Skocz do zawartości

[pogadajmy] czyli co dziś robiłeś rowerowego - reaktywacja cz. 5


Ślawus

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

a w lesie dźwirzynskim złota polska jesień

mżawka by nie trzeba po wodę sięgać - sama do geby wpada

kałuże by sie limuzynka wykąpała

i kuuuupa lisci by sie powycierała

 

acha +7,7 *C

Napisano

Wymieniłem linkę i pancerz od przedniej v'ki oraz "ponacinałem" klocki żeby nie były gładkie - w najbliższym czasie będzie trzeba wymienić. Przełożyłem jeszcze licznik na mostek, a na jego starym miejscu wylądował pulsometr.

Chciałem jeszcze trochę pokręcić na trenażerku ale niestety odpadła mi połowa najważniejszego (tego co jest najbliżej kostki) rzepa/paska od buta i nie pokręciłem ;( - pewnie będę musiał to zeszyć, ale nie wiem ile to pożyje... chyba że mi to na gwarę przyjmą - w co niestety wątpię...

Napisano

70,23km ze średnią 20,43km/h po szosie. Jakie to jest nudne, temperatura lekko powyżej 0, silny wiatr i szooooosa, brrrrr :) Czekam aż ziemia zmarznie, a tymczasem z nudów myślałem sobie o tym czy owym i naszło mnie nagle wspomnienie z czerwca - wjeżdżałem na dużą górkę i na szczycie dziadek powiedział, że będą ze mnie ludzie xDDD Poważnie :P Dziadek był na kolarce i wjechał tam chwilkę po mnie ale jednak :D

Napisano

heavy_puchatek - Ty to chyba masz zdrowie ze stali, bo ja w takie zimno to albo bym zamarzł albo bym się spocił :) A tak to dzisiaj z jednym forumowiczem chyba ubiłem dobrego targu na coś bardzooooo dobrego :P Ale nie piszę dalej, żeby nie zapeszyć. Pozdrawiam !

Napisano

To się trzeba ciepło ubrać, pogoda jest straszna zazwyczaj tylko przez okno :) Chociaż przy -5*C -10*C trzeba będzie skrócić nieco dystans, ale na razie zmuszam się trochę weekendami do tej nudnej szosy póki się po prostu da więcej jeździć, bo potem może być słabo, jeżeli przypadkiem zima okaże się rzeczywistością :P

Napisano

Dla mnie najgorsze :

 

1. Wiatr, wiatr i jeszcze raz wmordewind

2. Zimno w całą twarz ( najgorzej to odczuwam )

 

A tak jak jest zimno - to potrafię się porządnię ubrać i jest mi ciepło. A że na razie nia mam kasku to jeżdzę w bardzo dobrej czapce zimowej Malita z takim małym daszkiem z przodu skierowanym w dół ( osłania pięknie czoło ). A że na razie jestem chory - to wole wogóle ograniczać przebywanie na dworzu ( chociaż u mnie śniegu nigdzie nie widać, poza lasem ). Pozdrawiam !

Napisano

no a ja roweru od środy nie widziałem:(

czasu nie ma

właśnie wróciłem z warsztatów ratownictwa medycznego

poza tym w końcu oddali mi komputer i w końcu jestem na swoim:)

dzisiaj już też nie pojeżdżę... o ile nie bedzie padać to może jutro pośmigam.

  • Mod Team
Napisano

MTBO Łódź fajna impreza mile spędzony czas. Gdyby tylko cieplej mogło być, albo chociaż śnieg móglby padać, zapewne złagodził by trochę powietrze.

Napisano

z rowerowych nic, ale właśnie wróciłam ze stażu aikido w Krakowie; było świetnie :wub:

jestem pod ogromnym wrażeniem zaśnieżonych nocnych Plant... coś pięknego... ja chcę u nas śnieg!!!

Napisano

@FiFi

Wybór jest prosty Syntace jest na 25.4, a Rotor na 31.8.

Swoją drogą ~400zł za mostek to dla mnie przesada, tym bardziej, że WCS, który wazy minimalnie więcej kosztuje ponad połowe mniej.

Napisano

A ja dzis wizyta u lekarza i ściągniecie szwów... Teraz tylko druga partia ściągania szwów, ściągniecie gipsu, rehabilitacja i wyciągniecie z reki śrubki i kirchera (pręcik) :)

  • Mod Team
Napisano

Wymarzłem w szopie pucując napęd i części roweru które przełoże do nowej ramy. Jutro ciąg dalszy. A i jeszcze załatałem dętke, które ostatnio łapie na potęge

Napisano

Oooo - taka temperaturka mi odpowiada :D Zapewne robiłbym jajka sadzone, ale na siodełku ( bo własne jajka bym podsmażył :P:):P ) Wiecie, że w takich temp. spada płodność mężczyzn, bo już przy 37 stopniach ( w mosznie ) giną plemniki :D Sory, za takie dosadne wyrażanie - ale chłopaki - wszystko dla naszego dobra ;) Pozdrawiam !

Napisano

toś mnie ale zadziwił że przy 116 stopniach giną plemniki

ja słyszalem ze przy 42 jest zagrożenie życia (scina się białko)

a rekord temperatury z jaką człowiek przeżył to bodajże 45 stopni:P (nie mówię o temperaturze na dworze, tylko temp. ciała)

Napisano

Ja napisałem, że przy 37 stopniach w mosznie giną plemniki ( ciekawa jaka musi być temp. na zewnątrz, żeby tam taką uzyskać ). Także panowie - bronimy Polskę przed zupełną feminizacją i nie kąpiemy się w gorącej wodzie :D Nie to, żebym był przeciwny Paniom. W końcu chodzę do klasy, gdzie jest 3 chłopaków ( w tym ja ) i 21 dziewczyn. Pozdrawiam ! Zwłaszcza Panie ;)

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...