Skocz do zawartości

HSM

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    601
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez HSM

  1. Szkoda, że skreślasz napęd 1x, i baranka (nawet wersji bardzo nieszosowej) bo ciekawą opcją jest https://www.decathlon.pl/p/rower-podrozny-riverside-touring-920-opony-vittoria-terreno/_/R-p-332473 -dożywotnia gwarancja na aluminiową ramę, która ma dopuszczalne obciążenie 170 kg (podejrzewam, że żadnego z wymienionych przez Ciebie rowerów nie można tak obciążać); -miejsce na opony 29"x2,4" (na dzień dobry masz chyba 2,25") -waga 11,8 kg w rozmiarze M -i to w cenie 7500 zł... (nic dziwnego, że pierwsza partia tych rowerów parę lat temu rozeszła się z decathlonów w Europie bardzo szybko) więc byłby budżet na jakiś suber wypasiony bagażnik tubusa pod sakwy. SORRY - źle spojrzałem na budżet (do 7 tys.), ale mimo wszystko spojrzałbym na tego Riverside'a To w sumie nie jest ani grawel, ani cross, tylko taki wyprawowy przecinak - sztywny mtb z barankiem, rower do dystansów ultra w stylu dłuugich wyścigów po bezdrożach... Zresztą możesz przeczytać opinię na https://bikepacking.com/bikes/decathlon-riverside-touring-920-review/ EDIT2: ech, nawet nie dojrzałem, że Ty nie chcesz dynama, a on ma i to z wyjściem do ładowania elektroniki przez USB w mostku, cały czas z wagą poniżej Twojego limitu... No i Brooks C15 w cenie... 🙂
  2. Niestety w założonym budżecie zawsze będziesz skazana na pewne kompromisy i musisz wybrać, co będzie mniejszym złem.... W CR do 7000 (jak ta sensa) jest jeszcze superior eXR 6030 touring https://www.centrumrowerowe.pl/rower-elektryczny-superior-exr-6030-touring-pd36735/ ale tu też są kompromisy: -w porównaniu do sensy zyskujesz baterię w ramie i jest ona większa (504 Wh vs 418 Wh) -za to tracisz (w porównaniu do sensy): silnik (też shimano ale E5000 vs E6100; ten E5000 to najprostszy i słabszy silnik shimano do miejskiej jazdy), napęd (jest przerzutka a nie piasta, choć to akurat kwestia do dyskusji)... Reszta wydaje się podobna. Rower ma - moim zdaniem - fajny wygląd, choć jednocześnie można dyskutować, na ile obciążenia pozwala ten fikuśny bagażnik.
  3. Kilka uwag ogólnych: -bateria na wbudowana w bagażnik jest tańsza i pozwala producentowi roweru wypuścić model taniej (maksymalizując własny zysk) i bez zbędnych komplikacji - nie trzeba projektować/kupować ramy specjalnie pod elektryka, tylko korzysta się z komponentów jak w zwykłym rowerze. W historii rozwoju rowerów ze wspomaganiem to był początkowy sposób na masowe oferowanie elektryków. Na rynkach rozwiniętych się od tego odchodzi i nawet nowe proste modele mają raczej baterie pochowane w ramie. Na rynkach wrażliwych na cenę i mniej rozwiniętych dalej to się sprzedaje... Jedyną zaletą tej baterii w bagażniku jest jej stosunkowo spora pojemność (wynikająca tylko z jej wielkości)... ale podkreślę - stosunkowo - czyli w porównaniu do trzech pozostałych znalezionych przez Ciebie rowerów. Bo współcześnie baterie ok. 500 Wh to jest raczej standard minimum. Drogie napędy potrafią mieć baterie 750-800Wh i to chowane w ramę... -silniki umieszczone w kole (ten ecobike czy składak) są prostszym i tańszym rozwiązaniem niż silniki centralne. To jest dokładnie jak z baterią (nawet historycznie - bo to były pierwsze szeroko dostępne rozwiązania do elektryfikacji roweru). Mają swoje zalety (prostota konstrukcji daje prawdopodobieństwo mniejszych problemów z konserwacją i serwisem niż w silniki centralne) ale to jest okupione wadami (mniejsza wydajność - ten z ecobike'a ma moment obrotowy ponad 3 razy mniejszy niż bafang z orkana - i coś o czym warto pamiętać: silnik jest częścią koła i uszkodzenie koła, konieczność np. zmiany obręczy, centrowania powoduje, że masz rower wyłaczony z użytku nawet jeśli, to nie silnik się zepsuł). Główną zaletą silników centralnych jest bardziej naturalna jazda (po pierwsze zazwyczaj mają one czujniki nacisku i ich wspomaganie zależy od siły wkładanej w pedałowanie, a nie tylko od poruszania pedałami, a po drugie