@TheJW u mnie podziało się jeszcze lepiej. Używałem wentyli Milkita, one mają taki dodatkowy element od środka. Element ten się zakleił. Jak przywaliłem z CO2 to wyrwało ten element, napompowało koło, ale jednocześnie zniszczyło mleko w środku. Moja wina, bo wentyl był na dole, strumień lodowatego CO2 wpadł prosto w mleko. Powinno się ustawiać wentyl na górze by nie dmuchać w mleko.