Skocz do zawartości

nikbar1

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    231
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez nikbar1

  1. Ja sienie znam, ale pewnie te gwiazdki są wbijane do konkretnej głębokości i jest jeden standard średnicy gwintu, wiec producent tego mostka pewnie to uwzględnił , zresztą jak piszesz, nie będzie pasować to odeśle
  2. W tym który chce kupić nie musi być kapsla przecież, śruba pewnie włazi głębiej i nic nie zawadza. A ten cudaczny to działa chyba tak, że wkręca się te nakrętkę w mostek, później dociska ile się da, zaciska 2 imbusy i wykręca tę nakrętkę,a ona wtedy napiera na ramę .
  3. Może nie chroni przed złapaniem wirusa, ale na pewno ogranicza roznoszenie, a napisałeś ,że nie ma żadnego wpływu na roznoszenie .
  4. Haha, widzę, że wschodzimy na wyższy poziom ...
  5. No to gwiazdka, o ile jej tam nie ma.
  6. Faktycznie, pierwszy raz widzę, no to musisz szukaj mostka z takim gwintem, ewentualnie nabić gwiazdkę, jak nie ma rurze sterowej
  7. No to zrób to zdjęcie,bo za cholerę tego sobie wyobrazić nie mogę, przecież ten schemat nie ma prawa działać, co tam ma dociskać ten mostek ? piszesz, ze to ahead ,ten mostek jest tez taki sam, no to musi pasować. To nie są stery klasyczne ?
  8. Ta,k od spodu nawet widać tę dziurę ,od góry jest pod tym zaciskiem .
  9. To nie takie proste jak się wydaje, interpunkcje to ja ogarnąłem chyba pod koniec podstawówki (jest jakaś automatyczna korekcja w przeglądarce ?) a orto nigdy się nie nauczę, ale faktycznie ,post komedia
  10. Ja najbardziej przeżyłem stratę węchu, sosny to ja nie czuje do tej pory, no chyba, że przy wycince, a tak to miałem ze 2 tygodnie do tyłu, ogólnie jak masakryczna grypa z dodatkowymi atrakcjami, przeczulica skórna, zawroty głowy (może bardziej otumanienie) i zaisty jej ból ,po szczepieniach 2 lata luzu i pare dni temu znowu coś, ale bez szaleństwa.
  11. Mam podobną ramę, też się zastanawiałem, ale dałem sobie spokój, osłona łańcucha tylko komplikuje czyszczenie napędu,no chyba,ze zajdziesz jakaś demontowalną w prosty sposób
  12. Dokładnie tak jest, kupowanie czegoś takiego to w najlepszym wypadku placebo. Co do strzelania to normalna sprawa, ścięgna się ślizgają i przeskakując strzelają (fizjo mi tak poklarował), ciekawa jest sprawa z palcami, bo tam strzela powietrze ponoć. Jak Ci chrobocze a nie strzela, to zwyrodnienie , każdy po 30tce ma w jakimś stopniu
  13. Ale żyjemy w epoce dekadencji Dla mnie taki zakup na takie potrzeby też jest od czapy .
  14. To wyobraź sobie, że Ukraina przegrywa i trzeba taki płot stawiać w Bieszczadach i na reszcie granicy,to by była masakra finansowa, ale pewnie paru by zarobiło, na szczęście już ich nie będzie ....
  15. Z zapoju wyszedłeś, czy książę cię pocałował, o tym naszym płocie to nawet film powstał.....
  16. No można kupić jakąś dziwną kierownice, albo chwyty z rogami i też będzie możliwość zmiany ułożenia dłoni .
  17. Haha, dokładnie, jadą pod wiatr i wracam pod wiatr, tak jest w 80% .
  18. Spoko, ja pisze o swoich odczuciach, A opony to mi gwiżdżą jak traktor albo kombajn na wysokich obrotach decybele chyba podobne, nie wiem co hałasuje bardziej . Mi najbardziej przeszkadza mostek (nie mam zaślepki) i dźwięk silnika wylatuje mi prosto w głowę, jak zatkam palcem to jest dużo przyjemniej, może napcham do nowego jakieś pianki żeby jeszcze bardziej wytłumić
  19. Kup sobie z rogami, tylko nie takimi mini, tylko takimi, za które będziesz mógł faktycznie chwycić, będziesz miał pare możliwości zmiany chwytu, co na bank pomoże z drętwieniami
  20. Wracając do meritum, zrobiłem ze 150 km i poza tym,że lżej jest jechać bez wspomagania, to jeżeli chodzi o kadencje to jedna cholera, mam wręcz wrażenie, ze nowym żeby jechać te 25 to najmniejsza koronka to 3,2 przy kasecie x10, w starym jeździłem bardziej na środku kasety. Co do głośność, to jest inaczej ale jeżeli chodzi o decybele to chyba podobnie, no i to terkotanie silnika o którym pisaliśmy w innym temacie, jakoś to omijam (nie zawsze się udaje), po prostu nie zatrzymuję nóg gwałtownie, tylko ruszam jeszcze jakby na biegu jałowym, wtedy nie terkocze, albo mniej (ciszej). Jedyne fajne novum, to ze można pobawić się w tych ustawianiach wspomagania, na eko po zmniejszeniu siły wspomagania działa całkiem cicho.
  21. To być może też mnie to czeka jak się coś poluzuje w starym przerabiałem rożne dźwięki, ale to zazwyczaj był zużyty napęd (trzaski ,wibracje w pedałach), a ogólny hałas największy był z dziury od regulowanego mostka .
  22. To akurat takich dźwięków nie zarejestrowałem,ale jak szukałem o tych moich to faktycznie dużo się takiego czegoś przewijało. To o to chodzi ?
  23. Czyli taki sam, ciekawe w takim razie o co chodzi,gość z serwisu powiedział mi ,że to normalne, , bo niby silnik nie hamuje od razu, inny ,że to nienormalne ,podzwonię jeszcze po innych ,może to coś w oprogramowaniu- za bardzo mam do "przodu" ustawione, na tour to ja pod każdą górkę podjadę, ciągnie jak popieprzony. Pisałeś, że przy końcu pedałowania masz metaliczny dźwięk, jak to wygląda ?
  24. To jest dokładnie takie samo terkotanie (tylko szybsze chyba z fazą opadającą, czyli na początku szybsze terkotanie potem zwalnia, coś jak tarcza do koła fortuny ;)), jakie masz silnik ?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...