KrzysiekCH

W końcu jakaś sensowna innowacja, Presta istnieje już ponad sto lat. Drogie (jeszcze) wprawdzie ale kierunek właściwy moim zdaniem. Nie kojarzę, żeby istniało jakieś konkurencyjne rozwiązanie na rynku. https://www.bikeradar.com/news/reserve-fillmore-tubeless-valves/

188cm, rowerek jest L (największy rozmiar jaki swego czasu robili, dla osób powyżej 180cm), reach 470 - nie jest jakoś super progresywnie, ale to w końcu już starsza konstrukcja. Jeździ się fajnie, dla mnie dolna granica reachu gdzie jeszcze czuję się ok to 460.

Bo Tschack Norris :-)

@Q_uz ciekawości nagrałem 10 minutowy filmik z kanapy :-) na docelowej rozdzielczości (4k, 60 fps, SV, wysoka bitrate) trochę była ciepła ale bez problemów. Po weekendzie będę wiedział więcej. Może cały czas mają problemy jakością - moją 4 też musiałem na początku po tygodniu wymieniać...

Czytałem o przegrzewaniu, ale podobno raczej przy kręceniu wewnątrz w rozdzielczości 5k, a tego nie mam zamiaru robić, kręcę na dworze na rowerze albo samochodzie. Więc pożyjemy, zobaczymy. Jak na razie to moja pierwsza go pro (miałem 4, 7 i fusion) z którą nie miałem problemów "softwareowych" więc cieszę, się, że przynajmniej to ogarnęli.

Ciekawe co potrafi nowa gopro :-)

Kapitalnie jedzie, czołówka EWS to jednak czołówka EWS... :-) Super widzieć Polaka na tak dobrej pozycji. Trochę wsparcia jednak ma - dostaje sprzęt od NS Bikes, i w sumie ciekawe czemu NS nie stworzyło własnego zespołu mając tak utalentowanego zawodnika. Nieźle odleciał w 12:30 :-) Co do PZKol, to nie wiem jak to w Polsce funkcjonuje ale w Szwajcarii ichniejszy związek kolarski poluje na talenty już od najmłodszych lat, regularnie szukają nowych talentów - poniżej filmik jak to wygląda :-), i później jest efekt jak np. całe podium na IO.

No to co ci z Subborn jeżdżą to już prawie trial :-) Tutaj jeden filmik z jednego traila, który jechaliśmy w zeszłym tygodniu: Joko trails Enduro Transalp 2021 part 1 - YouTube W sumie można się umówić, że najlepsza nazwa na to "techniczne enduro" :-)

W krajach niemieckojęzycznych funkcjonuje pojęcie "Bikebergsteigen" - "Wspinaczka z rowerem" - w wolnym tłumaczeniu :-)

Szczerze mówiąc pierwsze słyszę, że taka jazda nazywa się "vertical", co nie znaczy, że tak nie jest - człowiek uczy się całe życie. Może to nie za typowa trasa enduro ale spokojnie mógłbym sobie tutaj wyobrazić sekcję na jakimś alpejskim wyścigu enduro. Dziewczyny dobrze jeżdżą - na go pro wszystko wygląda jak jazda po bułki ale co innego stać tam i jechać po takiej wąskiej, pochylonej ścieżce "off camber" gdzie jest masa małych kamieni i wszystko się sypie :-)

Fajnie jeżdżą - w zeszłym tygodniu zrobiliśmy przejazd przez Alpy właśnie po tego typu trasach. Szukam roweru, który by się najlepiej nadawał na taką jazdę - kiedyś były Liteville ale już teraz takich nie robią, wszystko poszło w progresywne długie geo, a do takiej jazdy chciałbym coś krótkiego, ale takich fulli już nie produkują :-(

Bo jak góry to góry :-) Jechałem w tym tygodniu transalp w wersji enduro, fajna zabawa :-)

Bo byłem już trochę zmęczony :-)

Bo w końcu w miarę ładna pogoda - od maja to jest trzeci słoneczny tydzień, resztę lało, fatalne (w kontekście mtb :-) ) to lato tutaj jak na razie.

Do XC używam Troy Lee Designs Air, ale one nie mają wkładek żelowych za to są bardzo lekkie i stosunkowo delikatne ale do XC się nadają. Do enduro/trail klasycznie foxy, ale one się zwykle szybko niszczą, zwykle przecieram je na kciuku. Moje ulubione to ION Bike Gloves Scrub Select - są specyficzne bo mają skórę od wewnętrznej strony, ale za to się nie przecierają, jednak bez żelu.

Śmiem twierdzić, że z myk mykiem prawdopodobieństwo wyratowania się z tej sytuacji byłoby większe. Na filmie widać jak próbuje się ratować przesuwając punkt ciężkości do tyłu ale musi najpierw do góry bo mu siodełko przeszkadza.

Tak to jest jak Mateusz bez myk myka jeździ 😉

Bo Stoneman Glaciara (nie wiem czy ktoś to kojarzy - jest 5 w Europie - oznakowane trasy trailowe, które można jechać w trzy, dwa lub jeden dzień. My pojechaliśmy w jeden, 127km i 4700 metrów przewyższeń)

Dobre :-), fajna trasa, jak bym wiedział, że są takie warunki to bym się na ich miejscu przynajmniej próbował porządnymi oponami ratować.

Chyba się przestraszył jak zobaczył jak ten po lewej leci :-). Tam musi być jakiś rów, którego ten po lewej nie zauważył

Na samym początku, na górze, na śniegu wszyscy lecą, ale nic poważnego się zwykle nie dzieje :-)

Bo właśnie trwa Mega Avalanche, kwalifikacje w sobotę a wyścig w niedzielę

Nie znam się na silnikach w rowerach, ale generalnie o czym mu to mówimy - Fox 36, XT i markowe koła vs. NX, hamulce srama i jakieś koła nie wiadomo jakie. Weź tylko pod wagę, że Conway to 27.5 a Spec 29, jeśli to ma dla Ciebie jakieś znaczenie. Pozdrawiam Krzysiek

Bo po pracy trzeba się chwilkę przejechać

hehe, śnieg. Sezon na rower w Alpach to w sumie tylko jakieś 3 i pół miesiąca, od lipca od września. Liczę, że globalne ocieplenie polepszy sytuację :-)