Skocz do zawartości

Mandoleran

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    877
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez Mandoleran

  1. Bo mało która, o ile w ogóle oferuje wymianę ogniw. Na tym właśnie takie latarki robią różnicę .
  2. Wszystko prawda ale dla wielu rower ma też jakoś wyglądać, a większość tych składaków wygląda jak wygląda. W dodatku bym jakoś nie do końca ufał samej ramie, która nie była ona projektowana z myślą na takie modyfikacje, po prostu bał bym się tym zjeżdżać po górach, hopkach i innych atrakcjach z myślą że taki składak po prostu mi się poskłada, a ja razem z nim, bo zakładam że kolega mający tego Speca tak wykorzystuje ten rower. Ale dbać o sprzęt trzeba, bo nawet jeśli się z tym nie liczymy, to szkoda sobie psuć sezon w serwisach.
  3. To jest nowy rower więc jeszcze tam nie ma co się martwić, ale silniki z Brose akurat słyną z awaryjności. Warto tam zaglądnąć od czasu do czasu by za wczasu uniknąć zonka. Ale trzeba przyznać że rower jest ładny .
  4. Prawda że nawet z czujnikiem jest delikatny lag po bluetooth, ale jest on bez porównania z sygnałem z gps. Jak ktoś chce mieć najmniej bezproblemowe rozwiązanie, to czujnik po kablu i magnes na szprychę. Może mają może nie, ale ja jeszcze w moim Magene baterii nie wymieniałem. Może za dużo km nie zrobiłem, ale mam już ten czujnik półtora roku i baterii jeszcze w nim nie wymieniałem.
  5. Nie licząc już tego że w lesie nic nie gubi to najzwyklej w świecie przeszkadzał lag z gps, czujnik załatwił sprawę.
  6. Sens elektryka z baterią 250Wh jest tylko przy podjazdach. Dlatego trzeba sobie dokładnie to przemyśleć czy potrzebujemy takiego roweru. Ma to sens jak będziemy faktycznie się poruszać po górzystym terenie. Jeżeli tych podjazdów będzie jak na lekarstwo, to zwykły rower będzie znacznie lepszym wyborem.
  7. @Arth1987 E bike jak najbardziej się sprawdzi do dojazdów do i z pracy, ale na pewno nie przerabiałbym takiego który jest na V-brake hamplach, tym bardziej że jak sam piszesz: Więc jak już chcesz od czegoś zacząć, to bym zaczął od nowego roweru, może być oczywiście jakaś używka, ale taki co mi da te minimalne poczucie bezpieczeństwa. Strzelam że twój rower to granice 13-15 kg i naprawdę chcesz dokładać do tego kolejne tyle?
  8. Jeszcze w dodatku to mój imiennik i też z Rudy Śląskiej, ale to naprawdę nie ja jestem Ewą 🤣. Ale chyba ten rower kojarzę, tak samo jedno ze zdjęć wiem gdzie robione. Na żywo ten rower wygląda jak czysty ali express, może w tym roku Pan "Mariusz" pojedzie w te samo miejsce i z ukrycia go obfotografuje .
  9. Przy glebie to taki zegarek raczej ma więcej szans na kierownicy niż na nadgarstku. Ale prawda taka że nie podoba mi się to . Miejsce zegarka jest na nadgarstku. Przynajmniej ja nie mam z tym problemu bo nie lubię w ogóle zegarków, więc przynajmniej tego demona mam z głowy
  10. Wagowo nawet źle nie jest patrząc że to aluminiaki, ale jednak tachać taką masę bez wspomagania da się odczuć na dystansach jakie chcesz jeździć. 250 WH jest za mało by cały czas używać, jako zastępcza pomoc pod wzniesienia będzie git, ale tylko tyle. Ogólnie to bym za cenę takiego E Silexa kupił lekkiego analoga. Za tyle kasy da się wyrwać coś ciekawego i połowę lżejszego i mniej problematycznego w razie serwisu, a na takim lekkim rowerze połykanie kolejnych km nie jest szczególnie dużym wyzwaniem .