taki silnik działa razem z resztą napędu - przerzutką/biegami a nie "obok" nich jak silnik w piaście - tzn. że z silnikiem centralnym możesz stopniować wykorzystanie wspomagania zarówno biegiem roweru jak i ustawieniem silnika). Co do szczegółów: -ecobike - najprostszy z nich - rower konstrukcyjnie w zasadzie jest zwykłym "analogowym" mieszczuchem z dołożonym fabrycznie napędem (jak przez 5-8 laty). Bardzo słaby silnik. Do tego jeszcze hamulce v-brake a nie tarczowe. Producent zrezygnował z amortyzatora, dając z przodu sztywny widelec (z jednej strony to dobrze, bo jest pewnie lżejszy niż i tak słabo działający tani uginacz, ale z drugiej wpasowuje się w budżetową koncepcję tego roweru). Jedyną zaletą jest największa bateria z nich wszystkich, ale też bez szaleństw. Tam jest podany zasięg "do 150 km", co jest oczywistą bzdurą i chyba tylko fantazją producenta. Oczywiście słaby silnik i bateria 576 Wh pozwoli Ci przejechać najwięcej z nich wszystkich (chyba że z uwagi na słaby silnik będziesz go żyłowała na jakimś trybie turbo cały czas), ale o tych 150 km to zapomnij... Ogólnie pomyśl o tym rowerze jak o statecznym mieszczuchu do holenderskiego miasta gdzie drogi rowerowe są dobrej jakości, teren jest płaski ja stół, a Ty nie oczekujesz od wspomagania cudów i wystarcza Ci lekka pomoc silnika w jeździe... -składak - zapomnij... Składki są fajne (sam mam jednego), ale tylko jeśli korzyści ze składania przewyższają wady wynikające z bycia właśnie składakiem. Ten elektryczny grzmot o rometa pewnie waży niewiele mniej od chociażby ecobike'a czy orkana i nie ma żadnych zalet z faktu że jest mniejszy czy właśnie składany (bo to dalej ciężki kloc i nawet po złożeniu trudno będzie go wtargać np. do autobusu, albo schować w pracy pod biurkiem jakby była taka potrzeba). Od strony wspomagania też szału nie ma, bo tam jest dalej silnik w kole i naprawdę śmiesznie mała bateria 374 Wh, więc nawet producent podaje zasięg 60 km, co pewnie i tak jest obliczeniem mocno optymistycznym. Tego roweru nie broni ani bateria w ramie, ani hamulce tarczowe. Pomyśl o nim jak o ciekawie wyglądającym, hipsterskim rowerku na małych kółkach do kręcenia się po mieście, ale uciążliwym w codziennym nabijaniu kilometrów do pracy. -orkan - wydaje się bardzo sensowy w odniesieniu do pozostałych: napęd centralny (Twój link nie działa, ale zakładam, że chodzi Ci o orkana z silnikiem bafanga, choć w CR są też orkany z silnikami w kole), schowana bateria, amortyzowany widelec, hamulce tarczowe tak na pierwszy rzut oka. Jak się przyjrzeć dokładniej, to widać, że tu wszystko jest najprostsze: silnik to bafang a nie bosch, shimano czy yamaha, amortyzator to pewnie najprostszy spężynowiec od suntoura, ale to wszystko masz złożone przez polskiego producenta z gwarancją itd.. Problemem jest też fakt, że to jest golas - brak błotników, bagażnika... Wykorzystując rower na dojazdy, musisz sprawdzić nie tyle czy da się g w nie doposażyć (bo zapewne tak), ale jak to wszystko będzie wyglądało i ile kosztowało. -na koniec sensa - to jest ciekawy rower, ale nie wiem, czy w tej chwili jeszcze wart zakupu. Dlaczego ciekawy? Bo możesz na niego spojrzeć jak na super-wersję tego ecobike'a z początku wyliczanki, tylko w przemyślanym wykonaniu zagranicznego producenta rowerów, a nie polskiej montowni chińskich komponentów. To dalej jest mieszczuch o niderlandzkim rodowodzie (to widać np. po blokadzie tylnego koła), ale w miarę nowoczesnym wydaniu: silnik centralny i to shimano, mniej zajmująca w konserwacji piasta wielobiegowa zamiast tylnej przerzutki, hydrauliczne hamulce tarczowe, od razu bagażnik i błotniki, oświetlenie, prosty amortyzator. Więc, co jest nie tak...? Niestety widać, że to model poprzedniej generacji właśnie w tej baterii w bagażniku. Ona wprawdzie została zestawiona ze współczesnym silnikiem serii 6100 (a nie starszym 6000), cp cieszy, ale ma tylko 418 Wh. Przydałoby się więcej, a tak razi, że nie jest schowana gdzieś w ramie i jest nie za duża. To dlatego ten rower jest w obniżonej cenie...
