Skocz do zawartości

Mandoleran

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    830
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez Mandoleran

  1. Osobiście posiadam jakiś najprostszy Decathlon za całe 50 zł kupiony kiedy NOE budował Arkę i ku mojemu zdziwieniu manometr w tej "Dekla" pompce nie jest do bani, co prawda ma małe odchyły ale całkowicie akceptowalne , a sprawdzam go takim urządzeniem: Ten manometr pozwala nie tylko sprawdzać ciśnienie, ale też można podłączyć pod dowolną pompkę .
  2. Akurat też bym takich pompek nie nazwał elektrośmieciem, są znacznie gorsze rzeczy na rynku. Taka pompka przynajmniej sprawi że się nie zmęczymy, nie wyrosną nam jakieś "buły" na ciele 🙃
  3. A może wystarczy tylko kupić pompkę co sama pompuje do wartości jaką przypiszemy? Jakieś Xiaomi czy inne "chujomi" 🙃
  4. Tak jak już wspomniano, lepiej mieć więcej miejsca na oponę niż mniej. Ja dla przykładu mam rower co pomieści do 50 ( aktualnie mam 45, ale realnie mi wychodzi 48 ) i w terenie taki "balon" robi robotę, bo nawet po piachu się jedzie w miarę ok - mimo że opony zaliczają się do tych szybkich, a na asfalcie też nie jestem jakimś mułem. Komfort dla mnie jest kluczowy, bo dzięki temu potrafię więcej i szybciej przejechać.
  5. Castelli to faktycznie już nieco wyższa półka od Gore, ale nie widzę jakieś dużej przewagi we wkładkach, przynajmniej w modelu Espresso z wkładką Progetto X2 Air, ale na pewno jakość wykonania jak i sam przewiew na lepszym poziomie, no i nie trzeba golić do nich nóg 🤣. W sumie muszę dłużej w Castelli pojeździć by też być obiektywny, bo jak na razie to tylko 2 jazdy po 130 km zaliczyły.
  6. Gacie i tak na sezon lub dwa, w zależności od tego ile się jeździ i nie wiem czy jest sens kupować takie Assosy 🤔. Za ułamek Assosa idzie wyrwać Gore z wkładką Elastic Interface jak wkładka podpasi to gacie całkiem spoko, u mnie wytrzymały 2 sezony.
  7. 23 czy 27 kg to ogólnie już pomijalne, a jak bateria ma być pojemniejsza to idzie się zastanawiać. Ja bym poszedł też w lekkość, bo dla mnie taki "czołg" o ile nie mieszkam w górach byłby nieporozumieniem. Na równej prostej przekroczyć 25km/h to idzie na byle czym, ale tachaj taką wagę to nie za bardzo się widzi. Wszystko zależy gdzie i jak ma być jeżdżone, bo jak rekreacyjnie i to nie w górzystych terenach, to kupno takiego kloca mija się z celem. Można za podobna kwotę wybrać cos z 10 kg lżejszego:
  8. @spidelli Ja tam to pozostawię jak jest, szramy wojenne
  9. Bo pierwszy szlif zaliczony. Uważajcie na ślepe zakręty wysypane luźnym żwirem: Na moje szczęście podrapana trochę klamka i guma. Reszta nienaruszona, nie licząc poharatanej nogi i łokcia, które już się prawie wygoiły .
  10. Ja z kolei używam wosku od Dynamica dokładnie ten https://dynamicbikecare.com/products/speed-potion-wax-37ml . Używam go już jakiś czas i dla mnie jest świetny, napęd dość czysty ( nawet po jeździe już nie wycieram szmatką ) i co najważniejsze cichy jak przy fabrycznym smarze. Nie jest ani rzadki ani gęsty, dobrze się go aplikuje, ale ważne by po wymyciu łańcucha zaaplikować 2 razy ( ja robię tak, że w jeden dzień jedna warstwa, a druga w drugi dzień) raz zewnętrznie i wewnętrznie wtedy on na długo styka, w moim przypadku 400 km na jednym smarowaniu w jeździe w mocno mieszanym terenie. Wosk faktycznie lubi osadzać się na kółeczkach przerzutek, ale od czego wymyślono szczoteczki do czyszczenia napędu: Wcześniej u mnie był Hydrodynamic od Muc Offa i też byłem zadowolony, tyle że jego musiałem wycierać po każdej jeździe i wystarczał na krócej. Ciekawostka: Łańcuch zanim pokazał ledwie te 0,5 zużycia miał na Hydrodynamicu przejechane 5488 km. Ciekawe ile przejadę na tym Dynamicu
  11. Na pewno mój kolejny komputerek to też będzie coś ze stajni Garmina. Póki co jeżdżę na Bolcie v2 i jestem z niego zadowolony, ale brakuje mi w nim jednak rzeczy które ma konkurencja.
  12. Bo do WC w tamtą stronę.
