Skocz do zawartości

[szalone zwierzaki]kłopot bikerów


Rekomendowane odpowiedzi

w dodatku na mojej pętelce co sobie ja ulozylem buuu ;p

 

No ja tez sobie pentelke ulozylem i spotkalem na niej pare wrednych psow (glownie jakies karly) to musialem naniesc korekty na trase coby omijac te miejsca.

W pewnym miejscu sa dwa jakies tam mieszance male jak mnie zaczely gonic to nie moglem uciec no i zwolnilem wypialem sie (spd) i juz chcialem przylozyc blokiem ale jakos sie jednak powstrzymalem, ale gowienko mnie za noge zlapalo :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

treba bylo zacytowac cale zdanie Ecia, wtedy by bylo wiadomo o co dokladnie chodzi:

przywyklem juz do takich praktyk, nie mniej jednak wielkie dzieki za zwrocenie uwagi ::smile::

W pewnym miejscu sa dwa jakies tam mieszance male jak mnie zaczely gonic to nie moglem uciec no i zwolnilem wypialem sie (spd) i juz chcialem przylozyc blokiem ale jakos sie jednak powstrzymalem, ale gowienko mnie za noge zlapalo Rolling Eyes

polewam woda z bidonu- dziala niezawodnie i nie robi krzywdy :wink:

macrianus2 ma sporo racji, ludzi grzebiacych w smietnikach w moim otoczeniu jest sporo, wiecej niz bezpanskich i wyglodzonych psow, no moze w Wawie jest inaczej.

ja po prostu uwazam, ze majac ograniczone mozliwosci w zakresie swiadczenia tego rodzaju pomocy lepiej jest nakarmic ludzi i wytepic psy niz karmic psy i dac umierac ludziom.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja uważam, że w takim wypadku powinno się te zwierzaki sterylizować - ale nie usypiać :!: Usypianie powinno się stosować wyłącznie w przypadkach skrajnych - wtedy, gdy zwierzę jest chore lub bardzo agresywne i faktycznie zagraża otoczeniu.

I nieprzypadkowo nie zacytowałam całej wypowiedzi marcianusa - dla mnie żywa istota pozostaje żywą istotą, nawet jeśli jest to "tylko" (dla co poniektórych) pies, kot czy... insekt. Tak, tak - ja komarów nie zabijam. I autentycznie (bez sarkazmu) żal mi ludzi, których los innych - czy to innych ludzi, czy zwierząt - "nie rusza".

BikerFG - w Wawie jest wielu bezdomnych, przychodzą również na moje podwórko. I jest zatrzęsienie bezpańskich (piwnicznych) kotów oraz kilka psów. Żaden bezdomny ani żaden zwierzak nigdy nie odejdzie od moich drzwi głodny. A bogata nie jestem i też mam "ograniczone możliwości"... Dlatego uważam, że da radę obejść się bez radykalnych środków - zawsze da radę, jeśli się chce i chce się pomyśleć, jak to samemu zrobić, a nie jedynie oglądać się na innych :roll: ...

Pozdrówko w dyskusji :-) .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Anonymous
lepiej jest nakarmic ludzi i wytepic psy niz karmic psy i dac umierac ludziom.

To następnym razem, jak spotkasz kogoś grzebiącego w smietniku zaproś go do swojego domu na obiad, skoro jesteś takim "wrażliwym" człowiekiem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dlatego uważam, że da radę obejść się bez radykalnych środków - zawsze da radę, jeśli się chce i chce się pomyśleć, jak to samemu zrobić, a nie jedynie oglądać się na innych Rolling Eyes ...

 

tu sie zgodze

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja uważam, że w takim wypadku powinno się te zwierzaki sterylizować - ale nie usypiać :!:

 

Ecia: jak tak "wsyterylizowany" psiak ugryzie w łydkę i pozrywa ścięgna to będziesz zadowolona? Co Ty wygadujesz? Widziałaś kiedyś biedne rozpłakane dziecko uciekające przez gównianego burka :!: :?: Ja tak i powiem Ci, że ta sytuacja mnie nie bawi, ani nie wywołuje współczucia co do bezpańskich pieseczków.

 

Piesek jest fajny póki jest mały. Ale jak urośnie jest be...! I co wtedy? Na ulicę, bo dziecku już nie chce się wstawać o 5-6 rano by go wyprowadzać na dwór!! Stąd się biorą włuczęgi.

 

A mam sąsiadów, do których już kilka razy komornik sądowy zaglądał, ale 2 pieski mają :!: Czy to nie jest idiotyzm?

