
some1
Użytkownik-
Liczba zawartości
1 657 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
2
Typ zawartości
Profile
Forum
Galeria
Blogi
Kalendarz
Collections
Zawartość dodana przez some1
-
Chcesz kupić w ciemno kilkuletni rower od handlarza, który aktualnie ma ponad 50 rowerów wystawionych na samym allegro, wszystkie opisy metodą kopiuj-wklej, stan BDB i nie wystawia faktur. Myślisz, że ktoś tu odpisze, że to dobry pomysł?
-
Canyon nie jest zły, ale przy Krossie nie wypada jakoś rewelacyjnie. Pewnie jakieś kilkaset gram lżejszy, całe koła DT a nie tylko obręcze, karbonowa sztyca i to w sumie tyle wyraźnych zalet. Najtańszy GRX 400 (2x10), mniej punktów mocujących na ramie i nie ma gdzie się przymierzyć. Bierz ładniejszy
-
Z tymi sztywnymi osiami temat się trochę komplikuje, Merida XT-Edition nie ma (starsza rama), a w Krossach są bez boost'a. To już sam musisz ocenić, czy wolisz mieć lepszy osprzęt, karbonową ramę czy najnowsze standardy. W podobnych wątkach padały jeszcze Kellys Gate 70 (też niepełny boost) i Spec Chisel Expert (może nie być już dostępny).
-
Aluminiowy full z dropperem, 120mm skoku, to raczej okolice 13 kg i wzwyż. Ale poza tym całkiem ciekawy rower.
-
Trochę niestety sprzeczne wymagania, bo lekkie karbonowe fulle o małym skoku to rowery do ścigania a nie komfortowej jazdy przy problemach z kręgosłupem. Nieco bardziej wyprostowana pozycja może być na rowerach o skoku 120-130mm jak Scott Spark (bez dopiska RC), Canyon Neuron czy Trek Top Fuel.
-
[Gniew rowerzysty] Co cię wkurzyło na rowerze?
some1 odpowiedział Borsuczy → na temat → Rowerowe forum na max - ogólna dyskusja
Aż mi się przypomniało https://hopcycling.pl/czy-drogim-rowerem-jezdzic-sciezce-rowerowej/ -
Standard piast 12x142 jeszcze pożyje długo, jeśli nie w MTB to w gravelach/przełajach, bo tam raczej boost za prędko się nie pojawi. Pewnie z czasem będzie coraz mniej gotowych kół z szerokimi obręczami pod MTB, ale do Kellysa i tak gotowy set ciężko będzie kupić przez brak boosta z przodu (100 zamiast 110 mm) Tego oglądałeś? https://www.decathlon.pl/rower-mtb-xc-050-ltd-29-id_8548144.html
-
[wybór roweru] pomoc przy wyborze roweru typu gravel
some1 odpowiedział Diablo_94 → na temat → Gravel/Przełajówki
SRAM ma sprzęgło, 105'ka nie, więc trochę bardziej będzie się tłukła w terenie. Najlżejsze przełożenie będzie takie samo o ile zamówisz w przełaju kasetę 11-34. Za to w dwublatowym napędzie będziesz miał więcej twardych biegów do jazdy po szosie (w praktyce rzadko przydatne, chyba, że masz nogę), i trochę gęściej stopniowane. Sram ma też inny kształt manetek oraz mechanizm zmiany biegów. Zwróć uwagę, że te rowery różnią się nie tylko napędem, trochę inna kierownica, koła, opony itd. Jest też tańszy gravel na GRX400 z napędem 2x10 i trochę bardziej ludzkimi przełożeniami. -
[Gravel] Do 4,5 tys. zł - prośba o porady odnośnie modeli
some1 odpowiedział mzm → na temat → Gravel/Przełajówki
Tylko, że hydraulika w szosowych grupach, to już co najmniej 105'ka albo GRX 400 (odpowiednik Tiagry, ale nowy więc drogi), albo SRAM Apex (1x). Nie licząc hybrydowych konstrukcji w Decathlonie czy Giancie, które łączą niektóre zalety obu systemów, oraz wszystkie wady. -
Jeśli skręcamy w stronę szosy z opcją na teren to jest jeszcze nowa Merida, jeszcze chyba nie ma jej na polskiej stronie: https://www.merida-bikes.com/en/p/merida-product-news/the-new-mission-road-277.html Tylko tutaj znowu patrzymy na rowery o przełajowym/szosowym rodowodzie, a te ze względu na sztywność ramy mogą nie być zbyt wygodną opcją do lasu. Wystarczy popatrzeć na geometrię tylnego trójkąta. Giant Defy jest wyjątkiem, ale jak producent pisze, że max 32mm, to pewnie tak jest, moooże niektóre 35 jeszcze się wciśnie.
-
Zwróć tylko uwagę, że najtańszy model ma te dziwne hamulce Gianta (hydrauliki na linkę).
