Skocz do zawartości

[opony tubeless] jakie najlżejsze i najlepsze?


Rekomendowane odpowiedzi

Również jestem tego zdania, założyć noemalne opony do obręczy UST i zalać płynem Eclipse/FRM/Stan's.

Znajomy jeździł tak na wyścigach z oponami Geax Barro Race, czyli ok 380g.

 

Z tego co pamiętam, mówił że były na początku problemy z uszczelnieniem, musiał pierwsze załozyć do nich dętke, żeby się rozepchały i dobrze usiadły.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moje Barro Race nie miały takiego problemu, wskoczyły od razu.

 

A i obręczy UST nie trzeba mieć, Stan's i Joe's mają zestawy do konwersji zwykłych obręczy na UST. Ja takie coś nawet sam zrobiłem w moim sprzęcie do FR - zwykła plastikowa taśma, trochę taśmy izolacyjnej i wentyle UST od Mavica. Śmiga bez problemu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A i obręczy UST nie trzeba mieć, Stan's i Joe's mają zestawy do konwersji zwykłych obręczy na UST. Ja takie coś nawet sam zrobiłem w moim sprzęcie do FR - zwykła plastikowa taśma, trochę taśmy izolacyjnej i wentyle UST od Mavica. Śmiga bez problemu.

 

U mnie wystapil pewien problem. I nie mysle tu o szorowaniu opon, olewam te gramy ;)

 

Niestety musialem zrezygnowac z mleczka w przednim kole, uzywam zwyklych opon na zwyklych obreczach (mavic 321), podczas gwaltownych manewrow, czy nie do konca udanych ladowan sciagalo mi przednia opone z obreczy, nie zlatywala calkowicie ale nastepowala gwaltowna dekompresja - co nie jest milym doswiadczeniem. A w terenie bez kompresora napompowanie bylo niemozliwe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Geax Barro Race jest niezla - uzywam jej jako treningowej. Na zawody zakladam Schwalbe Furious Fred, wazy 290g na sztuce i mimo delkatnego bieznika lepiej sie sprawuje na piachu niz Geax, do tego szybka jak diabli. Mialem sytuacje gdzie na zjedzie na szutrze geaxem mi zarzucalo, schwalbe zdecydowaie mniej. Po prostu jezdzi jak przyklejona do podloza.

 

pozdrawiam

 

Paweł

e-bikerzone.com

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja jeżdżę na NN 2.1" i systemie joe's no flats. Jak jeździłem na ekstremalnie niskich ciśnieniach (~1,2atm) to raz mi się zdekompresowała na zakręcie, ohydna sprawa. Ale myślę że powyżej 1.5 już nie da rady. Natomiast raz nie chciała mi się uszczelnić, tylko pluła mleczkiem na wszystkie strony, dopiero jak przyłożyłem palec do dziury, to pod palcem uszczelniacz zaschnął. Leję ok 60ml.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 9 miesięcy temu...

Witam forumowiczów. Osobiście mam już dość dętek, jak nie snejk to kolec, jak nie kolec to nieszczelność na łatce.

 

Nieubłaganie zbliża mi się pora wymiany opon(łyse) i kół(bicie na boki, luz na tyle). Zdecydowany jestem na zestaw bezdętkowy, ale czegoś tu nie rozumiem. Są obręcze i opony specjalnie dedykowane pod UST, dużo cięższe i droższe od zwykłych obręczy i opon. Jednak wyczytałem też iż są specjalne zestawy do konwersji zwykłych opon na bezdętkowe. Wychodzi po pierwsze taniej, po drugie dużo lżej. W takim razie czym różni się takie rozwiązanie od dedykowanych obręczy i opon? Jak rozumiem zarówno w pierwszym jak i drugim przypadku winno się wlać specjalny płyn uszczelniające, także skąd ta dużo większa waga opon i obręczy UST??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przede wszystkim UST zakładamy po to by nie łapać kapci. Opony są cięższe, dużo cięższe ale wytrzymają naprawdę dużo. Jeżdżąc na UST nie złapałem kapcia od 3 lat (20 - 25 startów w sezonie, okolo 4000km na góralu w roku). Ale na oponach UST, nie na zwykłych zalewanych płynem. Fakt, wagowo jest duzo więcej ale ja zawsze odjeżdżam do mety z powietrzem w oponach.

Obecnie najlepszym sposobem byłoby założenie zwykłych obręczy, do tego taśma i opona w zależności od upodobań wagowych, UST ciężka i wytrzymała a zwykła z płynem delikatniejsza ale lżejsza. Wybór należy do Ciebie, żaden system nie jest idealny i musisz wybrać to co Ci pasuje. Do opon UST płynu lać nie trzeba.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przede wszystkim UST zakładamy po to by nie łapać kapci. Opony są cięższe, dużo cięższe ale wytrzymają naprawdę dużo.

Dodam jeszcze, że bok opony jest sztywniejszy (więcej gumy) - wczoraj jeździłem z ciśnieniem ~1,5atm i na zakrętach nie było żadnych problemów z podwijaniem się opony czy traceniem ciśnienia. Ważę 80kg, opony Python Tubeless Light (niestety nie takie light - 680-690g).

 

Do opon UST płynu lać nie trzeba.

Płyn - jeszcze ciężej, jeszcze większa odporność :D Można pomyśleć nad Slime - teoretycznie spokój na parę lat, nie trzeba uzupełniać płynu/czyścić opony jak w przypadku Joe's/FRM/itp.

Edytowane przez rzymo
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki bardzo za wyczerpujące odpowiedzi.

 

Czyli różnica między oponą UST a zwykłą odnosi się głównie do trwałości i tego, że niekoniecznie trzeba je zalewać mleczkiem.

 

Zastanawiam się między dwoma obręczami, Mavic xc717 lub dt 4.2, ewentualnie ekonomiczne Equalizery 21. Do tego Mountain Kingi(Tubeless albo kevlarowe supersonic). Z płynów znalazłem jakiś FRM za 180 zł z możliwością wlania do zwykłej opony. Czy są jeszcze jakieś inne, godne polecenia? I czy do zwykłych opon podejdzie płyn do Tubeless czy musi to byś taki "specjalny' jak wyżej wspomniany FRM(z opaskami- da się je kupić osobno?)

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...