleć czasem mozna

Jak się wychodzi z dzieckiem na dwór, to pilnuje się go jak oka w głowi, a nie rozmawia przez telefon o "butach" Zapewne z koleżanką.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jakim sposobem policja do ciebie dotarla? skoro nie byla wzywana (na to nie odpowiedziales)

 

W dniu zdarzenia wymieniłem się telefonami i spisaliśmy się z dowodu.

 

Dalsze omawianie szczegółów na forum publicznym może tobie zaszkodzić jeżeli druga strona zamierza mataczyć.

 

Zgadzam się z Tobą.Musze być ostrożny.

Ja nie muszę mataczyć.

Chciałbym obronić się prawdą.

 

Wczoraj byłem przesłuchiwany przez Panią policjantkę.

Zostałem podejrzanym zgodnie z art.98KW.

Pani policjantka nie była nawet na miejscu zdarzenia.

W postawionym mnie zarzucie podpiera się nie prawdą.

Jest zły opis miejsca zdarzenia. Nie zgodny z rzeczywistością.

Kiedy zapytałem czy ktoś z Policji był na miejscu zdarzenia ?

Usłyszałem, że tak - ktoś był !!!

Oznacza to, że nikogo nie było albo ktoś celowo się nie

przyłożył do pracy. Ponieważ w rażący sposób pominął ważny

dla mnie aspekt, który może negatywnie wpłynąć na moją sprawę.

 

Na dzień dzisiejszy zostałem poinformowany o 4 naocznych świadkach.

Nie znam ich zeznań i nie wiem kto to jest.

Sprawa została skierowana do sądu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

Parę tysięcy to dopiero będzie musiał płacić jak rodzice tego dziecka założą sprawę cywilną i ją wygrają. W obecnej sytuacji prawdopodobnie rowerzysta dostanie jakieś zawiasy za nieumyślne spowodowanie wypadku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Parę tysięcy to dopiero będzie musiał płacić jak rodzice tego dziecka założą sprawę cywilną i ją wygrają. W obecnej sytuacji prawdopodobnie rowerzysta dostanie jakieś zawiasy za nieumyślne spowodowanie wypadku.

 

Zakładam, że się pogubią w kłamstwie i sąd zauważy kto jest prawdomówny.

 

Potrzebuję Pomocy wszystkich forumowiczów !!!

 

Proszę Was o wysyłanie na skrzynkę w profilu ( ponieważ druga strona może śledzić forum)

- przykładowych pytań do świadków

- na co zwrócić uwagę pytając świadków

- w jaki sposób mogę podważyć zeznania świadków

 

Z góry dziękuję.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kiedyś korzystałem z czegoś takiego jak centrum porad obywatelskich, ale raz, ze trzeba się umówić na jakiś termin, dwa to tylko poczułem się wysłuchany i właściwie nic za tym nie poszło - musiałem radzić sobie sam. Najlepiej jest nawet jeśli nie do adwokata, to przynajmniej do radcy prawnego się zgłosić, jednaj w obliczu rozprawy bez zastępstwa procesowego się nie obejdzie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...