Skocz do zawartości

KNKS

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    2 049
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    4

Zawartość dodana przez KNKS

  1. A to nie jest tak, że człowiek jadący rowerem ZIMĄ po błocie/ śniegu/ lodzie, podczas opadu atmosferycznego jest żałosny dla 99% części społeczeństwa ? Niezależnie od tego czy ma błotniki i stopkę czy tez nie. W takim przypadku ciężko o LANS, bo mijani przechodnie raczej pukają się w czoło. Nikt nie zazdrości i na pewno nikt nie podziwia 😁 😄 😆
  2. @Thomlodzskończył karierę i @leon7877przejął pałeczkę 😁
  3. Proste. Rower to tylko narzędzie. Każdy wybiera odpowiednie dla siebie. Jeden analizuje, przelicza i kalkuluje, a drugi kupuje bo "lubi czerwone".
  4. @leon7877Niech każdy przykręca do swojego roweru co mu się żywnie podoba, w myśl zasady : "Jeden lubi pomarańcze, drugi kozy z nosa" 😄 A szyderczy uśmiech będzie stopniowo znikał z twarzy "lajkrowców" jak objuczony błotnikami, stopkami i innym szmelcem, będziesz ich kasował na podjeżdzie pod Salmopol czy Orle Gniazdo 😁
  5. @leon7877 Proponuje żebyś w kolejnym poście poruszył temat używania stopek rowerowych i rozkminił dlaczego "lajkrowcy" gardzą takowymi. A potem gremialnie ich obśmiejemy 😝
  6. @Alsew 595 ma chyba jakiegoś egzotycznego LOOK'a aero, tak więc raczej niekoniecznie fascynuje się głównym nurtem. 795 RS ?
  7. Idąc tym tropem myślenia to istotnie, należy uznać geometrię Supercalibra za przestarzałą. Osobiście nie jestem zwolennikiem trail'owych naleciałości w rowerach XC, ale co zrobić... Postępu nie zatrzymasz... 😁 W sumie patrząc na poziom trudności współczesnego XC, nie ma co się dziwić zmianom które następują w geometrii rowerów. Co premium, to premium 😉
  8. Jeżdziłem trochę Supercalibrem, jak dla mnie super sprzęt. Tyle tylko że traktowanie go jako pełnoprawnego FS jest drobnym nieporozumieniem. To bardziej HT, który dzięki zastosowanej skromnej amortyzacji tylnego koła pozwala zachować rytm pedałowania na nierównościach eliminując konieczność podnoszenia tyłka z siodełka na tychże. Do ścigania się IDEALNY (jako alternatywa dla HT) do turystyki chyba lepiej zainwestować w "prawdziwe" FS. Geometria typowa dla XC od Trek'a, czyli długi i niski. Mocno obciąża nadgarstki, co przy spokojnej jeżdzie może drażnić. Duży plus za rozmiarówkę, czyli M, M/L, L.
  9. 1x vs 2x. Różnica zasadnicza, sam musisz sobie odpowiedzieć co wolisz. Jak dla mnie, do gravela, tylko 1x. @ChuChu Fajnie to napisałeś :pełna grupa SORA 😁
  10. Dla mnie gravel to nie szosa, ale zrobiłem kiedyś rundkę na gravelu z napędem 42t x 10-51 pożenionym z Di2. Chodziło to bardzo przyjemnie i gdyby owa konstrukcja nie stała na nonsensownych oponach 29x2,0 to pewnie dało by się na tym w miarę szybko pojechać. Na prostej, istotnie szybciej, jednak wtedy daje się we znaki stopniowanie kasety, które to przy gonieniu na asfalcie może być deprymujące. I to jest chyba główny problem takiego napędu, jeśli chcemy jechać z z kimś kto jedzie na rowerze z tradycyjnym "kompaktem". W terenie, wiadomo, ale taki rower nie jest na techniczne podjazdy. Gdybym miał dzisiaj zakupić gravela, to chyba wolałbym właśnie taki napęd (44t lub 42t) niż ten który miałem w swoim gravelu, czyli 50-34 x 11-34. @marvelo Nie obraż się kolego, ale twoje wywody i teorie mają niewiele wspólnego z rzeczywistością.
  11. ... czyli flat-bar gravela 😉 Do tego stalowy, dzisiaj najmodniejszy 😀 Może to ten sam co zaprazentował @marvelo 🤔
  12. Jak się nie ma nic mądrego do powiedzenia, to istotnie, lepiej nic nie mówić. Żeby dyskutować trzeba mieć jakieś sensowne argumenty, a nie tylko: "lamentujesz, żalisz się i dyrdymały". Ble, ble, ble... Szosa w mieście to widok równie rzadki co tandem. Przynajmniej u mnie. @kazafaza Oczywiście że jest sens. Każdy rower ma sens, pod warunkiem że przyszły użytkownik wie co, czym i do czego 😀
  13. Nic nie stoi na przeszkodzie żebyś, podobnie jak kolega @hulk14 pochwalił się swoimi osiągnięciami. A ja nie narzekam, ja śmieję się z wszechogarniającej mody na dziwne rowery, które to jedynie ułamek świadomych nabywców użytkuje w sposób zgodny z przeznaczeniem. Reszta serwuje czerstwe teksty o wolności, swobodzie i uniwersalności narzekając że wielki brzuch uniemożliwia jazdę w dolnych chwycie 😁 Gdybyś przeczytał ze zrozumieniem moje posty to zauważyłbyś, że ja kupiłem sobie gravela, i po kilkuset kilometrach sprzedałem, jako że nie przypasował mi. Bo i po co mam piać z zachwytu nad konstrukcją która, w moim mniemaniu, na szosie jest gorsze od typowej szosy a w terenie 10x gorsze od mtb ? To byłby demagogia. Tobie pasuje a mnie nie, tak trudno ci to pojąć ? Nie unoś się tak. To tylko internet i lużna dyskusja o rowerach a ty bronisz swojej tezy jak Świętego Graala, wypisując jakieś bzdety o żalach i kompleksach. Spróbuj być miłym dla ludzi, odwdzięczą ci się tym samym 😁 Fajny, wyprawowy rower. Takie podejście szanuje. Trasy 250-300km dziennie również.
