Mactronic Scream 3.1 To zupełnie inna latarka, przede wszystkim z powodu rozkładu światła i budowy.
W moich latarkach masz optykę 20x60, która świeci "kwadratowo", czyli szeroko na 60 stopni i wysoko na 20 stopni. Daje ci to możliwość takiego ustawienia latarki, żeby było ładne i wyraźne odcięcie przed rowerem. W Scream masz standardowy rozkład z spotem po środku i spillem na zewnątrz, delikatnie rozmyty poprzez optykę typu plaster miodu. Jest to rozkład punktowy.
Zasadniczą różnicą jest jednak budowa. Scream ma diodę Cree™ XP-L mimo aluminiowego korpusu, wewnątrz mocowanie diody i sterownika ma z plastiku. Niewiele ciepła z nich odprowadzane jest na obudowę. Convoy S2+ ma mosiężną pigułkę i aluminiową obudowę, która służy jako radiator. U mnie dodatkowo zarówno dioda, jak i sterownik są zalutowane w tej pigułce. Poprawiony Convoy S2+ przyjmie i odda 10-12W ciepła. XP-L przy 3A musi oddać prawie 10W ciepła. XM-L2 i SST40 podobnie. W rezultacie w maksymalnym trybie 1000lm Scream gotuje się w środku powodując, że albo dioda XP-L szybko straci swoją maksymalna moc albo zadziała zabezpieczenie (jeśli takie jest) i latarka ściemni się. O przegrzewanie i degradację diody w poprawionym Convoy S2+ nie ma się co obawiać.
Patrząc na recenzję https://spidersweb.pl/2019/07/lampka-rowerowa-mactronic-scream-3-1-recenzja.html widzę też że barwa diody w scream to 6000K albo więcej (zimny niebieski). Ja takich diod nie stosuję, bo ta barwa nie oddaje realnych kolorów przedmiotów w ciemności i nie pozwala łatwo przyswajać obiektów w ruchu. Ma to znaczenie jeśli jeździsz zupełnie po ciemku po lesie. W ciemnoniebieskim świetle wszystko wygląda trupio blado. Ja stosuję XM-L2 o barwie 4C, czyli 4500K i SST40 o barwie 5000K.
Nie miałem w rękach Scream 3.1, ale miałem Scream 2 i w mojej ocenie nawet nie poprawiona Convoy S2+ z diodą XM-L2 T6-4C zjada ją na starcie w każdej kategorii (cena/moc/czas świecenia/rozkład światła/wykonanie/wytrzymałość).
Gwarancję u mnie masz taką, że jeśli fizycznie nie popsujesz latarki albo jej nie utopisz w wodzie, to będzie świeciła. Jeśli coś będzie nie tak, to możesz odesłać ją do mnie i naprawię ją za free. Tylko tu na forum sprzedałem ponad 40 latarek i tylko raz latarka była odesłana do poprawki. Powodem był poluzowany krążek trzymający płytkę włącznika. Idzie to naprawić poprzez dokręcenie go szczypcami segera albo nożyczkami. Obecnie cynuje ten mosiężny krążek od spodu i nie ma opcji, żeby z czasem się odkręcił.