  4. Możemy sobie dywagować o oemach i tym podobnych, ale jak dla mnie, sprawa jest w miarę prosta. @Daimos77 kupił kierownicę , która wygląda w miarę jak oryginał, choć ma pewne mankamenty wykończenia, w dodatku od sprzedawcy, który dziwnym trafem ma kilka tych kierownic na swoich aukcjach i tylko tę jedną, najtańszą za 199 zł oferuje bez rzeczywistych zdjęć (za to ze zdjęciem z katalogu, które przedstawia produkt inaczej wykończony), dopisując "magiczne" określenie oem, które ma chyba zamknąć usta kupującemu... Na pozostałych aukcjach sprzedający podkreśla wyraźnie zdjęciami, że kierownica jest niecięta, z grafiką turbineR, tylko tam już chce za nią 20 zł więcej... Natomiast jeżeli szukając w grafikach google na kilku pierwszych stronach trudno odszukać dokładnie taką wersję kierownicy - jak kupił Daimos77, a dodatkowo Race Face ma w swojej ofercie kierownice z napisem "turbine" - bez "R" o nieco innej szacie graficznej, ale nie są to modele 35 R, to nie ma co się doktoryzowac...po prostu Chińczykowi się omsknęło malowanie i wyszło jak wyszło... A oemy to nie są produkty udające wersje pudełkowe, tylko dokładnie te same produkty bez opakowań konsumenckich. Natomiast rzeczywiście taki Race Face może robić rzeczy poza swoim katalogiem dla producentów rowerów a nie konsumentów, tylko te produkty nie będą udawały modeli katalogowych... Na pewno nie będą oferowane z oznaczeniami modeli katalogowych, tylko właśnie z innymi, żeby nie wprowadzać w błąd. Jeżeli ktoś sprzedaje rzeczy uchodzące za oryginał, ale od tego oryginału się różniące, tłumacząc to trzema literkami OEM, to jest dla mnie równie wiarygodny, co sprzedawca oryginalnego oRolexa z hasłem replika... Zresztą @Daimos77 możesz wysłać maila do Race Face'a ze zdjęciem tej kierownicy i pytaniem o autentyczność. Ciekawe, co Ci odpowiedzą... https://www.raceface.com/blogs/suport/ensuring-authenticity
  5. Masz niełatwe zadanie, bo dla tego wieku z jednej strony producenci rowerów stricte dziecięcych raczej pozostają przy kołach 26",a z drugiej już kusi żeby to było 27,5" z myślą, że to starczy na dłużej (w sensie rower będzie dłużej użytkowany), choć to też może być pułapka. Bo żeby takie 27,5" było teraz na początku dobre, to musi poza w miarę dorosłymi kołami być w całej reszcie bardziej dziecięce - nie za długa rama, niski przekrok, korba pod dziecięce nogi itp. A często wcale tak nie jest i rower ma więcej z tych bardziej dorosłych rozwiązań i przynajmniej na początku takiemu 10-latkowi raczej obrzydza jazdę niż umila i nie wiesz, czy zanim z 10-latka nie zrobi się np. 12-latek, to rower pójdzie w kąt... Gdyby tam nie było wtrącenia o trasach w górach, to od razu bym napisał, że olać pseudoamortyzator i brać najprostszy model ze sztywnym widelcem - oszczędność na wadze i serwisie. Ale napisałeś o tych górach a i amor to 200 punktów do lansu u kolegów (nawet jak z tak lekkim zawodnikiem nie działa poprawnie), więc chyba bez niego się nie obędzie i rower zamiast 10 kg będzie ważył 13-14 kg. Tego scotta 26" z bikeinn sam ostatnio komuś pokazywałem w podobnym temacie. Spec rockhopper 26" też zresztą jest na bikeinn i to o 400 zł mniej niż na znalezionej przez Ciebie wysepce. Zresztą rockhoppery 27,5" też są na bikeinn (jakbyś się zdecydował na ten rozmiar koła) - trzeba porównać dostępność i ceny (widziałem nawet rozm. XS). Jeśli chodzi o superiory, to tam są trzy serie dla dzieci i młodzieży - ten F.L.Y. jest z nich najprostszy (sztywny widelec, były wersje na zwykłych v-brake'ach), ale najlżejszy, Poźniej są też Racery XC już z suntourami i te Teamy z najlepszym wyposażeniem. Przy czym znaleziony przez Ciebie Team 27 Elite nie jest najdroższy. Najlepiej wyposażonym rowerem z tej grupy jest Sup Team 27 Issue. Sam producent o tych rowerach pisze, że to maszyny do dziecięcego i młodzieżowego ścigania, więc tam są rzeczy zdecydowanie wyprzedzające inne rowery. Stąd ta cena ale i też waga. Ten dopieszczony Team 27 Issue waży 11,8 kg.
