-
Liczba zawartości
2 144 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Galeria
Blogi
Kalendarz
Collections
Zawartość dodana przez m0d
-
Przy obecnej aurze to wątpliwe czy którykolwiek sklep da się na czymkolwiek przejechać Może prędzej jakiś forumowicz użyczy swojego sprzętu.
-
Ano właśnie, może nie SL, ale: https://ambike.pl/rower-author-ronin-gravel-2020.html Stal jest, GRX jest (no, najprostszy, 10-rzędowy), hydrauliczne heble są. Sztywne osie - brak. Pytanie czy któryś z dostępnych rozmiarów by pasował autorowi tematu.
-
Przykładowo przesiadłem się z rzeczonego Muirwoodsa na Soota i Soot jest DLA MNIE wygodniejszy. ALE nie zaryzykuję stwierdzenia, że to ze względu na materiał ramy, bo te rowery różnią się na tak wielu płaszczyznach że nie da się tego jednoznacznie stwierdzić ;) Dlatego nie ruszają mnie takie porównania stal-alu, bo to nie ma większego praktycznego sensu. Pozostajemy w sferze odczuć, a i aspekt wizualny też wpływa na odbiór Rozumiem, że chodziło o Soot 50? W 2019 dało się zamknąć z kupnem w kwocie około 5000zł... Tyle, ze był na szosowej 105ce a nie na GRX.
-
Dokładnie tak :) Rzecz nie do udowodnienia w praktyce, bo te rowery mogą się przecież różnić jeszcze pierdylionem innych szczegółów. Też bardzo lubię wygląd stalowych ram, jest taki minimalistyczny i elegancki, ale pozostałe przypisywane właściwości to IMHO zwykła mitologia. W kwestii wygody materiał ramy będzie gdzieś na szarym końcu, a i w ramach ( ) jednego i tego samego materiału można spotkać naprawdę różnie wykonane i różniące się sztywnością produkty.
-
Dlatego sugerowałem starsze roczniki, bo tam się tylko malowanie zmieniało. Tak, wiem, obecnie może to być mission impossible :) Ale sprzętem kompletnym nazwałbym dopiero Soot 50, zwłaszcza że od 2020 był już na GRX. Przemyśl jeszcze tę stal. Ja wiem, że wokół tego materiału narosły legendy, jest grono sympatyków i wyznawców, itp. ale jak dla mnie to zwykłe klituś-bajduś i więcej dają odpowiednie opony, chwyty/owijka albo sztyca czy widelec z karbonu, niż rama ze stali. Co nie zmienia faktu, że na Muirwoodsie jeździło mi się bardzo wygodnie i rower fajnie wyglądał na takich cienkich rurkach. Ale na Soocie czuję się jeszcze lepiej ;)
-
Suport, zębatki, itp. wg własnego standardu FSA. Póki działa jest ok, ale potem zwykle szybciej/taniej i tak wymienić na inną kompletną korbę z nowym suportem. Zawsze to nieco lżej i teoretycznie wygodniej (widelec) i praktyczniej/wygodniej (sztywne osie, przy hamulcach tarczowych powinien to być standard po prostu dla zwykłej wygody). Widzę, że jesteś strasznie zafiksowany na te stalowe Mariny, ale jeśli jednak nie aż tak, to możesz spojrzeć na Soota 30 - miałbyś i widelec "karbą" i sztywne osie i przy tym pełny Claris plus całkiem sensowne mechaniczne hamulce. Problem taki, że lepiej byłoby znaleźć ten model w starszym roczniku, bo a aktualnym nieco odlecieli z ceną...
-
Miałem Muirwoodsa i zamieniłem go na gravela Kellys Soot :) W tym zestawieniu baranek okazał się dla mnie strzałem w dziesiątkę, zwłaszcza po wymianie na Riczeja Venture Max. Ogólnie wygodniej dla rąk (pozbyłem się pewnych dolegliwości z jazdy na prostej kierownicy), fun z jazdy na szosie i w terenie, pomocny w wielu sytuacjach dolny chwyt. A tak ogólnie to musisz sam spróbować, bo porównywać to można konkretne rowery a nie jeden model kontra cały, bardzo różnorodny, rodzaj. Tym bardziej, że ja np. mam porównanie do Soota na alu ramie, a Ty szukasz stali, więc odczucia mogą być diametralnie inne łącznie z "nie ma różnicy, po co mi to było..." ;)
-
[Pełny elektryk] który potrafi jechać bez pedałowania
m0d odpowiedział Robur82 → na temat → Elektryczne - e-bike
@chudzinki a to wszyscy z chorym kolanem muszą jeździć na rowerze zamiast wziąć się za leczenie? Ja np. udałem się do lekarza a potem na rehabilitację zamiast szukać motocykla udającego rower. Pewnie, wspierajmy kombinatorów- 14 odpowiedzi
-
- elektryk
- rower elektryczny
-
(i 2 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Bo to taki bardziej "road+", co też może przypaść do gustu pewnemu gronu użyszkodników. To zależy jakie to jest "całoroczne tyranie". Jak np. jazda codziennie do pracy i chęć bycia przy tym w miarę suchym i nieubłoconym to oczywiście. Jak całoroczna jazda "dla funu" gdzieś po wertepach, to niekoniecznie.
-
A to musi jakiekolwiek mieć?
