Akurat zdjęcie robiłem w okolicach Świdnicy. U mnie działki zaczynają się od ok 30 zł za m², ale za takie fajne, z widokiem na Karkonosze trzeba już liczyć ok 100 zł za m².
Wpatrzeni w Ślężę.
Rower z końca lat 90tych ale na dobrym osprzęcie a kiedyś produkowali bardziej trwałe rzeczy. Ładnie wygląda bo dość konkretnie potraktowano go plakiem. Stan ciężko ocenić ze zdjęcia, kwestia stanu łożysk i napędu.
Do wymiany mogą być linki przerzutek i pancerze bo zardzewiałe i hamulce cantilever. Przejedź się na rowerze i zobacz jak hamuje. Jeśli słabo to wymień od razu komplet na vbrake.
Ogólnie jak na rower za 600pln od handlarza to nie jest zły, ewentualne wady do zrobienia za grosze we własnym zakresie. Chyba że zaprowadzisz do serwisu to będą koszty
O ile wybór roweru, osprzętu typu lampki itp. można jeszcze wykonać zdalnie, to kasku absolutnie się nie da. Mnie praktycznie wszystko, co mierzyłem, cisnęło w nieforemny łeb i z kilkudziesięciu przymierzonych kasków (pomimo, że teoretycznie rozmiary innych też powinny się zgadzać) pasuje na mnie Rudy Sterling, Kask Protone i jeden model Speca Kask NAPRAWDĘ trzeba przymierzyć.
Zawodnicy wagi ciężkiej zwykle muszą się przygotować na skladanoe kol na zamówienie. Jeśli ważysz więcej niż 110-115 prawdopodobnie będzie podobnie.
A tak ogólnie to całkiem przyzwoity sprzęt, ma wszystko co gravel mieć powinien
*o ile oczywiście akceptujesz fakt, że płacąc dzisiaj dostaniesz go w grudniu
Bo mi ścieżka okrążająca Magurę zarosła. Jakbym jej wcześniej nie znał to bym nawet nie próbował tam jechać. Trawa po pas, nie widać po czym się jedzie a różne kamienie i patyki się tam czają, kilka przewróconych choinek, nowe rosną już na ścieżce. I tak przez kilometr. Dwa lata tam nie byłem, a najwyraźniej nikt tamtędy nie jeździ
To niekoniecznie jest właściwy wniosek. Mogłeś mieć źle ustawiony rower, problem mógł narastać i objawić się dopiero teraz kiedy pogłębiły się zmiany. Objawy pasowałyby do syndromu pasma biodrowo-piszczelowego. Niezależnie od wizyty u specjalisty możesz zacząć się rolować jeżeli tego nie robisz.
https://www.praktycznafizjoterapia.pl/artykul/syndrom-pasma-biodrowo-piszczelowego-jako-uraz-przewlekly-w-kolarstwie
Podjazd z Pieskowej Skały niebieskim szlakiem
Ten asfalt to taka trochę ściema, bo na początku i końcu jest porządny szuterek i nawet trochę wapiennych kamieni