  6. Nie wiem, czy świadomie, czy tez całkiem przypadkiem, RTR bikes wytwarza swoje wieszaki czerpiąc inspiracje od innych. Ich Brutus powiela koncepcję Stabilusa, ich Kranked Twist czerpie z Steadyracka, Choć trzeba uczciwie przyznać, że jest to inspiracja wyłącznie w sferze koncepcji a nie szczegółów wykonania. Wieszaki RTR są zdecydowanie masywniejsze, na ich wykonanie poszło sporo blachy, a polski producent bierze pod uwagę chyba przede wszystkim rowery ze współczesnego świata naprawdę szerokiej opony.. Jak Ci pasują, to bierz... Ten Kranked Twist ma praktycznie same zalety - zwłaszcza, ze przeznaczasz go do garażu i nie musisz dbać o względy estetyczne: pionowe przechowywanie rowerów jest chyba najefektywniejszym wykorzystaniem powierzchni ściany (zwłaszcza jak je porozmieszczasz na różnych wysokościach - naprzemiennie co drugi), pozwala odchylać rowery, nie musisz się martwić o uszkodzenie felg czy szprych (niektórzy maja obawy co do wieszania roweru za przednie koło, zapartego o felgę i szprychy). W zasadzie ma tylko jedną wadę - ale tylko dla wybranych użytkowników. Nie powiesisz na nim roweru z pełnym błotnikiem - zwłaszcza takiego z nisko poprowadzonymi wspornikami. Jak nie korzystasz z takich rowerów, to Ciebie ten problem nie dotyczy.
  7. @iks Nie mam roweru z żadnym nexusem ani alfine, więc takimi doświadczeniami eksploatacyjnymi się nie podzielę. Kiedyś jeździłem na takich piastach, ale nie byłem w żaden sposób zaangażowany w ich konserwację.
  8. HSM

    [Trek Domane] czy dobry rozmiar?

    Mówimy o gen. 4, gdzie jak najbardziej jest sztyca - trek podaje jej długość na 280 mm w rozm. 56 i 320 mm w rozm. 58. Maszt był w gen. 3. Co do reszty zgoda... zwłaszcza w kwestii proporcji ciała (duży przekrok, krótszy tułów), tylko, że dobierając rozmiar do zasięgu siodełko-kierownica przy okazji wyszło, że odległość suport-siodełko przy tych nogach całkowicie nie przystaje do założeń rozmiarowych (stąd potrzeba zmiany sztycy). I też się zgadzam, że lepiej wydłużać za krótki rower niż męczyć się na za długim, który trudniej skrócić, ale jednej rzeczy w za małej ramie nie poprawisz - nie podniesiesz przodu, o czym wielu zapomina....
  9. HSM

    [OLX] obecna sytuacja

    Czegoś nie rozumiem (nigdy nie korzystałem z olx ani jako kupujący ani sprzedający, a z allegro już dawno nie), ale raz piszecie, że to portal ogłoszeniowy, a później, że są prowizje. No kurczę, przecież nawet 50 lat temu, jak chciałeś dodać ogłoszenie drobne w gazecie codziennej, to trzeba było określić, jak długo będą je drukowali i zapłacić. A że te prowizje są takie czy owakie, to nic dziwnego - to jest biznes i ktoś chce na nim zarabiać. A jak dodatkowo udostępnia jakieś usługi - przesyłki płatności, to i prowizje są jakie są...
  10. HSM

    [Trek Domane] czy dobry rozmiar?