  13. Z najnowszych nabytków, to ostatnio znowu wpadło Castelli, tyle że z daszkiem. Bardzo cieniutka, praktycznie nie czuć ją pod kaskiem.
  14. Ta genialna prostota jest do czasu kiedy opona gładko wchodzi, ale możesz wierzyć że są opony w których warunkach polowych byś dętki nie chciał zakładać .
  15. Ostatnio sobie jeżdżę z taką opaską i nawet działa, pot nie spływa do oczów, czy na bryle, ale nie chroni przed robalami. Ale dla kogoś kto ma problem a nie chce czapki, to polecam.
  16. Bo roku lubię tutaj wracać
  17. 1.Dmt KM30 tyle że idą do zwrotu bo nie trafiłem z rozmiarem, ale na szczęście są w ofercie mniejsze więc, będzie podmianka. 2. Fuzekle od Eroe 3. Bloki
  18. Potówka od Skorpiona I jakiś prosty stojak, bo miałem już dość opartego o ścianę roweru
  19. @Eathan No to nie za bardzo idealnie, bo pewnie miejsca będzie bardzo mało, np. na błoto. Tak to u mnie wygląda: Jak widać jeszcze dość sporo miejsca jest w zapasie, z tyłu minimalnie mniej, zresztą Grizl wg. producenta mieści do 50. Ale faktycznie nie spodziewałem się że wyjdzie z niej taki balon, bo wcześniejsze G-one bity w rozmiarze 45 miały tyle samo na obręczy. Teraz już wiem że najlepiej Pirelli to kupować 40, bo pewnie wyjdzie z 44 realnie, no ale była cebula to trzeba było z niej skorzystać
  20. No i się potwierdza jedno, nie tam jakieś tabelki, wykresy, opinie czy o zgrozo opłacone testy/recenzje. Trzeba samemu się przekonać , bo opinie jak widać całkiem skrajne 🙃. Jeździłem z fabrycznymi Schwalbami G-one Bite w 45 rozmiarze i były w mojej "oczywiście" opinii dobre ,nie jakieś wybitne ale dobre, wytrzymały ponad 5tyś km, a jeżdżę po wszelakich podłożach, czuć jedynie było że trochę zamulają na asfalcie. Kapeć był jeden gdzie musiałem knotem poratować, ale to tylko dlatego że zapomniałem mleka dolać. Zakładanie normalne, nie za lekko nie za ciężko, ale raczej w warunkach polowych bym nie chciał wymieniać dętki, dlatego u mnie mleko ma tylko racje bytu. Oczywiście po tylu km już miała całą masę nacięć/rys gdzie mleko swoje robiło, ale nadal ciśnienie normalnie utrzymywało i pewnie jeszcze trochę by dała rady - tym bardziej że bieżnik jakoś wyjechany za mocno nie był, a na dętkach pewnie nie jeden by pomyślał że opona jest prawie że nowa, ale mleko prawdę ci pokaże . Ciekawostka taka, że nawet bez mleka tak samo utrzymywały ciśnienie co na mleku. Teraz jeżdżę na Pirelli Cinturato Gravel H też w 45 rozmiarze ( były w extra cenie na stronie Canyona ) , ale realnie na mojej obręczy mają 48. Opony mimo niezłego balona są szybsze i na asfalcie i szutrze niż G-one bity i też nawet piasek nie jest za bardzo straszny, lubią jedynie zatańczyć jak dość mocno wchodzi się w zakręt na szutrze. Może pech, może kiepskie mleko ( bo w tym sezonie postawiłem na inne niż na sprawdzonego Stan'sa ) ale kapeć już był, bardzo malutki, ale mleko jakoś nie dało rady tego załatać, powietrze bardzo powoli ale uchodziło, trzeba było knota wbić i w końcu spokój. Póki co mają mało najechane, bo jakieś 1300km ale na razie jestem z nich zadowolony, nie są też "tempe" na wyboistym terenie i póki co też nic się nie poci, zakładanie trochę bardziej było problematyczne i też wymiana dętek na trasie odpada, a dziw mnie bierze że tyle osób mimo wszystko wybiera te dętki, no chyba że jazda wokół komina czy podjechanie samochodem to inna sprawa ( bo zawsze można w razie czego jakoś się dokulać )
  21. Wersja HD od Tufo podobno jest już poprawiona na przebijanie, bo gdyby było inaczej to po co by taką w ogóle robili? . Samo Tufo pewnie wiedziało o problemie i dlatego zrobiło lifting. Zaskakujące dla mnie jest czemu wiele osób piszę że mleko nie łata mikrodziurek, czy w ogóle kapci? Może jakaś dziwna mieszanka która nie wchodzi w reakcję chemiczną z uszczelniaczem? Ciekawa sprawa, ale gdyby tak było to z miejsca takie opony skreślam, gdyż ja tylko jeżdżę na mleku. Ale może coś być skoro oni polecają swoje mleko 🤔.
  22. Nowa lampka, bo ostatnia się "zgubiła"
  23. @KNKS Zwykły Knog+ za parę złociszy .
×
×
  • Dodaj nową pozycję...