Skocz do zawartości

spidelli

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    3 580
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    12

Zawartość dodana przez spidelli

  1. Przepiórcze by mi weszły w szparę w siodełku
  2. @PawelW84 Zgadzam się z Twoim zdaniem, nawet miałem sobie kupić jakiś prosty multitool zamiast Topeaka ale doszedłem do wniosku, że to fetyszyzm; u mnie już daleko posunięty + +
  3. Tak czy siak w kwestii jazd to Rouvy jest u mnie nr 1. Zwift kompletnie mi nie podszedł, rozważałem go pod plan treningowy, bo wygląda ciekawiej niż Systm X, w tym sensie że nie kłuje w oczy jazdą "na słupki" - ale czy tak jest faktycznie? Niemiej, Systm ułożył mi plan bez Endurance 4 Max to chyba 2,5 godziny ale puszczę coś w tle na YT albo zamienię trening na coś podobnego z filmem. Jest to też natywna aplikacja dla mojego trenażera, choć najmniej zbadana. Na ten moment mam subskrypcję Duo Rouvy, bo żona będzie jeździć, dla siebie odpalam jutro pierwszy z treningów na Systm X - jak podejdzie do wykupię subskrypcję; Zwift - nie zaglądam już nawet mimo darmowego triala. Zwift jest też najtrudniejszy dla mojego laptopa - zmusza go do odpalenia wentylatora. Generalnie Zwift jak Strava - kompletnie nie rozumiem ich fenomenu
  4. @CoolBreezeOne Dzięki, interesuje mnie przebieg po polskiej stronie, bo 2 lata temu "robiłem" niemiecką, przebieg nie do końca się pokrywa...
  5. To właśnie miałem na myśli - tam stać było ludzi i na lepsze rowery i na dbanie o nie; część z nich kończy jako rowery przypinane na B&R, do kupienia za kilkadziesiąt EUR; ale też ludzie pozbywali się całkiem fajnych rowerów bo przesiadali się na elektryka. Ale po prawdzie, to aż tak mocno nie siedzę w temacie.
  6. Chętnie bym się zapoznał z przebiegiem trasy ale chyba się nie da bez instalowania aplikacji?
  7. Wożę ze sobą Topeak Mini P20 ze względu na skuwacz. Nigdy nie miałem okazji użyć skuwacza w terenie ale zmusiłem się do tego w garażu, dla testu - po co wozić ze sobą mikronarzedzia jak w warunkach polowych nie będę umiał go użyć? 🤔😎 Co do multitoola - plus za neoprenowy pokrowiec, minus za brak śrubki do skuwacza, trochę mi zajęło czasu, zanim się zorientowałem, że Topeak przyszedł niekompletny. Podobnie ProX - kupiłem taki zestaw - 3 końcówki dynamometryczne + uchwyt zw schowkiem na bity - kilku bitów brakowalo. Nie wożę tego ze sobą oczywiście, tylko wrzucam kamyczek do ogródka ProX. Generalnie uważam, że wystarczy 3-4 imbusy + krzyżak, chyba że jadę na sakwy to i śrubki zapasowe biorę. Łyżki wożę z Dekla. Kupiłem takie sprytne Topeaka, ze szczypcami do spinek ale są za duże i za ciężkie. Uwielbiam multitoole Leathermana, te nierowerowe. Wożę takiie maleństwo z minikombinerkami (linkę przytymają) i mininożyczkami.
  8. Test wyszedł dość podobnie do poprzedniego z PolarFlow - wtedy było 207 W/73 kg, teraz zaktualizowałem wagę na 75 kg więc było 206W/75 kg
  9. Wziąłem DeWalty, chyba 6 szt. za 99 PLN. Dzień wcześniej złamałem 2 nonejmy ale wtedy próbowałem inną wiertarką, z dużym biciem.
  10. 2 haki do przerzutki (90 zł/szt) + wkrętarka DeWalt i zestaw wierteł do stali bo się śrubka obrobiła 🤣Wymiana haka wyszła poniżej tauzena 🤣 Chociaż chyba przekroczyłem; trzeba dodać 2 zestawy "odkrętaków" z alle, którymi nie dałem rady a razem kosztowały około stówki 😎
  11. Zigfir - 587 km (szosa, MTB, trenażer) michalr75 - 374 km (MTB) bashey_pl - 370 km (Cross) TheJW - 352 km (MTB) spidelli - 140 km (140 km trenażer) Cross90 - 109 km (trenażer) Sansei6 - 40 km (MTB) ernorator - 30 km (szosa, gravel, trenażer) revolta - 25 km (MTB) dfq - 0.5km (trzeci!)
  12. U mnie największy zawód to awaria skodziny przed wakacyjnym urlopem - trzeba było wziąć mniejsze auto i bez rowerów - wpadły jakieś symboliczne kilometry na pożyczonych mieszczuchach; chociaż (tylko) 2 dni spływu kajakiem Krutynią z namiotem też nie były złe
  13. Dziś test w Systm X, jednocześnie miałem włączony licznik Polara. Niezły rozjazd był, bo na Systm X trzymałem koło Sagana 🤣 w jakiś jednodniowym klasyku z prędkością > 30 km/h a na liczniku Polara było > 60 km/h. Poza tym raz nie odpauzowałem licznika, więc wyszły jaja ostatecznie w PolarFlow Systm X kazał wyłączyć ERG mode, mam nadzieję, że wszystko dobrze odhaczyłem. Kilka obrazków: Typy kolarzy wg Wahoo - ja jestem Rouleur 😎🤣
  14. A na zachód od Odry? Tamtejszy rynek, siła nabywcza itp. pewnie przekładają się na ilość i jakość starych gratów... Sam 2 lata temu ściągałem rowery z Austrii, jeden to już był typowy rower dworcowy (Trek), a drugi - jeszcze całkiem w dobrym i chyba mocno oryginalnym stanie (Scott). Tyle że tam często bywam, więc było mi łatwiej przy okazji kupić rowery.
