Skocz do zawartości

VinAce

Nowy użytkownik
  • Liczba zawartości

    14
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Ostatnie wizyty

Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.

Osiągnięcia użytkownika VinAce

Uczeń

Uczeń (2/13)

  • Od miesiąca
  • Collaborator
  • Od tygodnia
  • Dedicated Rzadka
  • Pierwszy post

Ostatnio zdobyte

0

Reputacja

  1. Cześć! Jako świeży posiadacz Rometa Aspre 1 z brakiem wcześniejszego doświadczenia w dziedzinie rowerów, chciałem zwrócić się z prośbą o pomoc w wytypowaniu odpowiednich miejsc na ramię na zamieszczenie naklejek ochronnych. Byłbym wdzięczny osobom, które spotkały się z tym zadaniem, szczególnie posiadając ten model. Poniżej zdjęcie otrzymanego kompletu (mam nadzieję, że widać krawędzie poszczególnych sztuk)
  2. Też znalazłem takie opinie, więc jako, że wcześniej nie miałem doczynienia z typowo sportowymi rowerami, to nie będę szedł w skrajne wartości, stawiając na jeszcze bardziej pochyloną pozycję. 56 zostaje.
  3. Około 180. Udało mi się przymierzyć do 56, źle jakoś nie było, z kolei co do rozmiaru 54 myślę, że wymagałby przyjęcia zdecydowanie bardziej sportowej pozycji (tu z moim wzrostem jestem blisko górnej granicy rozmiaru. 55 nigdzie nie mogę znaleźć, a to mogłoby być najlepsze rozwiązanie.
  4. Bardzo dziękuję za całą pomoc. Może to właśnie takiego impulsu, jak ten komentarz, potrzebowałem? Problem jest w tym, że chcę, ALE. Nigdy się nie przekonam, jak nie spróbuję, a może to właśnie obecne zwlekanie jest największym problemem? Od podjęcia ostatecznej decyzji odciąga mnie też sporo komentarzy, twierdzących, że wybrany przeze mnie typ roweru nie ma sensu (a ja ich nie neguję - w tym temacie nie jestem osobą z dużym doświadczeniem i ogromem wiedzy). Ps. Jeśli można spytać : Jakiej przesiadki ty dokonałeś?
  5. Zakupu w Decathlonie nie planowałem, ten sam model w ładniejszym malowaniu zamówię w innym miejscu 500 złotych taniej. Jeśli chodzi o to, czemu nie kupiłem go w sobotę, niedzielę, czy nawet wczoraj, choć poświęciłem na to kolejne godziny? Prawdopodobnie muszę zrzucić winę na obawę przed zmierzeniem się z potencjalnymi konsekwencjami podjęcia tak istotnej decyzji. Wątpliwości mam już przy okazji zupełnie błahych spraw, więc gdy towarzyszy temu taką waga, jest jeszcze ciężej. Może chodzi o naturalny strach przed zmianą, lecz idąc tym tropem nigdy jej nie dokonam, pomimo, że wewnętrznie tego chcę. Dalej: nie mogę wyzbyć się obaw o to, czy to wszystko jest na pewno dla mnie. Czy nie celuje zbyt wysoko? Pomimo sporej motywacji do spróbowania swoich sił na tej płaszczyźnie, wewnętrzny głos powtarza "uspokój się, postaw na bezpiecznego crossa/trekkinga" , a ja zastanawiam się, czy jest to głos strachu, czy rozsądku. Nie chodzi nawet o konkretny model. Sam fakt odkrycia zupełnie nowego świata crossów jest w tej kwestii istotny. Nad kupnem gravela myślę już od wielu tygodni, a nie mam aż tyle czasu, aby poświęcić kolejny miesiąc, tym razem na przeczytanie zupełnie wszystkiego o crossach. Potęguje to moje wątpliwości.
  6. Ze sprzedażą rozmiaru 55 dotychczas się nie spotkałem, na stronie też dopiero dodali go do kalkulatora rozmiarow. Od początku rozważałem te, które są powszechnie dostępne: 54 i 56. Sądzę, że będąc na granicy dwóch rozmiarów wybrałbym ten większy.
