Skocz do zawartości

[rower] Romet 29er, czyli pretekst do dyskusji o stali


Wiewiór

Rekomendowane odpowiedzi

Ja mam Inbreda z poziomymi, najpierw jeździłem SS z bolt-on`ami i nie było żadnych problemów. Jak założyłem wsuwany hak , kasetę i przerzutki to co jakiś czas muszą niestety prostować koło. Upierdliwe ale za tydzień będę miał zamontowana alfinkę i będzie znowu spokój:) To chyba najlepsze wyjście dla poziomych haków

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Czy Inbred dla przerzutkowca to koszmar czy tylko drobna niedogodnośč z smarem pod paznokciami jeśli trzeba zmienić złapaną gumę? Jak sądzicie?

 

A właśnie ja jeździłem wtedy jeszcze bez napinaczy 1x9. Teraz to bajka - śruby są wyregulowane i nie ma takiego problemu jak w Szczecinie - napęd 2x9  

http://www.on-one.co.uk/i/q/FSOOCT/on-one-chaintug taki set mam i rama jak z hakami pionowymi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

moja rama ma fabryczny hak juz z hakiem przerzutki wiec jeden niepeeny element mniej na szczeście, wytlumaczcie tylko jak wsuwaliście kolo do koñca haka i porzadnym zamykaczem je dociskalisce to po jakimś czasie się jednak luzowało i przemieszczało ? bo to znaczy ze taki napinacz tez moze nie pomagać bo posunie sie do tyłu razem z całą osia, chociaż on wyglada dobrze przylega i pewnie dziala jak kleista podkladka, moze trzeba go od razu zamowic jednak jesli ktos chce miec komfort i nie bawic sie kolem, ja to na ostrych kolach i innych starych ramach tyle razy juz koła musialem ustawiac ze robie to odruchowo i nie widze z tym prblemow, a jak z przymusu zamiast nakretek przyszla ze stanow ta piata na boltonach to myslalem ze sie za to 100 kilka dolarow poplacze teskniac za nakretka 15 :) dzieki za odzew

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Łał itr - mistrz zdania wielokrotnie złożonego ;)

Po paru latach na singlu stwierdzam: trzeba pogodzić się z brakiem szybkozamykaczy oraz faktem, że ten łańcuch wcale nie musi być naciągnięty jak struna bo mając lekki luz pracuje zdecydowanie lepiej. Koło nigdy nie przesunęło mi się z osią na 15-ki, boltonów nie używałem, z szybkozamykaczem - owszem, raz nawet prawie mi przez to łańcuch spadł, ale tylko z jakimś badziewnym. Z solidnym shimano z lat 90 trzyma się dzielnie. 

No a z przerzutką to chyba nawet mniejszy problem bo i siła mniejsza co nie? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może jakimś rozwiązaniem jest DT Swiss RWS? Kupiłem okazyjnie za parę dyszek do amora w 29erze, naprawdę poprawiło sztywność (w porównaniu do 9mm QR) 

 

A w poziomych (no, skośnych ;) ) hakach też mi się zdarzało przesunąć koło przy ruszaniu, ale tylko jak słabo zacisnąłem. Jak dowalić na maxa, to jest OK - tyle, że nie mówię tu o singlu.. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rzeczywiście bardzo nieskładnie piszę, za co przepraszam.

Dziękuję za kilka odpowiedzi, jeszcze raz sprecyzuję co mnie intryguje.

 

Poziome haki otwarte do przodu znam dobrze np  w moim polskim Jaguarze, w takich hakach trzeba dokładnie ustawić koło tak żeby było centralnie a nie gdzieś po przekątnej, użycie klasycznego zacisku shimano pozwalało spokojnie jeździć po wertepach nie bojąc się, że koło przesunie się, ale zaciskałem go naprawdę z dużą, męską siłą...

 

 

W tym rowerze nie ma jednak hamulca tarczowego, a napęd miał tylko 7s.

 

Ponieważ ktoś zainteresowany kupnem Inbreda zapytał się czy nie ma tendencji do przesuwania się tylnego koła w sprzedawanej wersji z hakami prostymi, pytam się tutaj czy ktoś miał z tym problem właśnie w Inbredzie...

Rozumiem że to nie występuje?

