Skocz do zawartości

kaido2

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    813
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Zawartość dodana przez kaido2

  1. @KNKS jeżeli chcesz to ując bardzo precyzyjnie to tak, jest wiele zmiennych i efekty różne co dzisiaj właśnie w tej dobie tych precyzyjnych pomiarów mocy i czujników jasno widać i można dobrać optimum pod danego zawodnika , to jest to o czym napisał @uzurpator że ludzie w związku ze swoją budową mięśniową mają "talent " do kręcenia na niskim obrocie w sile, albo bardzo wysokim w kardio na niskim obciążeniu. Ja poruszyłem tylko sam fakt, że jeżeli jesteś w stanie jechać na wysokiej kadencji w sile to pojedziesz szybciej i pod te kryteria nas przygotowywano w całorocznym procesie szkoleniowym. Jedni mogli, inni nie i to była ta przewaga, że wystarczyło dokręcić kilka obrotów na tym samym ciężkim przełożeniu co rywal z tyłu i zrywałeś go z koła, chyba że nadrabiał kardio na bardzo wysokim obrocie z miększego( bo tacy też byli) .
  2. W czasach kiedy tak jeździłem nie było Stravy , co nie oznacza, że na 12% nie jedzie 53 ze wspomnianym zakresem z tyłu, bo jedzie, tylko kadencja już inna i prędkość , bo i pesel i zużycie po 400 koła też już inne, ale nadal wyższe jak z obecnymi korbami i kasetami na góry
  3. Na twardym obrocie robi się siłę i to przeważało w okresie przygotowawczym odpowiednio przed sezonem startowym na treningach w klubie Resztę jeżeli chodzi o treningi z "wychowania fizycznego" stanowił rytm( wysoki obrót ). Ten wysoki obrót( wysoka kadencja) w połączeniu z siłą pozwalał na pokonywanie podjazdów 12% jeszcze z tarczy 53 , a kasety mieliśmy 11-21 Zresztą taki rower stoi u mnie w górach właśnie typowo na góry Jazda z tego to czysta przyjemność, bo jest naprawdę szybko, a kolana wcale nie pekają Ale gość jest połamany stąd padło na taki kompromis jednak faktem jest, że rower został zaprojektowany do zupełnie innego zastosowania stąd np napęd znika w trymiga Jestem ciekaw co będzie jak przyjdzie do reanimacji zawieszenia
  4. Mam historyczne szosy, nawet coś jest w stanie NOS, ale dla większości tutaj to i tak gruz, więc po co robić o tym jakikolwiek materiał
  5. Szersza opona z tylu ma poprawić komfort, bo przecież w pewnych konkurencjach nie staje się co chwile z siodła , jest tak np w przypadku TT. Były całe serie opon sprzedawanych tylko w kompletach 23 przód,25 tył np Attack Force Continentala, czy nawet Bontragera.
  6. To że się wygrywa na TdF na danych laczkach nie oznacza, że wybór.jest optymalny. Mam porównanie do szosy na 700x36 kontra 23. Szeroki lać nawet nie ma startu P.S. Normalnie jeżdżę po sekcjach brukowych na 700x23 i się nie mażę ( że taki kamień) , tylko żeby jeździć to trzeba jeździć , a nie się zastanawiać, czy zaraz UFO nie wyskoczy mi że studzienki
  7. @chrismel, generalnie właśnie o to mi chodziło. Masa żywca constans i wybór między 10 kloca, a 7 pióro. Wybieram pióro z wiadomych przyczyn Jest też coś takiego jak środek ciężkości. Z plecakiem 5 kg jeździło mi się efektywniej( szybciej) , jak z dowalonymi torbami , a zwłaszcza kokonem, bo rower stawał się mułowaty + rzucało na boki zwłaszcza z kokonem co uniemożliwiało skuteczna jazdę. Do plecaka dobrze zapiętego się przyzwyczaiłeś, a rower uciekał spod d. Obecnie na ultra stosuje już tylko torby , ale to z zupełnie innych przyczyn. Plecak przy kilkudniowej jeździe zwłaszcza gdy się niewiele śpi , męczy i ociera, a że jedzie się to glównie wytrzymałościowo to pewne rzeczy okazują się mało istotne .