-
1x11 ma lżejsze przełożenie. Minimalnie, ale jednak W Tiagrze masz 34/34 (czyli 1:1) a w Ridge jest 42/44. Jeśli szukasz komfortowego gravela, Giant Revolt Advanced zbiera dobre opinie. A na sportowo, Rose Backroad świetnie się prezentuje i można go skonfigurować pod siebie, ale to sztywny rower. Podobnie jak Scott, oba mają przełajowy rodowód.
-
[Giant Trance SX E+ 1 Pro 2019] po przejechaniu 3000km
some1 odpowiedział dawmac → na temat → Elektryczne - e-bike
Skoro z tyłu zadział się taki sajgon, że urwało kawałek przerzutki, to i mogło skosić przy okazji zęby dolnego kółka, które przecież jest z plastiku. Niestety tutaj już nie dojdziesz co było skutkiem a co przyczyną, Ty możesz twierdzić swoje, Giant swoje. Co do reszty, cóż, pisanie długich postów na forum może mieć wymiar terapeutyczny, ale raczej problemu nie rozwiąże. Zostaje reklamacja w sklepie albo bezpośrednio u producenta, zmiana miejsca gdzie serwisujesz rower (albo niech chociaż ktoś jeszcze sprawdzi czy dobrze naprawili), konsultacja u rzecznika praw konsumenta. -
[Giant Trance SX E+ 1 Pro 2019] po przejechaniu 3000km
some1 odpowiedział dawmac → na temat → Elektryczne - e-bike
Cóż, ktoś chyba już robił takie porównanie i wyszło, że rower z górnej półki to jeden z najdroższych środków transportu w przeliczeniu na kilometr eksploatacji, a była mowa o zwykłym rowerze bez elektryki i całego tego dobrodziejstwa. Niestety czytając między wierszami różne recenzje i opinie na temat rowerów elektrycznych nasuwa się wniosek, że to póki co nadal branża na wczesnym etapie rozwoju, z masą niedoróbek i nieprzystających rozwiązań. Dodajmy, że branża bardzo dynamicznie się rozwijająca, więc za kilka lat te rowery mogą wyglądać zupełnie inaczej a obecne konstrukcje będą warte tyle co kilkuletni smartfon. Ze zużytą baterią. Właściwie cała koncepcja napędu z rowerowym łańcuchem i przerzutką w elektryku jest bez sensu, tam powinien być gruby łańcuch lub pasek i wewnętrzna przekładnia. -
[Giant Trance SX E+ 1 Pro 2019] po przejechaniu 3000km
some1 odpowiedział dawmac → na temat → Elektryczne - e-bike
Bo nie ma trwalszych. Ok, SRAM do ebike'ów zaleca niby swoją natańszą i najcięższą kasetę oraz mają specjalne manetki pozwalające zmieniać tylko o jeden bieg na raz, ale to nadal części jak w zwykłych rowerach. A tu nagle okazało się, że po dodaniu elektryki rower jest 2x cięższy, moment obrotowy przenoszony przez napęd bywa kilkukrotnie wyższy a do tego wspomaganie zachęca do jazdy w terenie z prędkościami nie osiąganymi na zwykłych rowerach. Jeśli poczytasz opinie posiadaczy rowerów elektrycznych, to niestety sytuacje, kiedy łańcuch kwalifikuje się do wymiany (nie rotacji - wymiany) po kilkuset kilometrach a kaseta i przerzutka idą na śmietnik po jednym sezonie są raczej standardem, a nie wyjątkiem. Zresztą pisze o tym Michał w swoim poradniku https://www.1enduro.pl/e-bike-enduro-poradnik-zakupowy/ Interwały serwisowe znane ze zwykłych rowerów praktycznie nie mają zastosowania. Do tego nawet wspomina, że silnik w Giantach ma wyższy moment niż u konkurencji, co dodatkowo obciąża napęd. Więc w kwestii napędu walczyć oczywiście możesz, ale Giant pewnie się wypnie (właściwie już się wypiął) że to część eksploatacyjna. Co innego problemy z silnikiem, sterownikiem, czujnikami czy brak mleczka w oponie (WTF!?). Tu prędzej biłbym na alarm. -
Na papierze przynajmniej Scott może trochę lepiej zjeżdżać (bardziej płaski kąt główki, widelec z goleniami 34mm, chyba większy skok tylnego zawieszenia) ale jest też jeśli wierzyć katalogom niecały kilogram cięższy. Główna różnica GX vs NX to niższa waga oraz zębatka 10T, która wymusza bębenek XD w piaście. Ale Spec i tak jest lżejszy, a czy potrzebujesz większego zakresu 10-50T, to sobie możesz sprawdzić w kalkulatorze przełożeń porównując z obecnymi rowerami.
