pdz

Chce MTB, bo latać nim będę głównie do pracy cały rok, połowa trasy to Kampinoski Park, latem mnóstwo sypkiego piachu, odsłonięte korzenie, dalej ścieżki po kostce, krawężniki i dziurawe asfalty a wiosną i jesienią często błoto, zimą czasem śnieg. Mam szosę i fulla, ten drugi ma napęd GX Eagle i nie jest tak trwały jak SLX czy XT i droższy w eksploatacji od Shimano, dlatego je wykluczam, w zasadzie to myślałem aby w fullu wymienić napęd na XT i nim latać do pracy ale mi go szkoda na takie jazdy.. Gdybym chciał znaczków to bym kupił Trek X-Caliber, co z tego, że słaba konfiguracja względem ceny ale miałbym znaczek i lans ;-) Pytanie dotyczy kół, czy te Accentowe są ok, czy gdyby głównym powodem składania we własnym zakresie były właśnie one to czy watro, może są porównywalne albo lepsze od XT ? Reszta w gotowym rowerze jaka mi nie pasuje lub może nie pasować to siodełko i może kolor ;-)

Witam Mam rower do pracy , który zbudowałem na bazie ramy Accent Peak na 26" kołach kilka lat temu, już nieco wyeksploatowany i planuję zmianę. Założenia : rama aluminiowa, koła 29", napęd i hamulce SLX/XT, (nie niżej i nie wyżej oraz nie Sram) , 50/50 las i asfalt, stąd wybór MTB, nie chcę żadnych graveli itp. Porównywałem inne rowery ale wszędzie mimo nieco niższej ceny są niższe niż SLX korby, elementy napędu i najczęściej gorsze hamulce MT200, 400 oraz amortyzatory z TK , nie MC a jak cena nieco wyższa to rama karbonowa ale amor i osprzęt słabszy. Wszystkie założenia spełnia Accent Peak Boost . Planuję też ewentualnie zbudowanie roweru na bazie tej ramy, wtedy będę miał wszystko takie jak chcę, tutaj planuję koła Shimano XT, to chyba największa różnica w stosunku do seryjnego Peak. Mój dylemat, czy koła Accent są coś warte ? jak byście je porównali do Shimano XT ? Ewentualnie jakie macie propozycje kół w cenie do ok. 1500 pln ? Może coś mi umknęło , jakie macie propozycje innych rowerów spełniających moje kryteria, ewentualnie coś blisko założonej konfiguracji ?

Z Lidl to kiepskie porównanie , miałem ubranie i nie kupię więcej ... dwie pary spodenek pękły nie powiem gdzie ;-) ale stojak za tę kasę jest ok. Wracając do tematu to jak z kryształkami Svarowski , który jest wart grosze a na ludzi działa magia tej nazwy i wydadzą na to sporą kasę. Nie inaczej jest z branżą rowerową. Jest popyt , jest podaż , niemałe znaczenie ma fakt, że jest spora już grupa ludzi , która ma wszystko , ma duże ilości hajsu i pewnie znajdą się tacy , którzy kupią taki komplet za 1500 x 5 , żeby mieć na cały tydzień i prać w weekend.

To zależy jeszcze jakie mocowanie, na dojazd do pracy mam na kasku, ponieważ zostawiając rower pod wiata musiałbym codziennie demontować kamerkę. Poza tym z kasku jest najlepsza perspektywa. Dla zabawy w weekend do lasu spróbuje to samo mocowanie bez stabilizacji a także z kierownicy.

Też miałem ten dylemat. Szosa i full kupione w tym roku dla funu a do pracy mam grubasa na zimę i podobny rower do Twojego , bo rama Accent Peak 26" na niską osobę (171 cm) , koła Shimano MT55 do pracy i mało zjeżdżone na maratony koła XT , do tego Reba DA , napęd XT 3x10 , hamulce XT i chciałem się pozbyć jednego z nich , jednak jak zobaczyłem, że wezmę za to grosze to postanowiłem zostawić i dalej nim latać do roboty.

