Skocz do zawartości

Garlock

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    1 916
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez Garlock

  1. Po prostu miałeś szczęście :-). To już chyba nowszy model, Peugeoty z początku lat 80 i wcześniejsze miały zwykle francuski gwint 35mmx1 (oba prawe) a Motobecane jeszcze oryginalniejszy bo szwajcarski - ten sam gwint ale prawy-lewy.Tego się nawet na włoski nie da przegwintować. O mocowaniu wolnobiegu w systemie helimatic to nawet nie chce pisać
  2. No własnie Peugeoty i Motobecany często nie maja "normalnie" gwintowanych suportów tylko wg francuskich standardów. Podobnie stery, pedały itp. Np zamiast "zwykłego" gwintu rowerowego 1"-24tpi jest 24mmx1mm. I konia z rzędem temu, kto dokupi do tego stery czy inny suport. Pewnie dlatego te ramy są takie tanie. Natomiast stare romety są wprawdzie toporne i prymitywne, ale części za grosze kupuje się w sklepach rowerowych. Więc do nauki reanimacji trupa rowerowego świetnie się nadają. Do jazdy już trochę mniej.
  3. Ale dlaczego? Coś nie tak z widelcem który kupiłeś? 99% widelców ma standardowy gwint. Chyba, że kupiłeś strego francuza lub ukrainę. Jesli tak, to poszukaj innego widelca. Będzie lepiej i pewnie taniej. Toczenie i gwintowania rury widelca w tokarce jest dość upierdliwe, musisz zrobić przyrząd. Jeśli widelec jest jednak typowy, tylko ma lekko uszkodzony gwint, to nie gwintuj w tokarce, tylko poszukaj serwisu rowerowego który ma narzynkę do sterów. Koszt przegwintowania to kilka złotych (sama narzynka kosztuje kilka stów). Typowy. Calowy drobnozwojny do sterów Czyli 1" 24tpi (skok :24 zwoje na cal)
  4. Może tak, może nie. hamulec jest polski, ale może Białorusini kupowali od nas koła a w zamian "płacili" rowerami? Nie mam pojęcia jak wyglądał system numeracji w Mińsku ( w Romecie tak by było). Ale jeśli rama by była z 1979 to koła raczej by nie były oryginalne. Bo wtedy już chyba Łucznik nie sygnował hamulców, raczej byłby znaczek Romet
  5. Минск Мото Bело 3авод czyli białoruska motobecane :-) Coś w rodzaju Ukrainy czy Urala.Pewnie wszystkie gwinty radzieckie :-( W stanie jeżdżącym wyceniany na ok 300 zł https://www.olx.pl/oferta/rower-mmb3-produkcja-bialorus-odrestaurowany-zapraszam-CID767-IDhqLLJ.html#0fe000c07a
  6. Hamulec musisz kupić typowy szosowy. Potrzebujesz taki z zasięgiem szczęk 40mm czyli np: http://allegro.pl/hamulec-szosowy-accent-roadrunner-przedni-srebrny-i6826796277.html ew http://allegro.pl/nowy-przedni-shimano-sora-br-3400-szosowy-i6613318738.html ale trzeba sprawdzić długość ramion. Tylko to są nowe, ja bym poszukał jakiejś używanej 105 za pół tej ceny. A jak ma być super tanio to jeszcze możesz pomyśleć o Alhonga, ale to już marketówka. I nie licz na dobre hamowanie , zwłaszcza na mokrym. Bo ze zdjęć wygląda, że masz niestety stalową chromowaną obręcz. Na tym się nie da hamować. To obręcz na 27", czyli jakbyś włożył kolo 28" z alu obręczą, to być może obecny hamulec będzie pasował
  7. Suport dobiera się do korby. Producent powinien podać długość suportu. Ta korba jest chyba robiona w Wałczu, możesz do nich napisać jaki suport sugerują. Z drugiej strony Wałcz robi oś na kwadrat do misek wbijanych tylko na 133mm, więc logicznym by było, żeby ich korba pasowała do ich osi suportu. Proponowałbym skrobnąć maila do Wałcza.
