Dokumosa

Za mocno zaciskasz koło szybkozamykaczem.

Ja ostatnio dzieciaka przesadziłem na epixona, dzieciak 45kg, sprężyna miękka jest jeszcze trochę zbyt twarda. Przy ciśnieniu żeby wykorzystywał powiedzmy te 90% skoku nominalnego sprężyna zaciąga z 10mm skoku bez obciążenia. Ogarnąłem to w sposób najmniej elegancki - zwiększyłem skok o 20mm.

Jest różnica. Powinno jednak działać w tą stronę i jedyne co może się zdarzyć to częściej gubiony łańcuch.

Może być tapered + redukcyjna bieżnia sterów. Sztyca jest 31,6 a suport będzie pod korbę HTII. Napisz jeszcze co chcesz osiągnąć przez wymianę ramy ew. do czego rower ma być wykorzystywany.

Mam pewne wątpliwości czy miękka sprężyna nie będzie nadal za twarda na jeźdźca 42kg. Ew. trochę ze skoku nominalnego straci.

Biorąc pod uwagę, że za 250zł można nabyć model rider 310 (który jest pod wieloma względami lepszy, m.in. bateria na 36h zamiast 16, ANT+, puls, moc itp.)...

A gdzie takie dają po 130?

Przeszlo mi przez ręce sporo primali i eccentriców (z różnych lat). Nie.mialem okazji macać commencala meta. Dartmoor i NS bikes mają wszystkie alu ramy niedorobione (trochę krzywe spawy, zdarzają się jakieś wgniotki w fabrycznie nowych ramach, bardzo słaby lakier, czasami gwinty wymagają poprawy itp.) ale biorąc pod uwagę ich cenę to można na to przymknąć oko. Co do suportu to w moim primalu 2018 (od razu przyznaję się, nie pamiętam jaki bb drop mają modele 2017 i 2018), który jeździ na kołach 27,5 suport jest bardzo nisko (zaczynam żałować, że wsadziłem mu korbę 175mm).

Commencal był dedykowany do kół 26". Primal przy takich kołach będzie miał nisko suport.

Jeśli działał i nagle przestał bez dotykania roweru to raczej winny kartridż (wsad) tłumika.

Ani kółka nie lepsze ani manetka lepiej nie zbudowana. Dopiero w xt masz lepsze kółka i w manetce jedna dźwignia z alu (oraz zrzucanie w dól co 2). Jeslj masz manetke 10s to jej zmiana na slx nie wniesie żadnej wartości dodanej.

Przerzutka Shimano mtb 11 zadziała z napędem 10 (manetką 10). Pomiędzy przerzutką deore i slx różnica jest właściwie w cenie tylko. No i tak samo z manetkami. A zee to leciwy już odpowiednik deore do grawitacji. Jak chcesz osiągnąć jakąś zauważalną zmianę na plus to przerzutka m6000 i manetka sl-m780. No i hak przerzutki tez trzeba sprawdzić.

Syf nie ma znaczenia. Tarcze tak zrobione, że samooczyszczaja powierzchnię hamującą. Podświadomie używasz częściej i mocniej hamulca tylnego.

Kup sobie jakieś kompletne przyzwoite koła. W CRC/Wiggle były przedwczoraj sunringle durroc boost.

Frez palcowy do odrobienia gniazd. A odnośnie tulejek to na tokarce. Wszystko zajmie z godzinkę.

No coś w tym stylu. Przy czym wszystko musi być tak wymierzone, że siła ściskająca haki widelca powinna pójść cała na te końce z rurek 19 w środku 17, przez nie na bieżnie wewnętrzne łożysk i pomiędzy nimi znowu na rurkę 19 (17 w środku) a łożyska powinny być tak osadzone, że w stanie jałowym po założeniu koła i ściągnięciu zacisku na łożyska nie będzie działać żadna siła poprzeczna. A jak uda Ci się tam simmeringi osadzić, które będą działać to będzie mistrzostwo świata.

@garlock: nie wymagałoby nadprzyrodzonych umiejętności - tak jest zrobiona piasta dt 350 w wersji pod oś 15mm. Pomiędzy łożyskami jest "luźna" tulejka (tzn. siedzi miedzy bieżniami ale można ją przeunąć śrubokrętem na bok).

Obrobienie gniazd pod łożyska w korpusie piasty to będzie największe wyzwanie. End-capy kosztują tyle co nowa piasta więc design ograniczyłbym do tulejek oporowych jak na moim rysunku.

Toć właśnie piszę, że rurka od karnisza, która będzie osią. To co nazywasz osią 15x110 to tak naprawdę w każdej jednej piaście pełni rolę wyłącznie zamykacza. Oś właściwa zawsze jest powiązana z łożyskami piasty i z hakami widelca. Nigdy z tą śrubą często nazywaną osią. Poniżej taki szkic na kolanie zrobiłem jak mogłoby to wyglądać... Trzy kawałki "zielonej" rurki to tulejki dystansowe zapewniające utrzymanie piasty względem haków widelca. Rurka wewnątrz wszystkiego jest tylko żeby się to kupy trzymało (nie jest konieczna jeśli zastosujesz łożyska o śr wewnętrznej 15mm i "zielone" tulejki o takiej też średnicy wewnętrznej). Czerwone to korpus piasty.

U ciebie rurka od karnisza będzie osią właściwą. Zdobądź jeszcze kawałek rurki o średnicy wew 17mm, dobrze wymierz tak, żeby mieściła się pomiędzy bieżniami wew łożysk kiedy będą osadzone w piaście. Oczywiście najpierw montujesz jedno lozysko, potem oś z tą nasunietą grubszą rurką i dopiero drugie łożysko. Teraz na te wystające części osi właściwej zakładasz odpowiednio dociete kawałki rurki tej co pomiędzy łożyskami tak żeby zaciskajac wszystko w hakach widelca siły poszły na te kawalki szerszej rurki. One sa oparte na biezniach a pomiędzy biezniami znowu jest taka rurka wiec tym sposobem załatwiasz 2 sprawy jednocześnie: - brak sił poprzecznych na łożyskach - oś będzie zablokowana z bieżniami wewnętrznymi łożysk (bieżnie są zaciśnięte pomiędzy rurkami) i korpus piast będzie ustabilizowany wzgledem osi w tej własnie pozycji. Cały design zrób tak żeby w miarę łatwo wymieniać łożyska, które bez uszczelnień będą padać jak muchy (2rs tylko zabezpiecza przed wydostawaniem sie smaru, woda bez problemu włazi do środka). No i na koniec jeszcze podkladka 5mm pod tarczę hamulcową.

Activia pisał, że można jak się wymieni uszczelniacz popychacza tłoka w tłumiku oraz złączkę sprężyn negatywnych na teflonową.

Nie prawda

Jeśli będą dwa serwisy na rok również w przypadku pragona GOLD to z pewnością. Serwis zgodny ze sztuką na zalecanych materiałach.

RS

-S ma takie same uszczelniacze jak -D i również nie ma gąbek olejowych. Na plus, że góra jest alu.