-
Liczba zawartości
2 119 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Galeria
Blogi
Kalendarz
Collections
Zawartość dodana przez uzurpator
-
W sumie. To podłączę się pod temat. Chcę sobie zrobić dobrze i zrobić koło na płaskich szprychach. Jest coś tańszego od cx-rayów co wejdzie w normalne piasty? bo 15zł za druta to ja płacić nie będę.
-
19tyś to jest nic. Podwójnie nic dla piast do ktorych są dostępne części zamienne.
-
hak [Zerwany gwint] w haku przerzutki
uzurpator odpowiedział XC100S → na temat → Druciarstwo rowerowe
Istnieje druciarstwo dla rezultatu, istnieje druciarstwo dla druciarstwa. Rozwiązanie za 6 zeta to stanowczo pierwsze, wiercenie przerzutki i kombinowanie z śrubami to te drugie. EDIT. Ale jeżeli już chcesz kombinować, to rozwierć na 10mm i praktycznie każda przerzutka po usunięciu głównej śruby ma w środku otwór o średnicy 10mm lub większej. -
hak [Zerwany gwint] w haku przerzutki
uzurpator odpowiedział XC100S → na temat → Druciarstwo rowerowe
https://allegro.pl/oferta/hak-przerzutki-do-ramy-stalowy-czarny-13344156733 -
No, typowy stan roweru używanego. Ludzie nie serwisują swojego sprzętu, zarzynają a potem sprzedają. Dlatego kupno używki to zawsze jest +25% kosztów w serwisie. Ostatnio kupiłem ramę. 600zł. Łożyska w zawieszce - od razu 50zł wydane. Rozłożenie + złożenie - ze 3h roboty. Mycie, czyszczenie, szorowane - dodatkowa praca. Dolne łożysko sterów rozpadło mi się w rękach od rdzy. Gołe alu wszędzie było pokryte białą patyną. Damper idzie do pełnego serwisu ( +300zł ). Dzień jak codzień. Nie ma okazji. EDIT: Chociaż fakt - pęknięcie to fakap.
-
Skinwall to tylko efekt estetyczny, więc wszelakie opinie o oponie w wersji murzyńskiej są identyczne w wersji aryjskiej.
-
Z paluszkami jak Twoje, po co nam mierniki mocy?
-
Bo łożyska ceramiczne mają sens tam gdzie się coś kręci dziesiątki tysięcy obrotów na minutę lub wymaga lekkiego/braku smarowania. Lub oba. Żadne z tych nie zachodzi w rowerach - wręcz przeciwnie - sprzęt się kręci powoli i wymaga ciężkiego smarowania ze względu na wystawienie na czynniki zewnętrzne. Łożyska w rowerach giną od syfu, nie zajechania. Łożyska ceramiczne istnieją, ponieważ hetero samcom da się wszystko sprzedać jeżeli jest odpowiednio drogie. Zwłaszcza jak te samce są w wieku średnim.
-
Trudno zmierzyć. Linijka to w sumie urządzenie faszystowskie.
-
Łożyska ceramiczne są bezwartościowe w rowerówce. EDIT: Poza tym to z linka to nie ceramiczne a hybrydowe i pewno kupowane wagonami w chinach.
-
[zakupy cz5] co kupiłeś ostatnio z części rowerowych
uzurpator odpowiedział Puklus → na temat → Rowerowe forum na max - ogólna dyskusja
No wiesz, Ty ciśniesz na luzie 45/h, więc się pewno zgrzejesz. Poza tym niektórzy nie mają włosów. Ja akurat mam przepiękne, płodne biodra i babskie cuchy niejednokrotnie pasują lepiej niż męske. -
[zakupy cz5] co kupiłeś ostatnio z części rowerowych
uzurpator odpowiedział Puklus → na temat → Rowerowe forum na max - ogólna dyskusja
"Czemuś synów nie uczył, z czegoś sam korzystał, Że czapka rozum grzeje, by nie skapiał chyłkiem? Rychło jeden za drugim - poseł czy statysta Czapkowali rozumem, a myśleli tyłkiem." -
Mam chińską piastę 144T i musiałem jej robić modyfikacje aby nie ulegała autodestrukcji ( na anale jutubowym jest filmidło ) i z tego co się orientuję, to jest stosunkowo częsty problem w tych kitajskich piastach. Po naprawie piasta bangla bez problemu już trzeci rok, ale na szosie, więc też katowana nie jest.