  8. Dokładnie taka. Tu jest też w innym sklepie: http://hurt100rowerow.pl/produkt/1716/OS-MECH.KORB.-ROMET-353-KW.-THOMPSON-133mm-GWINT.html?ref=g95 Dla takich co wskrzeszają złom to może nie raj, ale przynajmniej manna z nieba (płatna). Dla tych co uznają tylko najnowsze konstrukcje to sklep z rupieciami:-)
  9. Chodzi ci o mufę suportu? Masz najprawdopodobniej typowy rometowski suport z miskami wbijanymi: http://www.romet-walcz.pl/pl/component/virtuemart/22/27/czesci-rowerowe/osie-suportu/osie-pozostale/os-klinowa/os-kompaktowa-semi-bez-tulei-dystansowej-do-rowerow-mtb-7-2014-02-10-20-21-detail?Itemid=0 Kup taki sam ale nie na klin tylko na kwadrat (dużo pewniejsze mocowanie)tzw Thomson: http://sklep.ottlik.pl/product_info.php?manufacturers_id=64&products_id=1063 I do tego korbę na kwadrat pasującą do tej długości osi suportu (normalnie dobiera się suport do korby, ale wybór osi do tego typu suportu jest mocno ograniczony)
  10. Wybić. wkładasz od przeciwnej strony mufy jakiś pręt metalowy i wybijasz młotkiem przesuwając za każdym razem w inne miejsce (żeby nie przekosić) To jest chyba os zintegrowana z korbą, nie wyjmiesz jej. jak będziesz wymieniał korbę to kup mocowaną na kwadrat i do tego suport na kwadrat (nie na klin!) taki jak w starych Rometach (tzw. Thompsona) Widelec jest fest pogięty, widać, ze poszło ostre uderzenie. Dokładnie obejrzyj ramę, zwłaszcza w okolicach główki sterów czy nie ma wygięć, zafałdowań. Mogła się przy takim uderzeniu pogiąć (wtedy to raczej już złom). Stery pewnie też do wymiany jak dostały takie uderzenie.
  11. Wagant miał koła 27" (stare oznaczenia)-trochę większe niż 28" Widelce rometowskie słyneły z niskiej jakości. Rurki widelca były spawane/zgrzewane punktowo. Taka "technologia" przeróbki to spore ryzyko pęknięcia któregoś ze spawów i w konsekwencji wizyty na chirurgii szczękowej.
  12. Pięęęęknyyyy! Tylko wywal te boczne kółka. Pociecha szybciej nauczy się jeździć bez nich (sprawdzone osobiście)
  13. Naklejki są przyklejane zwykle czymś takim: https://4technik.pl/Spray-Kon-B707-klej-kontaktowy-w-sprayu?gclid=CNa84fOamNQCFQ_gGQodggEP6Q niekoniecznie akurat ten dokładnie, ale szukaj "adhesive spray"
  14. Spawanie to akurat bym odradzał. Możesz wymienić rurę sterową na dłuższą (Activia z tego forum takie sztuczki robi) ale zapewne koszt takiej przeróbki będzie kilkukrotnie wyższy od ceny taniego uginacza. Do sterów ahead to ten widelec jest duuużo za krótki.
  15. Wheeler z francuskim suportem? Raczej sądzę, że wątpię. Na 99,99% masz BSA. FAG to producent łożysk (doskonałych zresztą). Robił jak widać też suporty (ale to nie jest oznaczenie typu suportu) http://www.schaeffler.com/remotemedien/media/_shared_media/08_media_library/01_publications/schaeffler_2/publication/downloads_18/wl_05114_5_de_en.pdf do których potrzebny był specjalny klucz. Te suporty jak widać w katalogu były pod gwint angielski lub wprasowywane (francuskich raczej nie robili) Delikatnie mówiąc równie prawdopodobne jak inwazja ufoludków.