  7. Tak, w weekend odwiedziłem Decathlon, byłem też w kilku mniejszych, okolicznych punktach, ale bardziej po to, żeby rozeznać się w ich ofercie. Lekkie przymiarki przeprowadziłem w wyżej wymienionym Decathlonie. Miałem sporo szczęścia, ponieważ Aspre 1, nad którym najmocniej myślałem, był dostępny w strefie testowej, nawet w dwóch rozmiarach! Miałem okazję na własne oczy sprawdzić obecność mocowań, uchwytów, ocenić wygląd, ale przede wszystkim wsiąść na ten rower. Oczywiście miałem ograniczone pole manewru, ograniczyłem się do kilkukrotnego przejechania alejki. Była to moja pierwsza styczność z takim rowerem, naturalnie już wcześniej zakładałem, że na początku może być... dziwnie. Lecz potwierdziło się również drugie z założeń - po zrozumieniu zasad działania klamkomanetek, przyspieszonej adaptacji do stosunkowo małego rozmiaru roweru udało mi się przejechać pierwsze kilkanaście metrów. Zaznaczę, że ten króciutki test nie mógł pokazać nie wiadomo jak dużo, lecz jak na pierwsze zapoznanie z takim rowerem w praktyce - było ok. Jest to zupełna zmiana w stosunku do tego, co znałem, ale uważam, że tu również w grę wchodzi kwestia przyzwyczajenia. Mój wzrost wg tabelki producenta wskazuje, że powinienem rozważyć rozmiary 54 i 56, miałem okazję przymierzyć się do tego drugiego i dzięki temu mogę stwierdzić, że jeśli podejmę decyzję o kupnie tego modelu, to rama 560 mm będzie odpowiednia. Świetnie napisane. A właśnie z każdym kolejnym dniem coraz bardziej ubolewam nad tym, że moje podejście tak bardzo kompiluje sprawę.
  8. Parę minut poszukiwań i znalazłem ciekawie wyglądającego crossa : Romet Orkan 5. Zupełna nowość w porównaniu z rynkiem gravelowym. A takich przykładów naprawdę sporo. To, co miało mi pomóc w podjęciu decyzji, stanowczo ją utrudnia 😩 Już w tym momencie nad tematem kupna roweru spędziłem dobre 2/3 miesiące. Za każdym razem, gdy zastawiam to z sytuacjami znajomych, którzy potrafili wejść do pierwszego sklepu, rzucić okiem na kilka propozycji i po paru minutach z zadowoleniem wyjechać na nowo zakupionym sprzęcie, to wprowadzam się w jeszcze gorszy nastrój. A dążę do przeciwieństwa tej sytuacji - zyskaniu nowych pokładów szczęścia spowodowanych jazdą na ulepszonym sprzęcie... Dodam jeszcze, że presja czasu jest istotnym czynnikiem. W pierwszym tygodniu lipca planuję pokonać kilkaset kilometrów na rowerze, którego nie mam.
  9. Cześć! Wiadomość, którą teraz tworzę, jest jedną z moich pierwszych na tym forum, więc gdybym nieumyślnie złamał jakąś niepisaną (ale również taką ujętą w regulaminie ) zasadę, proszę o wybaczenie i korektę. Zacznę od nakreślenia kontekstu dla sprawy. Do zeszłego roku moja styczność z rowerami ograniczała się do króciutkich jazd wokół wsi, pętelek po mieście czy dojazdu do okolicznego sklepu. Po wielu latach jazdy na otrzymanym jeszcze w podstawówce górskim Romecie, ponad 1.5 roku temu dokonałem przesiadki na starego Grand Adventure (powodem zbyt mały rozmiar poprzednika). Sądzę, że właśnie ten moment rozpoczął moją drogę do miejsca, w którym teraz jestem. Zrobiłem pierwsze 30km, potem przyszedł czas na regularne trasy po 40km, nabierając troszkę wprawy i budując kondycję. Wakacje się skończyły, musiałem ograniczyć się do okazjonalnych weekendowych jazd, czekając na następny rok. Długie, zimowe wieczory zacząłem spędzać oglądając na Youtubie materiały z tematyki rowerowej, zupełnie przypadkiem trafiając na relację z kultowej R10. Trasa zupełnie mnie zafascynowała, przez kolejne miesiące dalej zagłębiałem