Ranking

Bo wzięło, nadciągnęło, postraszyło, pokropiło i poszło:

bo którą ścieżke wybrać

Bo na północ od Krakowa.

Bo już po zawodach

Zamontuję sobie taką trąbkę. Następnym razem jak mi jakaś "kura" wejdzie pod koło, to po jej użyciu siądzie z wrażenia na DDR-ce.

....to zależy jak do tego się odniesiesz. Patrząc jak jest złożony i ile trzeba zapłacić- jest nieźle. Ale alu rama+alu widelec= brak komfortu. Ja osobiście bym nie kupił- dołożyłbym do eskera stalowego ;-)

Doinwestowany i jeżdżony w niedzielę do kościoła po połówce czystej.

Gdyby komuś brakowało przyczepności na szybkich zjazdach: https://old.reddit.com/r/3Dprinting/comments/d4pjjh/tomorrows_commute_will_be_fun_to_say_the_least/

Musisz sam przefiltrować porady od dywagacji akademickich. Nie poradzisz, że u ludzi włącza się tryb mentorski.

To ja pochwalę się swoim Śmietnikiem. MTB stał i się kurzył bo siedzi się na tym jak na krowie, w końcu kupiłem coś co jeździ jak moja szosówka, ale da się tym wjechać w teren. Na razie okazuje się na tyle uniwersalnym rowerem, że szosa siedzi na trenażerze i jeździ na wyścigach, a na lekkie jazdy, rozjazdy i wszelkie preteksty biorę Śmietnika. Normalny mały Inflite. Wsadziłem opony 40mm, przez asymetryczne widły wiele więcej nie wejdzie. No i kaseta 11-46. Wjedzie wszędziej, zjechać gorzej