Ranking
Popularna zawartość
Treść z najwyższą reputacją w 16.05.2018 uwzględniając wszystkie działy
-
16 punktów
-
15 punktów
-
12 punktów
-
8 punktów
-
8 punktów
-
6 punktów
-
Bo się nie udało... jeszcze ostatnie chwile przed zlewą. Potem tyle samo czyszczenia roweru co jazdy łapałam jedyne drzewko w okolicy by było bardziej fotogeniczne niż kolejny słup.5 punktów
-
Bo wiosna, niemieckie asfalty i krajobrazy krainy Meklemburgia-Pomorze Przednie (Mecklenburg-Vorpommern)5 punktów
-
4 punkty
-
3 punkty
-
Malowniczo dziś było w Beskidzie Żywieckim: http://beskidtrail.pl/zapetlony-worek-raczanski/3 punkty
-
2 punkty
-
2 punkty
-
2 punkty
-
2 punkty
-
2 punkty
-
2 punkty
-
Cieszę się, że pomogłem Ja nie smarowałem uszczelek niczym innym, jak tylko olejem Shimano, żeby tłoczek ładnie wszedł do środka. Tłoczek na Twoim zdjęciu wygląda jak nowy, u mnie na tej cylindrycznej części były już głębokie szramy, rysy widać wewnątrz klamki, ale hamulce póki co działają i nawet nie leją (a rower przechowuję poziomo pod łóżkiem, z braku miejsca).1 punkt
-
No to spox. A propos samozamykacza - u mnie pierwszy rozleciał się kiedyś przy zapinaniu, nie był przeciągnięty, wytarło sie zabezpieczenie wajchy. Przy okazji, zrobiłem niedziela-wtorek 400km z jak zwykle mocno obwieszonym Extrawheelem po "1000 Seenplatte" - bezstresowo.1 punkt
-
Na tłoku nie ma o-ringów, w zacisku też nie ma typowych, tylko takie o przekroju kwadratowym, a nie okrągłym. Uszczelki wcale nie puchną, tylko zacierają się od błota i ogólnego syfu pomieszanego ze startym alu, ewentualnie sztywnieją ze starości. Po wyczyszczeniu i ponownym złożeniu spodziewałbym się raczej lania klamek z powodu zesztywniałych uszczelek, wytarcia korpusu i powstania grubych rys w alu, niż nie odbijania sprężyny. Czyszczenie tłoka i wnętrza klamki izopropanolem jest jak najbardziej wskazane i nie uszkadza niczego,. W środku ma być sterylnie czysto, trzeba ten czarny szlam dokładnie wypłukać i usunąć. Do totalnego serwisu trzeba niestety klamkę rozmontować na czynniki pierwsze, co wcale nie jest jakoś trudne, trudniejsze może być złożenie, zwłaszcza dźwigni stroke jednak odradzam niepotrzebne zdejmowanie uszczelek tłoka - siedzą bardzo ciasno, zwłaszcza wewnętrzna, ta twarda. Jeśli tłoczek uporczywie się zacina, można zadziory w plastiku (na tej najbardziej zewnętrznej części jeszcze przed pierwszą uszczelką) delikatnie oszlifować papierem ściernym, nie uszkodzi to hamulca ani nie upośledzi jego działania, wręcz przeciwnie. P.S. Notabene Robert popełnił jeden błąd w opisie - otóż tłoczki w zacisku nie wracają nie dlatego, że nie mają poślizgu, tylko dlatego że go własnie mają A NIE POWINNY. Ruch powrotny tłoczka realizuje uszczelka, wracając do pozycji wyjściowej zabiera tłoczek ze sobą. Jeśli tłoczek się w niej przesunie na odległość większą niż odkształcenie gumy pozwala, to jak niby ma wrócić? Sprężynki cofają jedynie klocki do tłoczków. Zasada działania jest identyczna jak w hamulcach samochodowych, a tam jak wiadomo nie ma żadnych sprężyn powrotnych, realizuje to ów o-ring tłoka, o przekroju kwadratowym.Jeśli uszczelka jest stara i sztywna, tłoczek nie wraca i już. P.S.2 Próbowałem być sprytny i rozmontowałem klamkę starych slx-ów (BR-M665), ale nic z tego - tam tłoczek jest po pierwsze z alu, po drugie dłuższy nieco, a po trzecie i najważniejsze - ma większą średnicę (chyba 12mm versus 10mm w XT) więc pomysł z przełożeniem tłoczka lub uszczelek spalił na panewce1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