  11. Jak gravel czy nawet szosa elektryczna, to coś z jak najlżejszej ligi. Idea takiego roweru to jeździć bez wspomagania po prostemu, a włączać na podjazdach i wtedy nie potrzebujemy dużej baterii czy mocnego/ciężkiego silnika. Oczywiście trzeba celować coś na mahle czy Fazua bo raz są dyskretne, a dwa to nie generują podobno oporów. Tu coś dla przykładu: https://www.scott.pl/produkt/1481/10382/Rower-Addict-RC-eRide-20
  12. Mam coś podobnego od majfrendów, ale nie było okazji testować i lepiej żeby nie było .
  13. Biostern - pozytyw - atrakcyjne ceny i ekspresowa wysyłka, wczoraj zamawiane o 13:00 i dziś o 8:00 w paczkomacie. Na pewno jeszcze do tego sklepu wrócę.
  14. Strona faktycznie nie jest za przyjazna ale doskonale widać co się zamawia, nawet na fonie czego sam nigdy nie robię to widać. Trzeba patrzeć nawet 101 razy skoro 100 jest za mało Widziałem wielokrotnie przypadki że sklepom nawet nie chce się aktualizować zdjęcia nowego modelu, nie mówiąc już nawet o tym że specka ma się nijak do fotki na stronie. Takie czasy i trzeba zwracać uwagę na wszystko a w razie wątpliwości dzwonić/pisać.
  15. Glebę miałem tylko raz ( nie liczę czegoś pokroju że zapomniałem się od spd wypiąć ) Miałem jedną glebę i 2,5 tygodnia w szpitalu, tytan w barku i urażoną dumę.
  16. Zależy jakie to trasy są, ja wolę mieć niż nie mieć , nawet jeżdżąc na mleku. No chyba że gdzieś blisko domu, że można jakoś się doczołgać. Prawda też taka że od kiedy jeżdżę na tubeless, to ani razu kapcia nie złapałem, w sumie to na nowym rowerze ani razu nie było kapcia, ale w razie "W" wolę być przygotowany. Zdarzało się pomagać przypadkowej osobie z kapciem, to tam łatka, albo cała dętka, robię/pomagam, bo sam kiedyś taką pomoc od przypadkowej osoby dostałem.
  17. Jak już wrzucamy swoje sety, to i ja wrzucę Pompka to Lezyne Pocket Drve HV Wszystko wchodzi bez najmniejszego problema do nowo zakupionej podsiodłówki i jeszcze jest mały zapas.
  18. Kapsle da się kupić osobno. W sumie 2 raz bym nie kupił ESI, zbyt delikatne i tak po prawdzie nie czuje jakiś istotnych różnic między nimi a takich z czajna, nie licząc oczywiście ceny. Była fajna promka więc skorzystałem: Podsiodłówka. Bontrager Elite XL
  19. No to kij z takim sprzedawcą, są inni. Co innego stacjonarnie, to trzeba przemyśleć zakup bo zwrotów nie chcą przyjmować, chyba że obok ceny widnieje informacja "gwarancja satysfakcji lub zwrot pieniędzy". Kumpel pracuje w popularnych sieciach RTV i mi o tym gadał. Normalnie kupować przez internet i z niczym nie będzie problemów. W sumie to nawet 1 raz słyszę żeby sklep/sprzedawca robił z tym problemy.
  20. Nie ma co się cackać że gaz szkodliwy dla psa czy coś. Winę ponosi właściciel że nie dopilnował lub tak wychował, ja bardzo lubię psy ale nie mam absolutnego żadnego "hamulca" jak coś mnie atakuje. Nie mam jakiś psich gazów, a najlepiej to bym kupił taki na niedźwiedzie tylko że strasznie nieporęczne. Ale fakt faktem, od kiedy mam ze sobą gaz to akurat nic nie atakuje, normalnie chyba zwierzaki wiedzą że coś ze sobą wożę i nie było okazji tego używać i oby nie trzeba było.
  21. @KrissDeValnor Gaz w zupełności wystarczy, gdzie tam chcesz z jakimś paralizatorem jeździć, ani to wygodne ani za bardzo bezpieczne w razie dzwona, jeszcze niech się to uruchomi jak na ziemi będziesz leżał 🙃
  22. Może w jakiś przypadkach wypaść, ale ja dodatkowo używam jeszcze tego magnesu. Akurat moja torba na to pozwala, bo szlufka od niej nie jest jakaś gigantyczna i da się to tak zamontować że można w DH się pobawić i nic nie wypadnie
  23. Używam 2 rok, też mam zamontowane na torbie i siedzi pewnie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...