Moje Inbredy miałem tylko z ostrym kołem, jeden bez hamulca z tyłu z piastą na nakrętki 15, drugi z opisywaną rzadką piastą Surly pod ostre koło i hamulec tarczowy, i to ona ma boltony, pomimo moich obaw ani z nakrętkami ani z boltonami nie ma kłopotu z mocnym zaciśnięciem koła, koło nie przesuwa się, a siły są spore bo nie raz duszę bardzo twardo na podjazdach 32/16. 

Sympatię mam jednak do pełnej osi i zwykłych nakrętek i solidnego klucza, w rowerze na torze, czy ostrym na miasto mam zwykłe nakrętki i lubię czuć pod ręką klucz i wiem kiedy koło jest mocno dokręcone. Ono musi być mocno dokręcone...

 

Wracając do Inbreda, wydaje się że spokojnie można powiedzieć że jeśli ma się klasyczną tylną piastę nie wylajtowany zacisk oraz mocną rękę nie ma ryzyka, że koło się przestawi i np zacznie trzeć tarcza?

 

O tym że jest manualnie mniej wygodnie operować łańcuchem przy wyciąganiu koła, i trzeba ładnie popatrzyć na oponę czy oś jest dobrze w hakach ustawiona już napisałem, oczywiście warto podkreślić, że pomocne na przykład są napinacze linkowane przez Skwarka, ale można się bez nich obyć...

 

D

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...ale też tak nie do końca. Bolt-on Surly'ego na ten przykład to nagwintowane końcówki osi które zaciskamy śrubami w hakach.

Zamiennie można ośkę przepleść rychłoupinakiem, a to czy jest na wajchę czy imbus to insza podpółka.

 

 

POZDRo-:ver

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Te zaciski Bolt-On to można sobie co najwyżej w czeluść d00py wsadzić dla kurażu. Oto mój markowy Bolt-On po 3 miesiącach dojazdów do pracy:

zacisk1.jpg

zacisk3.jpg

Oś zacisku to nie jest utwardzana stal, tylko jakaś wylewka! Całe szczęście, że to dziadostwo pękło, jak jechałem naprawdę wolno i że pękło z wyraźnym hukiem, dzięki czemu mogłem się zatrzymać.

Jeśli o zaciski chodzi to teraz tylko Shimano albo DT-Swiss. Nic innego w piasty nie wsadzę.

 

[Przepraszam za offtop]

 

PS. Część ludzików się pytała, to odpowiem tutaj, że moja stal została sprzedana bardzo lokalnie i zupełnie przypadkowo. Nie zdradzę, co to było, bo moderator będzie mnie chciał z widłami gonić po wsi albo na taczce gnoju z chałupy wywozić. Dobre 20kg stali było i nieraz na forum fotki tego czegoś zamieszczałem  :thumbsup: Eno Wagant w garażu stalowy się ostał.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rambol, to ten dartmoorowski zacisk? Ja mam w paru roweruch takie i wyrzymały dużo dłużej. Może to kwestia wagi rajdera i siły skręcenia, albo zwyczajnie wadliwy model? Choć jak lukam na allegro teraz, to mało takich zacisków jest dostępnych, oferta stopniała.

Edytowane przez am400d
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakby to była kwestia wagi (ja 83kg, rower 11kg) albo siły dokręcania (kieszonkowym multi imbusikiem), to zacisk powinien trzasnąć podczas montażu. Ale on postanowił trzasnąć po ponad miesiącu jazdy bez odkręcania koła. Nie dawał żadnych znaków, że coś z nim nietak. Po prostu na prostej drodze, pod górkę ... TRZASK ... Zatrzymuję się, szybkie oględziny roweru, podnoszę lekko kierownicę a tu przednie koło odpada z widelca.

Zacisk jest marki Novatec.

Gadałem o tym z kumplem w robocie i ma podobne doświadczenia, z tym że jemu pękł Dartmoor podczas dokręcania. Kumpel też wrócił do Shimanowskich QR.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak widelec może opierać się na osi zacisku QR? Przecież w pieście pod QR jest drążona oś, w którą dopiero zacisk wchodzi i to na tej drążonej osi opiera się koło i widelec.  :stupid:

Nie wiem jak zacisk może pęknąć sam z siebie, też sobie tego nie wyobrażałem, ale właśnie w taki sposób pękł.