  16. Suport ma plastikowe miseczki? Daj jakieś foto, mnie to wygląda z opisu na kompaktowy. W zasadzie wymieniasz go w całości, ale w niektórych modelach można wymieniać same łożyska. Zanim kupisz nowy zobacz punkt ponizej. Będzie pasować. Ale przy wymianie korby czasami konieczna jest też wymiana suportu (suport dobiera się do korby). Więc patrz punkt wyżej. Jeśli zmieniasz ilość zębów to może się okazać, że trzeba będzie zmienić przerzutkę. Będą. Jeśli natomiast np ze względów estetycznych będziesz chciał zmienić klamki hamulcowe na nowe, to kup hamulce v-brake. Bo są łatwiejsze w regulacji, lepiej hamują, większość współczesnych klamek jest do v-brake. Czasami klamki są uniwersalne (mają np 2 punkty podczepienia linki)-jeśli takie masz to też zalecałbym wymianę canti na v-brake
  17. Rama najprawdopodobniej Huragan sądząc po mufach i zaklepanych końcówkach tylnego trójkąta przy podsiodłówcę (choć w jaguarach też takowe czasami się pojawiały). Korba oryginalna rometowska od Huragana/Jaguara. Podobnie przednia przerzutka i pedały. Tylna przerzutka przypadkowa. manetki przerzutek Favorita. Całkiem możliwe, ze oryginalne-czeski osprzęt Favorita był często montowany w Rometach. Hamulce radzieckie Charków. Koła raczej nieoryginalne:Huragany i Jaguary miały szytki a te są pod normalne opony. Może od Sporta. Szybkozamykacz przedni chyba oryginalny od Jaga/Huraganya tylny to coś późniejszego, być może nawet nie Romet. Rower był przemalowany, te kolorowe paski na widelcu to rometowskie malowanie z końca PRL'u. Klamki hamulcowe wyglądają na Rometowskie ale późniejsze niż Jag/Huragan, bo tamte nie miały plastikowych chwytów tylko alu. Słowem ulep ale fajny Masz do wyboru: albo odbudować go jako oryginalnego Huragana, albo zostawić/ulepszyć i mieć fajną maszynkę do jeżdżenia pozbawiona pewnych wad oryginału. Jak będziesz odbudowywał to uważaj na stery (są nietypowe), kliny do korby (były cieńsze niż w "zwykłych" Rometach). Dbaj o piasty (zwłaszcza przednią) bo rozstaw widelca i tylnego trójkąta jest węższy niż obecnie stosowany. Jak w rurze sterowe widelca od spodu znajdziesz wbity kawałek drewna to go nie wywalaj! To jest "safety device" zakładane aby w razie pęknięcia rury w miejscu mocowania do widelca (co się lubiło zdarzać) przednie koło nagle nie dojechało w krajobraz. To proste rozwiazanie może uchronić od kosztownej wizyty u dentysty.
  18. Biorąc pod uwagę jakość rometowskich widelców odradzam opcje 1,2 i 3. Opcja 4 jak najbardziej poprawna technicznie (o ile długość widelca będzie zbliżona do oryginalnego). Można jeszcze przepleść oryginalną rometowską piastę do współczesnej 28" obręczy. Albo poszukać na złomowiskach i bazarach kół 27" Made by Romet (za 20zł powinno się takowe w dobrym stanie upolować). Jak przejdziesz na 28" to pamiętaj, ze stare 27" jest większe, więc będziesz potrzebował hamulce z dłuższymi szczekami, żeby sięgnęły do obręczy. Zmierz i sprawdź, czy da się takie kupić (bo Romety już fabrycznie miały zakładane długie szczęki)
  19. To nie ma nic wspólnego z systemem mocowania korby na osi. Oś w zasadzie powinieneś dobrać do posiadanej korby, ale ponieważ obawiam się, ze gwint w mufie moze być radziecki (sprawdź zanim zaczniesz kupować) to chyba najskuteczniejszą metodą będzie poszukanie oryginalnego suportu od Ukrainy na bazarach, złomowiskach itp.