Taki stwór zastąpił mi drogę w dolince prądnika . A dla jasności,żaden blur tylko przysłona , znaczy głębia ostrości .1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
Crosso Dry pasują idealnie i dodatkowe troki nie są potrzebne aby stabilizować te sakwy, wręcz przeciwnie, nie stosowałbym troków, bo po ześlizgnięciu mogą zahaczyć o coś, wplątać się w szprychy i może nastąpić problem.Moim zdaniem z tym przegubem jest coś nie tak.W mojej był prosty.Skrzywienie może nie mieć bezpośredniego wpływu na jazdę, ale w określonych warunkach może wpływać na zachowanie przyczepki a w efekcie na Twoje bezpieczeństwo.Zapytaj producenta, czy taki stan przegubu jest normalny.Mnie przyczepka wypięła się tylko raz po wjechaniu w ciemnościach w mega dziurę przy próbie wyminięcia stada dzików przechodzącego przez drogę.Ja z przyczepka jeździłem tak jak na poniższym filmie:1 punkt
-
Nie mam wielkich doświadczeń z Extrawheelem, używam ca. 5 lat , przejechałem ca. 6-8 tys km, używam głównie na asfalcie/szutrach ale zdarzyło się też jechać smrekowe single i podobne tematy. Nie byłem w Andach, jak w reklamie,na Kilimandżaro też,w górach do 1,5 tys mnpm wiele razy. Ad 1 Nie zdarzyło się odpięcie przy "normalnej jeżdzie" . Zdarzyło sie przy przepychaniu roweru do tyłu ze skręconą przyczepką, przy cofaniu zestawu, kiedy przyczepka oprze się o krawężnik, przy glebie i podobnych dziwnych, nieprzemyślanych zachowaniach. Ad2 Smaruję smarem miedzianym, z lenistwa nieczęsto, za to staram się to wyczyścić z piachu/kurzu codziennie podczas dłuższej wyprawy. Ad3 Kiedyś producent deklarował bezpłatną wymianę zużytych, jak jest teraz - nie wiem. Moje są mocno zużyte, zajmę się tematem jak przelecą przez sworznie, na razie nie ma to wpływu na jazdę. Ad4 Używam Crosso Expert ( ? ) te duże rolowane z metalowymi hakami, pasują spoko, dodatkowo spinam je do przyczepki mikro-pasem transportowym,wtedy praktycznie nie bujają się podczas jazdy. Ad5 Dziwnie to wygląda, u mnie jest +-2mm prościutko.Zobacz,czy przypadkiem na obu ramionach nie są ustawione różne kąty.Sruby na widelcu służą do regulacji pod różne rozstawy haków w ramach, może jedna puściła stąd ten wicher.Nie powinno tak być, jak nie uda się skorygować śrubami - masz "powypadkowy" widelec. Warto dokupić dodatkowy samozamykacz planując dalszą podróż, niestety nie są najlepszej jakości.Sworznie spoko ale mimośród kiepski. Ogólnie przyczepka petarda.Wielu spotkanych turystów rowerowych nie mogło uwierzyć,że przy wadze ca 4kg można nią wozić spokojnie 30kg i więcej. Nazwę producenta z komentarzem,że to z Polski pisałem na fiszkach wiele razy.1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
Mocno archiwalne, koza stara jak węgiel. https://naforum.zapodaj.net/c36c2a783b5f.jpg.html][/url]1 punkt
-
To może i ja - Łukasz/elkaziorro/ KTM Myroon Elite 29/ Giant Defy 1. Zdecydowanie bardziej preferuję stać po drugiej stronie obiektywu, stąd praktycznie brak selfików. Niemniej jedno znalazłem, zrobione podczas przymiarki do nowego sprzętu. Wiem wiem, rower słabo widać, ale ciekawskich zapraszam do mojego garażu, tam jest ładniejsze zdjęcie roweru, bo beze mnie.1 punkt
-
1 punkt
Ten Ranking jest ustawiony na Warszawa/GMT+02:00