Zacząłeś od tego
a teraz jesteś pozytywnie zaskoczony mbike, który jest największym dziadkowozem w świecie graveli i oferuje bardziej wyprostowaną pozycję podczas jazdy niż sporo rowerów trekkingowych? Coś tu się kupy nie trzyma
Nie ma jednoznacznej odpowiedzi. Masz w planach inwestycje w rower (co się w tym przedziale cenowym totalnie nie opłaca) to szukaj jak najlepszej ramy, w innym wypadku trzeba brać najbardziej sensowny kompromis. Osobiście układałbym to (jeśli nie będziesz wymieniał gratów) w w kolejności karbonowy widelec>osprzęt>sztywne osie.
Wiesz ile cię dzieli od kompletnego, świetnie skonfigurowanego gravela gdzie nie ma się do czego przyczepić? 1500 złotych, Czy to dużo czy mało sam sobie odpowiedz. 5999 złotych, tyle katalogowo kosztuje romet aspre 2, który ma sztywne osie, karbonowy widelec i pełną grupę shimano grx z hydraulicznymi hamulcami, nie musisz do tego roweru nic dokładać, ma wszystko co współczesny gravel powinien mieć. W kwestii rowerowych wydatków lepiej raz a porządnie unikając niepotrzebnych, pośrednich wydatków. Niektórzy się do tego zastosują, inni zrozumieją spoglądając na stan konta po próbach pudrowania trupa.