-
Chcąc to obrazowo przedstawić - jest to strzelanie z armaty do muchy. Choć oczywiście można, bo jak to mówią: kto bogatemu zabroni :)
-
[Amortyzator przedni] RS Santour M3030, czy warto go serwisować.
m0d odpowiedział wrns → na temat → SR Suntour
Jaki olej? Brudny smar co najwyżej :) Rozebrać, wyczyścić, nawalić świeżego smaru i złożyć. Nic więcej nie warto cudować. A sztywny wideł założyć. Będzie działał tak samo dobrze jak obecny "amortyzator", a przy tym będzie bezobsługowy i rower stanie się lżejszy. -
[korba HT2] dobór korby 3X i suportu do druciarskiego napędu.
m0d odpowiedział CYBER1 → na temat → Druciarstwo rowerowe
Dajcie spokój, niech przerabia :) Może czegoś się nauczy, pomiar średnicy na matematykę do szkoły jak znalazł. Najwyżej znowu napisze, że Shimano be, bo się coś po "przeróbce" urwało. A może i Dartmoorowi się oberwie za to, że nie przewidział robienia na bazie swoich ram ulepów z 3x. -
Autor tematu ma pod nickiem Warszawa. Jeśli nie jeździ często i regularnie w góry to zbędna fanaberia. Choć oczywiście kto bogatemu zabroni jak to mówią :) Nie rozumiem... To gdzie trzymasz ręce że nie możesz jednocześnie kierować i mieć palców na klamkach? :) Opony zmienić na takie z odpowiednim bieznikiem/mieszanką. A na lód itp. to jedynie kolce pomagają a nie szerokość gumy.
-
[spodnie długie] z długimi nogawkami, czy da się kupić?
m0d odpowiedział dan_13 → na temat → Odzież dolna
Rowerowe ciuchy z Lidla są szyte na wysokich chuderlaków Ale trudno to polecać i są tylko sezonowo, jak to w dyskoncie bywa... A tak bardziej serio przyatakowałbym Decathlon. Te wyższe serie ich ciuchów bywają szyte jak dla wycieniowanych "prosów" i tym sposobem często są bardziej obcisłe dla danego rozmiaru względem tych niższych. Tak więc można przymierzyć rozmiar wyżej i mieć ciuch odpowiedniej długości i nadal nie wyglądający po założeniu jak płachta na wietrze. Kwestia sprawdzenia w aktualnej ofercie i przymiarki. A ostatecznie zostaje krawcowa -
Dowolne wedle uznania, tego czy się podobają czy nie, ilości kasy którą chcesz przeznaczyć czy innego dowolnego "widzimisię". Unikałbym tylko takich mocno powycinanych.
-
I tak i nie. Przesunięcie siodełka przód-tył wpływa na sposób pedałowania. Z drugiej strony zależy ile i jak kto jeździ i jak duże to będą przesunięcia.
-
Wiek nie wiek, jak masz jechać w <prawdziwe> góry raz w miesiącu, co i tak jest mało o ile w ogóle w praktyce będziesz to robił, a poza tym tylko Mazowsze, to lepiej zainwestować (i będzie to inwestycja, która rzeczywiście się zwróci) w swoje umiejętności a nie wypasiony rower. Full to nie jest żadne panaceum tak poza tym. Mam wrażenie, że dużo ludzi chce taki rower bo wyobraża sobie jak wygodnie siedzi i tylko kręci kierownicą, a resztę ma magicznie zrobić zawieszenie.
-
Dobrze powiedziane, bo z tym silnikiem to nie będzie rower w świetle przepisów. Choć oczywiście nikt tego w praktyce nie sprawdzi... Jak trochę poćwiczysz, to jest szansa że trochę to pomoże przy jeździe pod górkę
-
Niech zgadnę - wersja czarny mat? Jeśli tak, to przecież wygląda niemal jak jakaś dziadkowa Ukraina, te cienkie rurki... To jest przez to bardzo dobry miejski pomykacz, którego można próbować na dłuższy czas zostawić bez opieki z dużą dozą prawdopodobieństwa że co najwyżej pies koło obsika i nikt inny się nim nie zainteresuje.
-
Nie chodzi o wymianę koła na inny rozmiar Istnieje po prostu kilka standardów piast. I dalej idąc jak chcesz zostawić obecne koła to szukasz widelca z pasującym do nich mocowaniem. Czasem się zdarza, że taki nie występuje lub chcesz zmienić np. klasyczną ośkę 5mm na sztywną 15mm, kupujesz stosowny widelec i nowe koło do tego (lub przeplatasz stare jeśli to warte zachodu). A bebechy od Pike'a do XC32 to w sumie trudno skomentować
-
Pojeździj najpierw trochę i zobacz jak to jest. Dobrze ustawiony rower + dobrze wyćwiczone mięśnie = komfort, a nie jakieś mostki na gumkę
-
A jakbyś spróbował dogadać się ze sklepem na zwrot części kasy i naprawił na miejscu? Fabryczna korba akurat nie jest zbyt wysokich lotów i można by ją po prostu wymienić. Chyba, że rower ogólnie jest "pognieciony" i ma więcej usterek...
-
Szczerze? Nie zawracać głowy po forach, kupić to co się podoba i tyle. Temat w stylu "Jaki samochód terenowy, jeżdżę głównie po autostradzie". Kupiłbyś szosę/fitnessa i miałbyś twarde przełożenia i prędkość jak noga podaje. A że uczepiłeś się "typu górskiego" to sobie teraz cierp :)
-
Gdzie on ma zamiar tym faktycznie jeździć? Rozumiem po wybranych typach, że rower ma koniecznie wyglądać jak "górski", czy może niekoniecznie?