 

A z rozjeżdżaniem pieseczków to nie jest do końca takie złe. Bo może wtedy ludzie otrzeźwieją, że miasto jest dla ludzi, a nie dla hord "wysterylizowanych" kundli!

 

Takie jest moje zdanie.

 

PS. Mojego kumpla dopadł kiedyś taki burek - 2 miesiące miał rehabilitację prawej stopy, bo sk**** rozszarpał mu ścięgna! Tak do myślenia, lepiej jest głaskać, niż kopać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ludzie!!!!! Opamiętajcie się!!!!!! Czy to psa wina że wywalili go z domu, że musi się włóczyć łązić po śmietnikach!!!!!! Aż krew się we mnie gotuje!!! To może tak jak ktoś wspomniał, ludzi którzy się wałęsają, bezdomnych też trezeba usypiać, bo teoretycznie sprawiają zagrożenie. Czy wy (nie wszyscy) nie rozumiecie tego że całą winę za taką sytuację ponosi tylko i wyłącznie człowiek i to jego bym prędzej uśpił niż tego psiaka. A co do sterylizacji to jest to najlepsze rozwiązanie. Nie można winić zwierząt za ludzką głupotę i debilizm. Normalnie przerażać mnie zaczynają niektórzy!!! :evil: :evil:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie tylko wkurzaja ludzie ktorzy zostawiaja otwarte bramy do posesji, taki kundel wylatuje i zaczyna mnie gonic usilujac od razu ugrysc ni to sie zatrzymac bo dziabnie a jak jade jak jechalem to sam sobie krzywde zrobi najczesciej, dlatego wole zajezdzac mu w miare mozliwosci droge tak aby sie wystraszyl i przestal gonic albo przytarl o opone bo jak jest przedemna to juz niedobrze sie robi.A co do wlascicieli to niech zamykaja posesje albo jak wiedza ze pies goni wszytsko co sie rusza to na uwiezi trzymac...kundel mnie goni to jest w amoku i nie slucha polecen wlasciciela...ciekawe kto by mi placil odszkodowanie w razie gleby i zniszczen sprzetu oraz utraty zdrowia :evil:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A bogata nie jestem i też mam "ograniczone możliwości"...

widze nadajemy na innych falach: ja pisalem o mozliwoscia budzetowych, czyli tym co robic powinno panstwo, a nie o wlasnej kruciacie przeciwko bezdomnym psom! :roll:

To następnym razem, jak spotkasz kogoś grzebiącego w smietniku zaproś go do swojego domu na obiad, skoro jesteś takim "wrażliwym" człowiekiem.

mam nadzieje, ze ciebie tam nie spotkam :mrgreen: jak do mnie ktos przyjdzie to tez z pustymi rekami nie odejdzie. zawsze pare groszy albo cos do jedzienia sie znajdzie.

Czy to psa wina że wywalili go z domu, że musi się włóczyć łązić po śmietnikach!!!!!!

a czy to wina czlowieka, ze bezpanski pies go pogryzl?!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja uważam, że ludzie którzy chcą mieć psa, powinni WSZYSCY przechodzić przeszkolenia. Zresztą psy też. Powinno być udokumentowane, że przynajmniej w momencie oddania ich w ręce nowego właściciela reagują na podstawowe komendy typu: zostań, noga etc.

Co więcej, szkolenie takie powinno być w miarę drogie, dajmy na to jakieś 500 - 700 zł. Obowiązkowe ubezpieczenie właściciela od następstw pogryzienia kogoś przez pupilka. I to takie, które zwracało by koszty leczenia i jeszcze zostało by z tego trochę kasy jako zadośćuczynienie, bo nie muszę tłumaczyć, że np. miesiąc bez rower z powodu psa to dla bikera zmarnowany, bezcenny czas. A do tego wszystkiego jeszcze wysokie mandaty, za nieupilnowanie psa (vide otwarte bramki) i za wszystkie odchody pozostawiane na środku chodników. Powiedzmy, że powinna wystarczyć fotografia srającego pieska oraz pozostawiony na miejscu "dowód rzeczowy", żeby właściciel z miejsca dostał jakieś 200 zł.

Generalnie chodzi mi tutaj o pewną analogię do prowadzenia samochodu. Nie wszyscy muszą być kierowcami. A jak ktoś chce, to musi nauczyć się prowadzić i cały czas byc gotowy ponieść odpowiedzialność za swoje błędy. Tak samo z psami. Nie każdy musi go mieć. A jeśli już chce, to wysokie opłaty sprawią, że będzie to decyzja dobrze przemyślana, z wkalkulowanymi wszytkimi konsekwencjami.