Edytowane przez rambolbambol
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak czytam wasze posty odnośnie tego przesuwania się koła na poziomych hakah i się zastanawiam, czy nie wystarczy zwyczajnie zacisk na imbus wstawić po prostu, jego można dużo mocniej skręcić:

40986BA1-110F-4E88-8E4B-5FF9D8F1AC5D.JPE

Takie zaciski sa do bani i wcale nie mozna ich mocno sciskac bo wyrabia sie momentalnie gniazdo dla klucza, je można tylko tak dynamometrycznie :) scisnać ! odradzam, w Surly tak jak napisal Kazafaza generalnie nie ma szpilki i latwiej idzie sciskanie ale robię to z dusza na ramieniu bo kto wie z jakiego materialu jest sruba. skoro nakretki kół torowych maślą się w kontakcie z kluczem 15 to kak ma tam malutki imbusik dawać radę. skoro ja załatwiłem kiedyś w try mi ga gniazdo takiego zamykacza to nie dziwi mnie peknieta oś, tylko dobre szimano z pozadna dzwigienką, no i warto kontrolowac jednak co jakiś czas. w przednich kolach też szczególnie jak sa stalowe haki ihamulec tarczowy tam niedociśniete koło potrafi sie przesunać i potem tarcza lekko dzwoni, trzeba naprawdę solidnie zacisnac i spokój...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

też mam dartmoorowskie, jeden komplet już w drugim rowerze jeździ, lekki nie jestem a i dokręcić potrafie że trzeszczy, nic nie walnęło, lekko się tylko nacięcia wyrobiły (w saso gdzie wszyscy narzekali na przesuwające się koło i problemy z dokręceniem właśnie ten zacisk zakończył dzwonienie)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Strasznie dziwaczycie. Shimano jeli chodzi o QR faktycznie jest nie do pobicia jeśli chodzi o siłę ścisku bo krzywka nie jest oparta jak większość nawet markowych badziewi o plastik a o solidną stal, ale były QR XT które lubiły pękać, nawet akcja serwisowa była. Najlepszym i sprawdzonym rozwiązaniem skoro już ktoś ma standardowe haki są RWS'y ale te w wersji ThrueBolt czyli zamek a właściwie zakręcacz ma średnicę nie 5mm a odpowiednio 9 na przedzie i 10 na tyle i haki ramy siedzą na samym zacisku a nie końcówce piasty czyli mamy takie sztywne ośki pasujące pod standardowe haki:

 

https://www.google.com/url?sa=i&rct=j&q=&esrc=s&source=images&cd=&cad=rja&uact=8&ved=0CAcQjRxqFQoTCN2qmcuctccCFcbPFAodZ5kLNA&url=http%3A%2F%2Fwww.wheelbuilder.com%2Fdt-swiss-rws-thru-bolt-skewer.html&ei=vYDUVZ3YCcafU-eyrqAD&bvm=bv.99804247,d.d24&psig=AFQjCNFiXUUyAnC8rdpw_pk-icbFK2f-ew&ust=1440076342204079

 

oczywiście wymaga to odp. piast, ale 350'ki można już dostać w rozsądnej cenie.

Edytowane przez Mentos
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Takie zaciski sa do bani i wcale nie mozna ich mocno sciskac bo wyrabia sie momentalnie gniazdo dla klucza, je można tylko tak dynamometrycznie

Masz jakiejś konkretnej firmy na myśli zaciski? Bo ja miałem dartmoorowskie w dwóch bajkach i normalnym kluczykiem zakręcałem, główki się nie rozginały w ogóle, a często zdarzało mi się je rozkręcać i skręcać i zwykłym kluczem dosyć mocno skręcałem. 

Edytowane przez am400d
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam na myśli takie jak na zdjęciu, w czasach jak je kupowałem ( 2008 albo 2009) były chyba sprzedawane pod dwoma lub trzema markami i były dość tanie, chyba nie było wtedy kolorowych jedynie czarne, chyba z dystrybucji velo, może jednak allegro albo bikerszop z Krakowa wtedy też katowałem piasty boplajta może to też był boplajt, ale kupiony oddzielnie.... Chyba nie ma żadnego sygnowania, jak znajdę to może zrobię foto. Czas zakupu nie znaczy że je używałem latami, wada wg mnie to zbyt miękki materiał śruby...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Unfortunately, your content contains terms that we do not allow. Please edit your content to remove the highlighted words below.
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...