wojtekkrakow Napisano 15 Lutego 2009 Napisano 15 Lutego 2009 Witam. Posiadam nowe koła : http://bikeserwis.pl/?p=productsMore&i...ze-mach1-dt-wtb Zabieram się za montaż tych kół i przy okazji nowych hamulców. Zastanawia mnie jedno, czy szprychy w takim nowym kole są już dobrze wycentrowane? Czy robi się to dopiero po założeniu na rower, i kasety i dopiero wtedy już na rowerze docelowym dociąga się szprychy. Pytam bo jak zamontuje już hamulce obawiam się że pojade w trase przetestować i nie chciałbym załatwić nowych kół. Pozdrawiam Wojtek
nabial Napisano 15 Lutego 2009 Napisano 15 Lutego 2009 musza byc juz zrobione na gotowo, jedyne co moze miec miejsce, to konieczosc sprawdzenia naciagu i wycentrowania po paru wyjazdach, gdy kolo sie ulozy i przystosuje to wszystkich normalnych naprezen
Bula Napisano 15 Lutego 2009 Napisano 15 Lutego 2009 gotowe koła są od razu zdatne do jazdy nic nie musisz już przy nich robić
jmc Napisano 15 Lutego 2009 Napisano 15 Lutego 2009 Koła te najpewniej są już prawidłowo zbudowane. Nie zawadzi sprawdzić jednak właściwe naprężenie szprych. W kole tylnym szprychy po stronie napędowej (prawej) winny mieć naciąg rzędu 1000 - 1100 N, zaś po stronie lewej koła tylnego i tak nie uzyska się naciągu większego niż 650 - 750N. Jeśli usiłować się będzie uzyskać większy naciąg szprych z lewej strony, doprowadzi to do przeciągnięcia płaszczyzny środka koła w lewą stronę. W kole przednim naprężenie po stronie tarczy powinno mieć naciąg ok. 1000N, zaś ok. 700N po stronie prawej. Profesjonalnie zbudowane koło (to jest przy zachowaniu takich reguł, jak: właściwy dobór części, prawidłową geometrię radialną i boczną, poprawne wycentrowanie płaszczyzny środka koła oraz odpowiedni naciąg szprych) w trakcie użytkowania nie będzie wymagać żadnego tzw. "docentrowywania".
Boss Napisano 15 Lutego 2009 Napisano 15 Lutego 2009 winny mieć naciąg rzędu 1000 - 1100 N No dobra - a jak to zmierzyć w gotowym kole?
jmc Napisano 15 Lutego 2009 Napisano 15 Lutego 2009 No cóż....Tu już niezbędny jest specjalistyczny przyrząd - tensjometr. Nietety, jest to dość droga zabawka; tylko dla fanatyków gotowych wydać nawet i kilkaset złotych. Albo dla serwisów rowerowych. Ale... Każdy warsztat mieniący się być serwisem profesjonalnym powinien mieć w swoim wyposażeniu ten przyrząd. Z pewnym przybliżeniem można - metodą porównawczą - można określić stan naprężenie szprych z innym kołem, w którym znana jest wartość owego naciągu. Szprychy szarpnięte opuszkiem palca winny dać zbliżony ton. To coś tak, jak odpowiedni naciąg strun przy strojeniu gitary...
hudy Napisano 16 Lutego 2009 Napisano 16 Lutego 2009 Nawet w warsztatach ciężko znaleźć taki sprzęt, bo wheelmakerowi do zwykłego składania kół (czyli dla typowego odbiorcy) taki urządzenie przestaje być potrzebne po kilku kołach. Naprężenie czuć w ręce. Dopiero gdyby zjawił się klient, który by chciał czegoś takiego... ale raczej się nie zjawi. Naprężenie szprych można sprawdzać gitarą, a tak robią to w Eastonie: http://www.eastonbike.com/index_vid.html Najtańsze tensometry produkuje ParkTool, ale chyba wykupiłem ostatni w Velo, bo już zniknął z oferty. Tensometrów innych producentów w ogóle nie widziałem na polskim rynku.
