Skocz do zawartości

Kowal1986

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    608
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Zawartość dodana przez Kowal1986

  1. @Wiater-mam nadzieje, że ich nagrałeś :-) by móc się potem w sądzie domagać swojego - (żart, który mam nadzieje nie będzie proroczy) Jeżeli w Polsce sytuacja z serwisem Fox i RS się nie unormuję to jak mój Fox kiedyś wyzionie ducha to odrazu uderzam do kolegi Activia po odpowiednik. Nie załatwiałem u Niego niczego osobiście, ale po tym jak często udziela się na forum i pomaga ludziom, widać że wyciąga otwartą dłoń do klienta. Gorzej jak będę chciał kupić nowy rower XC, bo w nowych ze średnio-wyższej półki niestety Fox i RS mają prawie monopol. P.S. Może osoby pokrzywdzone przez CB niech się skrzykną i zaczną atakować Fox-a w USA. Może uda Wam się ruszyć ten gnój. Ja nmam na razie dobre wspomnienia z CB. Raz serwisowałem wideł i wszystko zrobione szybko i konkretnie. Kontakt mailowy z zapytaniami o pewien problem też szybki i fachowy. Wyjątek potwierdza regułę?
  2. Uderzajcie do Rzecznika Praw Konsumenta. Na pewno na takie zachowanie są jakieś paragrafy. Historie tu opisywane są skandaliczne. Aż strach kupić nowego Foxa lub RS-a i się z takimi pseudo serwisami autoryzowanymi szarpać.
  3. Jakby było za dużo lub/i występowała by u Ciebie migracja oleju z dolnych lag do sprężyny to może coś by się działo. Zbyt mała raczej nie powinna przeszkadzać, ale już brak oleju w komorze sprężyny może teoretyczne powodować tępą pracę. Kup pompkę otwórz sprężynę i sprawdź. Skup się raczej na tłumiku jak koledzy radzą.
  4. Czasami jeżdżę moim Foxem podczas mrozów i też zauważyłem, że przy ujemnej temperaturze powstają obrączki z oleju . Temperatura spada - guma twardnieje i nie uszczelnia już tak dobrze - pewnie to jest powód. W temperaturach powyżej zera nie zauważyłem tego, wiec efekt mija. Trochę może martwić fakt, że jeżeli podczas mrozów uszczelki nie trzymają oleju to również wpuszczają syf do środka. Rzadko jeżdżę w mrozy, więc nie zauważyłem jakiegoś znacznego zasyfienia amora w środku podczas serwisu po zimie.
  5. Jest specjalny serwis Gwarancyjny 289zł dla Twojego amora. Według opisu nie jest pełny, bo nie ma robionych uszczelnień sprężyny powietrznej i tłumika. Jeśli chodzi o fachowość to przy dzisiejszej masie pseudo-specjalistów niczego nie można być pewnym. Ja osobiście korzystałem raz z oficjalnego serwisu i naszczeście po 4 tyś km i przeglądzie wykonanym własnoręcznie wydaje się, że tuleje slizgowe wymienili fachowo. Ale już problemu migracji oleju, który wystepował w moim amorze od nowości nie zauważyli.
  6. Niestety, ale to jest rosyjska ruletka. Możliwe, że z amorem nic poza normalnym zużyciem eksploatacyjmym nie będzie się działo, ale równie dobrze może okazać się, że nastapi jakaś poważna awaria i koszty będą znacznie wyższe. Tak samo jak z AC samochodu. Trzeba pomyśleć, czy stać Cie na ryzyko. Ja osobiście olałem gwarancję, bo nie mam czasu na walkę z ASO jeżeli cokolwiek by się działo.
  7. Zamiast bawić się w zgadywankę niech chłopak wyśle Ci linka, co chce i będzie najłatwiej. Ja tak z Żoną robię od kilku lat i zawsze jesteśmy zadowoleni z prezentów. Nie ma mowy o nietrafionym.
  8. Mam identyczny problem z tylną piastą DT350 oś 10mm thru bolt. Standardowy klucz do kaset ledwie, co sięga i już kilka razy mi się omsknął. Jeżeli ktoś z Was ma namiar na głębszy klucz do kaset to proszę o podzielenie się tą informacją.
