Skocz do zawartości

CoolBreezeOne

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    1 213
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    81

Zawartość dodana przez CoolBreezeOne

  1. @revolta, takie pytanko odnośnie DF3: jaką szerokość montowałeś na E512? Muszę sobie zorganizować zestaw kół/opon na szosowo(DRy)/gravelowe wypady. Nie jest to moja bajka, ale jest kilka tras do zrobienia w okolicy, a Rabittów mi szkoda na asfalt.
  2. Bo... podłączyłem defibrylator AED i... nie chciał strzelić. Puls niewyczuwalny, oddechu brak (sprawdziłem czy tarcza hamulcowa zbiera parę), zrobiłem profilaktycznie kilka ucisków, ale nic. Odstąpiłem od czynności i stwierdziłem zgon. Temperatura, sztywność truchła i pewne braki wskazywały na wcześniejsze zejście.
  3. Bo szybki piknik nad wodą. A jak piknik, to gimnastyka w oksach musi być
  4. Bo najszybszy szuter na jaki trafiłem. Myślę, że szosą można by spokojnie pocisnąć..., do zakrętu na końcu tej "prostej". Tam to już by gravela wytelepało.
  5. Bo było tak: A teraz jest tak:
  6. Bo zdobyłem zamek, a @Sobek82 przyjechał jak już nie miałem bananów
  7. @TheJW, oj tam. W tych oponach długo mleko nie pojeździ - @Sobek82 nie chciał mi przeglądu podbić, bo niby bieżnika zaczyna mi brakować 🙃 Jeszcze ze dwie jazdy i będę przyodziewał kółka w króliki. A jak tam mu-offowe mleko. Sprawdzałeś jak się ma po kilku jazdach?
  8. Olałem ostrzeżenia @Sobek82 przed porannym deszczem (pewnie mu się nie chciało wstać), razem z Żanetą zrobiłem mleczną dolewkę i ruszyłem w trasę. Wyrkęciłem prawie 71km'ów, z czego ostatnie 25 w... wykrakanym deszczu Generalnie fajowo było. Ręka/łokieć naprawiony - można jeździć. No i Skociszcze poznał nowego stalowego kolegę wykutego przez @Sobek82
  9. Wczoraj wieczorem rozdziewiczyłem się w temacie linek i pancerzy. Sprzęcicho na stół i do roboty. Okazało się, że nie taki diabeł straszny. Odcinki linek bez pancerza (wewnętrzne i zewnętrzne) ożeniłem z rurką Jagwire Speed-Lube. Na stojaku wszystko działa jak na XTka przystało - klik i zmiana góra/dół. Nawet przednia przerzutka odżyła. Dzisiaj miało być testowane pod obciążeniem w terenie, ale pogoda na zachodzie do bani. Może coś później się przetrze. Ps. 0%, żeby mi się linki nie poplątały
  10. Dzisiaj uroczyście i z bananem na twarzy wróciłem na rower po marcowym spotkaniu z asfaltem. Po miesiącu prostowania łokcia i kopania się z bólem, w końcu dałem radę Łokieć jak łokieć, nie pozwalał o sobie zapomnieć, ale... "tył" odzwyczaił się od jazdy. Tak czy siak, fajowo było. Pogoda git, wiosna powoli się przemaga i takie lajtowe rehabilitacyjne 32kmy wpadły.
  11. Bo "on the road again", a łokieć musiał odpocząć
  12. Jutro, po miesiącu naprawiania łokcia, powrót na rower - no przynajmniej taki plan. No, a jak powrót, to kilka nowych gratów - na zajączka
  13. @leejoonidas, rozkułeś rozkuwaczowy bank
  14. W związku z przymusową przerwą od kręcenia dłubię na warsztacie. Dzisiaj danie główne, to plastikowe koła i dwukolorowe laczki w mlecznym sosie. Plus jakieś pełne tarcze na deser.
  15. Trenażer? - Nieee, aż takiej motywacji nie mam U mnie problem to zakres ruchów bez wycia do księżyca. Dopiero dzisiaj mogłem, z lekkim grymasem, ale się udało, spojrzeć na zegarek. Nie wiem jak się potoczy przeniesienie ciężaru w kierunku kiery plus kąt nadgarstka. Ale..., jutro sprawdzę
  16. Ostatnie zakupy szły przez Allegrosza. Wszyscy poniżsi sprzedawcy zasługują na dużego plusa. Szybko sprawnie i na temat. bikefast-pl / RowerPlus_pl / szosamtb_pl / ElenSPORT_pl / sport-passion_pl : Pozytywna
  17. @TheJW, dzięki. Największym roblemem może być "dobry fizjo" u mnie na zadupiu. Ale motywacja jest - będę działał.
  18. Dzisiaj rowerowo przyjąłem na klatę info od ortopedy, że z rowerkiem to chwilowo... "jak pan da radę, to ...." - cisza i dziwne spojrzenie. Na szczęście nic operacyjnego. Pracować nad ręką/łokciem do granicy bólu a nawet dalej. Fizjo na start. Ehhh, będę się bawił w serwis
  19. Będę sobie ciął, przeciągał i zaciskał
  20. Jeśli jeździsz cały czas na miękkim, to wystarczy odkręcić linkę od Fox'a i zdemontować manetkę z kierownicy. Tak bym zrobił ja
  21. Dopiero dzisiaj ból z łokcia pozwolił na w miarę precyzyjne prace. Zabierałem się i zbierałem, aż w końcu... Szlif był niezły. Przeszło przez silikonowe etui na obudowę i szybkę na ekranie. Obudowa, a co tam, gorzej ekran. Po operacji okazało się, że ekran zdrowy (szybka ochronna zebrała szlifa), obudowa lekko szurnięta, pacjent ogólnie zdrowy. Może pomiarować dalej Podsumowując, jak macie możliwość, to oklejajcie ekraniki i zakładajcie kondonki na liczniki, bo nie znacie dnia i godziny 😉 PS. @Sobek82, skrzynkę PW sobie przewietrz troszkę. Pzdr.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...