tobo Napisano 16 Lutego 2009 Napisano 16 Lutego 2009 Koła te najpewniej są już prawidłowo zbudowane. Nie zawadzi sprawdzić jednak właściwe naprężenie szprych. W kole tylnym szprychy po stronie napędowej (prawej) winny mieć naciąg rzędu 1000 - 1100 N, zaś po stronie lewej koła tylnego i tak nie uzyska się naciągu większego niż 650 - 750N. Jeśli usiłować się będzie uzyskać większy naciąg szprych z lewej strony, doprowadzi to do przeciągnięcia płaszczyzny środka koła w lewą stronę. W kole przednim naprężenie po stronie tarczy powinno mieć naciąg ok. 1000N, zaś ok. 700N po stronie prawej. Profesjonalnie zbudowane koło (to jest przy zachowaniu takich reguł, jak: właściwy dobór części, prawidłową geometrię radialną i boczną, poprawne wycentrowanie płaszczyzny środka koła oraz odpowiedni naciąg szprych) w trakcie użytkowania nie będzie wymagać żadnego tzw. "docentrowywania". doradziłeś chłopakowi nie ma co. pójdzie do sklepu z taką poradą i sie przerazi że nikt mu nie będzie (lub prawie nikt - choć stawiam na 100% niemożliwości) w stanie prawidłowo wycentrować kół. tysiące ludzi radzi sobie bez tensjometrów, jeżdżą z różną agresywnością i nic lub niewiele złego wynika z tego dla kół i ich użytkownika. a co do tensjometrów: dt się chwali że posiada takowe ustrojstwo w ofercie i zapewne korzysta z niego w procesie wykonywania gotowych kół własnej produkcji, co nie ma wplywu na to że koła firmowe dt mają wyjątkowo kiepskiej jakości naciąg
jmc Napisano 16 Lutego 2009 Napisano 16 Lutego 2009 Mam cały czas na myśli koła profesjonalnie zbudowane, zgodnie ze wszystkimi zasdami sztuki wheelbuilding, a nie koła "dla tysiący ludzi". Zgodzę się, że to mniejszość bikerów - choć pewnie wcale nie tak mała - ale są tacy, co mają ambicję jeździć na idealnie zbudowanych kołach. A co do kół budowanych przez DT, to zarzut kiepskich naciągów (o ile w ogóle możliwy) postawić można by jedynie kołom budowanym przez zautomatyzowane kombajny. Koła budowane ręcznie przez DT to niemal ideał, zwykle budowane na indywidualne zamówienia, a ich cena sięga kilku tysięcy złotych A może spróbować samodzielnie zbudować koło? Zapewniam, że nie jest to wiedza tajemna i przy dużej dozie chęci, cierpliwości i samokrytycyzmu niemal każdy jest w stanie zbudować koło o niebo lepsze, niż te skłądane hurtowo przez "wheelmakerów od zwykłego składania kół". Powodzenia
tobo Napisano 16 Lutego 2009 Napisano 16 Lutego 2009 wszystko pięknie i ja to rozumiem - tylko koła w temacie są zwykłymi kołami, poza tym mam wrażenie że założyciel tematu jest zwykłym "szeregowym" rowerzystą.
wojtekkrakow Napisano 16 Lutego 2009 Autor Napisano 16 Lutego 2009 serwus posiadający małą (póki co) wiedzę, nie znaczy że szeregowy , ale to prawda tensometry w budowie kola mi nie są potrzebne, znam te urządzenia z innej dziedziny w której pracuje, w budownictwie służą one głównie do analizowania naprężeń w ustrojach żelbetowych. Lubie grzebać przy rowerze, i dostrajać wszystko na tip top , ale w wypadku kół głównie zależy mi na tym by były sprawne, wiecie tyle sie czyta o tym, ze pozniej juz nie wiadomo czy nowe kola mozna juz ujezdzac zblizajac sie do limitow mozliwosci , czy trzeba na nie zernknac jeszcze . Dzieki za odzew, sporo sie dowiedzialem w temacie. Dzieki! Pozdrawiam Wojtek
kwiatek13 Napisano 16 Lutego 2009 Napisano 16 Lutego 2009 Witam Mam pytanie. Jak nazywa sie oslonka na szprychy? zakladana na tylna piaste Z gory dziekuje za szybka odpowiedz Pozdrawiam
hudy Napisano 18 Lutego 2009 Napisano 18 Lutego 2009 Na dobrze złożone koła zerka się raz do roku z przyzwoitości. No, chyba, że zaliczyły Duże Zwiększenie Wszystkich Obciążeń Naprężających (w skrócie DZWON ). Na te kółka z linku zerknąłbym osobiście po pierwszych 100 kilometrach, w razie gdyby serwis sam nie rozprężał kół w trakcie składania (może to robią, czort ich wie), a potem raz na sezon, lub po DZWONIE. Swoją drogą słyszałem kiedyś kiepskie opinie o tych obręczach, ale to jednostkowe, nie wiem ile w tym prawdy. Może warto dla pewności kontrolować jednak te kółka?
wojtekkrakow Napisano 21 Lutego 2009 Autor Napisano 21 Lutego 2009 serwus Dzięki wszystkim za porady! salut! Wojtek
Fifi Napisano 19 Kwietnia 2009 Napisano 19 Kwietnia 2009 Odświeżam. Gdzie można kupić tensometr? Park Tool tzn. w PL Velo ma to urządzenie jeszcze w swojej ofercie, bo nie widzę.