    Nie wiem, czy rozmiarówka treka jest zawyżona (i w którą stronę, na wysokość, czy długość ramy), ale trochę mi tu zalatuje chęcią sprzedaży roweru akurat w tym rozmiarze... Może ktoś o podobnej posturze jak Twoja z tym modelem treka odpisze... Ja, patrząc na drugi koniec tabelki z rozmiarami, raczej bym nie powiedział, że np. są to rowery wyraźnie długie. Zobacz, że różnica na długości między rozmiarami 56 a 58 to jest jedynie 1,3 cm, a jak porównujesz reach to jest nawet mniej, bo 0,3 cm. Za to na wysokość różnica jest większa, bo 2 cm na dł. główki i stacku - to mogą być te 2 cm, których Ci brakuje w tej za niskiej pozycji kierownicy. Zresztą ciekawa sprawa - różnica w dł. podsiodłowej to 2,3 cm. a różnica w dł. sztyc między rozmiarami to dodatkowe 4 cm. Ile brakowało cm w tej za krótkiej sztycy, że musieli Ci ją wymienić? Może właśnie te brakujące cm znalazłyby się w dłuższej podsiodłowej w większym rozmiarze.... Fiting po zakupie - szczególnie w takiej sytuacji - to trochę spóźniona impreza, bo naprawdę zostaje niewiele możliwości. Fiter może wydłużyć rower, a właściwie Twoją pozycję, zalecając dłuższy mostek (w rozmiarze 56 jest 100 mm), sztycę z większym ofsetem. Ale przecież nie podniesie Ci przodu (a przynajmniej nie jakoś znacząco) - główka ramy ma tyle cm ile ma, a więcej podkładek pod mostek nie wsadzisz, bo masz ich maks... Jedyny plus to mostek z większym wzniosem i na pozytyw (ale wtedy żegnasz się z oryginalnym wyglądem kokpitu) i w zasadzie masz kolejny dowód, że masz za małą ramę...
  11. HSM

    [Trek Domane] czy dobry rozmiar?

    Nie wiem, jak zdaniem innych, ale dla mnie za krótka sztyca, to byłby pierwszy sygnał ostrzegawczy, że rower jest niedopasowany rozmiarem. Zresztą, jak spojrzysz w rozmiarówkę na stronie treka, to zobaczysz, że dokładnie dla Twojego modelu wskazania są nie na rozmiar 56, ale 58 albo 60 w zależności, jaką pozycję preferujesz: Rozmiar Wzrost rowerzysty Wewnętrzna długość nogi 56 174 - 180 cm 5'9" - 5'11" 81 - 85 cm 32" - 33" 58 180 - 185 cm 5'11" - 6'1" 84 - 87 cm 33" - 34" 60 185 - 190 cm 6'1" - 6'3" 86 - 90 cm 34" - 35" Duża różnica między poziomem siodła a kierownicą nie jest niczym niezwykłym i często się ją spotyka u tych, którzy preferują agresywniejszą pozycję na rowerze, ale Ty jesteś zupełnym szosowym nowicjuszem a nie wymiataczem albo prosem, który będzie jeździł na absurdalnie małym dla swoich warunków fizycznych rozmiarze. Więc w sumie wszystko jest przeciwko Tobie. Nawet jakbyś miał rower w idealnie dopasowanym rozmiarze, z mniej agresywną pozycją, to i tak przyzwyczajenie do jazdy na szosie może trochę potrwać... Ale tutaj w sumie nie wiesz, czy jeszcze się nie przyzwyczaiłeś, czy też dyskomfort bierze się z niedopasowania rozmiaru...
  12. HSM

    [OLX] obecna sytuacja

    🙂 olx i allegro - konkurenci...? Wiesz, że to ma jednego właściciela i gdzie nie płacisz, to i tak pieniądze idą do RPA...
  13. Złapałeś się dokładnie na ten sam numer, co ja... 18 kg to waga z opakowaniem 🙂 Wagi rzeczywistej nie widziałem. Inna sprawa, że ten Kettler ważyć musi- nexus, dynamo w piaście, do tego niepotrzebny amortyzator,, przydatny bagażnik i błotniki... Jak komuś to potrzebne, to niemal dokładnie taki sam rower jest w centrumrowerowym https://www.centrumrowerowe.pl/rower-miejski-damski-kalkhoff-image-hs-pd37353/?v_Id=206089 Pewnie waży też dużo, albo więcej (te hamulce Magury)... Inna sprawa, że rzeczywiście brnięcie w taki rower dla 155 cm 68-letniej kobiety nie wydaje mi się przemyślane.
  14. Ale co chcesz kontrować? 13? Ustawienie non-turn washer zależy od tego jakie masz haki, w których montujesz tę piastę. W hakach horizontal (nie-torowych) będziesz ją miał pewnie przekręconą o 180 stopni: Tylko bez montażu piasty w hakach trudno mówić o jakimś jej zastosowaniu, bo ona zapobiega obrotowi osi (non-turn!) dopiero w oparciu o haki (z zewnątrz dociska ją nakrętka, a ząbek opiera się o wcięcie w hakach, w które wkładasz oś. No chyba, że czegoś nie rozumiem i pytasz o coś, czego sobie nie wizualizuję...