  8. Nie do wszystkich siodeł i tyłków pasuje dana wkładka, dlatego pod ultra idzie odpowiednie siodło i do tego gacie. Polecane Riony wychodzi, że pasują do większości ( 4-ch liter i siodeł) i ja póki co też nie zauważyłem problemów, a wręcz przeciwnie ,- tanie gacie które deklasują wiele droższych modeli
  9. Mięsistość o niczym nie świadczy Rion Ripad i Rion na szarym Dolomiti " mięsistość podobna" a jednak podczas testowania na Wiśle1200 Ripad 44( w tym 35h jazdy non stop), Dolomiti 76 non topera, gdzie zwycięzca jest oczywisty Wkładka to przede wszystkim krój, struktura i materiał z jakiego została wykonana
  10. @chrismel no nie jest , bo jest mniej masy do tachania, ale żeby o tym wiedzieć to trzeba się spróbować szosami 10 kg kontra takie 7. Nie mówił bym nic gdybym nie miał do czynienia z tematem ( i to w sumie od bardzo długiego czasu jeżeli chodzi o kolarstwo szosowe i wszystkie jego niuanse) ;), ale akurat tak się składa, że przedział szos które posiadam, to zakres właśnie od tych treningowych 10 kg już po te startowe 7 i jak myślisz na której jestem najszybszy(nawet po płaskim ) ?. Żeby uciąć, to wszystkie stoją na sensownych kołach i laczkach (większość GP) P.S. Stwierdzenie ucieka spod d. nie wzięło się też znikąd ( a właśnie stąd) A matematyka tutaj z praktyką ma niewiele wspólnego , bo chociażby same wyniki mówią same za siebie Waży tyle samo, ale wystarczy, że po Wiśle1200 zrzuciłem torby z niego i od razu rower stał się ultralekki, a jaki dynamiczny ( i znów zrobiło się szybko)
  11. No to zostaje już tylko glucić
  12. Przy zbyt dużym rozciągnięciu klejenie popuści dlatego po pewnych doświadczeniach kleiłem po napompowaniu do pewnego rozmiaru, aby po spuszczeniu odpowiedniej ilości powietrza można było to wrzucić w oponę i znów dopompowaniu później do odpowiedniego ciśnienia klejenie się nie poddało. Przy super glue można jechać z tematem od 0
  13. Ale wokół materiał dobrze się rozciąga i pracuje. Pokleiłem tak dętkę, przejechałem multum kilometrów do następnego kapcia i nic co było klejone wcześniej nie puściło( sprawdzane we wannie) Istotny jest klej, bo cyjanoakrylowe nie oznacza to samo, dlatego napisałem ze super glut
  14. Tylko przy tej jeździe po płaskim dochodzą jeszcze takie elementy jak zatrzymywanie tego i rozpędzanie. Waga ta sama przy kolesiu 80 kg +10 kg plecak v. 60kg i 30 kg plecak no nie? Tylko pytanie któremu pierwszemu zdechną plecy I tak samo jest z tym właśnie rowerem , bo przy 10 kg żelastwa trzeba już się napracować, kiedy 7kg karbonu ucieka samo spod d. Łatwiej to rozpędzić, łatwiej utrzymać wysoką prędkość kręcąc odpowiednio korbą w odpowiednim rytmie. Można jechać z twardszego przełożenia co już pozwala na uzyskanie wyższej prędkości, bo mniej kg jest do tachania,a dodatkowym efektem jest chociażby zupełnie inna dynamika, zużycie energetyczne i ostatecznie uzyskujemy też krótszy czas przejazdu
  15. Mogą być jakieś lipy. łatki z Cyclami dodawane do dętek się nie odklejały, natomiast kiedy brakło stosowałem super glue z niewielką łatką wyciętą ze starego butyla.
