Skocz do zawartości

spidelli

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    6 223
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    106

Zawartość dodana przez spidelli

  1. Pytanie, czy zależy Ci bardzo na błotnikach, bo ograniczają one dodatkowo szerokość opony - pytanie czy te 40C wejdzie do Treka też z błotnikami? Mam opony o tej szerokości w gravelu, którym jeżdżę sporo po leśnych i polnych drogach i chętnie bym coś jeszcze dołożył ale nie wiem czy rama przyjmie 45C - może braknąć miejsca na błoto, chociaż ramę mam i tak wytartą do gołego lakieru przez błocko i przy 40C Nie wiem czy będziesz w taki sposób rower eksploatował.... Jak w mieście jest kostka, dziurawe asfalty to osobiście szedłbym w szerszą oponę typu semi-slick - czyli bieżnik tylko po krawędziach, żeby rower nie mulił na asfalcie. No i tradycyjnie - w Marinie masz więcej roweru w rowerze - sztywne osie vs. QR, napęd Deore vs Cues.... W Treku bardzo drogie są te napisy na ramie
  2. Koszyk i - jak to mówi moja luba - pedała?
  3. No właśnie, też jestem po tej stronie skali - przez kilka lat 1 (jeden) kapeć... Przebiegi mam znacznie mniejsze ale jeżdżę na zwykłych dętkach butylowych, opony różne ale nigdy nie szukałem oszczędności na wadze na ogumieniu.... Zresztą - gdzie tu oszczędność jak często wzrasta masa podsiodłówki o zestawy naprawcze
  4. Ja bardzo lubię te mniejsze Gravelpacki ale to jest tylko 2x12,5 - mnie trochę brakowało miejsca, np. klapki musiałem troczyć na zewnątrz, jakieś zakupy - często to się majta, luzuje, trzeba poprawiać. Mam też torbę Frontloader Topeaka i ją też miksowałem z tymi Gravelpackami, np. między baranka udawało mi się tam letni śpiwór upchnąć i część odzieży ale tu też jest trochę zabawy z zapinaniem, poprawianiem pasków itp. W praktyce wyglądało to tak, że np. pakowaliśmy się z żoną rano na jakimś campingu - żona swoje Crosso, ja Gravelpacki i Topeaka, potem żona ciach-ciach na bagażnik a ja zapinałem i troczyłem Dlatego wziąłem większe sakwy i problem się rozwiązał. Drobiazgi typu dętka, narzędziownik, nóż, zestaw naprawczy do opony, kilka trytek, apteczka - mieściło mi się do torby w ramę, teraz w nowym rowerze muszę wybrać - torba albo bidony... Za to doszła mi opcja mocowania koszyków do goleni widelca, więc może wpadną dedykowane torby Niemniej dobre pakowanie to pewna sztuka - trzeba jakoś rozłożyć ciężar i rzeczy potrzebne mieć pod ręką. Ja mam generalnie jeszcze 10-litrowego Backloadera od Topeaka, czyli mam też zestaw do bikepackingu albo czysto sakwiarskie, chyba samo posiadanie tych rzeczy sprawia mi przyjemność Podsumowując - zgadzam się, że 50 l to sporo, to już dobry początek na wypady poza cywilizację, przy turystyce, którą ja uprawiam nawet nocleg pod namiotem to rzadkość, z reguły jest to agroturystyka, motel, camping czy nawet hotel (jeżdżę niemal zawsze tylko z żoną). Co za tym idzie - dostęp do prądu, do wody - można zabrać mniej klamotów, mniej ciuchów, jeśli jest opcja przeprania, sportowe rzeczy szybko schną... Ciuchów mamy zawsze za dużo, nawet moja żona stwierdziła, że kosmetyczka i elektronika to za dużo klamotów
  5. @clavdivs Zgoda, tylko Kolega jeździ też szutrowymi i polnymi. A to może oznaczać co najmniej drugi komplet opon. Z własnego doświadczenia - jechałem kilka lat temu nad polskie morze - najmniej było ścieżek rowerowych, najwięcej asfaltów, głównie dziurawych ale najgorsze były leśne zniszczone przez zrywkę drewna drogi i niektóre polne, z luźnym piachem. Opona 32 była za wąska na te odcinki. Z kolei jazda po niemieckiej stronie, od Goerlitz do Ahlbeck to 80% asfalty i 20% dobre szutry, do przejechania na Road+. Na Mazury, Suwalszczyznę czy litewskie szutry wolałbym znowu coś szerszego. Ja tam na nowy rower zawsze miejsce znajdę, nikomu nie żałuję 👍😉
  6. Rozumiem potrzebę odnowienia parku maszynowego ale tak zupełnie ekwiwalentna wymiana to nie będzie. Teraz masz spektrum szosowo-szutrowe, gravel z szerokim kapciem i miękkim napędem może mulić na asfalcie. A jak będzie bardziej szosowy.... Ale nie zniechęcam 🙂 W fajnej cenie i specyfikacji wyskoczył mi ten 1.1...
  7. @Suseh Ok, spoko. Czasami tak już jest, że ktoś zakłada konto i od razu wkleja linki do sklepów i to jest całą aktywność Cieszę się, że jest inaczej 👍 Żona ma jakiś starszy model Crosso i nie narzeka ale jeśli nie zabiera dużo rzeczy (czytaj: jeśli ja biorę duże Ortlieby) to ona pożycza małe Z Ortliebami jest spory wybór i tak jak pisałem - te materiały potrafią robić różnicę w cenie.
  8. Bliitz - 6191 km (szosa, gravel, trenażer) Zigfir - 5982 km (mtb, szosa + trenażer) [2403 km outdoor] michalr75 - 2743 km (Terenówka, Mieszczuch (vintage MTB) provayder - 2227km (szosa, MTB) dfq - 1828 km (MTB, gravel, trenażer) Przeciętny- 1800 km (mtb, grv) smw44199 - 1680km (cross) Jacekddd - 1415 km (velomobil - rower poziomy) ernorator (gravel, szosa, trenażer) - 1337 km thorcik - 1268 km (MTB) Zbyszek.k - 1221 km. (trenażer + gravel) revolta 1122 km ( MTB) CoolBreezeOne - 1031 km (MTB) Grochu86-988km (gravel, szosa) Lextalionis - 853 km (gravel) SpinOff - 839 km (gravel, trenażer) JWO - 724 km (MTB) Electronite - 696km (szosa) Sansei6 - 666 km (MTB) szczupak56 - 622km (cross 569, mtb 53) TheJW - 573 km (MTB, dojazdowy) spidelli - 461 km (szosa: 333 gravel: 96, MTB: 32, trenażer: 1244 - nie liczę do dystansu) Joker86 - 225 km ( gravel) NeefMe - 183 (MTB) Eathan - 64 km (gravel) l2cz3k - 46 km (MTB)
  9. Takie 3 płatki na krzyż ale zawsze to śnieg. A ja w Arizonie byłem, na Ironmanie
  10. No i u mnie białe g... leci...
  11. @Punkxtr Koło Twojej opinii nie przejdę obojętnie; sam jestem za leniwy, żeby jechać taki kawał pooglądać rowery. Natomiast to, że komuś się chce coś organizować, nawet z taki niskich pobudek, jak chęć zarobku mnie nie oburza
  12. My tu gadu-gadu, a tymczasem @pecio: To cały przemysł jest: Profeska
  13. Dobry na wjazd do tunelu Myk-myk i nie zbierasz pajęczyn głową Ile takie cudo kosztuje? A konwersja ile zajmuje? Ogarnie multitoolem?
  14. Spróbuj od reklamacji, jak nie pójdzie to wtedy prace ręczne we własnym zakresie... Chyba że za wiele zachodu z odsyłaniem, wożeniem po 50 km... Ale jeśli nie, co Ci szkodzi spróbować?
  15. spidelli