  15. Dlatego pracujemy powoli, robimy przerwy na chłodzenie wiertła i sprawdzanie opiłków Ja rower zdjąłem z wieszaka i położyłem na podłodze garażu ale pod tylne koło podłożyłem letnią oponę od auta - dzięki temu mogłem kontrolować kąt wiertła i siłę nacisku a dodatkowo rozłożyłem się przy otwartej bramie garażu, bo światła nigdy dość
  16. Dobra, chyba się udało. Dobrze, że latem musiałem rozwiercać śruby zamka w Skodzie więc nie straciłem cnoty 😉 Najpierw cienkie wiertełko, potem grubsze, schodzimy w rdzeń śruby poniżej łba a potem jeszcze szersze - to z reguły już odrywa łeb od rdzenia. Magnetycznym łapakiem sprawdzamy opiłki - jak się czepiają to dobrze, jak nie - to rżniecie ramę chociaż hak jest też ameliniowy. Tylko śruba jest stalowa w tym zestawie
  17. Podoba się dla mnie ten system z fotelem - można dać z siebie maksa a potem osunąć się w fotel 😎🤣 A serio - jest milion sposobów na głupsze wydanie pieniędzy 👍
  18. A propos siedzącego trybu życia - tez taki prowadzę. Zanim wkręciłem się na nowo w rower, próbowałem biegać ale wcześniej to moja aktywność ograniczała się do kilku wycieczek górskich w roku, długich spacerów po plaży w czasie urlopu - czyli niewiele. Bywało, że "coś właziło mi w plecy", w dole, tak że nie mogłem się wyprostować i chodziłem jakbym miał klocka w gaciach. Albo rwało mnie kolano - od siedzenia za biurkiem. Odkąd znów siadam na rower te dolegliwości ustąpiły. Owszem, zdarza się, że jak się sforsuję, to czuję to w kolanie czy w plecach (ale to już co innego, ból jest między łopatkami) - znana jest przyczyna i zazwyczaj wystarczy dzień regeneracji. Najlepsze, że okres świąteczno - noworoczny był kompletnie gnuśny - jedna lajtowa przejażdżka rowerowa, kilka spacerów. Nie było zwyczajowych wypadów na jeden dzień na Śnieżkę czy do Szklarskiej, nie było Sokołowska ani Gór Sowich. Za to było dużo kanapy. I co - znowu coś mi wlazło w plecy 🤣Jak usiadłem na trenażer, to ból ustawał, bo pewnie pozycja wymuszała inne ułożenie ciała
  19. A wcześniej jak filmowałeś - z kasku? Z kierownicy? Ja tylko z kierownicy, bo nie mogę się zmobilizować do zakupu szelek Kierownica ma jedną zaletę - widać co się filmuje chociaż przy dynamicznej jeździe albo w ruchu ulicznym tez pewnie można przeoczyć, że kamera się przesunęła i źle kadruje.
  20. To ja jestem szczęściarz, bo mnie pokonało błoto - masełko, przyglebiłem na lewy bok, więc przerzutka wybroniona, kostium jeno zmienił kolor z czarnego - eleganckiego na brązowy - niewyjściowy + lekkie obtarcie na dupobiodrze. Za to radosny uśmiech mojej Pani, która na to nadjechała - bezcenny
  21. Powtórzę się ale fajny materiał - i treść i fajnie zmontowany. Widoki niesamowite; dwie rzeczy mnie zaskoczyły - winnice i trolejbusy, chociaż w sumie winnice są uzasadnione na tej szerokości geograficznej, a ja nie powinienem kojarzyć Szwajcarii z bernardynem
  22. Dzięki wszystkim za odzew. Oglądałem w markecie Boscha i DeWalta, sprzedawca sugerował żółtego, mnie też wydawał się jakby lepiej wykonany, Bosch był 50 zł tańszy i pewnie bym go wziął ale obie walizki z Boschem były otwierane (ludzie kradną na potęgę), a DeWalt zaplombowany. Trochę niemądrze kupiłem, bo pod presją ale chcę jutro rozwiercić przy dziennym świetle tę cholerną śrubkę, bo mam zapasowe haki i chcę temat zamknąć. Raz, że jak to postoi, to już w ogóle nie ruszy, a dwa - szkoda sezonu, skoro przełożyłem opony na "zimowe". Kupiłem też wiertła DeWalta, bo te typowo supermarketowe to jakaś kpina. Wracając do wkrętareczki - po założeniu wiertła żadnego widocznego bicia, dobrze że miałem refleksję, bo tym swoim Boschem z tą g..wnianą nakładką samozaciskową na zwykłe wiertła to bym ramę uszkodził pewnie - to bije tak, że się bardziej na wibrator nadaje: Ostatecznie, jak skrewię, to będę musiał cały ten "wahacz" wymienić nawet u nas na forum ktoś sprzedawał to cudo w październiku Raz jeszcze dziękuję za szybką pomoc, Wasze uwagi dostawałem na bieżąco, będąc już w markecie, Milwaukee tam nie mieli, Makita była ale ciut za droga, ponad 1100 PLN a wolałem się poniżej tej kwoty zamknąć z wiertłami - za te dałem 99 PLN a za DeWalta - 850 PLN. Dzisiaj już tylko siedzę grzecznie przed kompem, szklaneczka whisky, forum i plaster rozgrzewający na plecy a jutro ogień - najpierw wiercenie a później test na Systm X. Na pewno zacznę ten ich plan a czy opłacę subskrypcję - to się zobaczy
×
×
  • Dodaj nową pozycję...