  15. Doczytałaś opis? rozmiar M, przeznaczony dla osób o wzroście 165-180 cm
  16. 10 lat temu był dokładnie taki wątek Niestety bez dokładnej relacji użytkownika, który ostatecznie zdecydował się na Duomatica - tego z kick shiftem... Chciałbym napisać z doświadczenia, ale mogę jedynie wesprzeć się przeczytaną teorią, więc za bardzo pomocny nie będę... O Automatiksie od SRAMa chyba możesz zapomnieć, bo to jest już przeszłość zaorana przez SRAMa jak chyba wszystko z Sachsa. Więc nawet jak znajdziesz, to używkę... Identyczną piastę (z automatem) miał Sturmey Archer, ale tu też jest trudno, bo na oficjalnej stronie w ogóle się nią nie chwali. Nawet nie ma jednoznaczności w Internecie co do oficjalnej nazwy - spotkałem się z oznaczeniami A2 Automatic, A2K... Generalnie musisz założyć, że jak Ci się uda to złożyć (a koncepcja jest ciekawa, bo mógłby powstać bardzo minimalistyczny rower), to możesz doświadczać wyzwań konserwacji (ten mechanizm zapadek, ciężarków, czy sprężynek już z samego opisu nie brzmi niezawodnie czy trwale), ale też opisywanej upierdliwości użytkowej. Wszędzie, gdzie czytałem, ludzie opisywali automatyczne przełączenie biegu jako kiepsko ustawione w rowerach o kołach 28". To jest chyba ok. 14 km/godz. i dostajesz od razu twardszy bieg. W rowerach z mniejszymi kołami działało to lepiej. I raczej nie masz możliwości zmiany tego punktu - przynajmniej oficjalnie, zgodnie z dokumentacją. Opisywane metody zahaczały o druciarstwo (doginanie blaszek czy tam sprężynek) na chybił trafił. Co do duomatica z kick shiftem mimo obejrzanych iluś filmów na YT, dalej nie ogarniam tego sposobu zmiany biegów, zwłaszcza jak to to jest wersja z torpedo. Jak chcesz mieć tylko 2 biegi, możesz pójść inną drogą i poszukać przekładni nie w piaście, ale w korbie/suporcie. Kiedyś było takie rozwiązanie jak Schlumpf Drive w różnych wersjach, gdzie przełożenie zmieniało się na twardsze lub bardziej miękkie. Współczesnym wcieleniem takiej przekładni jest Doppio od Kappsteina (niemieckiego producenta głównie blatów i zębatek torowych/ostrokołowych) https://kappstein.de/shop/?L=1&tx_cart_product[product]=72&cHash=ba6db3261928a22a6d32e18e0e21a222. Tylko, że to jest zdecydowanie droższe (mimo że wlicza się w to przekładnię już z suportem, ramiona korby, manetkę zmiany biegu) od piasty planetarnej, nawet wypasionej...
  17. W aluminiowej mufie raczej bym nie używał szczotki drucianej, ale czegoś w stylu szczotki do butelek (plastikowa rękojeść, tworzywowe włosie). Nie trzeba się obawiać o stan gwintów i uważać na krawędzie przy lakierze. To nie stalowa mufa, z której trzeba się pozbyć rdzawego nalotu (bo cały syf to raczej to, co wpadło przez podsiodłową, albo ze skorodowanego suportu), więc po zwykłym usunięciu tego, co tam zalega, wystarczy najzwyklejszy odtłuszczacz (też wolę zwykłe spożywcze meglio od śmierdzącej benzyny ekstrakcyjnej) wspomagany mechanicznie taka szczotką...
  18. Nie trzeba się pakować w butikowe... zwykły SRAM czy Shimano - choć rzeczywiście w ich przypadku łatwiej będzie 165 mm niż 160 mm (te raczej da się kupić ale w wersjach dla szosowców/grawelowców). SX Eagle we współczesnej DUBowej wersji jest poniżej 70 EUR (i to z blatem), a starszy na PowerSpline nawet poniżej 50 EUR,, NX Eagle to będzie albo nieco poniżej, albo nieco ponad 90 EUR. Jak wolisz Shimano, to SLX (tylko korba, bez blatu) będzie nieco ponad 70 EUR (choć to jakiś Super Boost, a ja się nie znam). lub rozmaite wersje Deore (z blatem) między 70-80 EUR. Więc żaden butik... 🙂
  19. https://www.sram.com/globalassets/document-hierarchy/frame-fit-specifications/road/2023-road-frame-fit-specifications-rev-c.pdf na s. 38. jest rysunek, na 40. tabela z wartościami. Linia łańcucha w AXS ma 45 mm. w odmianie wide (korba z osią dłuższą o 5 mm) 47,5 mm. Linię łańcucha mierzy się standardowo - czyli dla napędów 1x do środka zębatki, dla napędów 2x do środka między blatami.
