[Zlot]Pierwszy ogólnokrajowy międzynarodowy Zlot Forumrowerowe.org

[Ecia]

Na razie zagłosowało 31 osób - prosimy się sprężać, ankieta powisi do końca weekendu (czyli do 23.11.). W poniedziałek ustalamy konkretny termin.

Pozdrówko z cezurą

[MarcinGoluch]

tyle że te osoby mają lepiej bo z kimś się umówią i zamienią, albo kierownikowi powiedzą że mają ważny wyjazd i inna ekspedientka będzie pracowała.

Naprawde wierzysz w to że ktoś zamieni się na jeden dzień zeby przyjsc w dlugi wekend do pracy? Często brałem zmiany znajomych którym coś wypadało ale 99% ludzi w tym terminie ma lub bedzie mialo jakies plany i osobiście w tym dniu raczej nie liczył bym na pomyślną podmianę.

 

Tak jak wstępnie pisałem o terminie majowym rozmawiałem z kilkoma osobami i wiele osób planuje w tym terminie wyjazdy rodzinne. Dal osob pracujacych na rozne zmiany jest to często jedna z niewielu okazji zeby gdzieś wyjechać z familią.

 

Pomysł przyjazdu z rodziną i dziećmi jest ZDECYDOWANIE NIE UDANY ! ! ! Przepraszam ale to nie jest płaski teren gdzie dzieci mogą się pokręcić na rowerku, tam raczej nie bedzie betonu i po 5min najzwyczajniej bedzie koniec zabawy.

 

Pozdrawiam!

Marcin

[Kubusiowa]

myślę że dałoby się podmienić tym bardziej, że jeśli się jest oki dla ludzi oni się odwdzięczają tym samym, po co zakładać że się nic nie da zrobić, jak komuś zależy to zawsze znajdzie wyjście. Ale to moje wewnętrzne odczucia masz oczywiście rację po części tak samo i ja mam po części rację. Przecież zawsze można spróbować.

Mieszkałam w Wałbrzychu za dziecka i były tam szlaki łatwe przyjemne, choć każdy teren jest inny.

Czy jesteś pewien na 100% że tam gdzie będziemy nie ma jakiś łatwych odcinków?

No i się na mnie nie denerwuj Bo to przecież tylko propozycja i każdy i tak zrobi jak będzie chciał

 

pozdrawiam

[jurasek]

Marcin , w zamierzeniu to nie będą zawody extremalne lecz towarzyskie spotkanie

nie sreślałbym dzieciarni , jeżeli mamunia lub tatko chcą zabrać pociechę , czy też całą familią sie stawią i wiedzą że będa nad nią panować to proponuję jak najbardziej

czym skorupka nasiąknie ....

jestem za kinderniespodziankami

 

co do zamian zmian to rozprawiać na forum nie ma sensu

każdy w swej rogatej duszy musi zrobić postanowienie "JADĘ " i sam wykombinuje jak zamierzenie zrealizować

im wiecej sie będzie gdybać to tym bardziej bedzie "nie jade"

 

a więc konkrety : padnie termin, planować urlop lub L4 , gromadzić kasę , opracować trasę dojazdu , przygotować ekwipunek i wio koniku i witaj przygodo

 

i głowy lamentami nie zawracać

[tobo]

1. jesli zakladamy ze jest to piknik forumowy to mozna zabrac calą rodzine.

2. jesli zakladamy ze spotykamy sie jednak zeby pojezdzic na jakims tam w miare dystansie to wg mnie nie jest to dobry pomysl. tym bardziej ze przy duzej grupie jak nic wtedy sie podzielimy - chyba ze to tez wchodzi w rachubę?

3. wg mnie koncepcja ZLOTU FORUMOWEGO to jednak punkt drugi wiec jednak skupilbym sie na jezdzeniu a ogniska, biwaki, piwkowanie postawilbym na drugim miejscu.

[Ecia]

3. wg mnie koncepcja ZLOTU FORUMOWEGO to jednak punkt drugi wiec jednak skupilbym sie na jezdzeniu a ogniska, biwaki, piwkowanie postawilbym na drugim miejscu.