  14. @hulk14Tak z ciekawości, bez złośliwości. ile zajmuje gravelovej ustawce przejechanie tych rzeczonych 200 km które byłeś łaskaw przywołać ? Sprawnej grupie szosowej, poruszającej się, po zmianach, ze średnią dajmy na to 30 km/h zajmie coś koło 7,5 - 8 godzin (z postojem na ciastko). To ile zajmuje tobie ? Rozumiem że średnia z takiego dystansu (szutrami i lasami omijając asfalt, zgodnie z gravelową doktryną) oscyluje pewnie gdzieś koło 22 km/h . Piszę o tym ponieważ, jak wspomniałem powyżej, trochę pokręciłem na współczesnym gravelu i praktycznie nigdy nie wykręciłem średniej powyżej 24km/h. A jadąc w grupie, w terenie średnia znacząco spada. Do tego kręciłem raczej po płaskim i bardziej po szutrowym ubitym niż wymagającym. Czyli ile ? 11-12 godzin bez postojów ? Bo jeśli gravel potrafi szybciej to aż dziw bierze że pudło w elicie podczas pierwszych Gravelowych Mistrzostw Polski obstawili goście na MTB 😁
  15. Znowu nic nie zrozumiałeś. Ja absolutnie nie narzekam na bolący tyłek bo tenże, przy ambitnym podejściu do kolarstwa, zarówno szosowego, jak i XC, jest nieunikniony. Jak zainwestujesz w dobre wkładki i odpowiednie chamois creme, to da się z tym żyć 😁 Śmieje się z tego że ktoś predysponuje do jazdy w terenie sztywny, najczęściej aluminiowy, rower bez zawieszenia, i peroruje o jego zaletach względem w pełni zawieszonego roweru MTB. A potem, zgodnie z hasłem "potrzeba matką wynalazków" dokupuje amortyzowany mostek, sztycę pochłaniającą drgania, bo ciężko ujechać te 40km na ustawce... Potem opony w rozmiarze rodem z MTB, szersza kierownica z grubszą owijka i żelowymi podkładkami pod nią... Czy można ? Można. Kto bogatemu zabroni. No, widać, widać... Inaczej nie pisałbyś o Domane i Roubaix w nawiązaniu do kolarstwa szosowego. A jeśli już to o jego turystycznej odmianie. Zmartwię cię ale w kolarstwie szosowym liczy się przede wszystkim sztywność konstrukcji, która to pozwala zaoszczędzić drogocenne waty. Oczywiście karbonowa rama, kokpit, sztyca i koła są bardziej komfortowe niż ich aluminiowe odpowiedniki, ale to tylko w pewnym stopniu. Wszelkie elastometry i temu podobne uginacze nie są pożądane. Chyba że do turystyki. Ale to już inna bajka. Taka o szosach PLUS na grubych oponach i z mostkami na + . @krakonos Jak to mówią, nie to jest piękne co jest piękne, ale co się komu podoba. Tyle...
  16. To odpowiedz sobie szczerze na pytanie kiedy ostatnio widziałes Roubaix, czy innego Domane na kolarskiej ustawce. Oświecę cię. Światek kolarski z przymrużeniem oka patrzy nawet na IsoSpeed w Madone, a co dopiero na FutureShock w Spec'u. Domane i Roubaix to niszowe modele. Bardziej Road+ niż Race. Oczywiście jesli założymy, że IsoSpeed działa, bo to także sporna kwestia. Szanuje. Cieszę się że nie dorabiasz do tego jedynie słusznej ideologii 😎 Właśnie potwierdzenia powyższego oczekuje grono początkujących użytkowników tego forum, którzy mniemają że gravel zastąpi szosę i mtb w równym stopniu.
  17. Zapomniałeś dodać, że te wiekopomne wynalazki są szeroko stosowane i ogólnie dostępne w większości szosowych modeli 😆 @Chociemir A widzisz, niekoniecznie. Kupiłem, pojeżdziłem i podzieliłem się osobistymi spostrzeżeniami. Na tym polega proces poznawczy, a nie na bezkrytycznym powielaniu wyświechtanych sloganów internetowych znawców, dla opasłych brodaczy 😁
  18. ...poza tym statystyczny człowiek wchodzący w świat graveli nie jest doświadczonym kolarzem i łyka jak pelikan marketingowy bełkot sprzedawców i instagramowych influenserów. Szosowiec jest świadomy czego potrzebuje i raczej cieżko mu zaszczepić jakieś bezeceństwa w typie amortyzowanych sztyc czy mostków. Wśród zawodników mtb również. Tam dylemat ogranicza się do HT/FS i raczej nikt nie proponuje stali zamiast karbonu. Tymczasem wśród ofiar gravelowej propagandy cały czas pojawiają się pytania odnośnie amortyzacji oraz absurdalnie szerokiego ogumienia rodem z MTB... Kierownice z flarą i jedynkowy napęd zbliżony do MTB również nie pomaga kiedy się okazuje że nawet w lekkim terenie wali po siedzeniu i ręce bola. Pisze te słowa jako posiadacz szosy i XC, który kupił gravela i niezwłocznie się z nim pożegnał, nie mogąc doszukać się w tej koncepcji żadnego sensu, bo ten sprzęt nawet na rolkę się nie nadawał. Na szosie, wiadomo, brak podejścia do typowej szosy. W terenie ? hahahaha😆 Może jak ktoś wklepie mi gravelem kilkadziesiąt sekund na rundzie XCM to zmienię zdanie 😉 A tymczasem kolejny użytkownik pyta na forum czy warto kupić amortyzowanego gravela do jazdy po asfalcie. To się nazywa skuteczna propaganda 😁
  19. KNKS