-
Kolor ważna rzecz, wiem coś o tym Level 8.0 od 9.0 różnią się tylko napędem SLX vs XT. XT ma manetki, które pozwalają zrzucać o dwa biegi naraz, plus trochę lżejsze części, może nieco wyższa kultura pracy, ale nie są to drastyczne różnice, więc jeśli wolisz kolorystycznie ten pierwszy, to dużo nie stracisz. Za 5-6 tysięcy to ciężkie rowery (13+ kg), ale za okolice 4 tys. PLN jeszcze do przeżycia. Level 10 to już karbon, ale jest pewien haczyk (dosłownie), bo rama z tyłu ma klasyczne haki zamiast sztywnej osi. To już lepiej dopłacić do Level 11.0, też do znalezienia w zakładanym budżecie. Popatrz też na rowery innych marek, które wymieniłem, może znajdziesz jakiś sklep w pobliżu.
-
Karbon vs aluminium temat rzeka, co osoba to opinia. W razie czego karbon można łatać, aluminium już bezpiecznie nie pospawasz. No ale karbonowy rower w takim budżecie to raczej baza do rozbudowy, prosto z fabryki często będzie nawet cięższy niż aluminiowa konkurencja ze względu na gorszy osprzęt. Więc jeśli nie planujesz takich rzeczy, Alu też będzie ok. 2x11, cóż, producenci już zdecydowali i mało który rower na sezon 2020 w tych pieniądzach będzie miał taki napęd. W 2019 było tego więcej, bo Shimano SLX/XTwystępowało tylko pod 2x. Z wrzucaniem w górę kasety nie ma problemu, jak chcesz szybko zrzucać bez klikania jak opętany potrzebna manetka co najmniej XT albo gripshift. Jeśli rower kupiony przez internet ma normalną gwarancję producenta, to i tak możesz go zanieść z reklamacją do najbliższego sklepu będącego dystrybutorem. A jeśli i tak wolisz kupić lokalnie, cóż, ceny w internecie to zawsze jakaś tam podstawa do negocjacji Jeszcze jedna uwaga odnośnie Krossa, to nadal w tym sezonie nie dorobili się tylnej osi w standardzie boost, tylko wciąż jest tam 12x142. W użytku pewnie róznicy nie poczujesz, ale jeśli chcesz mieć rower z najnowszymi standardami, to tutaj Kross ma minusa.
-
Teraz jeszcze czas promocji, więc na przykład Level 9.0 z sezonu 2019 spokojnie znajdziesz na Allegro przecenione na 4200 PLN albo niżej. Podobnie z bliską konkurencją w postaci Kellys Gate 70. Standardową propozycją w tym budżecie jest Rockrider XC500 z Decathlonu, który specyfikacją i wagą bije te rowery. Wyglądem już niekoniecznie Za 6 tysięcy możesz też poszukać rowerów z karbonową ramą, kosztem gorszego osprzętu (Kross Level 10.0, Scott Scale 940, na wyprzedażach pewnie znajdzie się tego więcej). Ewentualnie wylajtowane aluminium w postaci Specialized Chisel. Pytanie czy planujesz ulepszać rower w przyszłości, czy kupić raz i jeździć bez większych zmian. Oraz czy chcesz napęd 1x12, czy 2x11.
-
[Przełajki - dyskusja] Inspiruj, pytaj, dziel się wrażeniami
some1 odpowiedział MikeSkywalker → na temat → Gravel/Przełajówki
Ależ ja się nie zachwycam, po prostu wyjaśniam skąd nagle wysyp modeli na takich kołach. Dla producenta koszt jest niemal zerowy, wymiana kół i rower robi się bardziej "terenowy". No i raczej nie są to też leżaki magazynowe po MTB 27,5", akurat takie koła i opony w gravelowe ramy też się nie zmieszczą. A czy to się przyjmie, czy może za parę lat gravelowe ramy spuchną i zaczną mieścić opony MTB, to inna sprawa. -
[Przełajki - dyskusja] Inspiruj, pytaj, dziel się wrażeniami
some1 odpowiedział MikeSkywalker → na temat → Gravel/Przełajówki
No i co z tego, że w fabrycznej konfiguracji? Rama ma identyczną geometrię jak w modelu na kołach 700C. Wygląda trochę inaczej, bo doszła sztywna oś i taper. Taka zaleta tego rozmiaru kół, że są plug&play. Inny przykład tego typu, Merida Silex i Silex+. -
[Przełajki - dyskusja] Inspiruj, pytaj, dziel się wrażeniami
some1 odpowiedział MikeSkywalker → na temat → Gravel/Przełajówki
Różnica taka, że 650B z całkiem już konkretną oponą wciśniesz do typowej gravelowej ramy, 29er już nie bardzo. -
Jest jeszcze do wyboru cichociemny czarny na czarnym w macie.
- 15 odpowiedzi
-
- specialized
- epic
- (i 5 więcej)
-
Tak, to po prostu stary model. Tu jest aktualny Expert: https://www.specialized.com/us/en/epic-hardtail-expert/p/171125?color=264141-171125
- 15 odpowiedzi
-
- 1
-
-
- specialized
- epic
- (i 5 więcej)
-
Ale 12 rzędowego XT to on nie ma, przynajmniej na zdjęciu.