Dokładnie. Teraz pytanie czy to wada czy zaleta. W kontekście roweru jak jadę do pracy i z pracy - super sprawa, mam zarejestrowaną jazdę, mój tor jazdy, auta i ich numery a wszystko w bardzo dobrej jakości. Dla mnie to duży plus, bo ok. 1.5 roku temu potrącił mnie autem starszy pan i twierdził, że mu wyjechałem, Policja przychylała się do jego zdania a nie mojego, bo jego opowiadanie było lepsze niż jakiegoś tam rowerzysty, zakały dróg a jak pokazałem film to zmienili zdanie, bo on na mnie trąbił a jak mu nie zjechałem z asfaltu na pobocze to mnie pie....ł bezczelnie autem. Zrobił to z premedytacją i co .... dostał 100 czy 200 pln mandatu, to jest żenujące. Co to dla mnie oznacza ? Możliwość dochodzenia swoich praw itp. a przede wszystkim to, że nie musiałem płacić za jego szkodę, więc taka kamerka zwraca się już przy pierwszym incydencie. Natomiast jak rozpatrujemy kamerkę w kontekście jazdy dla zabawy, mam takie single w KPN góra>dół>góra>dół to wygląda to jakbym jechał po delikatnie pofalowanej drodze. Spróbuję jeszcze pojechać bez stabilizacji, może w ten weekend ;-)

Od kilkunastu dni mam DJI Osmo Action, jest teraz w promocji zimowej z 1500 na 1200 pln i jestem zadowolony z jakości nagrań , RockSteady - nawet za bardzo stabilizuje piorąc z filmu emocje ;-) , czas pracy na baterii zadowalający, wodoodporności nie testowałem.

Dzięki za info. Faktycznie, całkiem fajny, lekki i cenowo atrakcyjny.

Hej W przyszłym roku mam Komunię Córci i Chrześniaka , planuję dla obojga po rowerze i zastanawiam się jaki lekki rower ? Wybór padł na Trek Wahoo 24 , ok. 9.5 kg , 8 biegów , bez amortyzatora ale to nie jest jakiś wielki problem , czy macie jakieś inne , lepsze propozycje ?

W Harfie chyba Ci rozkodują , wycenią części jakich potrzebujesz.

Moja babcia mówiła "tak krawiec kraje na ile materiału staje" ... znaczy kasy ;-)

Moje podejście jest takie, że kupiłem Sparka, wsiadam i jeżdżę, dla mnie amatora jest wygodny, co ma podjechać podjeżdża, bo jak zacznę się wczytywać w arkusze, to się okaże, że przestanie jeździć ;-) Ze 3 sezony co najmniej zastanawiałem się nad szosą , czy jest bezpieczna czy nie , w końcu kupiłem , nie zastanawiam się tylko siadam i kręcę bez przeglądania wykresów, arkuszów itp. Czasami mam wrażenie, że większość ludzi zauważa , że gdzieś zmienili kąt o 0.5 stopnia , główkę podnieśli o 3 mm i już tragedia a przecież jak weźmiemy 2 ludzi o tym samy wzroście to się okaże, że są całkiem inaczej zbudowani i tak naprawdę to ramę powinno się robić jak buty kie3dyś ... na miarę. Scott nie ma zmian , nie zamierzam chwalić czy ganić ale może doszli do wniosku , że mają całkiem fajny rower którego nie ma sensu poprawiać ? a może wynikiem tego jest fakt, że skoro nie zmieniają to i cena Sparka na tle innych fulli jest atrakcyjna ? Damper ... mieli chyba starsze modele z damperem pod rurą. Czy to coś daje ? Jakby tak prześledzić inne firmy/modele to też chyba robią raz tak , raz tak i wmawiają , że teraz to już jest hyper mega super a za 2-3 sezony zmiana.

Bo : jak okiem sięgnąć kukurydza ...

Napisałem to co wyczytałem w necie, Reba jest bardziej pancerna, SID bardziej delikatny, jak ściągnąłem PDF do obu, to są różnice, wiele części różni się, może dlatego, że mam dwukomorową ale z tego co pamiętam to w tych PDF serwisowych Reba i SID są na oddzielnych stronach , więc jednak chyba się różnią dość dużą ilością części. Gdyby też był z tych samych części to wystarczyłoby kupić Rebę, zmienić tłumik i masz SID'a. Jakbym miał wybór to wziąłbym pod te przebiegi i charakter jazdy Rebę, bo SID jest droższy a leżaki nowe na portalach nadają się pewnie do przeglądu czyli olej i uszczelki.