  20. Bo to są widelce dla marvelo... Szukasz stalowego widelca mtb pod koło 26" z pivotami...? To przecież jest wymierający gatunek, to nie ma się co dziwić, że trudno znaleźć. Jak to ma być nowe, ze sklepu, to w sumie pozostają Ci poszukiwania w odmętach Ali i tym podobnych zakamarków, bez pewności, co tak naprawdę kupisz, bo producenci, którym byś zaufał, dawno już machnęli ręką na stalówki, a nawet jak się umościli w niszy i takie rowery robią, to raczej są to stalowe wyprawówki, rowery do codziennego tyrania, a z mtb 29" i 27'5". Nikt się nie bawi w górskie 26", to i widelców nie ma... Spójrz na takiego Surly. Nie robią innych niż stalowe rowerów, więc mają do nich widelce. Ale nawet jak mają rowery i widelce 26", to są to po prostu małe rozmiary, ale rowerów zupełnie spoza świata mtb. W dodatku większość jest już pod tarcze. I z całej oferty wielu modeli zostaje Ci np. tylko coś takiego: https://www.bike24.com/p2318212.html Zawsze możesz zamówić zespawanie takiego widelca, ale nie narzekaj, że drogo... Jak chcesz coś, czym inni nie są już zainteresowani, to tanio nie będzie.
  21. Proszę: https://www.justpedal.nl/en/rigid-fork/479751-soma-steel-lugged-fork-smoothie.html https://www.justpedal.nl/en/rigid-fork/231906-soma-bp2-fork.html https://www.justpedal.nl/en/rigid-fork/606061-soma-bp1-fork.html https://www.justpedal.nl/en/rigid-fork/3345-salsa-cromoto-grande-fork-thru-axle-disc-black.html https://www.justpedal.nl/en/rigid-fork/695-salsa-cromoto-grande-29-fork.html https://www.justpedal.nl/en/rigid-fork/23133-soma-crmo-mtb-disc-qr-fork.html a, że czasem drogo... cóż, to nie są rzeczy z mainstreamu, więc i producenci życzą sobie za nie więcej niż za taniego sprężynowego uginacza...
  22. Aluminium zmęczeniowo pęka podstępnie i bez ostrzeżenia. W odróżnieniu od stali, gdzie jest większa plastyczność i coś może najpierw się ugiąć, tu raczej od razu następuje poddanie się materiału. To dlatego widelec od starego górala z pierwszej połowy lat 90. będzie godzien większego zaufania (a jak był jakiś lepszy typu cro-mo, to już w ogóle) niż nawet współczesne aluminiowe cudo. To dlatego części aluminiowe albo się mocno przewymiarowuje, albo producenci wręcz określają zakresy bezpiecznej eksploatacji, po których te części na należy wymienić na nowe. Tu https://www.ergotec.de/files/service/downloads/Garantieerklärung_Rücksendeformular_Reklamation/ergotec Garantieerklärung.pdf jest znaleziony na szybko przykład Ergoteca. Jak do tego używa się ich niezgodnie z założeniami (które niestety często są gdzieś na końcu instrukcji, baardzo drobnym drukiem), to można się zdziwić. Ale zdaję sobie sprawę, że świadomość zagadnienia nie jest jakaś powszechna, bo po prawdzie, ilu użytkowników wymienia np. swoją aluminiową kierownicę czy sztycę co parę lat...?