Zdecydowanie się zgadzam. Skoro już wyląduję w górach z rowerem - chciałabym zrobić z niego użytek nie tylko symboliczny .

Co do rodzin, dzieci: jak dla mnie, mogłyby być, pod warunkiem, że jednak nie na wycieczce. Mowa głównie o dzieciach - bo drugie połówki, jeśli na co dzień rower nie służy im jedynie do jazdy po przysłowiowe bułeczki, oczywiście czemu nie . Ale z dziećmi na górskiej trasie... nawet, jeśli nie byłaby to technicznie czy kondycyjnie trudna trasa dla nas, to jednak dzieciaków ja tam nie widzę. Choćby tylko ze względu na ich bezpieczeństwo (choć nie ukrywam, że i na naszą frajdę z jazdy ).

Jeśli zatem rodzince wystarczy np. spacer po okolicy, podczas, gdy forumowicze będą rowerowali - ja nie widzę problemu. Ewentualnie można - jak już pisałam wyżej - wyznaczyć kilka alternatywnych tras, w tym również taką dla całkowitych amatorów i dzieci.

A wieczorem - wspólne spotkanie przy ognisku

Pozdrówko rozgrywające

[MarcinGoluch]

Daleko mi do planowania extremalnej imprezy, a wręcz przeciwnie chce pojeździć po górach w większym gronie co samą extreme wyklucza.

Jeśli zaś chodzi o "czym skorupka za młodu" to dla dziecka ma być to przyjemność a niestety znając dzieci (wyobraźcie sobie że też byłem dzieckiem ) to po paru setkach będzie "ja chce wracac".

 

Trasa i wieczorne pogaduchy z rekonesansem sprzętu przy piwku obowiązkowo ale z zachowaniem nacisku na trase.

 

Pozdrawiam!

Marcin

[Ecia]

Po rozmowie z forumowiczem znającym zlotowe tereny, stwierdzam: tam NIE ma terenów do jazdy na rowerze dla dzieci (to samo się tyczy absolutnych rowerowych amatorów).

A ponieważ to ma być jednak zlot forum rowerowego i zamierzamy tam PRZEDE WSZYSTKIM pojeździć - apel do uczestników: jeśli ktoś ma możliwość wyrwania się na tych kilka dni z czułych objęć familii, niech korzysta i bynajmniej nie nalega, żeby koniecznie jechali razem z nim/nią .

Jeśli ktoś natomiast musi koniecznie z rodziną - rodzinka będzie raczej skazana na spacery po okolicy. Nie będzie możliwości zabrania ich na główną zlotową trasę, nawet, jeśli będą dysponować rowerami. Żeby tę trasę przejechać - trzeba jednak będzie mieć trochę kondycji i umiejętności. Co oczywiście nie znaczy, że zapowiada się extremum - ale NA PEWNO nie będzie to wycieczka dla kompletnych laików, którzy rower widują od wielkiego święta, a wsiadają nań jeszcze rzadziej.

Pozdrówko potwierdzające

[Lookas 46]

Ja to widzę tak jak będzie nas tam załóżmy z 40 osób + osoby towarzyszące to i tak nie wszystkim pewnie będzie się chciało ganiać... Ci co będą chcieli pośmigać to poganiają inni się przejdą w góry połazić inni jeszcze zostaną odpocząć a wieczorem i tak wszyscy wylądujemy przy ognisku/grillu/piwku etc ... Wyjazd wyjazdem ale nie róbmy z tego zwiedzania z przewodnikiem

[IvanMTB]

Klaniam,

Ekhem... Czy moge prosic o podniesienie rangi zlotu do miedzynarodowego ? W koncu wybieram sie nan ze Zgnilego Zachodu

 

OSTRO!

I.

[jurasek]

IvanMTB mówisz i masz

 

sądzę że temat osób towarzyszących został wyjaśniony

do kiedy ma trwać sonda określająca termin ?

[IvanMTB]

Dzieki Wodzu!

 

OSTRO!

I.

[Ecia]

jurasek: do niedzieli włącznie.

W poniedziałek trzeba będzie podsumować wyniki i podać oficjalny termin, a sondę zdemontować.

