Odwiedziłem ponownie sklep i jednak zdecydowałem się na mniejszy rozmiar, czyli ML. Kilometry, zwłaszcza w terenie, pokażą czy była to słuszna decyzja. Dziękuję Wam za duży odzew - nie spodziewałem się, że w krótkim czasie dostanę tyle odpowiedzi. Wszystkie były dla mnie pomocne i poruszały istotne kwestie.
Poniżej opiszę moje obserwacje, w razie gdyby ktoś stał przed podobnym dylematem lub był po prostu ciekawy.
Zmierzyłem wysokość siodła w moim obecnym rowerze z pedałami SPD i wyszło mi 76 cm od środka suportu do czubka siodła, a siodło w moim odczuciu mam dość wysoko. Ustawiałem je metodą prób i błędów, ale z kalkulatora Speca, gdzie podaje się wzrost, długość nogi, długość piszczela i odległość kostki od podłoża wyszło mi 75 cm, a z ogólnej zasady "109% długości nogi" wychodzi 76.5 cm przy korbach 172.5 mm, więc wszystko się mniej więcej zgadza.
Przy takim (76 cm) wysunięciu sztycy w rozmiarze ML miałem jeszcze 2.5 cm oficjalnego zapasu na podziałce. W większym rozmiarze byłoby to 4.5 cm i tak na oko to sztyca mogłaby być bardziej wysunięta.
Sprawdziłem też odległość buta od przedniego koła i myśle, że będę miał sporo zapasu przy skręcaniu.
Główną moją obawą w przypadku mniejszego rozmiaru była pozycja w dolnym chwycie. Przy pierwszej wizycie w sklepie wydawała mi się nie do utrzymania na dłuższą metę. Dzisiaj odbierałem ją już jako całkiem znośną, a rozmiar L wydawał mi się jednak zbyt wysoki. Zwracałem też uwagę na to ile koła widzę przed sobą i myślę, że nawet na ML nie bałbym się zjechać z jakiejś górki.
To co ostatecznie przekonało mnie do ML to zachowanie roweru w zakrętach, na co wcześniej nie zwracałem większej uwagi. Mniejszy rozmiar był bardziej responsywny, łatwiej mogłem go pochylić. Przyjemniej się prowadził.
Z mniej istotnych rzeczy, to czytałem jeszcze o długościach korb i wychodziło na to, że przy moim wzroście zalecane są 172.5 cm (takie jak w ML). Kierownica w L chyba też jest nieco za szeroka dla mnie. W każdym razie rozmiar ML był jakby bardziej poręczny. No i rama w rozmiarze ML ma lepsze proporcje.
Rower odbiorę pewnie dopiero za kilka tygodni. Mam nadzieję, że wybrałem dobrze i nie będę żałować. Myślę, że L też byłby w porządku i być może nieco lepiej sprawdziłby się w terenie. Zamawiam lekki model z wyższej półki, więc zdecydowałem się pójść bardziej w sportową sylwetkę. Raz się żyje. Jak trochę pojeżdżę to opiszę wrażenia.