  23. @spiwor Nie wiem, o jakich Woomach piszesz, bo żaden z aktualnej oferty nie ma blatu 25 ani 29 zębów. Jeśli wierzyć producentowi i polskiemu dystrybutorowi, to 2 i 3 mają napęd jednobiegowy 18/10, a 3 Automagic nawet jeszcze bardziej miękki 18/12, a wyższe numery, które są już wyposażone w przerzutkę z tyłu, będą miały przełożenia 28/11-28 (4) i 28/11-32 (5). Osłona łańcucha jest jedna i pasuje do Wooma 2 i 3 - właśnie dlatego, że mają taki sam napęd 18/10. W wyższych nie ma w ogóle osłony, przynajmniej Woom się tym nie chwali, bo tam stosuje się przerzutki. A nawet jeśli by jakaś się nalazła, to na 200% nie zainstalujesz jej do mniejszych rowerków 14" i 16". To oczywiste, że dzieci są różne, ale odwoływanie się do przykładu córki autora wątku jest raczej chybione. @Pawelekgit wyraźnie napisał, że obecny rower (2) jest na nią już za mały, co nie dziwi, bo w tabelkach producenta dochodzi już do końca zakresu wiekowego. Dla niej Woom sugeruje już 3. Możesz mieć wątpliwości, czy ta 3 będzie właściwa, bo napęd jest identyczny (18/10), ale na 100% nie będzie kręciła w nim pedałami jak chomik w kołowrotku, bo kadencja zależy jeszcze o wielkości kół i długości ramion korby (jedno i drugie w 3 masz większe). Odnosząc się do Twoich uwag, chciałem jedynie, byś nie lekceważył bardzo specyficznych uwarunkowań w rowerach dziecięcych. Jeżeli piszesz, że wymieniłeś blat w korbie (albo całą korbę) z 36 na 32 zęby, to mogę Ci jedynie odpowiedzieć, że te blaty pewnie są 100 razy powszechniej dostępne w sklepach niż specyficzne korby 18 zębów. Toż to przecież blaty spotykane w całkiem dorosłych rowerach. A kiedy ostatnio widziałeś dostępne od ręki i to w sporym wyborze korby 18, 20 zębów? I to w dodatku korby tak małe jak 80, 95 mm... No i jeszcze ten q factor, którego nijak nie możesz porównać, bo w komponentach z tego podwórka zazwyczaj go się nie podaje. Później, jak się wchodzi w rozmiary juniorskie, to i zasoby sklepowe są pokaźniejsze.., ale nie na początku drogi z małym rowerkiem. Masz rację, że w tym wszystkim jest doza sprawnego marketingu. Jednak nawet jeśli to byłby cudowny marketing, ale rowery od czapy, to by nie zyskały takiej pozycji i sprzedaży... @Pawelekgit jak masz wątpliwości, co do przełożenia w Woom 3 (18/10), możesz spróbować z polskim roko bike 16". Jest tańszy od Wooma i nieco lżejszy (choć ta waga jest trochę oszukana, bo nie ma osłony na łańcuch. Korba jest bardzo podobna (ramiona) bo 92 mm. W wersji fabrycznej przełożenie jest bardzo podobne (choć minimalnie lżejsze) do Wooma: 25/14 wobec 18/10, ale 14 z tyłu sugeruje, że być może da się wstawić coś twardszego ... bo to wygląda jak w miarę normalny nakręcany wolnobieg. Musiałbyś spytać producenta... Zakładam, że w Woomie jest jakiś nietypowy wynalazek i nie da się dokonać tej zmiany, bo 10 zębów z tyłu, to raczej normalnie nie występuje w jednorzędowych wolnobiegach.
  24. Za bardzo skupiasz się na pojedynczych wartościach z tabelek z geometrią. Sam stack czy reach to nie są jakieś cudowne liczby, które wszystko Ci powiedzą. Jak już znalazłeś ten stack+, to zobacz, że Grail CF SL i Grizl CF SL mają praktycznie taki sam 669 mm vs 666 mm. Dodatkowo mają suport obniżony dokładnie o tę sama wartość (75 mm), więc - jeśli wierzyć tabelkom), to w obydwu kierownica będzie dokładnie na tej samej wysokości od podłoża (jeśli rower będzie stał na kolach z takimi samymi oponami). Różnice będą gdzie indziej, bo Grail jest dłuższy (ETT 586 mm) niż Grizl (ETT 564 mm), więc w tym samym rozmiarze użytkownik musi się bardziej wyciągnąć (to jest trochę korygowane długością mostka 70 mm vs. 80 mm). Zresztą sam Canyon celuje tymi rowerami (rozm. M) w osoby o innym wzroście: Grail 179-187 cm, Grizl 178-184 cm.
  25. Wysokość podkładek pod mostkiem Canyon podaje w tabelce z geometrią - w części "geometria komponentów". Sprawdź, tam nie ma 87 mm tylko 27,5 mm (CF SL 7 i 8 ) lub 22,5 (CF SL 6, choć może to pomyłka). Nie wiem tylko, czy to wymiar samych podkładek, czy już uwzględnia pokrywę steru górnego (jak nie, to dojdzie jeszcze z 5-7 mm). Jak ten stack+ to rzeczywiście wysokość środek suportu - środek przekroju kierownicy, to dodaj sobie jeszcze wysokość mostka i uwzględnij jego wznios (bo nawet jak mostek będzie w negatywie, to przy kącie główki ramy 72,25 stopnia nie będzie równoległy do podłoża i będzie się delikatnie wznosił w kierunku przodu roweru... W Grailu CF SL tych podkładek jest tylko 15 mm.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...