afly Napisano 21 Listopada 2009 Napisano 21 Listopada 2009 Mama takie pytanko, mam koła na obręczach Mach1 EXE z piastami Joy Tech (ok. 1400km+), koła z chwilą rozpoczęcia sezonu bylby centrowane, naciag szprych był bardzo duży, ostatnio (z 2 tyg temu) poruszylem z ciekawości szprychami i bylo jak dla mnie dośc luźne, moje pytanie brzmi co teraz zrobić? Czy należy naciągać szprychy co jakiś czas? czy też może koło ulożyło sie w komfortowej dla siebie sytuacji? Zima się zbliża i mógłbym znaleźc czas na poprawienie naciagu szprych ale czy jest sens?
tompoe Napisano 22 Listopada 2009 Napisano 22 Listopada 2009 Mama takie pytanko, mam koła na obręczach Mach1 EXE z piastami Joy Tech (ok. 1400km+), koła z chwilą rozpoczęcia sezonu bylby centrowane, naciag szprych był bardzo duży, ostatnio (z 2 tyg temu) poruszylem z ciekawości szprychami i bylo jak dla mnie dośc luźne, moje pytanie brzmi co teraz zrobić? Czy należy naciągać szprychy co jakiś czas? czy też może koło ulożyło sie w komfortowej dla siebie sytuacji? Zima się zbliża i mógłbym znaleźc czas na poprawienie naciagu szprych ale czy jest sens? Podstawowa kwestia czy przypadkiem nie badałeś naciągu po stronie nie napędowej w tylnym kole. Tam naciąg jest zawsze wyraźnie słabszy. Poprawienie naciągu szprych bez centrownicy jest trudne. Oczywiście możewsz spróbować dokręcać o ułamki obrotu każdy nypel itd. itd. Ale i tak się może zdarzyć, że sie trochę rozcentruje.
Brooce Napisano 22 Listopada 2009 Napisano 22 Listopada 2009 Hmm... a znacie może jakieś "wytrzymałe" (na zaplatanie) nyple? Zaplatałem na standartowych nyplach DT swiss (od szprych champion). Niestety, kilka mi się lekko zaokrągliło. Myślałem że to moja wina, ja je zniszczyłem czy też mam zły klucz. No cóż, brak praktyki z pewnością zawinił - ale ostatnio centrowałem koło w 5letnim rowerze ojca (marketówka). Ani jeden nypel nie poszedł, DT to przy nich plastelina. Znacie więc może trochę twardsze?
pawel1315 Napisano 22 Listopada 2009 Napisano 22 Listopada 2009 Kup nyple mosiężne, a nie aluminiowe.
Andrew Napisano 22 Listopada 2009 Napisano 22 Listopada 2009 Hmm... a znacie może jakieś "wytrzymałe" (na zaplatanie) nyple? Zaplatałem na standartowych nyplach DT swiss (od szprych champion). Niestety, kilka mi się lekko zaokrągliło. Myślałem że to moja wina, ja je zniszczyłem czy też mam zły klucz. No cóż, brak praktyki z pewnością zawinił - ale ostatnio centrowałem koło w 5letnim rowerze ojca (marketówka). Ani jeden nypel nie poszedł, DT to przy nich plastelina. Znacie więc może trochę twardsze? Może pokaż jaki masz klucz? Ja mam nyple DT i dociągałem je bardzo mocno kluczem "PRO" i żaden nie uległ uszkodzeniu. A w marketówce możesz mieć nyple ze stali gwoździowej
Brooce Napisano 22 Listopada 2009 Napisano 22 Listopada 2009 Klucz mam jakiś uniwersalny (trójkątny) za 10 zł Bardzo możliwe że to jego wina, żaden rozmiar nie pasuje idealnie. Czyli warto się szarpnąć na jakiś porządny? Jaki wybrać rozmiar, wiecie może jaki mają te standartowe nyple DT ? A w marketówce możesz mieć nyple ze stali gwoździowej hi hi Co nie zmienia faktu że bardzo przyjemnie się naciągało
kipps Napisano 1 Grudnia 2009 Napisano 1 Grudnia 2009 Mam szybkie pytanie, czy wobec faktu, że sklep w którym mam kupować koła nie posiada nypli mosiężnych czy brać nyple stalowe? Koła będą pod tarcze (32 szprychy) dla użytkownika 95kg do XC-czy nie popełnię w ten sposób jakiegoś kardynalnego błędu?
Mod Team Puklus Napisano 1 Grudnia 2009 Mod Team Napisano 1 Grudnia 2009 Mosięzne sa najlepsze bo sie nie odkrecaja i sa wytrzymałe. Stalowe sa twarde i moga sie odkrecac a aluminiowe sa miekkie ale lekkie
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.