temat, planując jednocześnie wakacyjny wypad na ten szlak. Przyszło ocieplenie, coraz chętniej wybierałem się na kolejne przejażdżki, a pokonywanie kolejnych kilometrów sprawiało mi wielką przyjemność. Naturalną koleją rzeczy niedawno zacząłem poszukiwania nowego sprzętu. Jaki typ roweru się nada? Jak wspomniałem, dotychczas miałem styczność głównie z podstawowymi rowerami, lecz zupełnie nie korzystałem z nich zgodnie z przeznaczeniem. Z asfaltu zjeżdżałem rzadko, a największą frajdę sprawiało mi poruszanie się po twardej nawierzchni, pokonywanie kilometrów i odkrywanie dotąd niedostępnego piękna (nie tylko najbliższego) otoczenia. Jazdy nie traktowałem wyłącznie jako formy rekreacji i odpoczynku - pomimo braku możliwości, starając się mozolnie budować kondycję, wyciskałem z tego wiekowego, niegotowego na taką jazdę roweru troszkę więcej. Istotne dla ogólnego spojrzenia na tę kwestię jest fakt, że od tego sezonu cn. raz w roku chciałbym wybrać się na kilkudniowy wyjazd z sakwami. Stąd bierze się konieczność posiadania przez rower miejsc ma zamontowanie uchwytów na bidony i bagażnika. Oczywiście jednorazowa wyprawa turystyczna to oddzielny temat niż codzienna jazda - tu chcę się skupić na sportowym, lecz amatorskim podejściu, pokonywaniu kilkudziesięciokilometrowych tras traktując prędkość jako dość istotny czynnik. Przewidywane wykorzystanie (poza podróżą z sakwami) : >85% nawierzchni asfaltowych, dróg i ścieżek rowerowych, ewentualnie chodników. Oczywiście nie odcinam sobie drogi do sprawdzenia się w jeździe po lasach, szutrach i ubitych drogach, nie stawiam jednak tego na pierwszym miejscu. Dodając kilka mniej istotnych czynników, po przeanalizowaniu oferowanych przez rynek typów rowerów, doszedłem do wniosku, że odpowiednim wyborem będzie postawienie na gravela. W znacznej części wiem, jakie ma on ograniczenia, jakie argumenty mogą przemawiać za jego kupnem, lecz zwracając uwagę na całokształt idea szutrowca znacznie przypadła mi do gustu (rzecz jasna największym ograniczeniem jest sztywny budżet oraz fakt, że nie byłem wcześniej w stanie odbyć dłuższej niż 10 metrów jazdy gravelem, a w ogóle rowerem z barankiem). Byłbym bardzo wdzięczny, jeśli ktoś, kto w przeszłości znajdował się w podobnej sytuacji mógł orzec, czy postawienie na gravela z perspektywy czasu okazało się trafne. Konkretne modele Początkowo na nowy rower nie planowałem wydawać więcej niż 2000zł, lecz zagłębiając się nieco w ten świat (szczególnie graveli) zdałem sobie sprawę, iż zaistnieje potrzeba poszerzenia zakładanego budżetu. Jak napisałem w tytule, postawiłem stanowczą granicę na 3500zł i nie wiem, jaka sytuacja mogłaby mnie zmotywować do dołożenia kolejnej stówki. Poniżej przykłady kilku znalezionych propozycji. Linki będą prowadziły do stron z przejrzystym opisem danych technicznych, okob podam kwotę, za jaką da się dorwać daną sztukę na innych stronach. Romet Aspre 1 : https://www.centrumrowerowe.pl/rower-gravel-romet-aspre-1-2023-wersja-2-pd35024/?v_Id=197074 //do kupienia w wybranym kolorze za 3499 zł Kross Esker 1.0 : https://kross.eu/pl/rowery/gravel/esker-1-0-szary-grafitowy-polysk // nawet 2700? Romet Boreas 1 Lite / bez dopisku Lite (jaka róznica?) : https://www.centrumrowerowe.pl/rower-gravel-romet-boreas-1-lite-pd32820/ // nowe sztuki z pewnością dostępne za mniej niż 3,5k W tym temacie jestem w miarę otwarty - czy macie jakieś lepsze propozycje? Podsumowanie