  9. ,bo od dzisiaj każde zdjęcie musi być z krzyżem.
  10. Specem nie jestem, ale jak tylko wsunie się górne golenie w ślizgi to żadnego luzu nie ma. Nie trzeba nawet dokręcać dolnych śrub, bo para ślizgów na każdą goleń wystarczająco dobrze ma stabilizować golenie dolne i górne.. Dolna śruba ma trzyma amor w kupie, aby dolne golenie nie wysunęły się z dolnych. Wszystkie bebechy tłumika pracują niezależnie i nie mają wpływu na luz między goleniami. Jednak mogę się nie znać.
  11. Ale Panowie - co ma luz na goleniach wspólnego z tłumikiem ?? Luz między goleniami i stukanie oznaczają wyrobione tuleje ślizgowe - chociaż po 1000km to raczej niemożliwe, albo tuleje były jakieś wadliwe od początku.
  12. Tylko czy ma odpowiednią wargę, aby zgarniać brud z lagi i nie wpuszczać go do środka ?? Wątpliwe
  13. Polak mądry po szkodzie... "Co taki kochany piesek może komuś zrobić?" Myślą sobie ludzie, a później w wiadomościach słyszymy o kobiecie, której psy na żywca zjadały nogi, a ona myślała tylko o dziecku w wózeczku.
  14. Widzę, że nie tylko ja byłem tak pomysłowy ;-) też używam podobnego imadła po telewizorze Sony do serwisowania mojego Foxa.
  15. Ja osobiście przeszedłem z Suntor XCR na Fox-a i powiem jedno. XCR jak był nowy to działał jakoś znośnie. Po kilku set kilometrach już miał luzy i wymagał ciągłego serwisu by jakkolwiek chodził. Fox to kilka pułek wyżej (nawet moja podstawowa wersja OB RL). Trwałość kilkukrotnie lepsza, działanie o niebo lepsze i brak konieczności grzebania w nim co kilkaset km jak to było w XCR. Nie ma nawet co porównywać. Oczywiście cena cześci Fox-a przyprawia o ciarki i amortyzator też ma swoje niedociągniecia konstrukcyjne, ale sumarycznie za jednego Foxa dalbym z siedem XCR-ów.
  16. Rowki w ślizgach są chyba standardowe - może kiedyś było inaczej. Co do oleju do łańcuchów to ja bym uważał. Może się okazać, że źle wpływa na gumę uszczelek i może spowodować ich spuchniecie. Lepiej do czyszczenia użyć oleju jaki lejesz do amortyzatora. On na pewno jest bezpieczny dla uszczelnień.
  17. Kolega Kot już podawał http://www.ridefox.com/help.php?m=bike&id=28 znajdziesz na samym dole tabelkę z interwałami serwisowymi.
  18. Witam, Piszę ten post posypując się popiołem po głowie i zakładając worek pokutny. Półtora roku temu przestrzegałem tu na forum przed niefachowością jednego z serwisów FoX-a, ponieważ znalazłem w komorze sprężyny powietrznej zbyt dużo oleju i myślałem, że serwis popełnił błąd - poprosiłem już moderatora o usunięcie tego tematu. Na początku tego roku ponownie robiłem serwis mojego F100 Float OB RL, ale tym razem w oficjalnym serwisie CultBikes (wymiana tulei ślizgowych + serwis olejowy). Przedwczoraj robiłem serwis samodzielnie i krew mnie zalała. Znowu w komorze powietrznej znalazłem zbyt dużo oleju niewiadomego pochodzenia (ponad 40ml), a w dolnej ladze prawie nic. Od razu napisałem reklamacje do serwisu, że popełnili błąd. W odpowiedzi dostałem, że jest to efekt migracji oleju z dolnej lagi do komory powietrznej. Zagotowałem się jeszcze raz, ponieważ jak to jest możliwe żeby olej z lagi, gdzie panuje ciśnienie atmosferyczne, został wepchnięty do sprężyny powietrznej gdzie mamy np. 80 psi ??? Przecież wydawało to się wbrew logice i fizyce. Człowiek uczy się jednak całe życie: Dostałem odpowiedź z linkami do publikacji na ten temat (https://www.google.pl/search?q=fox+oil+migration&ie=utf-8&oe=utf-8&gws_rd=cr&ei=7p3LVdjIDufTygOK0KHwCg). Okazało się, że takie zjawisko ma miejsce. Jeżeli wasz amor robi się twardy i nie wykorzystuje całego skoku, a podczas serwisu znajdujecie w komorze powietrznej znacznie więcej oleju niż 5ml zalecanego Fox Float Fluid to to zjawisko wystąpiło też u Was. Zjawisko to jest o tyle niebezpieczne, że wysysa olej z dolnej lagi i może spowodować pogorszenie smarowania ślizgów i ich zatarcie, dlatego regularnie trzeba kontrolować, czy olej nie gromadzi się w sprężynie powietrznej. Jeżeli tak się dzieje to trzeba wymienić jej uszczelnienia na nowy typ. P.S. Dziękuje Serwisowi CB za uświadomienie mnie
  19. Mocno odeszliśmy od tematu, więc dorzucę jeszcze moje 2 grosze. Robiłem dziś serwis olejowy mojego 26" F100 32 Float OB RL 2012 (przebieg prawie 11 tyś - tulejki ślizgowe wymieniane na początku roku) i zauważyłem jedną sprawę: Od ostatniego przeglądu co 2.-3. jazdę zostawiałem rower do góry nogami przynajmniej na całą noc. Myślałem, że przez tulejki ślizgowe dużo oleju się nie przeciśnie ,aby nasączyć gąbki, jednak chciałem to sprawdzić doświadczalnie. Efekt po 120 rbh i 2666 km: Gąbki pod uszczelkami w obu lagach były świetnie nasączone - na pewno takie postępowanie wydłuży żywotność sztućca i w moim przypadku nie będzie trzeba go oglądać, co każde 30 rbh ja wymyśla sobie to FOX (oczywiście zależy od warunkach w jakich śmigacie, bo wiadomo, że amor topiony regularnie w błocie na maratonach lub w górach trzeba znacznie częściej oglądać. W moim przypadku to tylko kilka błotnych maratonów, a przeważnie jazda w kurzu i piachu po płaskich bezdrożach Mazowieckich)
  20. Jeżeli chodzi o problem z brakiem możliwości rozprostowania amora bez powietrza to jest to normalne - trzyma sprężyna negatywna. Po napompowaniu siła generowana przez sprężynę powietrzną jest większa od siły generowanej przez negatywną i amor wraca do pełnego wyprostu. Odnośnie pokręteł to coś musiałeś źle złożyć - poszukaj w sieci instrukcji.
  21. Tak się domyślam, ale z drugiej strony jeżeli nie zrobi tego serwis to jak udowodnisz, bez paragonów za usługę, że olej sam wymieniałeś ;-) Widzisz i tak Cie mają w garści. Zawsze mogą Ci powiedzieć, że nie serwisowałeś w zalecanych interwałach jeżeli nie masz na to dowodów.
  22. To cwaniaki- czyli gwarancja jest tylko mrzonką, bo kto normalny co 30 godzin pracy będzie odsyłał amor do serwisu. Dodatkowo sam nie możesz wymienić oleju, bo tracisz gwarancję po otwarciu amora... porażka. Prawdopodobnie Fox się tak zabezpieczył przed wszelakimi reklamacjami ślizgów i panewek. Zawsze można się doczepić, źe nie wymieniałeś oleju co 30 godzin jazdy i Twoja wina, że masz luz na widelcu lub anoda odpada.
  23. @durnykot Nie strasz kolegi - wystarczy raz na 125 rbh lub 1 rok, aby utrzymać gwarancję (http://cult-bikes.com/FoxInterwalySerwisowe.htm) Oczywiście problemem jest, że musisz to zrobić w autoryzowanym serwisie, a to wiąże się z wysyłką amora jeżeli nie mieszkasz w Warszawie.... to jest porażka.
  24. Te 50 godz jazdy to chyba bajka jakaś. Tu masz warunki gwarancyjne przedstawiciela FOX-a http://cult-bikes.com/FoxWarunkiGwarancji.htm
  25. Membrana w klamce to skompensuje. Musiałbyś ten płyn jakoś pod ciśnieniem wpuścić do układu, aby przybliżyło klocki ,ale wtedy możesz uszkodzić membranę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...