Mam dwa rowery , 26" Reba i 29" SID , robię ok. 8-9k km i wg. informacji z netu Reba jest cięższa ale i bardziej wytrzymała , SID działa płynniej, jednak jest bardziej delikatny, podobno dość istotna jest waga rowerzysty. Jeśli o mnie chodzi to jakiejś wielkiej różnicy nie widzę, może dlatego, że 29" to full, 26" sztywniak, moim zdaniem SID jest lżejszy i może minimalnie płynniej pracuje ale to może być kwestia tego, że jest nowy, Reba już troszkę przeszła. Moja waga to 90 kg. Generalnie SID jest sporo droższy , chociażź na znanym portalu SIDy tzw. leżaki magazynowe są w bardzo dobrych cenach , jednak pewnie na dzień dobry wypadałoby wymienić uszczelki/olej , a takie przebiegi wybrałbym chyba nową rocznikowo Rebę. Pytanie jeszcze jaką masz wagę i jak zasobny portfel.

A co polecicie , do 500 pln , wygodny , mips , czerwony lub czerwony z czarnym ?

W tym roku zaszalałem i kupiłem 2 rowery , Scott Spark za 15k , ponieważ Trek za Top Fuel o podobnej konfiguracji (jedyna przewaga to karbonowe koła) chciał ponad 21k , to różnica 6k , przepaść , z Supercalibrem popłynęli mocno ale są ludzie, którzy zapłacą tę kasę. Szosę za to wziąłem od Treka , Emodę SL5 disc i po rabacie byłe porównywalna z Scott , Meridą i innymi. Piszę to po to, żeby owiedzieć, że nie ma jakiejś spójnej polityki cenowej a Dealerzy Trek dają różne rabaty a u niektórych nie ma o nich mowy - mowa o tych samych rowerach.

Wygląda fajnie , nie wiadomo jak jeździ , jednak ceny porażają , 20k pln za rower z NX to lekka przesada.

Mam kask Uvex i myślałem, że jest ok ale przymierzyłem Bontrager Specter i zauważyłem kolosalną różnicę , jednak jest dość drogi. Jaki polecicie , kryterium : do max. 500 pln , najchętniej uniwersalny (mtb szosa) , czerwony lub czarno-czerwony , ewentualnie dodatek do w/w kolorów białego , ważne aby był stosunkowo lekki , wygodny i bezpieczny. Podobają mi się Bontrager Specter (dość drogi) lub Starvos , Giro Cinder (nieco przekracza budżet) lub Foray. Który z nich , ewentualnie jaki inny i dlaczego ?

Mam Shimano Unzen U2 , typowo pod bukłak , ma pojemność bodajże 2l , czyli pod bukłak , telefon , pompkę , dętkę i narzędzia, idealny na dłuższy wypad np. do lasu lub pod szosę , mieści gadżety rowerowe i bieliznę do pracy. Z drugiej strony mam Shimano Tsukinist T20 , czyli 20 litrów , fajny jak się jedzie rano do pracy w bieliźnie termicznej lub kurtce a po pracy jest zbyt ciepło i to można spakować, ten jest ok pod mtb i grubasa , mieści sporo. Potrzebuję czegoś na szosę ale na chłodniejsze dni , żeby zmieścić wiatrówkę czy bieliznę termo , zastanawiałem się między Shimano Rokko 8 i 12 , odpowiednio 8 i 12 litrów, finalnie wybór padł na wersję 8l i rano zamówiłem , taniej , bo bez bukłaka , bukłak mam do Unzen.

Mam wspominany powyżej , jest z osłoną , jeżdżę z nim cały rok , służy mi ze 3-4 sezony i jestem bardzo zadowolony. Najbardziej mi zależy aby mieścił to co napisałem i był dopasowany do pleców, żeby nie odstawał. Budżet tak myślę do 3 , maksymalnie 4 stówek.

Witam Jeżdżę do pracy MTBi i mam plecak Shimano Tsukinist T20 - 20 litrów , świetna jakość , bardzo mi odpowiada pojemnością. Zamówiłem szosę , którą także mam zamiar śmigać do pracy i szukam małego plecaka na - bieliznę (bokserki, t-shirt, skarpetki) + jesienią bielizna termiczna (czasami na sobie, czasami w plecaku) + cienka kurtka przeciwdesczowa + drogiazgi (portfel, pendrive itp.) Najchętniej jakby był płaski , pasek na klatce piersiowej aby nie odstawał i nie kręcił się. Co polecicie ? Jaka pojemność , jakie macie konkretne propozycje co do modelu ?

Mam Rebę dwukomorową i ten sam problem, nie jest to linka, manetka itp. itd. , po prostu tak ma , jak chcę zwolnić to nie zwalnia, poderwę koło i jak opadnie to blokada zwalnia. Podejrzewam, że może problemem być zamiennik oleju.

Napisane 20 NM , luzu nie czuję.