Skocz do zawartości

CoolBreezeOne

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    1 258
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    90

Zawartość dodana przez CoolBreezeOne

  1. Zamiast rozkmniać co jest nie tak z błotnikami, ubierz się na rower w ciuch "dojazdowy". W pracy się przebierasz i po problemie. Ciesz się jazdą. Czasami przejazd przez kałużę/błoto potrafi zrobić dzień.
  2. Wiesz, w niektórych kręgach zniknięcie czegokolwiek "lewego", a pozostawienie tego "prawego" może być traktowane jako jedyna słuszna koncepcja, tfu... 😉 @elkaziorro i @sznib, jakbyście mieli jakieś zameczek do wywalenia razem z drzwiami, to chętnie się do waszej rycerskiej drużyny zaciągnę. Oczywiście zacną i sakiew przygarnę za usługi
  3. @szamysz83, zaznacz i skopiuj listę powyżej. Wklej do swojego/nowego postu. Wpisz się pod odpowiednią pozycją. Edycja jak w np. Word'zie.
  4. Kurde chłopaki, tak się rozkręcacie, że nie nadążam z popcornem 😉 Zdecydujcie się, który z ostatnich tematów będzie tym "pierwszym" - a) zmiana biegów pod obciążeniem, b) amortyzator siodełka? Tematu smarowideł na łańcuch nawet nie ruszam
  5. Oj tam, oj tam. Mam mniej zachodu z dobrym pressfitem niż z Ninją Tokena. Fakt, akurat w powyższym przypadku skręcany/wkręcany suport pewnie dałby radę i nie poddał się tak łatwo. Dobra dźwignia robi swoje
  6. Poszedłem dzisiaj na rower. Miała być szybka treningowa runda po "górskiej" pętli CX i jakiś rozjazd po polach i lasach. Tak mi się fajnie jechało, że w pewnym momencie aż wyskoczyłem z korby. Nie wiem co nie pykło, ale... nakrętki kontrującej HT2 już nie znalazłem. Chciałem to lewe ramię jakoś szybko rozkręcić i zamontować ponownie na awaryjny zjazd do domu, ale nie wziąłem w pośpiechu podsiodłówki z multitoolem. Chciałem na wcisk, ale coś nie grało - nie było do czego montować. Okazało się, że z drugiej strony z wrażenia wyskoczył sobie pressficik. Więc, lewe ramię do kieszonki, prawe jakoś tak na "styk" wcisnąłem, dropper w dół i zamaszystym krokiem hulajnogowym dokulałem się tych parę kilometrów do bazy. Jutro w planie ogarnianie problemu.
  7. Jesienią, słabą zimą i wczesną wiosną jeżdżę w rękawiczkach trekkingowych z Decla. W temacie "zimnych" rękawiczek nie mam ciśnienia na "rowerowe" wersje. Te mi się sprawdzają na co dzień i na wypadach rowerowych. https://www.decathlon.pl/p/rekawice-trekkingowe-dla-doroslych-simond-mt500-dotykowe-stretch/_/R-p-335238?mc=8655824&c=Czarny A na zimę, zimę, chowam dłonie w tych: https://www.decathlon.pl/p/rekawice-trekkingowe-dla-doroslych-simond-mt900-dotykowe-wiatroodporne/_/R-p-335267?mc=8655822&c=Czarny_Szary Polecam z doświadczenia.