    [hamulec] odlanie oleju

    Jak cofnie tłoczki to na 100% się coś uleje - może niewiele ale zawsze coś, dobra rada z tym ręcznikiem. No i tarczę bym czymś przesłonił, żeby nie kapło, po co sobie roboty dokładać.
  16. Ja nie jestem w stanie M6100 ogarnąć Niby na stojaku jest ok, a przy jeździe łańcuch przeskakuje po 2 czy 3 obrocie korbą na niektórych przełożeniach
  17. A nawet dwa suporty... Wygląda jak tramwaj dwukierunkowy, można przełożyć kierownicę, korbę, koła i wrócić do domu tym samy szlakiem 😎 🤣 Pytanie, czy musimy się z tym pogodzić, że CPK ma być w Berlinie A serio - to nie organizować nic?
  18. Wygląda na zmienną geometrię... rośnie razem z dzieckiem? I ma dwie rury sterowe?
  19. Panowie, ale o co pretensje, że ktoś chce zarobić? Nawet narodowy święty, pan Owsiak, nie robi za darmo I czy to w ogóle taki pewny biznes - że wpływy zrównoważą koszty? Taka szersza refleksja - to tylko samorządy albo państwowe instytucja "stać" na masowe imprezy ze stratą, prywatny zawsze chce zarobić Albo co najmniej nie dokładać....
  20. Nie podpowiem konkretnego modelu ale szukałbym jakiegoś semi-slicka czyli środkiem gładka albo niewielki bieżnik, na boku bieżnikowana, poglądowo: Nie wiem, jaki ma być ten las/piach, dlatego taka "bardziej szosowa" propozycja.... W lesie można zawsze zejść z ciśnienia, chociaż w praktyce nikt się chyba nie bawi upuszczając powietrza w lesie i dobijając przy powrocie na asfalt. Mnie się faktycznie lepiej zaczęło jeździć jak mniej nabijam do opony - rower mi mniej skacze na dziurach a średnia prędkość wcale dramatycznie nie spada, bo nie zwalniam aż tak bardzo na dziurawych odcinkach. Edyta:
  21. I mniej egzotyczny, prawie swojski Topeak:
×
×
  • Dodaj nową pozycję...