Wydaje mi się, że takie postawienie sprawy spowodowało by wzrost bezpieczeństwa na drogach i chodnikach. Szczególnie naszego, no ale w końcu to forum rowerowe.

 

Taaa, tak wygląda właśnie pierwszy i największy krok do mojej rowerowej utopii... 8)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ciekawe kto by mi placil odszkodowanie w razie gleby i zniszczen sprzetu oraz utraty zdrowia Evil or Very Mad

 

 

nikt... pewnie bys jeszcze dostal opier... ze przestraszyles psa, albo ze szalejesz na rowerze :niach:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

marcianus - chyba faktycznie nadajemy na innych falach. Bo ja piszę (fakt, lekko ironicznie) o tym, co SAMI możemy zrobić, aby nam się żyło lepiej, a nie o wygodnickim oglądaniu się na "państwo" :roll: . A podobno postawa roszczeniowa właściwa jest stetryczałym zgredom... no, cóż, widocznie "nowa" młodzież nam rośnie :( .

Pytasz natomiast, kto ma sterylizować bezpańskie psy i koty :?: I tu właśnie odpowiedź brzmi: urzędnicy państwowi :!: Bo wyobraź sobie, że nawet jest taki przepis - trzeba tylko przypilnować, by był odpowiednio często stosowany... jak wiele innych zresztą :roll: ...

Pioe - czytać kolega umie, ze zrozumieniem jakby gorzej... Proszę dokładnie (najlepiej powoli) przestudiować drugie zdanie z mojego poprzedniego posta :roll: ...

I na koniec zapytam jeszcze: co ma wspólnego jamniczek, prowadzony na smyczy po ścieżce przez durną właścicielkę, z rozwścieczonym pittbullem rzucającym się na ludzi? Czy w ramach "zemsty" za pogryzione przez tego drugiego dziecko naprawdę z czystym sumieniem można przejechać pierwszemu po kręgosłupie :?:

Pozdrówko wstrząśnięte :-) ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bo ja piszę (fakt, lekko ironicznie) o tym, co SAMI możemy zrobić, aby nam się żyło lepiej, a nie o wygodnickim oglądaniu się na "państwo" Rolling Eyes .

sama nie jestes w stanie poradzic sobie z problemem nawet na terenie wlasnej dzielnicy ( o calym kraju nie wspominajac), bo akcja taka wymaga ludzi z odpowiednim sprzetem i przeszkoleniem, wiec ogladanie sie na panstwo jest w tym wypadku imo jak najbardziej na miejscu.

co ma wspólnego jamniczek,

nie wiem, czy zdajesz sobie sprawe z tego, ze jamnik, chociaz maly tez ma kly i psi instynkt i potrafi zrobic krzywde. doroslemu zapewne nie, ale dla bawiacego sie w piaskownicy dziecka moze okazac sie niebezpieczny :sss:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widzę, że moja opinia o czytaniu ze zrozumieniem dotyczy również ciebie, marcianus :roll: . Dla ułatwienia dodam: chodzi mi o ostatnie zdanie z poprzedniego mojego postu (pittbull kontra jamniczek). I to jest podsumowanie tej jałowej dyskusji z mojej strony, więcej nie zamierzam się w niej udzielać, bo to nie ma najmniejszego sensu, niestety...

Pozdrówko myślącym :-) .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ecia, stawiasz wszystko w tak ostrym świetle, że trudno z Tobą o czymkolwiek mówić. Jeżeli ja mówię, że wolę sam pogonić rowerem psa, niż, żeby ten pogryzł mi łydki :!: to nie mam na myśli grzecznego jamniczka, który wcale nie jest mną zainteresowany. Mówię o znanych wszystkim "burkach", które się podniecają poganianiem biedych bikerów.

 

Zresztą skąd wiadomo, że ów jamniczek mnie nie ugryzie? A co on u dentysty był :eek: :!: :?: Wszystkie psy powinny nosić kagańce :!: i to jest podstawa. W innych krajach np. w Niemczech to wymóg prawny i przestrzegany.

U nas za to obowiązek noszenia kagańców mają tylko psy o tzw. podwyższonej ogresywności. Czyli rotwailery, pitbule, owczarki niemieckie itp. Za to burki są przez prawo uznawane za BEZPIECZNE :roll:

 

Pozdro!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Unfortunately, your content contains terms that we do not allow. Please edit your content to remove the highlighted words below.
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...