Kupno nowego sprzętu chodzi za mną od wielu tygodni. Jestem pełny obaw, ale postępując tak dalej, skończę bez wymarzonego roweru, wciąż nie mogąc się doczekać pierwszej jazdy. Dylematem są oczywiście typ oraz model. Wiem, że z takim budżetem na rynku graveli nie poszaleję, ale jednak wizja posiadania takiego roweru zamiast tańszego, pewniejszego, ale i nudniejszego(?) trekkinga mocno działa na moją wyobraźnię. Oczywiście, o dodatkowo potrzebne informacje dające lepszy wgląd w sprawę proszę w komentarzach.
  10. Niedługo w innym, znacznie obszerniejszym temacie zahaczę o wspomniane wątki. Tu chciałem zapytać o ściśle techniczne różnice w budowie obu rowerów. Co do zasugerowanego Eskera 2.0, to mu również poświęciłem chwilę orientując się w ofercie Krossa na tej płaszczyźnie. Rzeczami, które w tym przypadku decydowały o porzuceniu tego pomysłu był dostępny kolor (chce jednak, aby rower, na którym mam zamiar przejechać tysiące kilometrów podobał mi się wizualnie), cena (3500zł i tak już znacząco przekracza początkowo zakładany budżet, nie chce z taką lekkością go znowu przesuwać) oraz napęd mający jedną tarczę z przodu (przesiadam się z 3x7, obawiam się tej jednej tarczy - słusznie?)
  11. Dzięki za odpowiedź! Dodając do tego, co napisałeś, to, że aparycja Rometa (malowania, kształt ramy) bardziej mi się podoba, dokonanie wyboru roweru spośród tej dwójki stało się prostszym zadaniem.
  12. Cześć! Czy ktoś posiadający większą wiedzę na ten temat mógłby wskazać, czym konkretniej różnią się rowery wymienione w tytule? Przymierzam się do zakupu gravela, a te dwa modele są na liście wstępnie upatrzonych, jednak z uwagi na duże podobieństwo zastanawiam się, skąd się bierze znaczna różnica w cenie. Czy to wszystko zasługa ksenonowego widelca? Z innych znalezionych w tabelkach ze specyfikacją różnic mogę wymienić choćby kasetę, korbę czy piasty, ale dla amatora dopiero wgłębiającego się w ten świat różnica w jednej cyfrze nie zawsze oznacza wiele. Jeśli ktoś posiada/posiadał jeden z tych rowerów, to krótka opinia bardzo by pomogła. A może przy okazji polecilibyscie jakieś alternatywy w cenie nie większej niż 3500 zł?
  13. Sklep stacjonarny mają, lecz mieszkając w Zachodniopomorskim dojazd do Podkarpackiej miejscowości nie wchodzi w grę😅
  14. Cześć! Przeczesując internet w poszukiwaniu idealnego modelu (o tym niedługo w innym wątku) staram się jednocześnie rozeznać lepiej w rynku - porównując ceny, analizując oferty, po raz kolejny dodając coś do założonego budżetu :). Jeden z rozważanych rowerów jest aktualnie solidnie przeceniony względem cen oferowanych przez konkurencję, ale robiąc to, co zwykle w takich sytuacjach, postanowiłem zaznajomić się z opinią innych klientów o danym sprzedawcy. Trudno byłoby znaleźć placówkę zajmującą się sprzedażą rowerów, która miałaby więcej negatywnych opinii, niż pochwał od zadowolonych kupujących, ta sytuacja nie była wyjątkiem - 4,4 na Google'u, tak samo z Facebookiem, inna znaleziona strona dawała wynik 4,1. Pomimo tego zachowuję lekką dozę niepewności spowodowaną kilkoma bardzo krytycznymi uwagami. Chciałbym więc zadać to pytanie tu : czy ktoś mógłby podzielić się swoimi doświadczeniami związanymi z zakupami w tym sklepie, może znacie takowe osoby lub czerpiąc z wiedzy z innych źródeł możecie zaświadczyć o rzetelności wspomnianej wyżej strony?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...