  8. Bliitz - 23075 km (szosa, gravel, trenażer) Zigfir - 20786 km (mtb, szosa + trenażer) [13887 km outdoor] provayder - 10459 km (szosa, MTB) bashey_pl - 10285 km (cross 3.3kkm, gravel 4.8kkm trenażer 2.1kkm) michalr - 9389 km (terenówka, mieszczuch) przecietny - 8000 km (mtb,grv) SpinOff - 7261 km (szosa, gravel, trenażer) Jacekddd - 6752 km (velomobil - rower poziomy) dfq - 6418 km (MTB, gravel, trenażer) bubulin - 6004 (mtb 26 carbon semi slick / mtb 27.5 full ciężki) smw44199 - 6004km (cross) ernorator (gravel, szosa, trenażer) - 5388 km Cross90 - 4734 km (Szosa-1734 km, MTB-1081 km, Cross-1261 km, Trenażer-658 km) Grochu86 - 4484km (gravel,szosa) Lextalionis - 4074km (gravel) wojtbike - 4059 km (cross) spidelli - 3654 km (szosa: 1542 gravel: 2080, MTB: 32, trenażer: 1524 - nie liczę do dystansu) CoolBreezeOne - 3296 km (MTB) Miro1970 - 3238 km (stalowe turystyk i fitness) Revolta - 3186 km (MTB) Zbyszek.k - 3105 km. (trenażer + gravel) Sansei6 - 2909 km (MTB) JWO - 2870 km (MTB) D!ckSteele 2779 szosa, 2364 trenażer thorcik - 2659 (mtb) Joker86 - 2600km( gravel , schwalbe Kojak) NerfMe - 1712 km (MTB) szczupak56 - 1104km (cross 1027, mtb 77) Electronite - 696km (szosa) TheJW - 573 km (MTB, dojazdowy) Eathan - 64 km (gravel) l2cz3k - 46 km (MTB)
  9. Pociągnę temat gamoni na drogach. Zapowiadał się fajny dzień. @Sobek82 wpadł z wizytą. Pogadaliśmy trochę. Ogarnąłem dzieciaki i wygrzebałem chwilkę wolnego. Szybki obiad i na rower. Znacie mnie, zawszę walę w teren. No niestety, żeby w ten teren dojechać trzeba jednak liznąć asfaltu. No i... Ja wiem, że po 17 już uj widać. Ja wiem, że lecąc przez teren zabudowany wszystkiego można się spodziewać. Ale mam nadzieję, że jedna pinda dzisiaj będzie miała pod górkę zanim zaśnie. Taka sytuacja: jestem na powrocie z lasu. Cisnę szybciutko do domu. Droga gminna, całkiem miły standard, teren zabudowany, oświetlony (słabo, ale jakieś lampy stoją). I tak cisnę. Żeby nie było rower oświetlony. Jeden zawodnik chce wyjechać z posesji tyłem, ja go widzę, on mnie widzi, jest git. 150 dalej podobna sytuacja, ale spoko. Pan kierowca mnie widzi, nie wyjeżdża. 50m dalej patrzę kula się jakieś kombi z naprzeciwka z lewym kierunkiem. Zbliżam się, a ta gapa jak nie pociścnie w lewo prosto na mnie... już dawno tak nie wydarłem na kogoś ryja. Szybki hebel, odbicie na szuter drogi dojazdowej do posesji, powrót na asfalt. Prawie jak manewr z łosiem. Centymetrów brakowało do dzwona. Korek na całą drogę. Stanąłem jakieś 10 dalej i oglądam się za siebie z myślą będę mordował. Pańcia stoi w poprzek drogi przerażona i chyba czeka, aż podjadę ją przeprosić. Już się chcę odpalić, ale słyszę kierowcę z dostawczaka, który jechał za pańcią, jak ją w sposób niewybredny wyjaśnia. Że jak ślepa pi...da, to niech prawko do chipsów schowa, a samochód utopi w stawie na posesji - dla bezpieczeństwa wszystkich. "No nie widziałam", "Jak, k...a pani nie widziała, jak wszyscy na ulicy widzieli, że rower jedzie". Splunąłem w rów i pojechałem dalej z bałaganem w głowie. Postanowienie: Strobo z Bontrager Ion 200 RT, widoczne z kosmosu, nie dało rady. Czas na coś większego z szuflady. I teraz tak..., chromolę odcięcie. Chamsko ustawiam tak, żeby było wygodnie dla mnie i żeby jakiemuś baranowi nie przyszło do głowy odcięcie mnie z linii życia. Niech wali kierowcom w oczodoły. Przynajmniej mnie zauważą - nawet jakby mieli zwolnić i mnie zje...ć. Fak dat!!! Rozpoczynam kampanię "Uwolnić LUMENY, ocalić życie!"
  10. Bo jesienna alternatywa dla "SRAM Butter" 🤪
  11. Bliitz - 21576 km (szosa, gravel, trenażer) Zigfir - 20786 km (mtb, szosa + trenażer) [13887 km outdoor] provayder - 10459 km (szosa, MTB) bashey_pl - 10285 km (cross 3.3kkm, gravel 4.8kkm trenażer 2.1kkm) michalr - 9389 km (terenówka, mieszczuch) przecietny - 8000 km (mtb,grv) SpinOff - 7261 km (szosa, gravel, trenażer) Jacekddd - 6752 km (velomobil - rower poziomy) dfq - 6418 km (MTB, gravel, trenażer) bubulin - 6004 (mtb 26 carbon semi slick / mtb 27.5 full ciężki) smw44199 - 6004km (cross) ernorator (gravel, szosa, trenażer) - 5388 km Cross90 - 4734 km (Szosa-1734 km, MTB-1081 km, Cross-1261 km, Trenażer-658 km) Grochu86 - 4484km (gravel,szosa) Lextalionis - 4074km (gravel) wojtbike - 4059 km (cross) spidelli - 3654 km (szosa: 1542 gravel: 2080, MTB: 32, trenażer: 1524 - nie liczę do dystansu) Miro1970 - 3238 km (stalowe turystyk i fitness) CoolBreezeOne - 3204 km (MTB) Revolta - 3186 km (MTB) Zbyszek.k - 3105 km. (trenażer + gravel) JWO - 2870 km (MTB) Sansei6 - 2808 km (MTB) D!ckSteele 2779 szosa, 2364 trenażer thorcik - 2659 (mtb) Joker86 - 2600km( gravel , schwalbe Kojak) NerfMe - 1712 km (MTB) szczupak56 - 1104km (cross 1027, mtb 77) Electronite - 696km (szosa) TheJW - 573 km (MTB, dojazdowy) Eathan - 64 km (gravel) l2cz3k - 46 km (MTB)