    [2023] Orbea Oiz

    @TheJWTrzeba by to zobaczyć "na żywo". Tak czy owak, przy korbach SRAM, czujnik praktycznie chowa się w wewnętrzne wytłoczenie. Jak jest w Shimano czy RaceFace nie wiem, nie używam. Bardzo chętnie zrobiłbym rundkę na tym rowerze
  20. Każdy producent w stylu Martombike, Verge, Danielo wykona ci spodenki w dowolnej kolorystyce. Czy to pomoże na kolarskie oparzenia ? Nie lepiej krem z filtrem ?
  21. Cenna uwaga, kto bogatemu zabroni 😁 Ale skoro temat schodzi na smarowanie łańcucha olejem z frytkownicy, to raczej R9250 bym nie oczekiwał. Pokażesz tą swoją wypaśną zimówkę ?
  22. Dojeżdżasz szosą aero na Sram Red, upstrzoną w dodatki CeramicSpeed i z przerażeniem patrzysz jak sól zżera kasetę za 1500zł i łańcuch za 300zł ? Jeśli tak, to właśnie po to wymyślono, tak zwany, rower zimowy czyli pojazd drugiej, jak nie trzeciej kategorii uwielbienia, który to traktujemy jak Sancho Pansa osiołka. Nie litujemy się nad nim specjalnie bo taki jego żywot, ma dowozić właściciela do pracy i z pracy do domu. Po jeżdzie wycieramy łańcuch suchą szmatą i smarujemy czymkolwiek. Na warunki sniegowo-błotne nikt nie wynalazł jeszcze optymalnego smarowidła, bo i sam rower nie jest konstrukcją przeznaczoną do eksploatowania w tychże. Nawet wosk nie da rady 🤪
  23. https://www.mcipollini.com/ https://velo7.pl/szosowe/1446-cipollini-nk1k-disc.html
×
×
  • Dodaj nową pozycję...