-
Problem jest raczej taki, że klasyczne piasty dziurkowe dają dużo więcej możliwości kombinowania z kołami - w SP w sumie masz to, co dostaniesz. Różnica pomiędzy 14x2.0mm vs 16x2.3mm to jakieś 30%.
-
Aha - jeszcze pytasz o 28h? Może jeszcze na cienowanych szprychach? 32h + 2.3 na stronie napędu + 2.0 na stronie tarczy + obręcz ~30wewnętrznej, dosłownie, nigdy koła nie będziesz poprawiać.
-
Realne odczucia to są takie, że dowolny rower, zwłaszcza full w terenie, lata na boki jak szmata, a smuty od "sztywności" to rozpaczliwe uzasadnianie sobie wydania hajsu na nowy szpej. Protip: w rowerze górskim masz 2.5 cala miękkiej gumy pod zadkiem i tyle są warte rozkminy o szytności. Różnica pomiędzy 32 a 28H, zakładając jedynie różną liczbę szprych i te same komponenty po obu stronach, jest poniżej progu percepcji homo sapiensa. Nawet jeżeli w jakiejś tam perspektywie czasowej 28H będzie za mało w stosunku do 32H.
-
Straight pull nie wpływa w żaden sposób na to jak koło pracuje. Conajwyżej mniejsza liczba szprych odbije się na nośności koła.
-
Robiłem ten rower znajomemu. Tam jest standardowe 135mm QR
-
Nie ma takiego OLD. Pewno masz boosta 141 lub stare 142mm. Co to za rama?
-
Zamienię piastę Shimano FH-RS470 pod oś 142x12 na coś podobnego pod 135mm. Piasta ma 32 otwory, akceptuje 11/12 rzędowe kasety szosowe - tzn ma szerszy bębenek. Przebieg ok 100km. Czego szukam: - kolor: pomarańczowy, srebrny, czarny - oś 135mm. QR lub 12mm lub 10mm nie ma znaczenia. 142x12 z aluminiową osią też może być, stoczę sobie na 135x12 - bębenek HG. Pod 11rz jest mile widziany, tradycyjny 10rz nieco mniej, stalowy jest jak najbardziej akceptowalny - mocowanie tarczy dowolne ( 6 śrub lub centerlock ) - 32 dziurki, musowo EWENTUALNIE! Może być piasta 150x12, 157x12 lub 148x12, ale tutaj musowo muszą być: - 32 dziurki - aluminiowa oś - aluminiowy bęben HG - szeroko rozstawione kołnierze - piasta boost jedynie ostatecznie Taką piastę będę konwertować pod mini-driver. Piasty na konusach dobrze żeby były sprawne, piasty na maszynówkach mogą mieć zajechane łożyska, wymienię sobie. Chris kingi, hadleye i inne I9 ujdą
-
Różnica naciągu pomiędzy lewą i prawą stroną w tylnym kole to może sięgać i 50% w niektórych przypadkach - np w szosowych kołach pod hamulce obręczowe.
-
Tak. Myślę, że zamiast wydać 0zł podczas kupowania szprych i kupić szprychy 2.3 na stronę napędu zamiasta 2.0, lepiej mieć krzywe koła lub kombinować z mniej lub bardziej ezoterycznymi piastami.
-
@Dokumosa Jak ciężkiej inżynierskiej rozkminy chcesz? W największym skrócie: koło przenosi obciążenia przez luzowanie szprych. Tym procesem rządzi prawo Hooke'a. Stosowanie odpowiednio dobranych szprych o różnej średnicy powoduje, że lewa i prawa strona uginają się o tę samą wartość. To sprowadza koło do stanu identycznego z kołem idealnie symetrycznym. Jeżeli zaś masz typowe koło tylne plecione tymi samymi szprychami po obu stronach, to po stronie napędu szprychy luzują się dużo bardziej niż by wynikało z róznicy naprężeń. Co zaprasza uszkodzenie związane z zmęczeniem materiału - najczęściej urywanie łebków szprych - klasycznie. Będąc analnie upierdliwym, dążymy do tej samej wartości naprężenia podzielonego przez przekrój szprychy. W praktyce - używanie szprych oczko grubszych po stronie napędu niż po stronie tarczy. Ktoś kto zerowym kosztem chce mieć koła które się nie psują?
-
Mam na myśli dowolną metodę kompensacji tej różnicy naprężenia/szprycha - jest kilka.