  12. Bo warto zajechać tam, gdzie dawno się nie było - zwłaszcza jesienią
  13. Bo przepust z jeziora do jeziora.
  14. Bo kolory jesiennych szlaków
  15. W scociszczu wymieniłem presfita mt500 na Ninję od Tokena. Jedyny plus z przesiadki na Tokena to fakt, że miska nie pracowała w mufie - jak ręką odjął presfitowe cykanie zniknęło. Token, a w zasadzie jego łożyska są git, ale na początku. W zabawie w mtb, tak jak wspomniałem wcześniej, nic nie cykało, ale po jakimś czasie trzeba było już się bawić w serwisowanie/wymianę łożysk. Czuć było, że nie kręcą tak jak po wyjęciu z pudełka. Generalnie fajna robota jak się ma narzędzia i ochotę na zabicie czasu. Te ich uszczelnienie nie jest idealne. Myk też taki, że oś korby kręci się bezpośrednio na łożyskach. Łożysko może "stanąć", a korba kręcić się dalej. Skutek? Wiadomo jaki. Teraz kiedy zaczęło mi cykać w Sensie na fabrycznym mt800, to pierwszy odruch to wymiana na Ninję Tokena. Szybki zakup, ale... okazało się, że jeszcze gdzieś miałem suport SM-BB94-41A. Porównałem uszczelnienia Tokena i XTR'a i wcisnąłem w ramę ten drugi. MT800 okazał się niewinny. Będzie w razie W. To hak mi cykał. Ninja zamontowana u kumpla - bo chciał. Podsumowując: skręcany Token jest dobry na problemy wynikające ze spasowania z mufą. Łożyska wymagają częstszego serwisu/wymiany. Na chwilę obecną, dla mnie lepszym presfitowym wyborem jest BB-94-41A. To tak dla porównania.
  16. Bo kotleta z tego nie będzie, ale zielona wyspa jest
  17. Bo dywan przed polnym wiaduktem.
  18. Bliitz - 21576 km (szosa, gravel, trenażer) Zigfir - 19178 km (mtb, szosa + trenażer) [13338 km outdoor] bashey_pl - 10285 km (cross 3.3kkm, gravel 4.8kkm trenażer 2.1kkm) provayder - 9418km (szosa, MTB) michalr - 8564km (terenówka, mieszczuch) przecietny - 8000 km (mtb,grv) SpinOff - 7261 km (szosa, gravel, trenażer) Jacekddd - 6752 km (velomobil - rower poziomy) bubulin - 6004 (mtb 26 carbon semi slick / mtb 27.5 full ciężki) smw44199 - 6004km (cross) dfq - 5701 km (MTB, gravel, trenażer) ernorator (gravel, szosa, trenażer) - 5388 km Cross90 - 4734 km (Szosa-1734 km, MTB-1081 km, Cross-1261 km, Trenażer-658 km) Grochu86 - 4484km (gravel,szosa) wojtbike - 4059 km (cross) Lextalionis - 3947km (gravel) spidelli - 3654 km (szosa: 1542 gravel: 2080, MTB: 32, trenażer: 1524 - nie liczę do dystansu) Miro1970 - 3238 km (stalowe turystyk i fitness) CoolBreezeOne - 3159 km (MTB) Zbyszek.k - 3105 km. (trenażer + gravel) revolta - 2910 km (MTB) JWO - 2870 km (MTB) Sansei6 - 2808 km (MTB) D!ckSteele 2779 szosa, 2364 trenażer thorcik - 2659 (mtb) Joker86 - 2600km( gravel , schwalbe Kojak) NerfMe - 1712 km (MTB) szczupak56 - 1104km (cross 1027, mtb 77) Electronite - 696km (szosa) TheJW - 573 km (MTB, dojazdowy) Eathan - 64 km (gravel) l2cz3k - 46 km (MTB)
  19. Bo taki zachód się trafił ostatnio.
  20. Bo znalazłem stary luterański cmentarz - klimatyczne miejsce.
  21. Ja bym jeszcze dorzucił, że nawet całkiem ok w relacji cena jakość i popularność. Sporo tych Carbo-Peaków widziałem na maratonach. Ładniej się prezentują w realu niż na fotach. No i przewody nie przez stery.
  22. Tak, aktualne. Zapraszam na priv.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...