Pozdrówko precyzujące

[lukashs]

Ja to widzę tak jak będzie nas tam załóżmy z 40 osób + osoby towarzyszące to i tak nie wszystkim pewnie będzie się chciało ganiać... Ci co będą chcieli pośmigać to poganiają inni się przejdą w góry połazić inni jeszcze zostaną odpocząć a wieczorem i tak wszyscy wylądujemy przy ognisku/grillu/piwku etc ... Wyjazd wyjazdem ale nie róbmy z tego zwiedzania z przewodnikiem

 

 

wątpie, że będzie te 40 osób... wiadomo jak to jest ... kazdy pisze "będe" no a pozniej zrobi sie 10 osób. Oby tak nie było !!

jezeli do tego czasu nie wyjadę z Poslki to się stawiam na bank !!

 

i nie martwcie się tym czy będa osoby dorosłe z dziećmi czy ktos z babcią przyjedzie, albo z mamusią...

tak jak Lookas napisał... po 2 km juz beda grupki jechały po kilka osob.. Ci którzy przyjechali potrenowac... pozwiedzac i pochodzic

 

czasu zostalo jeszcze w cholere a wy juz rozkminiacie wszytsko co do jednego szczegółu.... spokojnie panowie

 

ustalić jeden termin, komu bedzie pasowalo to przyjedzie a komu nie to trudno !

[Klosiu]

Ja tam chetnie, tyle ze na pewno nie w weekend majowy, bo wtedy jest maraton w Karpaczu, i moze jakas Skandia w poblizu, tak jak w zeszlym roku . Ale w czerwcu, czemu nie.

[Sel]

A ja mam nadzieję że starczy czasu na wszystko ;-) Takimi rzeczami będziemy się martwić już na miejscu ;-P

[MarcinGoluch]

Lukash 10sób zbieralismy się z ludzmi z okolicy wałbrzycha. Mamy tan niezłą grupę wielbicieli . Skoro znacznie mniejsze i młodsze grono EMTB potrafi sie zebrac w sile ok 30osob organizując wypad w ciagu paru dni to czemu z takim wyprzedzeniem największe forum rowerowe nie moglo by zebrac 40osob.

DLA CHCĄCEGO NIC TRUDNEGO ! ! !

Jeśli chodzi o terminy to musimy już działać ze względu na rezerwacje miejsc dla takiego grona no i możliwość załatwienia jakiś planowanych urlopów, L4 tudzież innych wypadków losowych.

 

Klosiu a ja biorąc pod uwagę termin majowy właśnie liczyłem że ludziska z Powerrade nas zasilą. Mówisz że może być z tym problem?

1 Maja jest Powerade w Karpaczu, 2 Maja Mazovia w Supraśli i 3 Maja Skandia dlatego też o ile Karpacz sądziłem że ściągnie kilka osob to nie sądze żeby z Supraśli ktoś jechał na Karpacz.

 

Pozdrawiam!

Marcin

[Kathar]

Zgłaszam gotowość na pierwszy weekend czerwca. Urlop zaplanowany

[Kubusiowa]

Zawsze uważałam, że Zloty w danych klubach są po to, aby wszyscy brali w nim udział i ci, którzy bardzo długo trenują i ci którzy są początkującymi maniakami .

 

Na samym wstępie zakładacie ekstremalne warunki, to jak mają się czuć Ci, którzy nie jeżdżą bardzo dobrze? To automatycznie zawęża grono ludzi. Czy wszyscy na forum rewelacyjnie śmigają???

 

Uważam, że zanim się wybierze miejsce, to należy pomyśleć o wszystkich, a nie tylko o sobie (nie mówię tego złośliwie). Może to zachęciłoby większą liczbę ludzi do Zlotów, a tak tylko odstrasza.

Zloty są czasem niedoceniane, ale moim zdaniem one sprawiają, że forum staję się "wielką rodziną" no ale każdy ma prawo mieć inne zdanie. Pozdrawiam

[MarcinGoluch]

Kubusiowa Twoje zdanie jak najbardziej zostało wzięte pod uwagę więc nie rozumiem skąd stwierdzenie że bierzemy pod uwagę tylko swoje zdanie. Byłas pierwszą osobą która zaproponowała inny termin i odrazu została wstawiona ankieta.