  16. Wymienić kółka przerzutki
  17. Bo RMWisła1200 i najlepszy czas Przeprawa na Sanie
  18. No to CSC-ki
  19. @nossy,przecież tam tył i przód masz karbonowy ,alu jest tylko środek i to nie na okrągłych rurach co poprawia sztywność Gumowatość stanowiły tam koła, które były najsłabszym ogniwem tego setu Późniejsze egzemplarze to już alu z karbon widłem i podejrzewam, ze już raczej takie se.Obecnie aluminium w egzemplarzu który posiadam, jest zdecydowanie mniej jak w oryginale . Czujesz na nim na czym stoisz w sensie nie pływa , do 40-ki od 0 to są sekundy. Na PP w łuku ( o którym myśle, że o tym piszesz, chyba że chodzi o ten w lesie, ale on jest akurat łatwy) nie pojedziesz więcej jak 5x, problem w endurensie pojawia się powyżej tej prędkości. Takie Cervenohorske to są prędkości, gdzie bez dokręcania lecisz te 8 dych, endurensem musisz dohamować, gdzie konkretny race przy podstawowych umiejętnościach to przeleci*. Jeżeli chodzi o te otoczaki na PP, to najlepiej mi się tam sprawdziła opona właśnie 23 ( nie bez powodu Michelin Lite Comp), która idealnie łapała trakcję w szczelinach wypełnionych ziemią. Na wysokim obrocie na którym najlepiej to jechać, obrót nie uciekał jak w przypadku szerszej opony 28. Komfort jazdy podobny, a kolo nie buksowało i rower podjeżdżał tak jak miał podjeżdżać. * Nie dotyczy ciasnych wąskich zakrętów 180 jakich u siebie mam pełno, mimo to na agresywnym RC łatwiej, szybciej i sprawniej P.S. Karbonowe koła szosowe mam w karbonowym gravelu i na uyebach, gdzie większość wyje się po prostu leci Ostatnio nawet nie wiem kiedy urwałem małą torebkę podsiodłowa
  20. @Talrand obecnie nadal mamy początek XXIw . Rowery zaś : Triban 5 2012 v Author CA66 2013 na 10-kowej Ultegrze Chyba, że? Geometria Authora jest bardzo stara, pamiętająca jeszcze XXw, jednak do ścigania i zjeżdżania jak dla mnie idealos
  21. @nossy tak, ale tego pierwszego z 2012r. Najlepszy rower jaki wypuścili z serii 5
  22. @nossy może na szerszym laczku tak Mam endurensowego sztywnego Triba5 na sztywnych kołach( tam już w sumie oryginalna to jest tylko rama), opony GP attack force ( 23,tył 25) i nie ma to szans chociażby z moim agresywnym Authorem CA66, gdzie przód masz bardzo nisko, całość jest zbita i na bardzo wysokich prędkościach rower zupełnie inaczej się przykleja, inaczej się zachowuje( jest mega stabilny i przewidywalny). To jest właśnie to o czym piszesz, sylwetka, ale i środek ciężkości w danym miejscu . Na tym pierwszym motory na chociażby takim zjeździe z Cervenohorskeho odjeżdżają mi już na pierwszym zakręcie( bo musisz dohamować inaczej zostaniesz wycięty), w przypadku tego drugiego motory odjężdżają dopiero jak docisną na prostej w okolice stówy Czasem bywa, ze zjadę z nimi do końca, co w pierwszym przypadku nie jest możliwe Zresztą na zjazdach zawsze uciekałem enduransiarzom. Slopping in plus to już zupełnie inne prowadzenie w danych nieraz decydujących sytuacjach. 23 przemineło, bo się obręczom rozszerzyło co przy TL jest oczywiste Druga rzecz , że ostatnie 23 to kabany po macoszemu, gdzie wyjazd na sekcje brukową skutkował obcięciem rąk Dlatego w tej sytuacji wybór wiadomy, szerszy lacz niższe ciśnienie, albo podwójna owijka i przeżyć łamanie ramy Przy bardzo lekkim rowerze o odpowiedniej geometrii 52/36 z kasetą 11-21 na skosach aż tak strasznie nie wygląda Sam się nieraz na to nabieram gdy pojeżdżę sobie przez dłuższy czas na jakiś klocach i zapomni mi się że tą, czy tą górkę 15- 16% jechałem jeszcze z blatu
  23. On ma endurensa, który na szybkich zwłaszcza krętych zjazdach zawsze zostanie z tyłu.50/34 jest dobre, ale 52/36 i 11-21 zawsze będzie lepsze nawet na góry Endurans na laciu 32c z korbą 50/34 i 11-32 nawet nie ma startu do agresywnej i zbitej race na laczku 23c,52/36,11-21 o wadze oscylującej 7 kg Kluczowa w tym jednak jest sprawa Brak odpowiednich parametrów fizycznych W tej grupie niczego oczywistego się nie nauczysz Ed: Zebrane w kupę
  24. https://www.olx.pl/d/oferta/zabytkowy-rower-eska-sport-1958r-piekny-CID767-ID15owZP.html?gQT=2&srsltid=AfmBOoq9QbPPsnvtwBugQ1uLoyuYRUEBdp5XgxXn687hMMPrrVQKgLSniPY U mnie rzecz jasna oryginalna jest tylko rama Rama na Columbusie Ramy z lat 40 i 50( pomijając pierwsze szosy na świecie) miały duże prześwity i przyjmowały laczek nieraz i 40c, Favority i Orkany taką możliwość zachowały do końca swoich dni , z tym, że Orkany to padło straszne Poodwiedzać złomy, albo Allegro,OLX i Favorita( najlepiej samą ramę i robić). Techstopy to to samo i 3x tańsze ( bo nie płacisz za Szwajcarię i Swisstop). Jeździłem na niebieskich,- żylety
×
×
  • Dodaj nową pozycję...