  20. Jeździłem kiedyś wypożyczonym elektrykiem w Grecji. Ale to był rower o geometrii mieszczucha. Z wyłączonym wspomaganiem jeździł jak zwykły rower miejski. Nie czuło się jego większej wagi, ale miejskie zwykle są dość ciężkie. Podjazdy pod górę przypominały starą reklamę wody mineralnej: faceci na góralach czy szosowych w pocie czoła kręcili pedałami i ledwo się posuwali, a facet w wyprostowanej pozycji leciutko kręcąc ich wyprzedzał. Ale to było po asfalcie, czy sprawiłby się w terenie to wątpię. Do rekreacyjnego zwiedzania jest super, ale takiej radochy z jazdy jak np. klasyczna szosa to zdecydowanie nie daje. P.S. Napędzane było tylne kolo, więc nie wiem, jakby sprawował się rower z napędem na przednie (i ze sporym jego dociążeniem)
  21. Proponuję więc zacząć od zakupu jakiejś literatury. Internetu używać do wyjaśnienia szczegółów.Do szosy najlepiej by pasowało to: https://www.amazon.com/Zinn-Art-Road-Bike-Maintenance/dp/1934030422 Niestety niedostępna po polsku, ale jej (już kultowa) edycja o rowerach górskich też będzie bardzo przydatna https://merlin.pl/zinn-i-sztuka-serwisowania-roweru-gorskiego-lennard-zinn/6901717/?gclid=CIieyaHCttMCFUJEGAodVt8GYw&gclsrc=aw.ds Ew coś takiego: http://dadada.pl/rowery-regulacja-naprawa-konserwacja-storey-mark,p71122?gclid=CIi-t9TBttMCFRdnGQodsIwLgg Wersje papierowe poradników są dużo bardziej praktyczne w warsztacie niż ekran laptopa.
  22. Jak "trochę" mniejsze od 25mm to może 24mm ? http://www.bike-project.pl/pl/p/Sztyca-podsiodlowa-24.0-dluga-350-mm/2521 Pytanie, jak duże jest to "trochę".
  23. Jeśli korba jest mocno zużyta (ma wytarte zęby)łańcuch był kilka razy zmieniany, to wolnobieg zamontowany jeszcze na gwarancji jest pewnie łysy. I moze dlatego łańcuch ciągle spada.
  24. Linki hamulców, przerzutki kosztują ok 2zł/szt (najtańsze, ocynkowane). Pancerz ok 2 zł/mb, czyli 10zł na wszystko powinno starczyć. Jeśli koła nie są zósemkowane to wyczyścić piasty, nasmarować. Tam są łożyska z koszyczkami, ja bym je wywalił i włożył same kulki. Koszt kilka zł + smar. Jak konusy będą zuzyty, to za 8 zł można kupic całą oś z konusami i łożyskami. Korba jeśli naprawdę jest do wymiany, to ok 30-50 zł, choc ja bym poszukał używki na bazarach (pewnie z 10zł). Suport jak jest zajechany to koszt ok. 10zł, przy okazji jak będzie kupowana korba to można przejść na kwadrat. Klocki hamulcowe ok 10 zł/kmpl. Wolnobieg (pewnie stary jest zajechany) ok 25-30zł. Łańcuch od 30 zł w górę (tu akurat nie warto oszczędzać).Koła są pewnie 27", wiec wyboru specjalnego z oponami nie ma, ale da się cos kupić za ok 30zł/szt + dętki. Ale jeśli stare trzymają powietrze i nie rozpadają się, to ja bym jeszcze pojeździł. stery nasmarować (koszt nowych to ok 8zł). Na bazarach Albatrosa (czy innego Pasata) na chodzie da się upolować za 150-250 zł.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...