Skocz do zawartości

KSikorski

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    3 885
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Ostatnia wygrana KSikorski w dniu 9 Marca 2023

Użytkownicy przyznają KSikorski punkty reputacji!

Dodatkowe informacje

  • Imię
    Krzysztof
  • Skąd
    Kielno

Ostatnie wizyty

Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.

Osiągnięcia użytkownika KSikorski

Emeryt

Emeryt (13/13)

  • Reaktywny
  • Bardzo popularny Rzadka
  • Od roku
  • Od miesiąca
  • Od tygodnia

Ostatnio zdobyte

1,3tys.

Reputacja

  1. Tyle że aluminiowe ramy speca robi Merida... 😉
  2. Rzecz w tym, że w specu to żadna nowość. Kilka ostatnich generacji w ramach epic`ka można było wybrać ramy aluminiowe i carbonowe. Teraz aluminiowego epic`ka nazwali chisel. Po za rozróżnieniem nazwy platformy aluminiowej i kompozytowej - nic nowego.
  3. Wyższość aluminium nad carbonem objawia się tylko w jednym aspekcie - możliwości niemal nieskończonego recyklingu. Carbon to w zasadzie taki sam problem jak eternit.
  4. Rama chisel z damperem waży około 2,74kg, to by znaczyło że sama rama waży około 2,4kg. Tyle samo co NS Synonym cały w carbonie.
  5. Polecam zakupić sobie pancerz OT-SP41 w wydaniu Y6YE98010. Jest to odcinek 2100mm pancerza, który ma na końcu zakutą stalową końcówkę. 100% szczelne i niełamliwe. Nasuwane końcówki, zwłaszcza plastikowe i w ramie z wahaczem, będą się łamały, a pancerz będzie się w nich przesuwał ku górze, co skutkuje upośledzeniem pracy.
  6. Specyfikacyjnie nie ma się do czego przyczepić
  7. o tym że w istocie to może być bardzo sztywny rower, tyle że za mało napompowany.
  8. Jak by co to dziś byłem w sklepie i chisela w Polsce są się kupić w cenie zbliżonej do tej z zza granicy.
  9. Zimóweczka? Mam słabość do starych authorów, kupiłem w 2005 nówkę sztukę za wszystkie posiadane oszczędności, dla 17 latka dorobek życia.
  10. Zdecydowanie lepiej mieć obsługę posprzedażową i gwarancyjną stacjonarnie w Polsce niż wysyłkowo daleko za granicą. Reszta to kwestia gustu i upodobań. Moim zdaniem jeśli chisel to przynajmniej wersja Comp.
  11. Średnica 34,9 powstała po to by ślizgi sztycy miały sensowną szerokość, bo te z "tradycyjnych" rozmiarów są po prostu za liche, łatwo się wyklepują, sztyce miewają luzy od nowości. Wynika to z faktu że droppery dopasowano do istniejących ram, a nie do realnych potrzeb konstrukcji. Rozmiar 34,9 to pierwszy rozmiar wprowadzony z myślą o dropperach. Drugi czynnik przy wyborze sztycy istotny z mojego punktu widzenia to możliwość łatwego odpowietrzenia lub łatwa i szybka dostępność wkładów pneumatycznych. Miałem kiedyś sztycę pro tharsis o skoku 100mm. Fajna i lekka sztyca, ale jak się zapowietrzy to całość do śmieci. Wkłady są nierozbieralne i niedostępne w handlu. Sztyce z funkcją odpowietrzenia bez rozbiórki znam trzy - bikeyoke revive, bikeyoke divine i rockshox reverb C1. Gwarancję dostępności wkładów ma się w przypadku oneup. Częściowo dostępne są wkłady do pro i giant. Rozbieralne i naprawialne wkłady mają Fox i kind shock. Reszta to jednorazówki. Oczywiście mogłem coś pominąć, ale to ogólny obraz.
  12. Jedyny dropper, który wg mojej wiedzy jest cały przeskalowany pod 34,9 to bikeyoke revive max (ma goleń powiększoną z średnicy 25mm do średnicy 28mm). Cała reszta rynku ma po prostu grubszą rurę współpracującą z rurą podsiodłową, a wnętrzności, ślizgi etc są tożsame z wersjami 31,6 lub 30,9. Być może są jeszcze jakieś sztyce z powiększonym łożyskowaniem ślizgowym. Osobiście nie wydałbym swoich pieniędzy na "oszukane" 34,9 bo niczego to zupełnie nie wnosi.
  13. Biorąc pod uwagę fakt że mało jest tam płaskich powierzchni, to trudno jest złapać bazę do ustawienia w imadle. Jedyną sensowną bazą jest oś i do niej trzeba było by ustawić kierunek.
  14. Są deore z hollowtech i osią octalink. Jak skracać to pełną korbę, ale znowu w tych niepełnych powyżej gwintu zaczyna się profil ceowy.
  15. Przy -9 dziś rano założyłem dwie pary skarpet i miałem komfort termiczny. Jeśli co godzinę zrobię chwilę przerwy, kilkanaście kroków i kilka podskoków to trzy godziny są realne. Jak się przegapi przerwę na pobudzenie krążenia to potem już trudno przywrócić czucie w nogach.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...