 

Co do extremy to zobacz na moj wpis i ponownie powtórze "daleko mi do planowania extremy" a wręcz przeciwnie nie lubie jeździć ostro w górę w poźniej jeden zjazd i finał. W górach jednak jeździ się zdecydowanie inaczej niż na nizinach skąd pochodzę i mimo, że sporo biegam na trasach w wałbrzychu gdzie byłem z Lokales odpadłem.

 

Zdecydowanie jestem osobą która równa w dół a nie ww górę .

 

Ponowne wałkowanie "planujecie extreme" moim zdaniem nie ma sensu bo wprowadza zamęt!

ZLOT JEST DLA WSZYSTKICH I WSZYSCY ZNAJDĄ COŚ DLA SIEBIE ! ! !

Trasy będa na pewno zróżnicowane, Ci co będą chcieli się zarżnąć dołączą do Nawrotka , a reszta poduma przy piwku .

 

Pozdrawiam!

Marcin

[Kubusiowa]

No dobrze to już teraz mam świadomość, że jest Oki

Troszkę mnie źle zrozumiałeś, bo mi chodziło o miejsce, a nie że moich wypowiedzi nie bierzecie pod uwagę

Wiem że każde zdanie się liczy na tym forum.

[jurasek]

popieram Marcina

sądzę Kubusiowa , że źle coś ziterpretowałaś

jeśli się pojawię (zależy od wyników sondy ) planuję może jakąś małą przejażdżkę dookoła schroniska i pogaduchy a na pewno nie planuję całodniowej orki na siodełku , a więc śmiało

[ladybird]

czytając poszczególne wypowiedzi i tudzież pojawiające się utarczki (w kulturalnym jednak tonie) nie zapominajmy o idei zlotu - czyli spotkaniu forumowiczów w celu ich integracji podczas wspólnej jazdy...kto ma ochotę to wydaje mi się że pojawi się niezależnie:1) od terminu - bo jak się chce to da się wolne załatwić (mniej lub bardziej "legalnie"), 2)od mozliwości sprzętowych - czytając posty organizatorów widać że trasy są różne i niekoniecznie tylko dla koneserów wyrafinowanej jazdy, 3)od możliwości kondycyjnych - jak ktoś nie będzie dawał rady to przynajmniej będzie miał kto popilnować mniej lub bardziej cennego dobytku reszty uczestników

wracając do meritum....mile widziane (jak dla mnie) byłoby po prostu podanie ostatecznego terminu, miejsca, i wymagań organizacyjnych(ewentualnej wplaty)...reszta powinna pozostać w gestii osoby udającej się na zlot..i cała dyskusja tym samym się skraca

pozdrawiam czekając na KONKRETNE ustalenia

[Sel]

jurasek, zawsze można wyjechać o 9-10 rano i tempem rolniczym do 18 pokręcić (jak jeździliśmy to było około 1-1,5h jazdy i 10-15min odpoczynku) ;-) Dla tych którzy będą woleli krócej też gdzieś będzie można pojechać itd. ;-)

[Ecia]

Powtórzę się po raz 3. (i proszę - czytajcie UWAŻNIE posty, bo inaczej tworzy się właśnie nadinterpretacja): jeśli okaże się, że osoby deklarujące stuprocentowy udział w zlocie stanowią grupę bardzo zróżnicowaną pod względem kondycyjnym i sprzętowym - ustali się po prostu różne warianty trasy. Tak, aby każdy - i ci, którzy lubią spalić sobie mięśnie na całodziennym szaleństwie po trudniejszym terenie, i ci, którzy preferują czysto rekreacyjne spacery na 2 kółkach, i ci, którzy chcą wypluć sobie płuca na 2-godzinnym wypadzie, za to w tempie iście sprinterskim, i wreszcie miłośnicy asfaltów - znaleźli coś dla siebie.

I znów się powtórzę (po raz 2. lub 3.): NIKT NIGDZIE nie pisał o żadnej EXTREMIE! A już na pewno nikt nikogo nie będzie zmuszał do pokonywania trasy trudniejszej, niż jego realne możliwości!

Pozdrówko po raz kolejny